|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Polityka pozaregionalna - Zdziesiątkował PiS - pójdzie w kamasze
Grzegorz Nowak (W) - 2007-05-16, 07:14 Temat postu: Zdziesiątkował PiS - pójdzie w kamasze za www.gazeta.pl
Cytat: |
Zdziesiątkował PiS, pójdzie w kamasze
Tomasz Nieśpiał, Lublin 2007-05-16,
Działacze PiS z Zamojszczyzny próbują wysłać do armii swojego byłego kolegę, bo zaangażował się w tworzenie struktur Prawicy RP Marka Jurka
Wojska nigdy nie unikałem. Myślałem nawet, żeby związać się z mundurem na stałe. Ale nie sądziłem, że PiS będzie próbowało pozbyć się mnie przez powołanie do armii - mówi "Gazecie" Łukasz Borowiec, powiatowy radny i były szef Forum Młodych PiS w Biłgoraju. W marcu odszedł z PiS i pociągnął za sobą ok. 80 działaczy, dziesiątkując lokalne struktury partii w Biłgoraju. Teraz tworzy struktury Prawicy RP na Lubelszczyźnie.
Tuż po tym upomniało się o niego wojsko. W ubiegłym tygodniu Wojskowa Komenda Uzupełnień w Zamościu zwróciła się do Centrum Usług Szkoleniowych "Lider" o informacje, czy Borowiec nadal się tam uczy. "Sprawę proszę potraktować jako pilną" - czytamy w piśmie. Borowiec kończy naukę w technikum dla dorosłych w CUS w Biłgoraju. W maju zdaje ostatnie egzaminy. Nauka w technikum chroni go przed wojskiem tylko do końca czerwca.
O sytuacji w WKU w Zamościu opowiada nam jeden z jej pracowników: - Zrobiło się zamieszanie. Pojawiły się silne naciski ze strony PiS, żeby wręcz w ekspresowym tempie wcielić Łukasz Borowca do wojska.
O wyjaśnienie poprosiliśmy komendanta WKU ppłk. Andrzeja Kotowskiego. - Dlaczego WKU w Zamościu jako pilną potraktowało sprawę Łukasza Borowca? - zapytaliśmy.
- Pojawiły się wątpliwości. Odroczenie służby wojskowej z tytułu nauki przysługuje uczniowi lub studentowi. Chcieliśmy to doprecyzować.
- Od pracowników WKU usłyszeliśmy, że były naciski polityczne.
- Oficjalnie nikt się do mnie nie zwracał.
- A nieoficjalnie?
- No cóż... Z racji wykonywanej funkcji uczestniczę w różnych uroczystościach i na jednej z nich padło pytanie o niego.
- Czy był to polityk PiS?
- Wolałbym na to pytanie nie odpowiadać. Informacje o poborowych mamy z różnych źródeł. Jeśli pojawiają się wątpliwości, musimy je sprawdzić. I to zrobiliśmy. Łukasz Borowiec uczy się do końca czerwca i do tego czasu nie podlega służbie.
Przewodniczący Prawicy RP Marek Jurek: - To są rzeczy niedopuszczalne. Jeśli rzeczywiście doszło do takich działań, to traktuję je jako zamach na demokrację. Do pacyfikacji działalności politycznej wojsko używane było w PRL-u. W wolnej Polsce jeszcze o takiej sytuacji nie słyszałem. |
maniekl - 2007-05-16, 07:47
Grzegorz Nowak (W) napisał/a: | To są rzeczy niedopuszczalne. Jeśli rzeczywiście doszło do takich działań, to traktuję je jako zamach na demokrację. Do pacyfikacji działalności politycznej wojsko używane było w PRL-u. W wolnej Polsce jeszcze o takiej sytuacji nie słyszałem. |
To wszystko co mam do powiedzenia na ten temat!!
Dementi - 2007-05-17, 12:44
A ja jedynie powiem uważać na źródło, bo jest mało rzetelne Choćby z tego względu:
http://www.kos.media.pl/?p=29#more-29
http://www.greendevils.pl/index-x.html
Jaro - 2007-05-17, 13:02
A ja powiem, że to w stylu PiS-u.
Tomek - 2007-05-17, 13:39
Jaaasne, i z tego powodu mam uważać, że wszystko co opisuje GW to kłamstwo?
