|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Aktualności / Wydarzenia - Niepokojący zapach.
Mały_Żuczek - 2011-03-03, 21:30 Temat postu: Niepokojący zapach. Po raz kolejny ktoś podtruwa nam powietrze. Zapach jest bardzo uciążliwy i intensywny. Nie są to "słodkie" zapachy z Korony. Czy wicie może kto nas tak podtruwa i gdzie można zgłosić takie incydenty by zaniechał takich praktyk. Nie sądzę by to coś w powietrzu było całkowicie obojętne dla naszego zdrowia. Jakie służby powinny zatem interweniować i ukarać truciciela ?
dawid - 2011-03-03, 21:31
Mały_Żuczek napisał/a: | Po raz kolejny ktoś podtruwa nam powietrze |
Na Starych Sadach też nieźle daje. Co to za zapach?
GhostD - 2011-03-03, 21:34
Nie tylko Stare Sady, po całym mieście niesie się ten cudowny zapach.
SysiO - 2011-03-03, 21:52
Je*** Grzybem .....
Mrówek - 2011-03-03, 21:59
Nie wyczułem tego zapachu o którym mówicie ale może jest to związane z "Chemtrails"? http://chemtrailswielun.blogspot.com/ na tej stronce osoba z Wielunia bada to zjawisko i opisuje na blogu.
yabos - 2011-03-03, 22:10
Mrówek napisał/a: | Nie wyczułem tego zapachu o którym mówicie ale może jest to związane z "Chemtrails"? http://chemtrailswielun.blogspot.com/ na tej stronce osoba z Wielunia bada to zjawisko i opisuje na blogu. |
Niech zbada przy okazji ślady Yeti w Wieluniu
Bardziej prawdopodobne są już ploty (podkreślam, ploty) które słyszałem, że Neotech coś z granulatem pozmieniał i od nich tak jedzie.
Syn Mariana - 2011-03-04, 00:37
Że też komuś nie szkoda czasu na http://chemtrailswielun.blogspot.com/ takie dyrdymały... w szkole za mało zadają.
jacek121212 - 2011-03-04, 01:18
nie wiem co to było, ale pracowałem dzisiaj do północy i na przemysłowej wytrzymać sie nie dało na dworze. Waniliowe zapachy korony to przy tym pikuś, swobodnie oddychać nie było można. Kiedyś słyszałem, że to właśnie w neotechu formy wypalają.
Świstek - 2011-03-04, 08:15
To chyba nie przejeżdżaliście przez Czarnożyły w latach świetności tamtejszej gorzelni
aneta - 2011-03-04, 08:59
A przejeżdżaliście przez Mokrsko. Chlewnie pana Kani czuć w kościele , na cmentarzu i w każdym domu. Nie da się nawet okna otworzyć.
Sylwester - 2011-03-04, 15:36
Dodam(co może ma coś wspólnego), że na dzisiejszych amatorów świeżego powietrza na Nadodrzańskiej czyhał spadający popiół.
wln4life - 2011-03-04, 16:21
manna z nieba
miko 005 - 2011-03-04, 16:52
yabos napisał/a: | Bardziej prawdopodobne są już ploty (podkreślam, ploty) które słyszałem, że Neotech coś z granulatem pozmieniał i od nich tak jedzie. |
To był bez wątpienia, fetor przypominający właśnie palone tworzywo sztuczne. Skoro jest to problem praktycznie całego Wielunia, więc myślę, że odpowiedzi możemy szukać gdzieś w odpowiednich instytucjach (straż miejska, policja, sanepid).
michal_saper - 2012-09-07, 01:39
Ja jakiś czas temu na ul. Wojska Polskiego poczułem smród nie do wytrzymania. Nie szło oddychać. Było to trochę po północy.
Axel - 2012-09-07, 08:03
Ludzie zamiast węglem i drzewem palić w piecach palą różnymi śmieciami. Zamiast wyrzucać plastikowe butelki po napojach do specjalnych śmietników, to do pieca i myślą, że jak wieczorową porą spalają, to nikt nie zobaczy. Może nie zobaczy, ale poczuć się da.
