Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Być kobietą, być kobietą... - Przesądy ślubne

Bethi - 2012-05-20, 17:17
Temat postu: Przesądy ślubne
Moja Przyjaciółka postanowiła w sierpniu zmienić stan cywilny. Poprosiła mnie o zostanie świadkową. Czy znacie jakieś przesądy związane z drużbą? Wiem, że świadkowa nie powinna być w ciąży i że świadkowie nie powinni być parą, jeśli im się dobrze życzy.
A czy są jakieś jeszcze przesądy związane z świadkami?

sandrahaha - 2012-05-20, 18:16

ŚWIADKOWIE Przesądy ślubne dotyczą również świadków. Świadkiem może być osoba stanu wolnego. Druhna panny młodej nie może być w dniu ceremonii w ciąży. Świadkami na ślubie nie powinna być para, np. swoich przyjaciół, bo to przyniesie im pecha i pewnie nie będą razem. Para, bowiem tylko raz powinna stawać razem przed ołtarzem - na własnym ślubie.

Jeśli podczas ślubowania upadnie obrączka, nikt z pary młodej nie powinien ich podnościć. Najlepiej żeby zrobił to ksiądz, ministrant lub świadek.

pierwszą osobą, która składa życzenia parze młodej powinien być mężczyzna - najlepiej świadek

wiem ze panna mloda nie powinna sie ogladac za siebie w drodze do oltaza, dlatego tez swiadkowa powinna poprawic np welon, suknie itd... to swiadkowa musi ,,zadbac'' o panne mloda i nie pozwolic jej zeby musiala sie ogladac :)

Bethi - 2012-05-20, 19:16

Przejrzałam kilka for ślubnych i głównie o Młodej Parze i to co napisałaś. Ale czy coś jeszcze? Może jak się (nie)powinna ubrać, albo jakieś charakterystyczne dodatki?
sandrahaha - 2012-05-20, 19:23

wiem ze biala suknia dla swiadkowej nie bardzo....
Marta - 2012-05-20, 22:13

sandrahaha napisał/a:
Druhna panny młodej nie może być w dniu ceremonii w ciąży.


A niby dlaczego? Co to ma do rzeczy?
Kobietki w Boga wierzycie czy w przesądy? :)

sandrahaha - 2012-05-21, 14:39

ja tylko napisalam to co znalazlam na necie.... czy wierze?? chyba nie aleeeeee losu nie lubie kusic :)

to tak samo jak kopniak przed egzaminami... pewnie sama nie wierzysz ale tez nie odmowisz :) NA WSZELKI WYPADEK :)

Basia - 2012-05-22, 12:29

Marta napisał/a:
Kobietki w Boga wierzycie czy w przesądy? :)


Dokładnie! Nie mówcie, że w XIX wieku jeszcze ktoś w ogole zwraca uwagi na przesądy. Dla mnie to jest śmiechu warte :D

daff - 2013-02-26, 08:04

Niby nikt nie wierzy, ale jak ja brałam ślub i powiedziałam mojej mamie, ze moja świadkowa będzie mieć czarne buty, to matka oszalała...
Powiedziała, że się sama proszę o nieszczęście :)

Pewnie trochę za poźno dla Bethi, ale na przyszłość dla zainteresowanych: siostry, matki i świadkowe nie powinny miec nić czarnego na sobie. No chyba, że włosy ;)

Ja uważam, ze najważniejsze to mieć takich świadków, którzy wam dobrze życzą, wtedy nic nie może pójść źle :)

Basia - 2013-02-26, 12:23

daff napisał/a:
Niby nikt nie wierzy, ale jak ja brałam ślub i powiedziałam mojej mamie, ze moja świadkowa będzie mieć czarne buty, to matka oszalała...
Powiedziała, że się sama proszę o nieszczęście :)


I co spotkało Cie jakieś? To równie dobrze można "zwalić" coś co w życiu nie wyszło na to, że 5 lat temu w piątek 13 drogę przebiegł mi czarny kot, i to pewnie przez to:)

Tak jak pisałam, ja w przesądy nie wierze, nigdy nie wierzyłam, całe życie mieszkam pod 13, w każdym samochodzie zawsze mamy nr 13, teraz to już załatwiamy taki specjalnie :) Swój ślub biorę 13 lipca 2013, do ślubu zakładam perły, jak moja Siostra-Świadkowa, będzie chciała założyć białą lub czarną suknię to nie będzie mi to robić żadnego problemu. Poza tym jakbym miała trząść tyłkiem, że mi się przez przesąd małżeństwo rozpadnie, to po co w ogolę brać ślub?

daff - 2013-02-27, 08:13

:D
gratuluję Basia!

I nie, ja też w przesądy nie wierzę, ale mogę się założyć, że gdyby się coś przytrafiło to juz moja matula by 'odpowiednio powiązała fakty' :P

Basia - 2013-02-27, 08:36

Cytat:
I nie, ja też w przesądy nie wierzę, ale mogę się założyć, że gdyby się coś przytrafiło to juz moja matula by 'odpowiednio powiązała fakty' :P


Dokładnie. Rozmowa z moja wygląda tak:
Ja - Nie jestem przesądna, perły zawsze lubiłam nosić i do ślubu też założę.
Mama - Ja też nie jestem przesądna, ale może nie zakładaj tych pereł :roll:

daff, widać tylko my jesteśmy normalne :)

niemampomyslu - 2013-02-27, 20:52

Ja też jestem normalna! I też planuję założyć perły ;) I nie będę mieć nic niebieskiego ani pożyczonego :P
malgo_1986 - 2013-03-04, 13:01

2 lata temu na własnym ślubie tez miałam perły. Do tej pory uważam, że była to właściwa decyzja, bo do sukni wyglądały nieziemsko:)
A może to one przyniosły nam szczęście i za 2 miesiące zostaniemy rodzicami... :D
Ślub brałam w lipcu, bez R, nie miałam nic niebieskiego, pożyczonego ani starego, świadkowa miała czarne buty i czarną sukienkę i mimo to jestem bardzo szczęśliwa:)
A jak usłyszałam od księdza, że nie powinno być nas w kościele na mszy na której będą zapowiedzi, bo dzieci będą głuche/albo my ogłuchniemy (nie pamiętam) to zastanawiałam się czy już mi na uszy nie padło :D

daff - 2013-03-05, 08:18

malgo_1986 napisał/a:
A jak usłyszałam od księdza, że nie powinno być nas w kościele na mszy na której będą zapowiedzi, bo dzieci będą głuche/albo my ogłuchniemy (nie pamiętam) to zastanawiałam się czy już mi na uszy nie padło


:D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group