Syn Mariana - 2007-05-17, 16:08
Następny poPiSowy manewr ale wyłgają się patrząc prosto w oczy jak ze zbyt wielu spraw
Dementi - 2007-05-17, 16:45
Tomek napisał/a: | Jaaasne, i z tego powodu mam uważać, że wszystko co opisuje GW to kłamstwo? | Uważaj sobie co chcesz, bo to tylko wyłącznie Twoja sprawa i nawracać nikogo nie zamierzam - ja twierdzę, że GW jest raczej mało obiektywnym źródłem informacji i udowodniłem, że czasami jej się zdarza wyssać coś z palca! Dziwi mnie mocno dlaczego ludzie mają tak duże zaufanie do mediów skoro widać jasno jak na dłoni, że media te są stronnicze, a skoro takie są to do obiektywizmu im daleko.
Co to znaczy, że "Od pracowników WKU usłyszeliśmy, że były naciski polityczne"? Przecież taką informację to można sobie najzwyczajniej w świecie zmyślić i raczej nie należy przyjmować jej zbyt poważnie do wiadomości i tym bardziej gdy rozmaite konfabulacje, które jest niezwykle ciężko wychwycić i udowodnić zostały jednak ukazane... Czy wszystko co opisuje GW to kłamstwo? Pewnie nie, ale czy nie lepiej dobierać sobie informację z mediów uznawanych za mniej stronnicze i bardziej rzetelne! M.Jurek wypowiada się również z pewnym niedowierzaniem mówiąc "Jeśli rzeczywiście doszło...". W twierdzeniu, że GW produkuje mało rzetelne informacje nie jestem sam: http://rafalziemkiewicz.s...5356,index.html , http://rafalziemkiewicz.s...borcza,tag.html !! Jeśli się tylko chce to można na ten temat znaleźć jeszcze multum informacji, będących swego rodzaju dementi - od czego w końcu jest Google!
Aby poruszyć trochę wyobraźnię i pokazać, że dziennikarz może kierować się różnymi intencjami warto przypomnieć bajkę Ignacego Krasickiego należącą do tzw. literatury dydaktycznej.
"Malarze"
Dwaj portretów malarze słynęli przed laty:
Piotr dobry, a ubogi; Jan zły, a bogaty.
Piotr malował wybornie, a głód go uciskał,
Jan mało i źle robił, więcej jednak zyskał.
Dlaczegoż los tak różni mieli ci malarze?
Piotr malował podobne, Jan piękniejsze twarze.
Ignacy Krasicki
PS Nie zamierzam nikogo na nic nawracać, a chcę jedynie coś uświadomić i pamiętaj abyś sam nie stał się tym "betonem"!
Tomek - 2007-05-17, 20:33
Cytat: | Przecież taką informację to można sobie najzwyczajniej w świecie zmyślić |
Wszystko można sobie zmyślić, tylko taki argument jest dla mnie tyle wart co zeszłoroczny śnieg. Nawet Trybuna, która często ucieka się do manipulacji miała swoje 5 minut. Dyskredytowanie gazet na zasadzie - tu i tu kłamali to teraz też na pewno nie mają racji, to dość marny chwyt. Połowa społeczeństwa uwierzyła kiedyś Kaczyńskiemu, że nie będzie premierem jak jego brat będzie prezydentem i co? Oczekuję, że konskwentnie nie ufasz mu (a tych kłamstw było duużo więcej - google i szukać np.: kłamstwa kaczyńskiego).
Dementi - 2007-05-18, 02:03
Tomek napisał/a: | Wszystko można sobie zmyślić, tylko taki argument jest dla mnie tyle wart co zeszłoroczny śnieg. Nawet Trybuna, która często ucieka się do manipulacji miała swoje 5 minut. Dyskredytowanie gazet na zasadzie - tu i tu kłamali to teraz też na pewno nie mają racji, to dość marny chwyt. Połowa społeczeństwa uwierzyła kiedyś Kaczyńskiemu, że nie będzie premierem jak jego brat będzie prezydentem i co? Oczekuję, że konskwentnie nie ufasz mu (a tych kłamstw było duużo więcej - google i szukać np.: kłamstwa kaczyńskiego). | Prosiłbym jednak o odnoszenie się do całości wypowiedzi, gdy jest jej ciągłość z możliwością pominięcia jedynie mało istotnych jej elementów - a nie do jej niewielkiego fragmentu, ponieważ to nadaje tej wypowiedzi zupełnie innych charakter od zamierzonego.
