Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Polityka pozaregionalna - Antykomor.pl - akcja ABW

ourson - 2011-05-21, 16:39
Temat postu: Antykomor.pl - akcja ABW
Szczerze powiedziawszy tego się nie spodziewałem...

I zupełnie nie jestem w stanie sobie wyobrazić larum jakie by się podniosło powiedzmy 5 lat temu, gdyby w czasie rządów PiS ABW przeprowadziło taką akcję wobec autora strony antykaczor.pl...


kontakt24.tvn.pl napisał/a:
AntyKomor.pl zamknięty po wizycie ABW

Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego weszli do mieszkania właściciela strony o 6 rano. Przeszukali je i zarekwirowali m.in. laptopa. Sprawdzili też piwnicę. 25-latkowi oznajmiono, że działania te mają związek z obrazą prezydenta. Przestraszony interwencją ABW, właściciel strony AntyKomor.pl, zdecydował się ją zamknąć.

O zamknięciu serwisu AntyKomor.pl zawiadomił redakcję Kontakt 24 anonimowy internauta. Informację o wizycie funkcjonariuszy potwierdziła zaś rzeczniczka ABW Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska. Udało się nam skontaktować z autorem i właścicielem strony.

"Obudzili mnie". Zabrali komputer

"We wtorek o godzinie 6 rano obudzili mnie funkcjonariusze ABW" - zaczyna opowiadać Robert. Powołując się na pismo z prokuratury informujące, że domena AntyKomor.pl zarejestrowana jest na niego, poinformowali go, że na stronie AntyKomor.pl znajdują się materiały, które obrażają Prezydenta Polski. ABW, oprócz laptopa, zarekwirowało dyski twarde i inne nośniki pamięci.

Sam autor interwencją funkcjonariuszy był zaskoczony, bo jak twierdzi, strona miała charakter satyryczny.

"To satyra, czasem ostra, nigdy wulgarna"

Robert stworzył stronę dwa dni po wyborach prezydenckich. Dziennie odnotowywał, jak twierdzi, około 300-400 wejść. Na AntyKomor.pl dokumentował m.in. wpadki Bronisława Komorowskiego. Pojawiały się też złośliwe fotomontaże, czy flashowe gry. Wszystkie zdjęcia i filmiki były materiałami znalezionymi w internecie. "Zdjęcia zapisywałem na dysku, usuwałem komentarz, nanosiłem swoje logo, dopisywałem swój komentarz" - mówi 25-latek. Czasami do właściciela strony zgłaszali się autorzy gier z sugestią zamieszczenia ich na AntyKomor.pl. Jeśli - zdaniem studenta - pasowały do charakteru strony, pojawiały się w serwisie.

"Była to satyra polityczna. Czasem ostra, ale nigdy wulgarna" - przekonuje w rozmowie z nami Robert. I zapewnia, że forum działające przy stronie było moderowane przez niego osobiście. Publikował - jak twierdzi - wybrane komentarze, a usuwał te wulgarne, obrażające prezydenta. Po odwiedzających stronę oczekiwał "konstruktywnej krytyki".

Mieszkaniec Tomaszowa Mazowieckiego sam podjął decyzję o zamknięciu strony. Pytany, dlaczego się na to zdecydował, powiedział: "nie mam zaplecza finansowego ani prawnego, by ryzykować konsekwencjami, jakie może pociągać za sobą wizyta ABW. Wystraszyłem się".

Gotów przeprosić

Potem - przed kamerą TVN24 - Robert stwierdził: "Byłbym gotów przeprosić, nawet publicznie, prezydenta Komorowskiego za stronę, którą prowadziłem. Możliwe, że pan prezydent, jak każdy człowiek, mógł się poczuć urażony. Mimo, że to nie były treści, które mnie, jako człowieka, by uraziły, to jednak pan Komorowski może mieć inne zdanie i byłbym gotów go przeprosić":

ABW: działaliśmy na polecenie prokuratury

W sprawie interwencji funkcjonariuszy ABW skontaktowaliśmy się z Katarzyną Koniecpolską-Wróblewską, rzeczniczką Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jak powiedziała, przeprowadzone czynności procesowe zostały wykonane na polecenie prokuratury w Tomaszowie Mazowieckim. To na jej polecenie przeszukano mieszkanie studenta.

