Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Biznes i Firmy w regionie - nowy lombard w Wieluniu

dowiem.sie - 2012-08-16, 20:39
Temat postu: nowy lombard w Wieluniu
Z tego co słyszałam przy naborze był niezły kociołek... Podobno wymagania niecodzienne. Tylko nie wiem do jakiego stopnia jest to prawda. Niby pracownik przez rok nie może zrezygnować z pracy i ( tyczy się to kobiet) zajść w ciążę..
jenusia - 2012-08-16, 21:31

Dobrze słyszałaś ;;)
red - 2012-08-16, 22:12

Ale o co kaman?
Wpis jest delikatnie mówiąc chaotyczny...

Takie bzdurne zapisy w umowie o pracę są?

Yenlikasio - 2012-08-16, 22:16

No cóż, jak ma przyjąć panią ktora po 2 tygodniach pójdzie na macierzyński...
dowiem.sie - 2012-08-16, 22:21

z tego co słyszałam (dodam ponownie, że to tylko zasłyszane) osoby przyjęte podpisują taki dokument, nie jest to w umowie...ale podobno wyciągane są z tego konsekwencje( jeśli np. ktoś zrezygnuje)
A że tak zapytam Yenlikasio.. jeśli kobieta zajdzie w nieplanowana ciążę to co ma zrobić? usunąć? bo pracodawca np zastrzegł sobie, że w ciąży ma nie być?!!!

red - 2012-08-16, 22:23

Yenlikasio napisał/a:
No cóż, jak ma przyjąć panią ktora po 2 tygodniach pójdzie na macierzyński...
Rozumiem że wpis ma formę żartu?
Na urlop macierzyński idzie się od dnia porodu, ewentualnie do 2 tyg. przed porodem. Myślę że 9. miesiąc ciąży zauważy nawet ślepy.
dowiem.sie napisał/a:
z tego co słyszałam (dodam ponownie, że to tylko zasłyszane) osoby przyjęte podpisują taki dokument, nie jest to w umowie...ale podobno wyciągane są z tego konsekwencje( jeśli np. ktoś zrezygnuje)
Dalej odbieram to jako żart. Czyli rozchorować się też nie można? Złamać nogi, skręcić kostki itp? Jak można wyciągać konsekwencje z czegoś co jest niezgodne z prawem?
Yenlikasio - 2012-08-16, 22:24

Biznes is biznes, co go to obchodzi? Takie jest życie, i nie miej tu pretensji do mnie, ja po prostu piszę jak jest. :wink:

@up
No w sumie trochę ironizowałem i hiperbolizowałem, ale przekaz miał nie być żartem. :]

dowiem.sie - 2012-08-16, 22:41

nie chcę napisać czegoś co tylko gdzieś słyszałam.. chyba najbardziej kompetentną osoba byłby jakiś pracownik:) wiem tylko, że to nie są żarty. Oprócz tego, że pracuje się tam nie na zmiany a kilkanaście godz dziennie od otwarcia do zamknięcia a lombard jest czynny 12 albo 14 godz nie pamiętam..to jeszcze za próbę zrezygnowania z pracy grożą i teraz napiszę coś co powiedziała mi osoba będąca na rozmowie- kary pieniężne. Napisałam to.. ale dodaje po raz kolejny nie wiem jaka w tym prawda. Przeraziło mnie to bo nie wiem jak pracodawca może żądać, żeby pracownik nie odszedł przez rok..a jak coś nie pasuje albo nie daje ktoś rady? Domyślam sie, że żaden pracownik nie odważy się napisać jak to wygląda w tej firmie, ale może chociaż znajdzie się osoba, która też była na rozmowie kwalifikacyjnej i potwierdzi albo zaprzeczy to wszystko...
jenusia Ty chyba coś już jesteś w stanie powiedzieć..Też ze słyszenia???

wielunianka1992 - 2012-08-16, 22:42

Chodzi o to że jeśli ktoś chce wcześniej niż przed przepracowanym rokiem chce zerwać umowę może to zrobić ale ponosi koszty szkolenia a miało ono wynosić jakoś ponad dwa tygodnie.
Bethi - 2012-08-16, 23:21

wielunianka1992 napisał/a:
ponad dwa tygodnie.
czy ponad 2000zł :?:
Yenlikasio - 2012-08-16, 23:25

Chyba miało być ponad dwa tysiące złotych...

