Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Polityka pozaregionalna - Ministerstwo dofinansowało kwotą 4,8 mln zł koncert Madonny

ourson - 2013-05-09, 07:34
Temat postu: Ministerstwo dofinansowało kwotą 4,8 mln zł koncert Madonny
interia.pl napisał/a:
NIK: Ministerstwo Sportu straciło miliony na koncercie Madonny
Jak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli, Ministerstwo Sportu wykazało się niegospodarnością, dofinansowując ubiegłoroczny koncert Madonny na warszawskim Stadionie Narodowym ponad sześcioma milionami złotych. Choć wydatki miały się zwrócić, resort stracił aż prawie pięć milionów złotych. Do raportu dotarła "Gazeta Wyborcza" wspólnie z Radiem ZET.

Umowę z agencją reprezentującą Madonnę podpisano rok wcześniej. Stadionem Narodowym w owym czasie w imieniu Ministerstwa Sportu zarządzała spółka Narodowe Centrum Sportu kierowana wówczas przez Rafała Kaplera. Przekonała ówczesnego ministra Adama Giersza do wyasygnowania ok. 6,2 mln zł na koncert. Wydatek miał się zwrócić - w zamian NCS dostał prawo do sprzedaży kilku tysięcy biletów oraz do sprzedania sponsorom prawa do reklamowania się koncertem. Z biznesplanu przedstawionego przez zarządcę stadionu wynikało, że impreza miała przynieść 200 tys. zł zysku.

Z raportu NIK wynika jednak, że koncert zakończył się finansową katastrofą. Zamiast zysku przyniósł 4,8 mln zł strat. Głównym powodem było to, że Narodowe Centrum Sportu nie znalazło sponsora dla imprezy.

Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/p...campaign=chrome


Ciekawe który z decydentów zainwestowałby swoje prywatne pieniądze w ten prześwietny interes...

no ale jak to pisze miko005 - nie samymi drogami człowiek żyje więc co tam 4,8 mln na koncert - niech się ludzie bawią...

miko 005 - 2013-05-09, 17:12

ourson napisał/a:
no ale jak to pisze miko005 - nie samymi drogami człowiek żyje więc co tam 4,8 mln na koncert - niech się ludzie bawią...

ourson, jest takie starte powiedzenie; daj psu spokój, pies da ci dwa. :twisted: :D :D

Są dwa aspekty wydawania pieniędzy. Pierwszy, wydajemy pieniądze na te cele, na które są przeznaczone. Drugi, coś na kształt tej afery z koncertem Madonny.
Wracając do mojego zacytowanego tekstu. W dalszym ciągu uważam, że potrzebne są drogi, ale również potrzebna jest rozrywka. Nie mniej, trzeba i jedno i drugie finansować z pieniędzy na ten cel przeznaczonych.
Minister Mucha lekką ręką zabiera pieniądze z resortu typowo sportowego, dyscyplinom sportowym "słabo rokującym", a jednocześnie te same pieniądze finansują koncert (nawet nie ważny już jaki). Tego nie akceptuję.

Jaro - 2013-05-09, 17:23

To nie dopuszczalne i karygodne, no rzesz k...wa :!: :!: :!: :evil: Przepraszam za uniesienie, ale nie można na takie coś reagować inaczej!
Skąd się biorą tacy idioci w naszym rządzie, którzy tak łatwo marnotrawią publiczne pieniądze, no powiedzcie skąd?

miko 005 - 2013-05-09, 17:58

Jaro napisał/a:
Skąd się biorą tacy idioci w naszym rządzie, którzy tak łatwo marnotrawią publiczne pieniądze, no powiedzcie skąd?