Elżbieta Spiżewska-Cyniak z Prokuratury Rejonowej w Tomaszowie Mazowieckim poinformowała, że wizyta ABW wiąże się ze śledztwem prowadzonym od lutego na podstawie artykułu 135 paragraf 2 Kodeksu Karnego, dotyczącego publicznego znieważenia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Funkcjonariusze pojawili się w mieszkaniu studenta by zebrać materiał dowodowy.

Jak powiedziała Spiżewska-Cyniak, w zależności od charakteru przestępstwa zebraniem dowodów zajmuje się ABW lub policja. W tym przypadku śledztwo zostało powierzone Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego pod nadzorem prokuratury.

Szefowa prokuratury: To było wyjątkowo niesmaczne

Za znieważenie prezydenta grożą nawet trzy lata pozbawienia wolności. "Postępowanie jest w toku. Póki co jest to śledztwo w sprawie, nie przeciwko osobie. Nie postawiono zarzutów" - zastrzega Spiżewska-Cyniak.

"Każdy ma inne odczucie oglądając stronę. W tej sprawie powołany zostanie biegły, który oceni, czy treści można traktować w charakterze satyry, czy też można już mówić o znieważeniu prezydenta. Dla mnie, jeśli mogę wyrazić prywatne zdanie, było to wyjątkowo niesmaczne" - dodała szefowa prokuratury rejonowej.

Okazuje się, że zebranymi na stronie materiałami zniesmaczony był także jeden z czytelników, który złożył doniesienie do prokuratury.

"Z armaty do muchy"

Karnista prof. Piotr Kruszyński jest zdziwiony, że sprawą zajęła się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. "ABW jest od ścigania najcięższych przestępców. Uważam, że jest to strzelanie z armaty do muchy" - komentuje. Twierdzi, że zbieraniem materiałów mogła zająć się policja.

Kancelaria Prezydenta: Nie inspirowaliśmy działań ABW

"Uprzejmie wyjaśniamy, że działania te nie były inspirowane przez Kancelarię Prezydenta RP, zostały one podjęte przez właściwe organy państwa w zakresie ich kompetencji" - poinformowało nas w piątek po południu biuro prasowe Kancelarii Prezydenta RP.


Trudno się nie zgodzić z tym, że to było strzelanie z armaty do muchy... wysyłać ABW o 6 rano, po prostu śmiech... chociaż mogło być gorzej - można było wysłać antyterrorystów...

Jestem ciekaw Waszej opinii... uważacie że akcja była inspirowana przez PO/Kancelarię Prezydenta, a może przewrotnie - to PiS wywołał tą akcję używając jakichś wpływów aby móc atakować rząd? Albo Pani prokurator była po prostu nadgorliwa i samodzielnie podjęła taką decyzję?

Tomek - 2011-05-22, 13:52

Opinie mają jedno do siebie - są tylko opiniami. Za czasów kaczora też ścigano z urzędu ludzi, którzy publicznie go obrażali - skleroza nie boli :-)

Czy wysłanie ABW to za dużo? Może. A może to zwyczajnie standardowa procedura. Mnie też się może wiele rzeczy wydawać przesadzonych, a może po prostu wcześniej nie zwracałem na nie uwagi?

Ja pamiętam jak w Anglii MI6 zrobiło rajd na chatę kolesiowi, który napisał obraźlwy list do prezydenta USA i dostał dożywotni zakaz wejścia na teren USA, więc szczerze mówiąc - nie widzę w tym nic nadzwyczajnego ...

ilin - 2011-05-22, 16:31

Ja wkleję tekst piosenki ,która powstała w 1981 a znakomicie odzwierciedla zjawisko.

