Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Muzyka / Film / Kino / Książka - Gangsterka made in Poland

mario's - 2007-02-02, 11:50
Temat postu: Gangsterka made in Poland
Kino gangsterskie to jeden z najpopularniejszych gatunków filmowych. W Polsce zadomowił się on dość późno i posiada swoją własną, lokalną specyfikę.
Filmy opowiadające o przygodach przestępczego półświatka są fenomenem typowo amerykańskim, gdzie rozbudowane struktury mafijne stanowiły doskonałą pożywkę dla scenarzystów i reżyserów. Jednak kontrkulturowa fascynacja zbrodnią występuje pod każdą szerokością geograficzną, stąd też kino gangsterskie cieszy się popularnością niemal w każdym zakątku świata, a liczni filmowcy spoza Ameryki od lat próbują swoich sił w tym gatunku.
W Polsce kino gangsterskie rozwinęło się na dobre dopiero po 1989 roku. Wcześniejsze próby ukazania na wielkim ekranie świata przestępców pojawiały się pod postacią tzw. filmu milicyjnego, w którym dzielni funkcjonariusze MO tropili złoczyńców ku chwale ojczyzny. Zło zawsze spotkała surowa kara, przedstawiciele prawa byli inteligentniejsi i bardziej przebiegli od zepsutych do szpiku kości przestępców, a w finale triumfował ład i porządek. Złoczyńcy byli wrogami systemu, dlatego ich poczynaniami nie należało się zbytnio fascynować, należało ich pokazać jako niezbyt liczny margines, z którym władza ludowa poradzi sobie szybko i sprawnie. Jednym z chlubnych wyjątków od tej zasady jest pochodząca z 1981 roku komedia "Vabank" i jej kontynuacja "Vabank II czyli riposta" (1984) ówczesnego debiutanta Juliusza Machulskiego, który ze swadą przedstawił na ekranie przygody gangu włamywaczy. Od oskarżeń o ukazywanie nieprawomyślnego wizerunku PRL wybawiła reżysera konwencja retro, albowiem akcja filmu rozgrywa się w latach 30.

