ourson - 2012-09-21, 10:17 Temat postu: Wyjazd w lewo z ulicy jednokierunkowej Niech mnie ktoś poprawi - ale wg mnie, skręcając z ulicy jednokierunkowej w lewo ustawiamy się prze lewej krawędzi jezdni, prawda? Sylwester - 2012-09-21, 10:28 Dokładnie tak. Tomal - 2012-09-21, 10:34 Prawda. ourson - 2012-09-21, 10:38 Bo już zwątpiłem na Sikorskiego chyba (ta nowa jednokierunkowa od Młodzieżowej do Sieradzkiej) - tam chyba tylko nauki jazdy zatrzymują się po lewej stronie skręcając w Sieradzką. Jedynym usprawiedliwieniem jest to, że oczywiście zarządca drogi nie zadbał o to aby wymalować nowe linie na tym skrzyżowaniu... Tomal - 2012-09-21, 10:43 Kto by tam po znakach patrzył  . Co niektórzy to pewnie w ogóle nie wiedzą, że tam jednokierunkowa jest .
Ale zaraz tam na pewno jest jednokierunkowa na całej długości? MAR-COM - 2012-09-21, 10:54
napewno cała w sumie to możesz na jednokierunkowej stać na środku i skręcać w lewo czy w prawo ,chyba że są linie wymalowane Spooky - 2012-09-21, 13:37
Akurat nie, tą kwestię dosyć dobrze regulują przepisy. Skręcasz w prawo lub jedziesz prosto - trzymasz się prawej krawędzi jezdni. Skręcasz w lewo - dojeżdżasz do lewej krawędzi jezdni. Tak należy się zachowywać jeśli nie ma wymalowanych pasów. starszy pan - 2012-09-22, 01:38
Poprawcie mni jeśli się mylę ale jako "element napływowy" zauważyłem dwie charakterystyczne cechy wieluniaków : - z jednokierunkowej skręcają w lewo jadąc przy prawej krawędzi - kierunkowskaz wlączają w momencie skętu Mieszkam w Wieluniu dość długo ale do powyższych zachowań nie mogę przywyknąć . obowiązkowy - 2012-09-22, 04:27
Jeżeli chodzi o pierwszy argument to wychodzą braki w szkoleniu, ludzie poprostu nie potrafią jeździć i już! Takie są fakty! Jeżeli chodzi o drugi to najczęściej robią tak wielcy Oszczędni! Jeżeli przez 30 sekund oczekiwania na zielone światło nie włączy kierunku to przecież oszczędzi na żaróweczce, która spali się później i w rezultacie zaoszczędzi kilka groszy. Tacy kierowcy nie wiedzą jak potrafią wkurzyć innych uczesytników ruchu, nie mówiąc już o stosowaniu sie do przepisów ruchu drogowego. bob_mistrz - 2012-09-22, 07:16 Panowie, nasi kierowcy to naprawdę pikuś w porównaniu do tych z Łodzi
miko 005 - 2012-09-22, 09:50
Mamy w Wieluniu już parę ulic, gdzie wyznaczone są pasy ruchu, z których nie da się pojechać inaczej jak tylko tam gdzie wskazuje strzałka. Logicznym jest, że jak przed nami stoi samochód na pasie z obowiązkowym skrętem np. w lewo, to co nam da jego włączony, czy wyłączony kierunkowskaz. W innych przypadkach piętnowanie powyższej uwagi popieram w 100%.
Duże aglomeracje to dopiero przysłowiowe dżungle. Będąc w takich miastach, trzeba liczyć raczej na umiejętność przewidywania, a niżeli na kodeks ruchu drogowego. A teraz takie małe pytanie. Czy zdarzyło wam się krzyknąć, nawet w pustkę, na kierowcę, który odwalił przed wami przysłowiową szopkę, na obcym dla was terenie? Dlaczego pytam. Bo wszędzie, a wśród kierowców to już chyba szczególnie, pokutuje syndrom "własnego podwórka" 
Maciej - 2012-09-23, 20:12
Dokładnie , niestety Wieluń idzie w kierunku Łodzi zamiast np Opola albo Katowic . |