Wybraliśmy ich? ;) Mówię to w kontekście całego ugrupowania rządzącego, bo co do samej osoby pani minister to już raczej wpływu nie mieliśmy :evil:

hiszpan - 2013-05-09, 18:22

Może gdyby bilety nie były po 300 zł a 1000 zł to straty byłyby mniejsze ;)

Niestety Polska to biedny kraj. Raz nie wszystkich stać na wydatek rzędu kilkuset złotych, dwa Madonna to jakby nie patrzeć, niemłoda już gwiazda… Najlepsze lata ma już za sobą.

Cóż, takich ekspertów od marketingu mamy w rządzie :smile: Nie rozumiem, jak tępym trzeba być, aby przy kosztach <około 10 mln złotych ? > liczyć na 200 tyś. zł zysku :grin:

ourson - 2013-06-05, 13:45

interia.pl napisał/a:
NIK: Pieniądze na koncert Madonny wydano niegospodarnie
Minister sportu i turystyki wydała publiczne pieniądze na koncert Madonny niegospodarnie i niezgodnie z ich przeznaczeniem - ostatecznie uznała NIK, oddalając ministerialne zastrzeżenia. Resort jest zdumiony, że raport poznały przed nimi media.

Minister sportu Joanna Mucha /Stanisław Kowalczuk /East News
O decyzji Kolegium Najwyższej Izby Kontroli, które zgodnie z prawem rozpatruje zastrzeżenia, jakie kontrolowane podmioty wnoszą do raportu NIK, poinformował PAP rzecznik Izby Paweł Biedziak. "Skarb Państwa stał się w istocie sponsorem koncertu Madonny" - czytamy w raporcie.

Kolegium uznało, że z budżetowej rezerwy celowej przeznaczonej na zadania związane z turniejem Euro 2012 oraz na upowszechnianie siatkówki wśród dzieci i młodzieży można było finansować wyłącznie przedsięwzięcia związane z tymi dwoma celami i większość środków z tej rezerwy (zaplanowano je w wysokości 284,3 mln zł) wydano prawidłowo.