Romuald Czystaw Budka Suflera napisał/a:
Na pozór się wydaje proste to,
We własnych tylko dłoniach masz swój los.
A jednak, jeśli już wiedzieć chcesz,
Nie takie to proste,
Nie takie to proste wcale jest...

Z pozoru własną drogą idziesz sam,
Własnego tylko serca słuchasz rad,
A jednak jesteś w tym, uwierz raz,
Nie taki znów wolny,
Nie taki znów wolny jakbyś chciał!...

Ktoś pilnuje twych myśli i snów co krok
Ktoś próbuje ulepić cię znów jak wosk
Ktoś być może już dawno cię wziął na cel
Ktoś handluje twym życiem czy chcesz czy nie...

Tej wiedzy nie wyniesiesz z żadnych szkół,
Tu trzeba dobrze patrzeć i mieć słuch,
Gdzieś obok dzień po dniu cały czas
O twoją wciąż skórę
O twoją wciąż skórę idzie gra...

Na pozór się wydaje proste to,
We własnych tylko dłoniach masz swój los.
A jednak, jeśli już wiedzieć chcesz,
Nie takie to proste,
Nie takie to proste wcale jest

Ktoś pilnuje twych myśli i snów co krok
Ktoś próbuje ulepić cię znów jak wosk
Ktoś być może już dawno cię wziął na cel
Ktoś handluje twym życiem czy chcesz czy nie...


Doskonale pasuje do teraźniejszości.

Maciej - 2011-05-22, 20:19

Tomek napisał/a:
Opinie mają jedno do siebie - są tylko opiniami.


Ufff i całe szczęście , bo po tym co pisałeś o redukcji administracji już się bałem ....

red - 2011-05-22, 23:25

"Komor-killer" i "Komor-szoter" - szokujące gry na stronie AntyKomor.pl

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przygotowała ocenę prawną dot. gier "Komor-killer" oraz "Komor-szoter" zamieszczonych na stronie antykomor.pl, z której wynika, że "administrator strony mógł dopuścić się popełnienia czynu zabronionego".

"Na ww. witrynie internetowej zamieszczony został materiał w postaci dwóch gier komputerowych o nazwie 'Komor-killer' oraz 'Komor-szoter'.

Wskazane gry polegają na strzelaniu do wizerunku Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego" - napisała w komunikacie w niedzielę rzecznik ABW Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska.

"Gry te możliwe są do pobrania i zainstalowania na komputerze bezpośrednio ze strony głównej witryny. Strona nie wymaga podania żadnych haseł ani przeprowadzenia żadnego procesu rejestracji. Czynnością wystarczającą do zainstalowania gry jest jedynie dwukrotne kliknięcie na ikonę programu (przedstawiającą Prezydenta Bronisława Komorowskiego, któremu po chwili zostaje przestrzelona głowa)" - podaje komunikat.


"Instalacja programu 'Komor-killer' polega na rzucaniu w wizerunek Prezydenta różnymi przedmiotami (fekaliami, młotkiem i innymi) aż do momentu zabicia postaci. () Na tej samej stronie zamieszczone zostały także odnośniki do linka zatytułowanego "zdjęcia", gdzie zainstalowano zdjęcia przedstawiające Prezydenta jako: prostytutkę, homoseksualistę, pijaka, uczestnika czynności seksualnych, porównujące go do Józefa Stalina oraz innych polityków byłego ZSRR. () Komentarz zawierający informacje, iż program nie jest zapowiedzią zamachu na Prezydenta RP pojawia się dopiero po zainstalowaniu gry, na stronie głównej nigdzie nie jest wyświetlany. Świadczy to o tym, że zarówno twórca jak i administrator mają świadomość, iż treści mogą zawierać materiały znieważające prezydenta RP oraz mogące nawoływać do popełnienia przestępstwa" - uznali autorzy analizy prawnej ABW.