Jeśli jakaś gazeta miała wcześniej skłonność do konfabulacji i jest stronnicza (nie było chyba żadnego artykułu mówiącego pozytywnie o tym rządzie) to logiczne jest i znacznie bardziej prawdopodobne, że taka sytuacja w postaci zmyślonego faktu może ponownie zaistnieć! Odnośnie zaś komentarzy do wydarzeń to tutaj obiektywizm nie tylko w moim mniemaniu jest rzadko spotykany. Według mnie to jest prosta jak budowa cepa i łatwo zauważalna zależność. Poza tym Twoja wypowiedź jest dość interesująca gdyż jej druga część stanowi zaprzeczenie jej pierwszej części, co zdaje się być pewnym paradoksem! Otóż piszesz: "Dyskredytowanie gazet na zasadzie - tu i tu kłamali to teraz też na pewno nie mają racji, to dość marny chwyt" i dalej ciągniesz "Połowa społeczeństwa uwierzyła kiedyś Kaczyńskiemu, że nie będzie premierem jak jego brat będzie prezydentem i co? Oczekuję, że konskwentnie nie ufasz mu (a tych kłamstw było duużo więcej - google i szukać np.: kłamstwa kaczyńskiego)". Ja rozumiem to tak, że dyskredytować gazet za kłamstwo według Ciebie niemożna, natomiast Kaczyńskiego /bo mówiąc o "kłamstwach kaczyńskiego" dyskredytujesz go/ - już można i to już "dość marny chwyt" nie jest! Czy to nie wygląda w pewnym sensie na obłudę i mówienie tak jak jest wygodnie? Jeśli moja hipoteza jest tutaj błędna to znaczy, że ufasz Kaczyńskiemu i jednocześnie krytykującej go GW - co się wyklucza, więc jest wątpliwe! Dodatkowo (bo taki też był drugi sens) nie uważasz, że polityk i gazeta to jest trochę coś innego, więc porównanie jest nieadekwatne? Media mają nas obiektywnie informować, bo gdy kupujesz gazetę to dokładnie tego oczekujesz - a tym czasem zamiast rzetelnej informacji otrzymujesz bajkę lub przekrzywioną wizję rzeczywistości! Przypomina to trochę np. przy kupnie auta otrzymanie zamiast samochodu rykszy! Oczywiście, że polityk kłamać nie powinien jednak tutaj trudno jest określić czy to było kłamstwo, czy być może zwyczajna zmiana zdania wynikająca z rozwoju sytuacji - dlatego też konsekwentny co do rzeczy mało analogicznych (od których oczekuję czegoś innego, bo od gazety jest to dobra informacja, a od polityka konkretne działanie) być nie mogę! Co innego gdyby Kaczyński kłamał odnośnie swoich działań mówiąc np. że walczy z korupcją gdy tymczasem faktycznie odnosiłby się do tej patologii w sposób indyferentny! Czy potrafisz teraz zauważyć tą subtelną różnicę między zastosowanym przez Ciebie przykładami w tej mało udanej paraleli?
Wracając jeszcze do tej niespełnionej przez J.Kaczyńskiego obietnicy to według mnie były mocne podstawy aby się w taki sposób zachować gdyż K.Marcinkiewicz był w swoim postępowaniu trochę mało stanowczy i pozbawiony wizji - a poza tym oczywiste jest, że przy każdej większej decyzji musiał konsultować się z Kaczyńskim co jest absurdalne. A gdyby trochę głębiej wniknąć w całą tą sprawę to kłamstwo to zostało sprowokowane przez osoby popierające kandydata na prezydenta RP D.Tuska - gdyż użyto argumentu, że bliźniacy na stanowisku premiera i prezydenta będą mieli zbyt dużą władzę - co miało zapewnić zwycięstwo D.Tuskowi! Więc tak naprawdę Kaczyński ze szczerej, nieprzymuszonej woli tutaj nie skłamał i nawet częściowo obietnicę spełnił. Oczywiście, że tych faktów się nie wspomina, bo dla mało rzetelnych ludzi lepiej jest wyzwać kogoś od kłamcy! Żeby było jasne to nie popieram wszystkich działań PiS choć jak na razie tego typu zabieg na organizmie państwa jaki został zrobiony przez PiS był wyjątkowo potrzebny.
Wracając do meritum:
Zbigniew Herbert o Michniku - twórcy GW: "Michnik jest manipulatorem. To jest człowiek złej woli, kłamca, oszust intelektualny. Ideologia tych panów, to jest to, żeby w Polsce zapanował "socjalizm z ludzką twarzą".