- NIK w wystąpieniu pokontrolnym zakwestionowała jednak legalność i gospodarność niektórych wydatków, w tym przede wszystkim 5,8 mln złotych, które wydano na sponsorowanie koncertu Madonny - podkreślił Biedziak.
- Jesteśmy zdumieni przede wszystkim rażącym nieprzestrzeganiem procedur przez NIK. Za pierwszym razem (gdy NIK prezentowała swe wstępne ustalenia - PAP) nie dano ministerstwu szans na ustosunkowanie się do zarzutów zawartych w wystąpieniu pokontrolnym, zanim poinformowano o nich opinię publiczną. Teraz także nie dotarł do nas jeszcze ostateczny dokument, a już o decyzji Kolegium NIK poinformowano media - skomentowała rzeczniczka ministerstwa Katarzyna Kochaniak.
W jej ocenie "to zdumiewające, że NIK nie stosuje się do procedur". Podkreśliła, że ministerstwo podtrzymuje, że nie zgadza się z zarzutami NIK, co znalazło odzwierciedlenie w zastrzeżeniach, jakie resort skierował do Izby w odpowiedzi na pierwsze wystąpienie.
W ocenie NIK, minister sportu i turystyki Joanna Mucha miała prawo kierować do ministra finansów wnioski o uruchomienie kolejnych transz środków z rezerwy celowej także po zakończeniu Euro 2012, ale jedynie na zadania związane z mistrzostwami (np. regulację wcześniejszych zobowiązań wymagalnych po zakończeniu turnieju albo opłacając inne przedsięwzięcia z nim związane).
"W żadnym z pism do ministra finansów skierowanych w sprawie uruchomienia środków z rezerwy celowej minister sportu i turystyki nie wspomniała o finansowaniu koncertów muzycznych, w tym o sponsorowaniu koncertu Madonny oraz innych imprez niezwiązanych z turniejem piłkarskim" - podkreśla NIK.
Zarazem według kontrolerów resort finansów na podstawie pism z resortu sportu miał prawo uważać, że środki, o których uruchomienie minister sportu wnosi, wydatkowane będą zgodnie z celem rezerwy.
Jak podkreślono, wydatkowanie środków na inne cele, np. na testowanie, utrzymanie lub zarządzanie Stadionem Narodowym bez związku z piłkarskimi mistrzostwami Europy oraz bez związku z upowszechnianiem siatkówki wśród dzieci i młodzieży wymagało zmiany przeznaczenia rezerwy w sposób przewidziany w ustawie o finansach publicznych (czyli po pozytywnym zaopiniowaniu wniosku przez sejmową komisję finansów publicznych). NIK zaznaczyła, że takiej procedury w tej sprawie nie uruchomiono.
NIK przypomniała, że przed rokiem Narodowe Centrum Sportu (NCS), za zgodą resortu sportu, oddało prywatnemu podmiotowi zewnętrznemu do bezpłatnego używania pomieszczenia Stadionu Narodowego w celu organizacji koncertu Madonny. Według Izby trzy miesiące wcześniej NCS zawarło z tym samym prywatnym podmiotem umowę zakupu praw marketingowych, na podstawie której Skarb Państwa stał się w istocie sponsorem koncertu Madonny.
"W zamian za świadczenia ze strony prywatnego podmiotu Skarb Państwa zobowiązany został m.in. do uiszczenia opłaty sponsorskiej w wysokości 600 tysięcy euro netto. Z rozliczenia umowy wynika, że Skarb Państwa wydał ponad 5,8 mln zł, zarabiając niewiele ponad 1,2 mln złotych" - wskazali kontrolerzy wyjaśniając, że niegospodarność w tym wypadku polegała na sponsorowaniu koncertu Madonny ze środków publicznych, pochodzących z rezerwy celowej przeznaczonej na zadania związane z Euro 2012 oraz na upowszechnianie siatkówki wśród dzieci i młodzieży. Skarb Państwa stracił na tym przedsięwzięciu ponad 4,6 mln zł.
Zdaniem NIK było to niezgodne z przepisem ustawy o finansach publicznych stanowiącym, że "wydatki publiczne powinny być dokonywane w sposób celowy i oszczędny, z zachowaniem zasad uzyskiwania najlepszych efektów z danych nakładów oraz optymalnego doboru metod i środków służących osiągnięciu założonych celów".
W maju minister Mucha, gdy w trybie przewidzianym w procedurze kontrolnej NIK odwoływała się od raportu, tłumaczyła, że jej resort za każdym razem miał zgodę Ministerstwa Finansów na wykorzystanie pieniędzy z rezerwy. Mówiła, że pieniądze były przeznaczone na cały rok 2012, na wszystkie tzw. imprezy testowe organizowane na Stadionie Narodowym.
- Gdybyśmy przyjęli inne założenie, oznaczałoby to, że po Euro 2012 powinniśmy zgasić światło i zamknąć Stadion Narodowy na cztery spusty - mówiła w maju Mucha, podkreślając przy tym, że doświadczenie z organizacją występu Madonny i poniesione z tego tytułu straty sprawiły, że nowym operatorem Stadionu Narodowego została spółka PL.2012+.
Również w maju resort finansów odnosząc się do sprawy podał, że we wszystkim pismach kierowanych do MF ministerstwo sportu wnioskowało o środki na cele wskazane w tytule rezerwy, który brzmiał: "Dofinansowanie zadań związanych z Euro 2012 oraz na upowszechnianie sportu wśród dzieci i młodzieży w zakresie piłki siatkowej". We wnioskach tych nie wskazywano konkretnych imprez.
"Zmiany przeznaczenia rezerwy celowej minister finansów może dokonać wyłącznie po uzyskaniu pozytywnej opinii sejmowej komisji właściwej do spraw budżetu. W odniesieniu do przedmiotowej rezerwy nie występowano do komisji, a co za tym idzie, nie wydano zgody na zmianę przeznaczenia środków tej rezerwy, jak również minister sportu i turystyki nie występował do ministra finansów z wnioskiem o zmianę ich przeznaczenia" - informowało w maju ministerstwo finansów.
Sprawę dofinansowania publicznymi pieniędzmi koncertu Madonny na Stadionie Narodowym z doniesienia PiS bada stołeczna prokuratura. W ramach postępowania sprawdzającego gromadzi dokumenty, które pozwolą jej podjąć decyzję, czy wszcząć śledztwo w tej sprawie, czy też tego odmówić. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przez minister Muchę przestępstwa nadużycia władzy złożyli posłowie PiS.
W związku ze sprawą PiS zażądało dymisji minister sportu. - Decyzja była z całą pewnością bezprawna. Środki przeznaczone na sport nie mogą być wydawane na zupełnie inne, w istocie mające charakter propagandowy cele - komentował w maju szef PiS Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem koncert Madonny miał pokazać, że stadiony zbudowane dużym kosztem na Euro 2012 są wykorzystywane.
Koncert Madonny 1 sierpnia 2012 r. był pierwszą niesportową imprezą zorganizowaną po mistrzostwach Europy w piłce nożnej na Stadionie Narodowym. Budził kontrowersje m.in. ze względu na termin - 68. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego. Obejrzało go 35 tys. widzów. Organizatorzy liczyli na większą frekwencję, a dodatkowo nie znalazł się żaden sponsor imprezy. Przed koncertem ówczesny prezes spółki NCS Rafał Kapler, wierząc w sukces przedsięwzięcia, zwrócił się do Ministerstwa Sportu o pożyczkę, licząc, że pieniądze zwrócą się z nawiązką. Tak się nie stało, a straty musiało pokryć ministerstwo.


Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/n...campaign=chrome

miko 005 - 2013-06-06, 08:56

Koszty tego nieszczęsnego koncertu są większe o pracę pracowników NIK-u. Bo po ciężkiej "harówce" z ust Pawła Biedziaka rzecznika prasowego NIK, można było usłyszeć o tym, że wnioski do jakich doszedł NIK nie trafią do organów, które mogły by ścigać ten występek na drodze prawnej.

Przecież to, że minister Mucha zrobiła świństwo młodzieży chcącej propagować siatkówkę, wiedziałem od samego początku, jak tylko ta afera ujrzała światło dzienne. No ale przecież dlaczego na tej sprawie nie mieli też zarobić pracownicy NIK-u, jak i tak za to wszystko zapłać pani, pan, ja :shock:

ourson - 2013-06-06, 09:28

Oto jak tonie Tusk...

interia.pl napisał/a:
Tusk stanął w obronie minister Muchy
Próby inwestowania przez minister sportu, by Stadion Narodowy nie przynosił strat i nie stał pusty, bronią się od strony zdrowego rozsądku - uważa premier Donald Tusk. Jak powiedział w czwartek, jego zaufanie do minister sportu Joanny Muchy "nie jest wcale takie małe".


Tusk odniósł się w ten sposób w "Sygnałach Dnia" w Programie 1 Polskiego Radia do zastrzeżeń Najwyższej Izby Kontroli, która uznała, że minister sportu i turystyki wydała publiczne pieniądze na koncert Madonny niegospodarnie i niezgodnie z ich przeznaczeniem. Dymisji Muchy domagały się opozycyjne kluby parlamentarne.

Minister sportu i turystyki wydała publiczne pieniądze na koncert Madonny niegospodarnie i niezgodnie z ich przeznaczeniem - ostatecznie uznała NIK, oddalając ministerialne zastrzeżenia. Resort jest zdumiony, że raport poznały przed nimi media. czytaj więcej
- Kiedy otrzymam dokumentację NIK, jeśli prezes NIK uzna za stosowne zwrócić się do mnie z jakąś rekomendacją, to będę te dokumenty analizował - zapewnił premier. Jak podkreślił, na razie Najwyższa Izba Kontroli przedstawi rekomendacje dla Ministerstwa Sportu i Turystyki.
"Ze stadionu nie możemy zrobić muzeum"

W ocenie szefa rządu, zastrzeżenia NIK co do sposobu wydawania pieniędzy w przypadku koncertu Madonny "są uzasadnione od strony formalnej". Jednak - jak zauważył - "minister sportu musi dbać o to, by Stadion Narodowy żył, a rolą NIK jest strzec pieniędzy publicznych, by nie wydawano ich niezgodnie z precyzyjnymi zapisami".

