|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
O wszystkim i dla wszystkich - Jak działa Poczta Polska, czyli...
Jaro - 2005-08-19, 10:03 Temat postu: Jak działa Poczta Polska, czyli... Nawet z 10-dniowym opóźnieniem trafiają do naszych rąk kartki z wakacji. Wielu nadawców już zdążyło wrócić znad Bałtyku czy z Tatr, a widokówki wciąż są w drodze...
Kłóci się to z regulaminem poczty, według którego przesyłka ekonomiczna (tak sklasyfikowano listy i pocztówki wysłane bez naklejki „priorytet”) powinna dotrzeć do adresata najpóźniej trzeciego roboczego dnia.
Alicja Walczak z Łodzi wciąż czeka na widokówkę z Kołobrzegu, którą jej rodzice wysłali 8 dni temu.
– Już są w domu, a widokówki nadal nie ma w skrzynce.
Inni Czytelnicy dodają, że nawet widokówki z odległych krajów
– Egiptu, Grecji czy USA – otrzymują szybciej niż krajowe.
Krystyna Marusińska, kierownik działu organizacyjnego Dyrekcji Okręgu Poczty w Łodzi, twierdzi, że znikoma liczba przesyłek nie dochodzi w terminie. Nie znajduje jednak usprawiedliwienia dla opóźnień.
– Liczba listonoszy oraz sortujących listy jest taka sama jak przed wakacjami. Najpierw zajmujemy się jednak przesyłkami priorytetowymi, które muszą być dostarczone następnego dnia po wysłaniu.
Źródło: Dziennik Łódzki
Dobry temat, poczta od zawsze kiedy tylko pamiętam robiła takie cuda...
Kasa wpłacana na poczcie to najmniej tygodniwy poślizg z przekazaniem jej dalej, pocztówki osobiście wysłąne przeze mnie w tamtym roku w ogóle nie doszły, a te z dwóch lat do tyłu doszły po dwóch tygodniach po moim powrocie
A jakie Wy macie doświadczenia z tą instytucją
Archdevil - 2005-08-19, 10:46
Zaginiona paczka z allegro (priorytetowa!), na którą reklamację mogłem złożyć dopiero 3 tygodnie po nie-dostarczeniu jej Okazało się, że przesyłka leżała w jakimś mieście pośredniczącym i tylko się kurzyła... Dopiero za drugim wysłaniem dotarła w całości do adresata.
ywis - 2005-08-19, 10:48
Hm. Do mnie kartka z nad morza doszła po 7 dniach. To jak działa nasza poczta, to trochę wiem, jest fatalnie, nic dodać nic ująć. A jak już zginie paczka, to "amen"
|
|