Rower - Rowerem po szlaku Wędrownego Festiwalu Filharmonii Łódzkiej
Mrówek - 2012-06-20, 21:12 Temat postu: Rowerem po szlaku Wędrownego Festiwalu Filharmonii Łódzkiej30 czerwca w trakcie trwania Wędrownego Festiwalu Filharmonii Łódzkiej odbędzie się rajd rowerowy na którego trasie będą miejsca koncertów. Organizatorem jest Forumowy Klub Rowerowy "wielun.biz".
Ruszamy o godz. 16.00 spod klasztoru sióstr Bernardynek po zakończeniu koncertu. Punktem docelowym jest Muzeum Wnętrz Dworskich w Ożarowie. Trasę zakończymy przy klasztorze Franciszkanów. Trasa przejazdu zależy od uczestników. Szczegółowy program i tempo jazdy będzie zależne od uczestników.Ferbik - 2012-06-24, 20:57 Mrówek! Pomysł przedni, jednakowoż ja żałuję, bo raczej nie będę mógł uczestniczyć. Chyba, że pokłócę się z żoną Ale na razie się na to nie zanosi Mimo wszystko będę wspierać.Mrówek - 2012-06-24, 21:07 Ten Rajd jest oficjalnie w ramach programu Dni Wielunia z aprobatą burmistrza, ale ze względu na to, że nie może znaleźć się na żadnym z plakatów (Filharmonia organizuje sobotę a Radio organizuje niedzielę) proszę o promowanie za pomocą przekazu słowno-pisanego Wieluńskie media również proszę o wsparcie.Mrówek - 2012-06-25, 21:10 Plakat promujący akcję
W ramach programu:
- wejście do wiatraka w Kocilewie, dworku w Ożarowie i ogrodów "Franciszkańskich"kitor - 2012-06-29, 14:51 Do Ożarowa lecimy ma Mokrsko, czy trasą na Praszkę?Mrówek - 2012-06-29, 14:53 Trasę ustalimy na starcie. Będzie ona zależna od osób, które wezmą udział w rajdzie. Ponieważ wycieczka jest otwarta na każdą osobę, dostosujemy ją do wszystkich.Ferbik - 2012-06-29, 16:16 Jeszcze raz.
Mnie niestety jednak nie będzie, jest mi z tego powodu przykro, niemniej jednak Mrówek pomysł świetny i mam nadzieję na dobrą frekwencję!fotoaparatka - 2012-06-29, 17:56 Na jutro szykuje mi się zwariowany dzień, więc jak uda mi się wyrobić będę , ale obiecać nie mogę Mrówek - 2012-06-29, 18:05 Przypominam, że osoby z forum zakładają forumowe koszulki. To raczej oczywista oczywistość. To jest także rajd promujący forum.glizda - 2012-06-29, 20:57 Prawdopodobnie Glizdowaci będą
Mozliwe że zabiorę moją siostrzenice, ktora ma chęć z nami jeździć trzeba sprawdzić swieżonkę kitor - 2012-06-30, 20:54 Jak jakiś mod coś z tym zrobi, będzie tu mapka. Bowiem coś html mnie olewa.
Ferbik - 2012-06-30, 22:57 Żaden mod na siły admina nie jest w stanie sięz mierzyć, więc zrobiłem mapkę widoczną
Co do samego rajdu - fajnie, super, ale i tak nie odpuszczę za to że być nie mogłem.kitor - 2012-06-30, 23:03 A, i co by tamtego nie edytować, wyszło niecałe 30km. Reszta będzie w relacji Mrówka Mrówek - 2012-07-01, 00:49 Dotarłem
Wielkie dzięki za udział w naszym rajdzie. Z jednej strony szkoda, że na tak świetną trasę przybyło mniej osób niż ustawa przewiduje, a z drugiej żałujcie, że Was nie było.
W kościele Bernardynek o godz. 15.00 rozpoczął się pierwszy koncert. Muzyka bardzo przyjemna, którą słuchało ok.30 osób. Od ok. 15.40 już zaczęliśmy się zbierać. Udzieliliśmy wywiadów dla TVK WSM oraz Radia ZW. Duże zainteresowanie również było rajdem krakowko-wieluńskim. Po wspólnym ustaleniu trasy, bo do Ożarowa można dotrzeć na co najmniej 3 sposoby, wyruszyliśmy na Nowy Świat mijając na Częstochowskiej konnego podróżnika, ze Wzgórza Koni. Na szutrówce za Fawidem niestety, ale tacie Glizdy spadło trochę powietrza, więc przystąpiliśmy do reanimacji. W między czasie przejechał jakiś dzik pozostawiając w nas pytanie "pali się?". Okazało się, że to tylko kurz. Przejechaliśmy przez Rychłowice odbijając nie potrzebnie na Gaszyn. W Kadłubie był postój przy sklepie. Jak zwykle zdziwienie, politowanie, współczucie i szacun za to, że przy tak nie wygodnej pogodzie jeździmy. Jadąc dalej główną, odbiliśmy na cmentarną drogę bo tak prowadzi szlak EWI. Zamiast przejechać ładnie pięknie przez Józefinę to wypadło, że ponownie znaleźliśmy się na głównej trasie, którą dojechaliśmy do przystanku autobusowego przy drodze do wiatraka. Wjeżdżając na tą piękną, nową asfaltowaną drogę spotkaliśmy wężyk weselny. Chcieliśmy ich zatrzymać jednak nie przyjęli nas zbyt gościnnie, trąbiąc na nas. Więc obeszliśmy się smakiem i przejechaliśmy dalej. Tata Glizdy znów wyczuł zbyt miękką dętkę, za sprawą mniejszej ilości powietrza. W czasie reanimacji dętki, przejechał wolno samochód z dwoma jegomościami, którzy za to, że nie dostaliśmy pół litra wódki od weselnych, chcieli nam dać swoją butelkę. Musieliśmy obejść się smakiem, ze względów bezpieczeństwa i innych. Dotarliśmy do wiatraka w Kocilewie. Przewodnik oprowadził nas po całym obiekcie, wytłumaczył każdy element wyposażenia. Do czasu naszej wizyty, było tam w ten dzień już ok. 60 osób.