- Ze Stadionu Narodowego nie możemy zrobić muzeum Euro 2012 i środki jakie były w dyspozycji minister sportu posłużyły dokończeniu tego, co nie udało się zakończyć przed Euro 2012. Stadion musi być dalej żywy i środki muszą być przeznaczane na tego typu inwestycje, które spowodują, że stadion będzie żywy a nie martwy - mówił premier.
- Jeśli doszło do przekroczeń, będziemy czekali na rekomendacje NIK, włącznie ze skierowaniem sprawy do prokuratury, ale dzisiaj próby ministra sportu, by inwestować pieniądze publiczne, by stadion nie przynosił strat i nie stał pusty, bronią się od strony zdrowego rozsądku, choć może nie zawsze bronią się od strony czysto formalnych zapisów - uważa Tusk. Jak zaznaczył, jego zaufanie do minister Muchy "nie jest wcale takie małe".
Tusk dodał, że pieniądze wydane na koncert Madonny miały "znaczenie promocyjne, bo było to wydarzenie znaczące w popkulturze", ale "organizatorzy tego przedsięwzięcia, którzy zakładali, że będzie ono zyskowne, a przyniosło duże straty, zapłacili już swoimi głowami". - Tych ludzi pozbyliśmy się już dużo wcześniej - podkreślił.
Miażdżący raport NIK

Kolegium NIK, oddalając ministerialne zastrzeżenia do raportu Izby, uznało, że z budżetowej rezerwy celowej przeznaczonej na zadania związane z turniejem Euro 2012 oraz na upowszechnianie siatkówki wśród dzieci i młodzieży można było finansować wyłącznie przedsięwzięcia związane z tymi dwoma celami i większość środków z tej rezerwy (zaplanowano je w wysokości 284,3 mln zł) wydano prawidłowo.
Izba w wystąpieniu pokontrolnym zakwestionowała jednak legalność i gospodarność wydania 5,8 mln złotych, które przeznaczono na sponsorowanie ubiegłorocznego koncertu Madonny na Stadionie Narodowym.
W ocenie NIK minister sportu miała prawo kierować do ministra finansów wnioski o uruchomienie kolejnych transz środków z rezerwy celowej także po zakończeniu Euro 2012, ale jedynie na zadania związane z mistrzostwami.
Ministerstwo nie zgadza się z zarzutami NIK, co znalazło odzwierciedlenie w zastrzeżeniach, jakie resort skierował do Izby w odpowiedzi na pierwsze wystąpienie.

Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/p...campaign=chrome

ourson - 2013-06-06, 12:59

Oni naprawdę stracili kontakt z rzeczywistością...

Cytat:
Ministerstwo wskazuje, że koncert Madonny został zorganizowany jako impreza testowa i taki cel został zapisany w rezerwie. Ministerstwo wyjaśnia, że rezerwa nie została ograniczona czasowo, a więc środki można było wydawać także po zakończeniu EURO 2013, na przykład na testowanie stadionu pod kątem możliwości organizacji na nim na przykład dużych koncertów.

Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/p...campaign=chrome


Impreza testowa za kilka milionów złotych? Ponury żart...

OgioN - 2013-06-06, 15:55

Kiedyś, ktoś na murze wymazał sprayem: "napis ćwiczebny". To można uznać za ponury żart. A to co ten rząd robi to czyste złodziejstwo.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group