Kiedyś widziałem jakiegoś chłopaszka po spożyciu alkoholu, co postanowił sobie na środku podwórka ognisko urządzić. A żeby nie było nudno, to na suche opadłe z drzew liście rzucił obudowę od telewizora zrobiło się czarno, jakby miał koniec świata nadejść. Ktoś wezwał straż, policję, przyjechali, ale było widać, że nie mieli za bardzo po co. No i ten pijaczyna dostał mandat za palenie tego plastiku z telewizora.
hajen - 2012-09-07, 08:34
Axel napisał/a: | Ludzie zamiast węglem i drzewem palić w piecach palą różnymi śmieciami. Zamiast wyrzucać plastikowe butelki po napojach do specjalnych śmietników, to do pieca i myślą, że jak wieczorową porą spalają, to nikt nie zobaczy. Może nie zobaczy, ale poczuć się da. |
Ogrzanie średniego domu to około 3-4tys. rocznie. Myślisz, że wszystkich stać na opał? Oczywiście nie pochwalam spalania śmieci, irytuje mnie smród i zadymienie na moim rodzimym osiedlu, ale z drugiej strony nie chciałbym być w sytuacji ludzi, którzy dostają marne grosze, a musi im starczyć na wszystko. A cena opału na przestrzeni 10 lat wzrosła 3-krotnie.
michal_saper - 2012-09-07, 11:09
Tyle, że nie był to smród ani plastyku, ani innego znanego mi tworzywa. Ten odór dosyć często wyczuwalny jest w okolicy siłowni "BodyArt" i prawie zawsze w godzinach nocnych. Przypomina mi to bardziej smród jakiegoś konkretnego chemikalia w postaci płynnej. Czasem sztynk jest tak duży, że ciężko mi wykonać obchód wokół zakładu. Oczywiście zgłosiłem to któregoś razu ale wiele to nie pomogło.
mola510 - 2012-09-07, 11:38
ja słyszałam ze Zugil jakieś filtry w godzinach nocnych ściągają z komina(w ramach oszczędności) dym z komina leci biało- szary.... ale czy to to??
michal_saper - 2012-09-07, 11:50
Jak wcześniej napisałem, nie przypomina to żadnego plastykopodobnego smrodu powstałego po spaleniu opon, styropianu czy folii. Miałem sytuację, że pełniąc raz służbę źle się poczułem, wtedy ten smród był okrutny. Serce zaczęło mi walić, poczułem suchość w gardle, myślałem, że dostanę zawału. Wówczas właśnie zgłosiłem policji, ale ta ponoć wykonała objazd i nic nie wykryła. Warto podjechać najlepiej po północy na parking przy byłym wilpexie i samemu to ocenić. Wczoraj podczas pełnienia służby było ok, na poprzedniej także. Zobaczymy jutro po pólnocy, weekend może przyczynić się do tego, że ktoś zechce robić jakieś porządki...
yabos - 2012-09-07, 12:41
mola510 napisał/a: | ja słyszałam ze Zugil jakieś filtry w godzinach nocnych ściągają z komina(w ramach oszczędności) dym z komina leci biało- szary.... ale czy to to?? |
Tak z czystej ciekawości bo się nie znam. Jaka może być oszczędność na tym, że filtry z komina ściągają w nocy? Przecież to chyba wymaga dodatkowego oświetlenia.
Vosiak - 2012-09-07, 13:28
Nie od dziś wiadomo czym palą mieszkańcy oszczędzający na opale w promieniu 50 km od Prospanu Wieruszów.
mola510 - 2012-09-07, 16:00
nie wiem, nie interesowałam się tym ani tego nie sprawdzałam, słyszałam o tym od kilku osób (byłych pracowników i osób mieszkających w pobliżu). Kolega Mały_Żuczek spytał to napisałam co słyszałam...