"Art. 135 § 2 znajduje się w Rozdziale XXVII Kodeksu karnego, opisującego 'Przestępstwa przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej', dotyczy przestępstwa publicznego znieważenia Prezydenta RP, zagrożonego karą pozbawienia wolności do lat trzech. Charakter zamieszczonych materiałów w postaci gier komputerowych oraz zdjęć przedstawiających prezydenta RP w sposób znieważający go, oraz upublicznienie tych materiałów za pośrednictwem Internetu, prowadzi do jednoznacznego wniosku, iż administrator strony mógł dopuścić się popełnienia czynu zabronionego opisanego w powyższym artykule" - napisano w analizie.

Za wp.pl

ourson - 2011-05-23, 06:34

Tomek, pamiętam co robiono za czasów prezydentury Lecha Kaczyńskiego. Ale pamiętam także komentarze obecnie rządzącyh polityków PO, tutaj skleroza również chyba nie boli ;-)
ilin - 2011-05-23, 07:26

I mamy nowe zjawisko
kibol internetowy :)

http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html


Mnie to pachnie preludium do wprowadzenia cenzury internetu.

Shymool - 2011-05-23, 07:52

Próba ograniczania swobód w Internecie przez zamykanie stron to oczywista głupota :sad: Sprawy sporne powinny być rozwiązywane w sądzie z powództwa cywilnego. Chyba, że godzą w Konstytucję.
Mateusz - 2011-05-23, 22:14

Ten prezydent jest taką ciotą...



Jego błędy ortograficzne i swojego rodzaju niezdarność na salonach.
Prezencja a właściwie jej brak.


A to dopiero 1wszy rok jego prezydentury...

Shymool - 2011-05-24, 07:09

To już chyba takie nasze szczęście. Od Wałęsy do Komorowskiego. Mateusz, zapomniałeś już co wyprawiali poprzednicy :?: Najlepiej radził sobie Kwaśniewski (tylko te problemy z nogą :wink: ).
Mateusz napisał/a:
A to dopiero 1wszy rok jego prezydentury...
To nie musi być problem. Ma szansę się jeszcze poprawić.
Mateusz - 2011-05-24, 08:58

Shymool napisał/a:
To już chyba takie nasze szczęście. Od Wałęsy do Komorowskiego. Mateusz, zapomniałeś już co wyprawiali poprzednicy :?: Najlepiej radził sobie Kwaśniewski (tylko te problemy z nogą :wink: ).
Mateusz napisał/a:
A to dopiero 1wszy rok jego prezydentury...
To nie musi być problem. Ma szansę się jeszcze poprawić.


Kwaśniewski w mojej ocenie miał prezencję, pomimo tego że był wypity będąc na uroczystościach w Charkowie.

Ale masz rację, to dopiero 1wszy rok prezydentury. W przeciwieństwie do Kaczyńskiego obecny prezydent nie skłóca Polaków między sobą. I to jest jego duży plus.

Benon - 2011-05-24, 13:42
Temat postu: Antyknebel.pl
antyknebel.pl

Internauto! Wiedzieć musisz o tem,
Że jeśli Bronka nadepniesz nagniotek,
O bladym świcie może cię ze snu
Wyrwać ekipa śledczych z ABW.
Zwleczesz z wpuszczeniem – otworzą drzwi z kopa;
Splądrują schowki, zabiorą laptopa.
Tak władzy rośnie działań statystyka,
Więc może zbywać sprawę Olewnika…

* * *

To żal gdy strzały – choćby udawane,
Umysł człowieka sycą błogostanem.
Lecz smutno także, gdy ubaw po pachy
Sprawia Sikora rzezanie watahy.

miko 005 - 2011-05-25, 16:51

Nigdy nie podobało mi się, zresztą nie podoba do tej pory, jak ludzie obrażając najważniejszą głowę w państwie, tak naprawdę obrażają sami siebie.
Wszystko musi mieć swój czas i umiar. Sfera najwyższej polityki jest sferą najbardziej wyczuloną na tego typu zagadnienia. Druga sprawa to to, że co innego jest obrażać, a co innego wytykać błędy i gafy osobie, która je popełnia. I tutaj już nie ma znaczenia; prezydent kraju, premier, parlamentarzysta, czy ... Kowalski.
Cytat:
Karnista prof. Piotr Kruszyński jest zdziwiony, że sprawą zajęła się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. "ABW jest od ścigania najcięższych przestępców. Uważam, że jest to strzelanie z armaty do muchy" - komentuje. Twierdzi, że zbieraniem materiałów mogła zająć się policja.