Źródło: http://www.youtube.com/watch?v=SvlgZ5i-w1M
Wśród najohydniejszych kłamstw „Gaduły Wyrodnej" królował dotychczas tekst o tym, że Powstańcy Warszawscy (żołnierze AK) programowo mordowali żydowskich niedobitków z getta warszawskiego. Był to wszakże paszkwil o tyle mniej groźny, że mało kto w takie arcyhaniebne pomówienie uwierzył, bo nawet młodzi rodacy (czerpiący wiedzę historyczną od ojców i matek) domyślili się, iż „Adaś" uprawia tu antypolską i antygojowską szulerkę gwoli jakichś swoich „wyższych celów". - Waldemar Łysiak.
Źródło: http://rzeczpospolitaklam...9364,index.html - gorąco polecam cały tekst!
Zbigniew Herbert o III RP
http://www.youtube.com/watch?v=oVx-0J65BAk
Więc proszę nie twierdź, że medium to jest rzetelne i mocno stroni od kłamstwa, bo wielu ludzi uważa inaczej i kłamstwo jest demaskowane.
PS A co do tych "kłamstw Kaczyńskich" to ustosunkuję się do nich gdy znajdę trochę więcej czasu, bo już na pierwszy rzut oka widzę, że większość z nich jest mocno naciągana. Gdybyś jednak chciał zobaczyć w trochę szybszym tempie jak te banialuki są obalane to proponuję wyskoczyć z tematem na jakimś "bolszewicko-faszystowskim" forum (może być i ta iv.rp) lub założyć sobie bloga np. w salonie24 - co odradzam, bo mało kto się tam zajmuje prostowaniem takich tandetnych frazesów, które pisane są zapewne przez przedszkole. Gdybym nie znalazł czasu to najprawdopodobniej tak zrobię i potem ograniczę się jedynie do weryfikacji zawartych pod tematem postów - co mi zaoszczędzi sporo czasu.
[ Dodano: 2007-05-18, 05:11 ]
Może coś świeżego do tematu - spadło jak z nieba!
Cytat: | Organizator Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Prasowej Grand Press Photo 2007 zdecydował, że jeden z laureatów - Piotr Skórnicki (”Gazeta Wyborcza Poznań”) - straci obie przyznane mu nagrody, ponieważ przesyłając zdjęcia na konkurs, dokonał fotomontażu na jednym z nich, naruszając regulamin - informuje serwis press.pl
Serwis ten poinformował również, że decyzją Piotra Wójcika, szefa działu foto "Gazety Wyborczej", Skórnicki został zwolniony. Fotografia zdobyła II miejsce w kategorii "Przyroda". Autor zrezygnował z nagrody. Zdjęcie zostało cyfrowo zmodyfikowane. Prawdopodobnie część ptaków została skopiowana i wklejona w inne miejsca na zdjęcie - informuje serwis gazetawyborcza.pl.
Piotr Wójcik wydał oświadczenie, w którym potępił postępowanie Skórnickiego.
- Długoletni fotograf i fotoedytor "Gazety Wyborczej" w Poznaniu złamał najważniejszą zasadę obowiązującą w dziennikarstwie. Manipulując przynajmniej jedno ze swoich zdjęć wprowadził w błąd redakcję i okłamał czytelników - napisał Wójcik. (...)
źródło: http://wiadomosci.onet.pl...7,1,1,item.html |
Tomek - 2007-05-18, 06:14
Cytat: | Poza tym Twoja wypowiedź jest dość interesująca gdyż jej druga część stanowi zaprzeczenie jej pierwszej części, co zdaje się być pewnym paradoksem! Otóż piszesz: "Dyskredytowanie gazet na zasadzie - tu i tu kłamali to teraz też na pewno nie mają racji, to dość marny chwyt" i dalej ciągniesz "Połowa społeczeństwa uwierzyła kiedyś Kaczyńskiemu, że nie będzie premierem jak jego brat będzie prezydentem i co? Oczekuję, że konskwentnie nie ufasz mu (a tych kłamstw było duużo więcej - google i szukać np.: kłamstwa kaczyńskiego)". Ja rozumiem to tak, że dyskredytować gazet za kłamstwo według Ciebie niemożna, natomiast Kaczyńskiego /bo mówiąc o "kłamstwach kaczyńskiego" dyskredytujesz go/ - już można i to już "dość marny chwyt" nie jest |
Ale ja nigdzie nie napisałem, że Kaczyński nie ma nigdy racji z tego powodu, że kłamał (tak, tak sam wiem o tym, że GW również kłamała w niektórych sprawach), ciekaw byłem konsekwencji w Twoim myśleniu, comprende?