Karzełek - 2012-09-07, 18:02
yabos napisał/a: |
mola510 napisał/a: |
ja słyszałam ze Zugil jakieś filtry w godzinach nocnych ściągają z komina(w ramach oszczędności) dym z komina leci biało- szary.... ale czy to to?? |
Tak z czystej ciekawości bo się nie znam. Jaka może być oszczędność na tym, że filtry z komina ściągają w nocy? Przecież to chyba wymaga dodatkowego oświetlenia. |
Komin sam w sobie nie jest nigdy urządzeniem do oczyszczania spalin, a jedynie do emitowania ich do atmosfery. Więc o żadnym ściąganiu "filtrów" z komina i potrzebnym do tego dodatkowym oświetleniu nie może by mowy.
Spaliny oczyszcza się przed kominem w specjalnych urządzeniach.
Z części stałych - pyłów na przykład w cyklonach i filtrach workowych.
Ze związków chemicznych na zasadzie reakcji chemicznej przepuszczając spaliny przez odpowiednią ciecz (roztwór) bądź spaliny zraszając w specjalnych komorach.
W ten sposób oddzielone niechciane "elementy" ze spalin dalej są dalej utylizowane, składane na wysypiskach bądź przetwarzane i wykorzystywane w przemyśle. Np. odsiarczając spaliny przez zraszanie wodnym roztworem węglanu wapnia otrzymujemy w efekcie gips.
Także przypuszczam, że jedyna możliwość to takie skonstruowanie instalacji żeby spaliny mogły omijać instalację, w której powinny być oczyszczane. I tutaj nie wiem czy takie instalacje są sprawdzane czy cała sprawa rozgrywa się na podstawie pomiarów stężeń zanieczyszczeń/zapylenia, oczywiście mierzonego wtedy gdy instalacja pracuje. Chociaż możliwe, że takie instalacje są wyposażone w by-passy żeby w razie awarii zakład mógł pracować. Nie wiem, w teorii z oczyszczaniem gazów miałem do czynienia, w praktyce w ogóle, także ciężko mi sprawę wyczuć
Co do oszczędności to wynikałyby one tutaj przede wszystkim z ograniczenia kosztów eksploatacyjnych.
red - 2012-09-07, 20:13
hajen napisał/a: | Ogrzanie średniego domu to około 3-4tys. rocznie. Myślisz, że wszystkich stać na opał? Oczywiście nie pochwalam spalania śmieci, irytuje mnie smród i zadymienie na moim rodzimym osiedlu, ale z drugiej strony nie chciałbym być w sytuacji ludzi, którzy dostają marne grosze, a musi im starczyć na wszystko. A cena opału na przestrzeni 10 lat wzrosła 3-krotnie. | Tylko że często "nie stać" na opał tych, których stać np na nowy samochód czy zagraniczne wakacje. Ale co tam - przecież korzyść podwójna. Nie dość że oszczędności na opale, to jeszcze tańszy wywóz śmieci.
Axel - 2012-09-07, 20:50
Ludzie już w lipcu jeżdżą do lasu, wożą drzewo, i składują na sezon grzewczy. Fakt, nie każdy ten swój las ma. Węgiel można dostać wzamian za złom. Jest wiele miejsc, gdzie się sprzeda złom i kupi węgiel w tym samym miejscu. Ogrzanie domu kosztuje, ale lanie do baku paliwa i jeżdżenie po mieście bez potrzeby też kosztuje. Są ludzie, którzy żyją dniem dzisiejszym i nie myślą co może być jutro, bo po co się martwić na zapas.
hajen - 2012-09-07, 21:22
Wujek dobra rada, jeden i drugi. Recepty jak żyć. Kraść złom i drzewo z lasu. U mnie na osiedlu ludzie palą śmieciami, to fakt. Ale prawie każdy robi to z potrzeby i braku pieniędzy, a nie ze złego nimi zarządzania. Bądź tu mądry i wyżyj za 1000zł.
red - 2012-09-07, 22:13
Nie mam zamiaru toczyć próżnej dyskusji, ale lepiej przyjrzyj się dokładnie czy tym palaczom śmieci jest aż tak ciężko, że muszą się grzać spalonymi butelkami. Owszem - jakiś niewielki procent robi to z biedy, ale większość smrodzi z przyzwyczajenia i oszczędności (a to nie jest tożsame z brakiem pieniędzy).