I dlatego zgadzam się ze słowami prof. Kruszyńskiego.

A tak na marginesie całego tego zamieszania, nasuwa mi się taka moja prywatna refleksja; - Ta demokracja zbyt mocno rozluźniła nasze języki, stąd coraz to słyszymy o zniesławieniach, czy obrażaniu innych. Wygląda na to, że jesteśmy w dalszym ciągu zbyt mało przygotowani na tak dużą a jednocześnie bardzo odpowiedzialną swobodę jaką daje nam owa demokracja.

Co do ankiety. Bardzo trudno jest się ustosunkować tak jednoznacznie do niej. Stawiałbym na prokuratorską nadgorliwość, chociaż małej "podpowiedzi" ze strony kancelarii prezydenckiej, też bym nie wykluczał :razz: PiS-u bym raczej do tego nie mieszał. I nie dlatego, że z przekonania, ale nie chciałbym popadać w obłęd i wszystko przypisywać tej partii :P

tom25 - 2011-05-25, 18:38

Porządek i szacunek dla głowy państwa musi być.Niedługo to każdy by sobie robił co chciał.Moim zdaniem bardzo dobrze zrobili.
Ferbik - 2011-05-25, 18:41

Szymon Majewski w swoim show też używa wizerunku i poniekąd naśmiewa się z prezydenta. Może do niego też wkroczy ABW?
Świstek - 2011-06-04, 08:13

A moim zdaniem o braku wolności słowa nie świadczy to, że jakiś cwaniaczek za obrzucanie kogoś błotem ma do czynienia z wymiarem sprawiedliwości (nie pierwszy zreszą raz...), ale to, że pewne tematy media głównego nurtu w ogóle pomijają albo komentują wszystko na jedno kopyto.

Przejawem braku wolności słowa jest na przykład relacjonowanie ostatniej zadymy górników z KGHM. Dowiedzieliśmy się więc z mediów, że średnia płaca w tym zakładzie wynosi 9 tys. zł (a pracownicy domagali się 300 zł podwyżki). Ptaszki jednak ćwierkają, że płace prezesów tej firmy wzrosły ostatnio o 100% (a pobierają oni jeszcze premie, nagrody i wynagrodzenie z rad nadzorczy różnych spółek), zaś szeregowy pracownik zarabia 2-3 tys., czasem 4 tys. zł miesięcznie (zależy od stażu). Tego nam jednak nie powiedział. Wystarczy, że średnia wynosi 9 tys. zł, a robol chce jeszcze więcej.

Każdego, kto poddaje wątpliwości niektóre rozwiązania obecnego systemu, kto nie zgadza się z podsuwanymi poglądami ośmiesza się, przestawia jako wariata, a w najlepszym przypadku – Don Kichota. Zamachem na wolność słowa nie jest więc zarekwirowanie laptopa tyle cwanego, co niezbyt oryginalnego i nieszkodliwego internauty, ale brak debaty o realnych problemach i alternatywach, zamachem na wolność słowa jest dominacja w mediach jednego poglądu na sprawy gospodarcze i społeczne, ale też światopoglądowe. Wiemy na przykład, że wyrzucany na bruk lokator najczęściej sam jest sobie winien, bezrobotny to leń, robol ma tyrać, a nie żądać podwyżek (bo to szkodzi gospodarce i jego firmie, co prowadzić może do zwolnień i – w konsekwencji – utraty pracy przez niego samego). Wiemy także, że autostrady i stadiony są bardzo potrzebne, kolej i małe szkoły raczej nie, a przodkowie dawnych właścicieli dworków i kamienic w imię świętego prawa własności dostać powinni to, co ich dziadowie utracili za cara czy po roku 45. (nawet z mieszkańcami, których powinni mieć prawo wyrzucić na zbity pysk).
I tak dalej...