Dotarliśmy do dworku w Ożarowie. Dużo ludzi, dużo obcych rejestracji głównie łódzkich. Jak się okazuje, projekt był bardzo mocno rozpromowany i przybyło wielu prawdziwych melomanów. Po wysłuchaniu kilku utworów, musieliśmy już wyjeżdżać by zdążyć na koncert do oo. Franciszkanów. Po krótkiej rozmowie z panią będącą od strony organizatora, dowiedzieliśmy się, że chętnie by z nami jeździła po naszych terenach pomimo, że jest z Łodzi. Jesteśmy w kontakcie.
Droga do Wielunia to nasza ulubiona trasa z górki, pod górkę, widok na okolice i piękny zjazd do Krzyworzeki. Stamtąd jechaliśmy główną trasą do granicy miasta na której wysiadła część grupy. Z Kitorem udaliśmy się do centrum na rundkę honorową i do klasztoru oo. Franciszkanów. Jednak zanim klasztor to jeszcze mamy przecież ogrody do obejrzenia a raczej posmakowania potraw tam się znajdujących. Była tam okazja do zjedzenia np. tradycyjnego oscypka góralskiego z nad Bałtyku. Po szybkim posiłku mogliśmy wejść by posłuchać trochę muzyki. Na ostatnim koncercie w tym kościele było ok. 200 osób. Podobnie jak w Ożarowie było bardzo wiele obcych tablic rejestracyjnych głównie z łódzkiego, ale również opolskiego i dolnośląskiego. Na tym koncercie był także burmistrz Janusz Antczak, wicemarszałek województwa Dorota Ryl oraz dyrektor Filaharmonii Łódzkiej.
Spotkaliśmy się z panią pracującą przy projekcie Wędrownego Festiwalu, która ponownie pogratulowała pomysłu organizacji rajdu (wcześniej drogą mailową) i podziękowała za zaangażowanie się w tą imprezę.
Kto był to widział, kto nie był... Średnio lubię tego typu muzykę, ale jeżeli jest w takim wykonaniu, osób o międzynarodowych doświadczeniach to na prawdę zaszczyt, że Wieluń gościł takie sławy. Uważam, że w przyszłym roku powinny być tego typu koncerty równocześnie ze sceną zespołów wieluńskich. Jedno i drugie jest w naszym mieście bardzo potrzebne.
Do zobaczenia na Sadowej glizda - 2012-07-01, 11:28 Moim skromnym zdaniem rajdzik udany mimo że byla nas tylko piątka
Śmiejemy się z tatą, że Glizdowaci uratowali honor forum byla z nami moja siostrzenica ktora naprawde bardzo dobrze dałaa sobie radę mimo pierwszego razu
Bardzo byłam zadowolona, że mogłam w środku obejrzeć wiatrak w Kocilewie. Tyle razy obok sie przejeżdżało i właściwie tylko z zewnątrz można było go obejrzeć.
W Ozarowie z przyjemnością wysluchałam koncertu mimo że nie jestem fanka takiej muzyki ale od czasu do czasu miło się odchamić że tak powiem
No więc podsumowując rajd zaliczam do udanych Mrówek - 2012-07-01, 14:43 Internauci z wielun.biz przyłączyli się do festiwalu "Kolory Polski"
Kilkuosobowa grupa internautów z forum wielun.biz przemierzyła wczoraj na rowerach trasę Wieluń-Ożarów-Wieluń. W ten sposób włączyli się w Wędrowny Festiwal Filharmonii Łódzkiej Kolory Polski. Mówi Marek Patyk z forum:
- Skoro jest to wędrowny festiwal, więc my też chcieliśmy się udać w wędrówkę. Nasz klub rowerowy otrzymał bluzy ufundowane przez burmistrza Wielunia, chcieliśmy się w ten sposób przyłączyć do tej imprezy.
Joanna Marciniak (forumowa Glizda):
- Będę jechać na ten mały rajd, staram się jeździć co tydzień. Wyrabiamy też kondycję, z tygodnia na tydzień coraz lepiej mi idzie. Jest dobra zabawa, mamy grono znajomych i zapraszam wszystkich, żeby z nami uczestniczyli w tych rajdach. Jest dużo śmiechu, ludzie są wspaniali. Myślę, że to jest fajna forma spędzenia wolnego czasu, nie tylko przed telewizorem czy komputerem. Rower to coś fajnego.
Od 22 do 25 lipca forumowicze wezmą udział w rajdzie na trasie Kraków – Wieluń. Szlifują formę i co weekend pokonują około 80 km:
- Od początku sezonu jeździmy w każdy weekend coraz dłuższe trasy.
- zapewnia Marek Patyk.
W lipcowym rajdzie weźmie udział 15 osób.