Axel - 2012-09-08, 08:28
Nie wiadomo jaki by biedny nie był, to by poszedł i sobie patyków nazbierał. Bo zbieranie suchych spadów to nie jest Kradzież. A jak wiadomo gałęzie leżą czasami przez wiele lat i tak będą leżeć, póki się z nich nie zrobi próchno. Znam starszego pana, który ma koło 80 lat, codziennie przemierza rowerem trasę 15 km, a w drodze powrotnej drugie tyle i zbiera patyki przy drodze. A inni młodzi, zdrowi i się nie chce. Ale zatruwać powietrze innym to potrafią.
miko 005 - 2012-09-08, 09:02
Oczywiście daleki jestem od popierania tych co palą śmieci, bo ... i tu kwestia; nie mają na normalny opał, czy są na tyle cwani, że pieką dwie pieczenie na jednym ogniu. Ale zbytnio podniecacie się, niby zanieczyszczaniem atmosfery przez zwykłych obywateli RP, a nie zauważacie zanieczyszczeń przemysłowych. A to one w 90% trują środowisko i nasze organizmy.
No i oczywiście na pewno najwięcej do powiedzenia w sprawie palenia śmieci przez sąsiada mają ci, co pewnie mieszkają w blokowiskach Bo taki co ma własne centralne ogrzewanie, wie że wrzucić peta, czy kalosza do pieca, to nie jest rzecz która nigdy nie miała miejsca w jego obejściu. Co nie oznacza, żeby nie ścigać sąsiada, który te kalosze pali notorycznie.
Karzełek - 2012-09-08, 10:10
miko 005 napisał/a: | Ale zbytnio podniecacie się, niby zanieczyszczaniem atmosfery przez zwykłych obywateli RP, a nie zauważacie zanieczyszczeń przemysłowych. A to one w 90% trują środowisko i nasze organizmy. |
Skąd masz te dane Bo mylisz się i to bardzo. Emisja ze źródeł przemysłowych jest objęta szeregiem obostrzeń i przepisów regulujących sposób i ilości wprowadzanych zanieczyszczeń. Prawa do emisji się kupuje i w interesie emitenta jest utrzymywanie wprowadzanych zanieczyszczeń na jak najniższym poziomie. Instalacje przemysłowe są wyposażone w instalacje do oczyszczania gazów odlotowych. Poza tym emisja zanieczyszczeń odbywa się za pomocą kominów mających po 200-300 metrów, a zatem zanieczyszczenia wprowadzane są w wysokie warstwy atmosfery. Zanieczyszczenia te powracają na ziemię, na wysokość z której ja czy ty jesteśmy je w stanie wdychać, w odległości kilometrów od źródła emisji w stanie tak rozcieńczonym, że nie są w stanie nikomu zaszkodzić.
Emisja z takich źródeł jak domki jednorodzinne jest o wiele bardziej groźna. Po pierwsze - na jakiej wysokości są wyrzucane spaliny z komina 6 może 7 metrów. Dobrze wiatr zawieje do tego inwersja temperatury i pół osiedla domków jednorodzinnych dusi się w dymie. Po drugie - kwestia paliwa właśnie, jeżeli ktoś pali śmieciami (wszelkiego rodzaju tworzywa sztuczne tj. gumy, plastiki ponadto stare meble, dywany, papy, styropiany itp. itd.) to przy warunkach spalania jakie daje kocioł domowy w spalinach powstają takie substancje (często rakotwórcze), że włos się jeży.