Zakochana, czy coś. 8)

Nevermind - 2012-08-16, 23:28

Jakby osoba poszla na macierzynski po 2 tygodniach od przyjecia kontrola z ZUSu murowana ;) A, ze chca zwrot za szkolenie to akurat nic dziwnego. Chociaz okres roku troche sporo. Ciekawe na jaki czas jest umowa, ze taki zapis jest.
wielunianka1992 - 2012-08-16, 23:42

Nie 2000 zł, tylko szkolenie we Wrocławiu miało trwać ponad 2 tygodnie. Dokładnie nie pamiętam. Umowa podpisawana miała być na rok.
Lombard miał być czynny 9-22 i dwie osoby zatrudnione.

red - 2012-08-16, 23:43

Nevermind napisał/a:
A, ze chca zwrot za szkolenie to akurat nic dziwnego. Chociaz okres roku troche sporo. Ciekawe na jaki czas jest umowa, ze taki zapis jest.
Jeśli szkolenie przeprowadza pracodawca na stanowisku pracy (tzw szkolenie stanowiskowe) to nie może być mowy o jakimkolwiek zwrocie kosztów szkolenia, bo tego typu szkolenie należy do podstawowych obowiązków pracodawcy.
Trochę inaczej ma się sprawa ze skierowaniem na szkolenia zewnętrzne. Jeżeli pracodawca skieruje pracownika na jakieś dodatkowe kursy czy studia i pokrywa lub przynajmniej partycypuje w kosztach, to ma praw żądać od pracownika zwrotu kosztów w przypadku rozwiązania umowy o pracę przez pracownika w jakimś okresie czasu. Ale musi to być zwrot adekwatny do kosztów poniesionych przez pracodawcę i okresu zatrudnienia.
Dlatego przeprowadzenie jakiegoś wewnętrznego szkolenia w firmie a następnie żądanie od pracownika zwrotu 2 tys zł jeśli nie przepracuje np roku zapewne nie jest wprost niezgodne z prawem, ale do obalenia w przypadku sporu sądowego.

starszy pan - 2012-08-17, 01:07

.
red napisał/a:


Trochę inaczej ma się sprawa ze skierowaniem na szkolenia zewnętrzne. Jeżeli pracodawca skieruje pracownika na jakieś dodatkowe kursy czy studia i pokrywa lub przynajmniej partycypuje w kosztach, to ma praw żądać od pracownika zwrotu kosztów w przypadku rozwiązania umowy o pracę przez pracownika w jakimś okresie czasu.



Potwierdzam.
Znam osobę,która po odbytym szkoleniu podpisała cyrograf,że przepracuje w firmie 2 lata.



.

red - 2012-08-17, 09:51

wielunianka1992 napisał/a:
Nie 2000 zł, tylko szkolenie we Wrocławiu miało trwać ponad 2 tygodnie. Dokładnie nie pamiętam. Umowa podpisawana miała być na rok.
To już wygląda normalniej. Bo pierwsze wpisy w temacie były delikatnie mówiąc dziwne...
madzikk88 - 2012-08-17, 10:21

No niestety z tym 2 tygodniowym szkoleniem to byla sciema..
pozniej okazywalo sie ze szkolenie ma trwac 4 tyg
szkolenie opieralo sie na pracowaniu za innych w tamtych lombardach..
i ogolnie sciema bo za to trzeba potem podpisac lojalnosciowke ze jak zrezygnujesz wczesniej masz im oddac 1000 zl.

1000 zl ze przez 4 tyg byles czarnuchem w lombardach we wrocku.

madzikk88 - 2012-08-17, 10:44

aha no i zeby byla jasniej..
Oni dawali tylko nocleg w pomieszczeniu socjalnym. Wyzywienie czy przemieszczanie sie do kolejnych lombardow z jednego konca wrocka na drugi wszystko na wlasny koszt.. Bo "szkolenie" nie odbywalo sie w tylko jednym lombardzie. Zreszta kto by nie chcial miec chociaz na troche darmowego pracownika :D

jenusia - 2012-08-17, 12:31

madzikk88, madzikk88, mnie mówili, że szkolenia normalnie trwają po 4 tygodnie, ale z racji tego że chcą szybciej otworzyć lombard to miało trwać tylko 2 tygodnie..
madzikk88 - 2012-08-19, 16:37

jenusia , mnie powiedzieli dokladnie to samo ...
Tyle ze jak minal pierwszy tydzien szkolenia okazalo sie ze potrwa 4 tygodnie.
Taka sciema z tymi 2 tyg bo jak kazdy slyszal 4 tyg to juz machal reka dlatego gadali o 2 tyg...

snickers - 2012-08-19, 16:50

madzikk88 napisał/a:
Tyle ze jak minal pierwszy tydzien szkolenia okazalo sie ze potrwa 4 tygodnie.