Cytat: |
Media mają nas obiektywnie informować, bo gdy kupujesz gazetę to dokładnie tego oczekujesz
|
Media są kolego w rękach prywatnych. Mamy całą masę przeróżnych gazet i na Boga, jeśli oczekujesz od nich wszystkich tylko obiektywnych informacji to powinieneś sobie chyba strzelić w łeb. Jeśli uznajesz gazetę za niewiarygodną to po prostu jej nie kupujesz, finito!
Co do polityków natomiast, to sprawa jest bardziej skomplikowana, nie możesz "ich nie kupować", gdyż wybierani są na parę lat i czy Ci się to podoba czy nie, utrzymujesz ich z własnej kieszeni. Poza tym to Oni, nie gazety decydują o naszym codziennym życiu.
Cytat: |
Wracając jeszcze do tej niespełnionej przez J.Kaczyńskiego obietnicy to według mnie były mocne podstawy aby się w taki sposób zachować gdyż K.Marcinkiewicz był w swoim postępowaniu trochę mało stanowczy i pozbawiony wizji - a poza tym oczywiste jest, że przy każdej większej decyzji musiał konsultować się z Kaczyńskim co jest absurdalne. A gdyby trochę głębiej wniknąć w całą tą sprawę to kłamstwo to zostało sprowokowane przez osoby popierające kandydata na prezydenta RP D.Tuska - gdyż użyto argumentu, że bliźniacy na stanowisku premiera i prezydenta będą mieli zbyt dużą władzę - co miało zapewnić zwycięstwo D.Tuskowi! Więc tak naprawdę Kaczyński ze szczerej, nieprzymuszonej woli tutaj nie skłamał i nawet częściowo obietnicę spełnił. Oczywiście, że tych faktów się nie wspomina, bo dla mało rzetelnych ludzi lepiej jest wyzwać kogoś od kłamcy! Żeby było jasne to nie popieram wszystkich działań PiS choć jak na razie tego typu zabieg na organizmie państwa jaki został zrobiony przez PiS był wyjątkowo potrzebny. |
Przede wszystkim, pomijając Twoje teorie przypomnij sobie fakty, sondaże dawały Kaczyńskiemu dużo mniejsze poparcie w momencie gdy społeczeństwo dostało informację, że Kaczyńscy będą rządzić razem - jeden prezydent, drugi premier. I Cała zabawa z Marcinkiewiczem podyktowana była właśnie większym poparciem wśród społeczeństwa, niczym innym. Mówienie teraz, że to wina Tuska (wypadałoby dodać: ROTFL) to absurdalne odwracanie kota ogonem, bo to nie Tusk o tym mówił, tylko sondaże, socjologowie, i najwyraźniej DORADCY Kaczyńskiego, inaczej nie robiłby takich obietnic (że premierem będzie ktoś o kim ludzie pierwszy raz w życiu słyszą, bo taki był odbiór). Natomiast Twoje twierdzenie "nawet częściowo obietnicę spełnił" to zwykła manipulacja.
Żeby Ci to uzmysłowić - cytat:
"Kazimierz Marcinkiewicz to premier na cztery lata."
A więc nie spełnił, kropka.
Co do innych kłamstw - sorry, ale nie mam czasu na zakładanie jakichś blogów, jak chcesz się do nich odnieść - proszę bardzo.
Mateusz - 2007-05-18, 08:42
Czytam czesto GW(Gazete Wybiorcza), chociaz wydaje mi się, ze jest ona w rekach zydowskich. Czego przykladem byl sposob napisania artykułu o wzrocie mienia zydowskiego zostawionego przed wojna... Dziennik tez na obiektywna gazete nie wyglada, chociaz sie rozni od Faktu. Jest jeszcze Rzeczospolita
Wole czytac Wprost.
Ciekaw jestem ilu takich "Markow Jurkow" jest w PO??
Wmawianie ludzom ze rzady Kaczynskich szkodza, to robienie wody z mozgu przez GW.