Zorganizowane struktury przestępcze istniały w Polsce już w latach 70. jednak ich rozwój datuje się na początek lat 90. Wtedy również pojawiły się pierwsze polskie filmy opowiadające o gangsterach. Nie były to jednak wierne kopie amerykańskich pierwowzorów, lecz oddawały one specyfikę przestępczego świata made in Poland, uwikłanego w politykę i nierozerwalnie związanego z transformacją ustrojową. Pierwszym i najważniejszym przedstawicielem takiego kina jest reżyser Władysław Pasikowski. Za swoich mistrzów uważa on Martina Scorsese, Sama Peckinpaha i Quentina Tarantino – to z ich filmów reżyser czerpie swój rozpoznawalny styl, jednak Pasikowski nie jest epigonem amerykańskiego kina gangsterskiego. Stworzył on polską odmianę tego popularnego gatunku - jego filmy opowiadają o gangsterce rodzącej się na gruzach aparatu Służby Bezpieczeństwa. Film Pasikowskiego - "Psy" (1992) opowiada o oficerach SB, którzy w wyniku zmiany ustroju politycznego zasilają szeregi policji lub zostają zwolnieni i muszą szukać innego zajęcia. Schronieniem dla niepotrzebnych nikomu funkcjonariuszy stają się struktury mafijne, które w nowej Polsce wyrastają jak grzyby po deszczu. "Psy" szybko stały się filmem kultowym – cytaty do dziś funkcjonują w mowie potocznej, zaś Bogusław Linda jako Franz Maurer stworzył kreację, od której długo nie mógł się uwolnić.
Podczas gdy w "Psach" reżyser dość oszczędnie ukazuje środowisko polskich gangsterów, w sequelu "Psy II" jest to już główny wątek, który wypełnia cały film. Franz Maurer przechodzi na stronę złoczyńców, aby tam "wyrywać chwasty", jednak dzięki temu reżyser może przedstawić np. sceny handlu bronią na granicy z Ukrainą. Świat przestępców jest brutalny i niebezpieczny, zaś Maurer musi do niego przeniknąć aby pokrzyżować ich plany. Obie części "Psów" spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem widowni, skrajnymi reakcjami krytyki oraz licznymi kontrowersjami, ze względu na bardzo czytelne i kontrowersyjne odniesienia do najnowszej historii. Największym skandalem było filmowe wykonanie solidarnościowej pieśni "Janek Wiśniewski padł" przez pijanych oficerów SB niosących na ramionach nieprzytomnego z przepicia kolegę. Jednak "Psy" to coś więcej niż tylko przemoc, wulgaryzmy i skandale. To pesymistyczna, lecz wnikliwa diagnoza polskiej współczesności początku lat 90., której najlepszą metaforą okazało się kino gangsterskie.
Do tej konwencji Pasikowski powrócił w filmie "Reich" (2001), jednak reżyser skupił się tutaj na sensacyjnej fabule opowiadającej o dwóch płatnych mordercach. Film ten pozbawiony jest odniesień do polskiej rzeczywistości, zamiast tego reżyser ukazuje barwny świat przestępców, których otaczają piękne kobiety i drogie samochody. Ten brak realizmu niezbyt się spodobał polskiej publiczności i film ten uważany jest za jeden z mniej udanych w karierze reżysera.
Po Pasikowskim na scenę polskiego kina gangsterskiego wkroczyli Maciej Ślesicki, Jarosław Żamojda, powrócił również Juliusz Machulski. Ślesicki w filmie "Sara" (1997) wykorzystał jedną z amerykańskich klisz gatunkowych – romans córki mafijnego bosa z jej ochroniarzem. W "Sarze" rolę ochroniarza Leona (którego imię nawiązuje do filmu "Leon Zawodowiec" – 1994 Luca Bessona) zagrał Bogusław Linda, główny aktor polskiego kina gangsterskiego lat 90., który w wielu filmach tej dekady tworzył wariacje na postać Franza Maurera. Młodzieżowe oblicze gangsterki ukazał debiutujący reżyser Jarosław Żamojda w "Młodych wilkach" (1995) oraz prequelu "Młode wilki 1/2" (1997). Filmom Żamojdy daleko było do socjologicznej obserwacji Pasikowskiego, młody reżyser postanowi ukazać w atrakcyjny sposób świat nastolatków i młodych gangsterów, których czas upływa w dyskotekach i drogich samochodach.
Z kolei Juliusz Machulski wskrzesił formułę znaną z filmów "Vabank" przenosząc ją w czasy współczesne. Reżyser postanowił w krzywym zwierciadle ukazać środowisko wielkich i małych gangsterów oraz zwalczających ich policjantów. Bohater filmu "Kiler" (1997) jest niepozornym taksówkarzem, którego wszyscy nagle biorą za groźnego zabójcę. Skromny taryfiarz zaczyna cieszyć się atencją i zainteresowaniem, jakim nikt go dotąd nie obdarzał. W kontynuacji "Kiler-ów 2-óch" (1999) bohater jest już osobą publiczną, prowadzi fundację charytatywną i przyjaźni się z wielkimi tego świata: Papieżem, Billem Clintonem i Prezydentem RP. Reżyser pointuje, iż w tym kraju można się cieszyć większym poważaniem jako przestępca, niż jako zwykły, szary obywatel.
Najnowszy przykład polskiego kina gangsterskiego – "Świadek koronny" (2006) powstał w oparciu o filmy dokumentalne Piotra Pytlakowskiego oraz reporterską książkę "Alfabet mafii" autorstwa dziennikarzy Ewy Ornackiej i Artura Kowalewskiego. Zgromadzone przez nich materiały posłużyły za podstawę scenariusza filmu, który stara się ukazać życie polskiej mafii od podszewki. Ważne są nie tylko spotkania gangsterów, ich rozmowy "na szczycie", czy też przestępcze porachunki, ale również życie rodzinne członków mafii, którzy pomimo tego czym się zajmują są też zwykłymi ludźmi, mają żony, dzieci i domy, do których udają się "po pracy". Ten przyziemny aspekt gangsterki rzadko znajduje swoje odzwierciedlenie na polskim ekranie i za sprawą "Świadka koronnego" filmowy obraz polskiej mafii ma szansę wzbogacić się o nowy, świeży punkt widzenia.

karcia - 2007-02-02, 12:12

mario's napisał/a:
"Sara" (1997)

Z Bogusiem Lindą i Agnieszką Włodarczyk :wink: bardzo dobry film. Widziałam parę razy, a z chęcia zobaczyłabym jeszcze raz. :P Nie ma to jak kino niegrzecznych dziewczynek i zakazanej miłości.
mario's napisał/a:
"Kiler-ów 2-óch" (1999)

Hehe to jest dobre. :D Siara i Wąski przedstawicielami polskich gangsterów, a Rysia polską żoną mafiozy. Jeszcze nieźle świat przestępców przedstawił gang "Młode Wilcy". A i Ryba też był udany. heh
mario's napisał/a:
"Świadek koronny" (2006)

Na ten film czekam z niecierpliwością. Z zapowiedzi widać, że szykuje się produkcja na wysokim poziomie. Na dodatek występuje w nim sama śmietanka aktorów polskiego kina akcji. Chciałabym ten film obejrzeć na wielkiem ekranie jak najszybciej. Chyba trzeba będzie wybrać się do Cinema City. :wink:
Co do produkcji o gangsterskim świecie nie należy zapomnieć również o serialach kryminalnych. Mam tutaj na myśli głównie "Oficera" i "Pit Bulla" (wersja odcinkowa). Jesli chodzi o tego 2giego to w pewnych momentach nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać.

DOMINATOR - 2007-02-02, 12:48

"Pościgi, strzelaniny, wojny gangów - to moje życie codzienne " - mawiał BOLEC, STOLEC czy jak mu tam było :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Giengster pierwszej klasy :503: :503: :503:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group