Jeśli masz to na papierze to możesz spokojnie żądać wynagrodzenia za dodatkowe dwa tygodnie plus delegację, jeśli jest to poza miejscowością zamieszkania.

jenusia - 2012-08-19, 17:32

madzikk88, to byłaś na tym szkoleniu?
madzikk88 - 2012-08-19, 18:18

jenusia , bylam tam tydzien - przekonana ze bedzie to trwac 2 tyg - tak jak zapewnial pan M. Jednak gdy dowiedzialam sie ze to byla sciema zrezygnowalam z daleszego szkolenia.
Kierowalam sie rowniez tym ze na rozmowie bylam przekonywana nie tylko ze szkolenie bedzie trwalo 2 tyg ale tez tym ze wielkie otwarcie ma nastapic 1 sierpnia.
A ze tak nie bylo poprostu nie czulam sie pewnie - w 2 glownych kwestiach mnie oszukali i to w sumie na dziendobry. dlatego odpuscilam.

jenusia - 2012-08-19, 22:54

mnie o wielkim otwarciu mówiono o 14 sierpnia... ehh widać każdemu co innego było mówione
kataniarz - 2012-08-20, 18:14

Ten loombard to jedna wielka ściema. Pracować co drugi dzień od 8-22 za najniższą krajową to są kpiny, szkolenie które również jest jedną wielką ściemą.
Zacznijmy od tego że na stronie przeczytałem, że oferują doskonałe warunki pracy (14 godzin pracy co dwa dni) oraz bardzo dobre wynagrodzenie (najniższa krajowa w dodatku za 42 godziny więcej niż naprawdę powinno być). Co do przekroczenia tego progu to patrząc na ceny jakie mają na stronie internetowej a jakie są w lombardach w Wieluniu cieżko będzie go przekroczyć.

Miesiąc szkolenia we Wrocku, oczywiście musisz utrzymać się za swoje pieniądze, z wielką łaską zwrócą ci pieniądze za dojazd. Po ukończonym szkoleniu jeśli cię przyjmą nie dostaniesz złamanego grosza, jeśli nie przyjmą dostaniesz 1000zł które nie pokryje kosztów wyżywienia we Wrocławiu.

Przez 3 miesiące pracujesz za najniższą krajową, później masz umowę na rok, oczywiście płaca nie zmienia się i nadal masz najniższą ale po przekroczeniu pewnego progu dostaniesz premie. Przy podpisaniu umowy podpisujesz również zobowiązanie że przez rok będziesz pracować, ponieważ w przeciwnym razie płacisz karę ok. 4000zł jak mówił koleś który rekrutuje murzynów do tej roboty.

Otwarcie miało być 1 Sierpnia, ale niestety brak pracowników spowodował opóźnienia. I nie ma się co dziwić bo przecież nikt nie chce pracować za niecałe 5zł na godzinę.

madzikk88 - 2012-08-20, 18:39

Zgadzam sie z powyzszym Malo tego wystarczy poczytac na innych forach..
Dziewczyna ktora pracuje tam ponad rok powiedziala mi ze nie miala jeszcze ani jednej (!) wyplaty z ktorej czegos by jej nie zabrali...
I przestrzegam przed robieniem zakupow tam w najblizszym czasie - bedac tam dowiedzialam sie ze do Wielunia trafi sprzet ze wszystkich lombardow we Wrocku ktory od miesiecy sie nie sprzedawal i zalegal na magazynach.
Miedzy innymi - zapiaszczone obiektywy , podrobki iPhone'ow itp... Byl nawet ZEPSUTY WOZEK INWALIDZKI !

To jest masakra poprostu.

a pracownicy biora te sprzety zepsute i podrabiane , bo moga wtedy liczyc na jakis grosz (prowizja od umowy)

Mateusz - 2012-08-20, 21:40

widzę że firma ma dobrą "reklamę" na start w Wieluniu i wkrótce pojawi się wolny lokal :wink:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group