|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
INFRASTRUKTURA /Modernizacje Wielunia - poprawczak w wieluniu
raaastamanek - 2014-02-03, 14:29 Temat postu: poprawczak w wieluniu Witam chciałbym zapytać czy wiecie cokolwiek na temat wieluńskiego kiedyś poprawczaka jak wyglądał, jak funkcjonował
zwyczajna - 2014-02-03, 15:10
Ja pamiętam tylko łysych chłopaków którzy przychodzili na odkryty basen Ale faktycznie w internecie nie ma żadnej wzmianki na temat wieluńskiego poprawczaka.
rawer - 2014-02-03, 15:38
Z tego co mi wiadomo poprawczak mieścił się w budynku na rogu ulic częstochowska/krótka nadal stoi aktualnie budynek mieszkalny
Mrówek - 2014-02-03, 16:53
Na temat schroniska dla Nieletnich, jest trochę w książce Dzieje Miasta 1945-1989 na 154 stronie.
Rzecz która mnie najbardziej rozbawiła z tego opisu to "zbiorowo uczęszczali do kina, codziennie byli wyprowadzani na stadion dla rozrywek sportowych, otrzymywali dziennie po 10 papierosów, mieli lepsze wyżywienie niż uczniowie internatów"
miko 005 - 2014-02-03, 17:15
Był, a jakoby go nie było. Mieszkańcy Wielunia nie mieli powodów do narzekań na tą instytucję. Właśnie między innymi dlatego, że wszystko odbywało się w sposób, który tak śmieszy Mrówka
stiv1966 - 2016-10-02, 15:57
Tak to było schronisko dla nieletnich nie poprawczak.Ul Częstochowska 23.Byłem jego wychowankiem w 1982r wtedy był straszny rygor za drobne przewinienia bili paskiem klinowym.twarda guma itp.zresztą każdy wychowawca miał swoje narzędzie:) były izolatki w piwnicy i nie dość że kara to jeszcze bicie.Za moich czasów nie wolno było palić (pod groźbą bicia)Basen był ale potem jego sprzątanie tzn.całego terenu.Najgorsze jak ktoś uciekł oj to wtedy od tylu ludzi dostawało się lanie że szok na dodatek ćwiczenia i biegi aż do wyczerpania sił.Sam to przeżyłem uciekłem 16 maja 1982r.a 17 maja 1982 mnie złapali 1 dzień a lanie dostawałem przez tydzień.Wielu z nas była tam za bzdurę ale nazywano nas groźnymi przestępcami taki ustrój.Gdzie są teraz Ci co tam pracowali cisza część z nich to po prostu sadyści.To na razie tyle.
dawid - 2016-10-05, 14:50
stiv1966, oczywiście trafiłeś tam za niewinność? O metodach wychowawczych nie chcę się wypowiadać, ale zakładam, że jesteś teraz "prawym" człowiekiem?
stiv1966 - 2016-10-05, 17:44
Witam trafiłem tam za to że okradłem 3 piwnice na łączną wartość 35zł a dokładnie 8 kompotów bo uciekliśmy z domu we dwóch i nie mieliśmy co jeść, młodzieńcza fantazja nas poniosła i nie chciałem chodzić do szkoły to były dwa powody dla którego trafiłem.Wiadomo że nie wszyscy tacy byli bo część była z domów dziecka i chcieli trochę lepiej pożyć to kradli.Potem poprawczak i więzienie tak człowiek był zawzięty w sobie że tracił pewne cechy człowieczeństwa przebywając już osobami co mieli bogatą przeszłość kryminalną.Staje się wtedy częścią całości po prostu taki sam lub gorszy.W pewnym momencie zatrzymałem się i już minęło ponad 20 lat jak skończyłem z przeszłością mam wspaniałą córkę pracę mam gdzie mieszkać itd.Po prostu udało się i na pewno wielu innym też.
zwyczajna - 2016-10-10, 23:30
Pamiętam te wycieczki na basen ogolonych na łyso chłopaków Co do metod wychowawczych, były podłe z tego co słyszałam. Jeśli w szkole mogliśmy dostawać po pyskach czy łapach to nie ma sie co dziwić, że i tam były nie lepsze metody.
David po co te wycieczki osobiste ?
mcdek - 2016-10-11, 16:46
zwyczajna napisał/a: | David po co te wycieczki osobiste ? |
Zostaw go. Widać, że to narodowo - prawicowy idiota tęskniący za PRLem i ówczesnymi metodami wychowawczymi.
mafik - 2016-10-12, 09:26
mcdek napisał/a: | zwyczajna napisał/a: | David po co te wycieczki osobiste ? |
...Widać, że to narodowo - prawicowy idiota tęskniący za PRLem i ówczesnymi metodami wychowawczymi. |
dawid, nie znałem Cię z tej strony, chyba Cię usunę ze znajomych na FB, z takimi poglądami... WSTYD
dawid - 2016-10-17, 17:13
zwyczajna, mcdek, gość okradł innego człowieka i w zamian za to, miał dostać NOBLA? Nosz q.wa Z takim podejściem do życia, nie dziwmy się, że w Polsce jest tak przestępczość. Ukradłeś-ponoś karę! nie twierdzę, ze katowanie to dobre metody wychowawcze, ale musiał sobie zdawać sprawę z tego, że czeka go kara. Widać, że poprawczak nauczył go i przystosował do życia w społeczeństwie i na tym to miało polegać. Zrozumiał swój błąd i teraz jest ok. Zakładam, że więcej nikogo nie okradł, bo bał się kary. Tyle w tym temacie ode mnie.
mcdek, domniemam, że Ciebie chyba nigdy nie okradziono. Mnie okradziono na dużą sumę. Koleś przed sądem powiedział, że nie wie, co się dalej stało z moim mieniem. Dostał 2 lata więzienia, po 1 roku może ubiegać się o przedterminowe zwolnienie. W więzieniu, będzie się uczył od najlepszych złodziei, ma siłownię, spacerniak, 3 posiłki, bibliotekę. Za Twoje i moje pieniądze, z podatków. Sądzisz, że jak wyjdzie to przestanie kraść?
mcdek, nie jestem prawicowym idiotą- nie obrażaj nie znając mnie.
Mafik, znasz mnie nie od dziś
mcdek - 2016-10-18, 00:53
To, że załamał prawo i konieczne były jakieś środki wychowawcze to raz, to że pracowali tam psychopaci, którzy niszczyli ludzi to dwa. Niepotrzebnie atakujesz człowieka, który opowiada jak faktycznie było, że środki które zastosowano wobec niego nie przystały, szkodziły.
zwyczajna - 2016-10-18, 08:24
Dawid. Do tego ośrodka nie trafiali dorośli, tylko dzieciaki. Powiedz mi, że nigdy nie zrobiłeś nic głupiego czy niezgodnego z prawem. Ja nikogo nie usprawiedliwiam, ale nie każdy ma dobry start w życie, ciepło w tyłek i michę podstawioną pod nos. A szczególnie w tamtych latach. Był odosobniony i to była jego kara, nikt nie miał prawa podnieść ręki czy znęcać sie a jakikolwiek inny sposób.
Reszty nie skomentuję, bo mam wrażenie że rozmawiałabym z dzieckiem.
|
|