zwyczajna - 2006-09-15, 08:32 Temat postu: Paszporty... Następny temat który mnie do wsciekłości doprowadził. Co za idiota wymyślił przeniesienie spraw paszportowych do Sieradza ???Czy im się wydaje ze człowiek nie ma nic innego do roboty tylko tracić pieniądze na autobus i branie wolnego w pracy?,czy oni sobie zdają sprawę czym to w dzisiejszych czasach grozi?Zadzwoniłam zeby zapytać czy chociaz formularze mozna im przesłać a po odbiór stawić sie osobiście ?pani stwierdziła ze tylko osobiście.Pytam po jaką cholere musze tam jechać?Ludzie to jest 21 wiek,a ja muszę ponad 40 km jechać zeby sprawę załatwić i dlaczego?Wychodzi na to że bedziemy musieli jechac kilka razy bo najpierw paszport załatwia Odziu wiec 2 razy potem ja z dziećmi nastepne 2 razy.Całe to nasze państwo juz tyle razy zdazyło mnie wyprowadzić z równowagi że mam dosyć...nie bede juz brała nigdy udziału w zadnych wyborach , bo potrafia tylko na początku pięknie gadać a potem kieszenie napychać...wyjezdzam jak najdalej stad po to by nigdy nie wrócić , chyba że w odwiedziny...jeszcze tylko te cholerne paszporty... Mama - 2006-09-19, 18:16 W Polsce jest oczywisty przerost biurokracji. Jak sprawny jest aparacik każdy widzi. Po wprowadzeniu powiatów i nowych województw miały odpaść przynajmniej urzędy w dawnych województwach. Ale politycy jak w średniowieczu kupują poparcie nadaniami w administracji państwowej. I tak w konsekwencji nie zlikwidowano setek niepotrzebnych delegatur wojewódzkich w dawnych województwach, są tabuny zbędnych specjalistów, którzy za nic nie odpowiadają jak przyjdzie co do czego a ponieważ delegaci mają niewiele do roboty władza wymyśla co może aby ich zachować. |