Kto Cię truje? Elektrownia Bełchatów? Huta Katowice? Koksownia Zabrze? Nie, w pierwszej kolejności truje Cię sąsiad, albo nawet Ty sam.
Kiedyś była prowadzona akcja przez Fundację Arka dotycząca spalania śmieci, ale jak to w naszym społeczeństwie niejednokrotnie bywa - jak grochem o ścianę. Ostatni plakacik wisiał u nas w Wieluniu w poczekalni PKP.
michal_saper - 2012-09-08, 22:15
Nie zależnie od tego czy truje nas sąsiad czy odległe firmy, i tak matka natura się kiedyś zemści. Mentalność ludzi w tym przedmiocie jest taka, że "ode mnie samego wiele się nie zmieni" ale tak właściwie każdy z osobna przyczynia się do tego.
monikzy - 2012-09-11, 20:15
Chyba wszyscy kt mieszkaja w domkach pala smieci. Po pierwsze bo maja oszczednosc na opale a po drugie na wywozie smieci. Nikt raczej na ekologie nie patrzy.
fanzie - 2012-09-11, 20:27
Nie wszyscy. Na przykładzie mojego domu. Odpady organiczne przetwarzane są na kompost. Korzystamy z podstawionych kontenerów do segregacji odpadów. Wywożona jest jedynie część wyprodukowanych śmieci. Spalany jest jedynie węgiel/miał nie licząc papieru i drewna na rozpałkę Kwestia mentalności. Szkoda, że podłączenie się do aktualnie montowanej instalacji gazowej jest takie drogie. Swoją drogą skoro są dopłaty do kolektorów to moim zdaniem państwo powinno również dofinansowywać modernizacje systemów grzewczych w domach jednorodzinnych.
Ferbik - 2012-09-11, 20:45
monikzy napisał/a: | Chyba wszyscy kt mieszkaja w domkach pala smieci. |
Zwłaszcza ci, którzy palą olejem lub grzeją prądem Faktem jest, że śmieciarzy nie brakuje, bo chociażby dzisiaj jadąc przez Rudę dało się czuć smród palonych plastików.
Niestety w naszym chorym kraju nie egzekwuje się przepisów niestety.
dislike - 2014-02-16, 18:35
Chciałem się podzielić stronką znalezioną na wypoku dot. palenia w kotle na paliwo stałe:
Cytat: | Zimą dusimy się dymem z domowych kominów. Tylko po co?
Wystarczy drobna zmiana nawyków, by palić bez dymu i lepiej wykorzystać drogi opał. |
http://www.wykop.pl/link/...zrobmy-to-sami/
http://czysteogrzewanie.pl/
Nie mam żadnego powiązania z właścicielem strony, tylko uważam temat za ciekawy.
W skrócie - chodzi o palenie od góry zamiast tradycyjnie od dołu. Mieszkańców domów z kotłami starego typu (wszystkożerne) zachęcam do przeczytania i spróbowania tej metody - bo jak sądzę większość pali w takich piecach od dołu.
Pat44 - 2014-02-17, 10:09
Taa... Cytat: | ...dostajesz w postaci ciepła jakieś 30% tego, co wrzuciłeś. 70% zapłaconego opału ucieka kominem jako dym i sadza oraz niewidoczne, ale bardzo energetyczne gazy. | Sposób jest efektywniejszy, ale skąd oni biorą te procenty? Przecież to bzdura totalna!
bob_mistrz - 2014-02-17, 13:55
Nie prawdą jest również to, że przy paleniu od góry nie dymi... Oczywiście dymi zdecydowanie mniej, ale i tak dymi... Spokój w zależności od wielkości kotła i obiektu do ogrzania, u mnie jest to ok. 16h bez zaglądania do pieca, ale później masz do wyboru - albo piec wygaszasz albo dorzucasz i palisz znowu "tradycyjnie".
|
|