Każdy, kto nie zgadza się z prawdami podsuwanymi przez medialnych władców dostaje łatkę oszołoma, lewaka i populisty. Nikt rzetelnie nie informuje mnie na przykład o plusach i minusach warzyw modyfikowanych genetycznie, nikt nie przedstawia mi pozytywnych i negatywnych stron energii atomowej, nikt tak naprawdę nie wskazuje alternatywy dla systemu z głodnymi dziećmi, bezrobotną młodzieżą i nieoczytanymi dorosłymi, nie wyjaśnia mi, na czym może polegać spółdzielczość... Zamiast tego nieustanna propaganda, od rana do wieczora. Jedyna słuszna prawda sączona przez radio, telewizje, gazety. Nie ma większego znaczenia, która stację telewizyjną włączymy i który dziennik weźmiemy do rąk. Wszędzie mniej więcej to samo, tylko w różnym stężeniu podane te prawdy objawione.

Shymool - 2011-06-05, 09:40

To, o czym za chwilę napiszę, nie jest offtopic, bo traktuję ten temat jako dyskusję o wolności w internecie. Swój pogląd przedstawiłem nieco wcześniej, więc można to sprawdzić. Teraz piszę o wolności na tym forum. Jest czy jej nie ma :?: Z jednej strony można walić z "grubej rury" na Prezydenta, Burmistrza, szefostwo radia, klubu sportowego itp. a z drugiej największym wykroczeniem jest dołożenie komuś z forumowiczów. Przykłady można mnożyć: Bartosz Jagielski, Józefina22 i ostatnia akcja z Kazią. Jeżeli piszą głupoty trzeba im to wytknąć a nie kneblować/banować.
P.S.
Tak na marginesie, czy może mi ktoś wytłumaczyć za co poległa Kazia :?: Prowokatorom tej dyskusji nic się oczywiście nie stało :(

Już doczytałem w innym temacie :roll: i mam nadzieję, że ban był za szkodzenie Bethi a nie za dyskusję na forum :)

ilin - 2011-06-05, 13:43

Świstek napisał/a:
....


W 100% się zgadzam.
Zaś temat pokazuje ,że oprócz tego zaczyna się wyłapywanie tych którzy w internecie ,niejako publicznie próbują się przeciwstawić sytuacji w jakiej się znajdujemy.

Ferbik - 2011-06-05, 18:29

Shymool, nie no pewnie - pozwólmy sobie na to, żeby ktoś po zwróceniu mu uwagi napisał, żebyś się je..ł. Sorry, ale chyba już za stary i za poważny jestem na to, żeby pobłażać takiemu bachorstwu. Przepraszam Cię, jeśli wg Ciebie postąpiłem niesłusznie z jozefiną, jagielskim i teraz z kazią. Przepraszam Cię, że to forum nabrało takiej postaci dzięki mnie. Na razie jestem w sądzie z jagielskim za - podobno -zniesławienia. Czas pokaże, kto miał rację.
Administrator - 2011-06-05, 23:23

Shymool napisał/a:
Teraz piszę o wolności na tym forum. Jest czy jej nie ma :?: Z jednej strony można walić z "grubej rury" na Prezydenta, Burmistrza, szefostwo radia, klubu sportowego itp. a z drugiej największym wykroczeniem jest dołożenie komuś z forumowiczów.


Nie widzisz różnicy między osobą publiczną, a zwykłym użytkownikiem forum?
Jeśli Pan prezydent, burmistrz, szef klubu nie potrafią przyjąć krytyki to zawsze można zrezygnować ze stanowiska. Nikt ich siłą nie trzyma na stołkach.

Wiesz co jest najlepsze w sprawie BJ? To że nigdy nie pozwał osoby która napisała artykuł opisujący cały niecny proceder (kopia tego artykułu wisi do dziś u nas na forum). Za to pozywa do sądu osoby które komentowały jego treść. Wnioski wyciągnij sobie sam.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group