|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Praca / Edukacja - Podręczniki na raz
Jaro - 2006-09-18, 22:17 Temat postu: Podręczniki na raz Wielu gimnazjalistów i licealistów nie może kupować podręczników od starszych kolegów, bo w książkach są wypełnione ćwiczenia i wpisane oceny. Dlaczego? Bo wydawcy drukują w jednej książce podręcznik i zeszyt do ćwiczeń. Rodzice uczniów zmuszeni są słono płacić za połączone egzemplarze.
Tymczasem z podręczników łączonych z zeszytami, z takich wydawnictw, jak Żak, WSiP, Longman czy Art-Szkol, korzysta większość szkół w województwie łódzkim.
- Książki do angielskiego, niemieckiego i techniki są łączone z ćwiczeniami, uczniowie muszą je wypełniać długopisem, a nauczyciele stawiają w nich oceny - mówi Iwona Gładkiewicz, matka pierwszoklasisty z Gimnazjum nr 5 w Zduńskiej Woli. - Na trzy nowe książki, których syn za rok już nie odsprzeda, musiałam wydać prawie 100 złotych. To zwykłe nabijanie kieszeni wydawnictw i księgarzy, bo tyle samo kosztowało mnie kilkanaście pozostałych, używanych podręczników...
Problem dotyczy też licealistów. Komplet książek do I klasy liceum kosztuje ponad 400 zł. Używane, bez ćwiczeń, można byłoby kupić za jedną czwartą ceny.
- Zwłaszcza wydawnictwa do lektoratów zawierają części, które uczeń musi wypełnić, i nie mamy na to wpływu - tłumaczy Agnieszka Jaśkiewicz, dyrektorka Zespołu Szkół w Zduńskiej Woli. - Jedyne, co w takiej sytuacji nauczyciel może zrobić, to zezwolić uczniom na zapiski ołówkiem, aby uratować podręcznik dla kolejnego rocznika.
- Zobligowałem pedagogów, by korzystali z podręczników, w których ćwiczenia są rozdzielone - twierdzi Dariusz Jędrasik, zastępca dyrektor II LO w Łodzi.
Także Grzegorz Trybuchowski, dyrektor I LO w Łasku, uważa, że ćwiczeniówki w głównym grzbiecie to nieporozumienie.
- Na przykład w podręcznikach do języków obcych często sprowadza się to do wpisania trzech wyrazów, a uniemożliwia odkupienie książki - mówi dyrektor Trybuchowski.
Wiele wydawnictw preferuje książki typu "dwa w jednym". Zapewniają jednak, że nie chodzi im o większe zyski ze sprzedaży książek jednorazowego użytku.
- To nie jest mechanizm, który ma bić w kupującego, ani też żadna strategia wydawnictwa. Wiele zależy od autora danego podręcznika, często bowiem to on, układając zakres programowy, uważa, że korzystniej dla uczącego jest mieć w jednym grzbiecie materiał podstawowy wraz z ćwiczeniami - wyjaśnia Marta Kusek z zespołu ds. kontaktu z mediami Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych.
- Podręczniki razem z ćwiczeniami stanowią w sprzedaży zdecydowaną większość - potwierdza Iwona Piaseczna ze skierniewickiej księgarni. - Rodzice płaczą i płacą, a nas pytają, dlaczego tak jest i czemu nie działa program "Tani podręcznik". Ale to chyba nie do księgarzy pytanie.
Kaja Małecka z biura prasowego Ministerstwa Edukacji Narodowej wyjaśnia, że resort, biorąc pod uwagę niezadowolenie rodziców i wysokie koszty zakupu książek, przygotowuje założenia programu "Tani podręcznik". Zdaniem rzeczniczki, w programie, o którym jeszcze przed wakacjami mówił minister Roman Giertych, znajdą się wytyczne dla wydawców, aby nie tylko podręczniki były tańsze, ale także, by w jednym grzbiecie nie drukowano podręcznika wraz z ćwiczeniami.
Kiedy minister podpisze rozporządzenie w sprawie "Taniego podręcznika"? Kaja Małecka nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie...
Źródło: Dziennik Łódzki
Dlaczego nie jest tak jak to było za moich czasów.
Mianowicie tak, że z jednego podręcznika kształciło się kilka lub nawet kilkanaście roczników
zwyczajna - 2006-09-19, 05:11
I to było fajne,oddałeś niezniszczone dostałeś niezniszczone ,jak zniszczyłeś tez dostałeś brzydkie.Powinno to wrócić tylko zaraz zaczna księgarze płakać ,może jakieś blokady dróg robić albo pójdą pod gmach ministerstwa
|
|