Tomek - 2007-05-18, 09:14
A czy to ważne ilu jest Marków Jurków w PO? Nie rozumiem po cholerę przywoływać tu w ogóle PO, jak tylko się coś dzieje, to oglądam linki z video z "Nocnej Zmiany" albo z "Plusów..." i tak w kółko aż do znudzenia.
Rządzi PiS i ich rządy będziemy oceniać, na PO być może przyjdzie jeszcze czas.
[ Dodano: 2007-05-18, 12:47 ]
Dla tych co tak powątpiewali w informację o naciskach PiS na WKU, dzisiejszy news:
http://wiadomosci.gazeta....9.html?skad=rss
Raczej chyba prosto będzie to potwierdzić...
"Moja decyzja ma być wyraźnym sygnałem dla przedstawicieli wojska w terenie, aby nie wchodziliw nieformalne kontakty z lokalnymi politykami, działaczami samorządowymi i przedstawicielami biznesu. Chcę stanowczo zapewnić, że żadna partia, także moja, nie będzie wykorzystywała wojska do prowadzenia działalności politycznej -powiedział nam Aleksander Szczygło."
Co oznacza, że jednak GW nie kłamała...
Mateusz - 2007-05-18, 18:22
Tomek
Chodziło mi o to, że PO jest bardzo zróżnicowana. Zatem kto wie, czy nie znajdzie się kolejny "Marek Jurek" w tej partii.
Tomek - 2007-05-18, 18:38
Mateusz napisał/a: | Tomek
Chodziło mi o to, że PO jest bardzo zróżnicowana. Zatem kto wie, czy nie znajdzie się kolejny "Marek Jurek" w tej partii. |
Może... Tak czy inaczej, do tej pory słyszałem już setki razy "platforma tonie" a w międzyczasie najwięcej ludzi uciekło od PiS...
Dementi - 2007-05-18, 19:09
Tomek napisał/a: | Media są kolego w rękach prywatnych. Mamy całą masę przeróżnych gazet i na Boga, jeśli oczekujesz od nich wszystkich tylko obiektywnych informacji to powinieneś sobie chyba strzelić w łeb. Jeśli uznajesz gazetę za niewiarygodną to po prostu jej nie kupujesz, finito! | Chyba się przyjacielu w ogóle nie rozumiemy! Po pierwsze to ja już nie rozumiem czego Ty oczekujesz od mediów? Ja oczekuję takiej informacji, która jest obiektywna i przede wszystkim nie jest celową manipulacją - zamierzonym wprowadzeniem w błąd! Więc gdy ktoś posługuje się faktami /danymi etc./ w sposób nieuczciwy aby mieć w ten sposób swój wpływ na ludzi to chyba dobrze jest wiedzieć, że taka sytuacja ma miejsce i w jaki sposób jesteś wprowadzany w błąd. A to, że media są w rękach prywatnych niema żadnego znaczenia i nie upoważnia tych mediów do manipulacji. Po drugie to widzę iż do twardych argumentów, które Ci przedstawiłem po prostu się nie odnosisz, bo tak jest wygodniej i poprzez niezauważenie ich chcesz przepchnąć swoje argumenty, bo oczywiście trudno jest przyznać, że tkwi się w błędzie, choć nie z własnej winy, bo wina leży tutaj po stronie stosujący zabiegi socjotechniczne mediów. Lecz prawda w tym miejscu jest taka, że gdy przyjmiesz do wiadomości pewne fakty tj. że ktoś Tobą manipuluje dla własnych korzyści - to nie przegrywasz tylko wygrywasz!
Tomek napisał/a: | Przede wszystkim, pomijając Twoje teorie przypomnij sobie fakty, sondaże dawały Kaczyńskiemu dużo mniejsze poparcie w momencie gdy społeczeństwo dostało informację, że Kaczyńscy będą rządzić razem - jeden prezydent, drugi premier. I Cała zabawa z Marcinkiewiczem podyktowana była właśnie większym poparciem wśród społeczeństwa, niczym innym. Mówienie teraz, że to wina Tuska (wypadałoby dodać: ROTFL) to absurdalne odwracanie kota ogonem, bo to nie Tusk o tym mówił, tylko sondaże, socjologowie, i najwyraźniej DORADCY Kaczyńskiego, inaczej nie robiłby takich obietnic (że premierem będzie ktoś o kim ludzie pierwszy raz w życiu słyszą, bo taki był odbiór). Natomiast Twoje twierdzenie "nawet częściowo obietnicę spełnił" to zwykła manipulacja.
Żeby Ci to uzmysłowić - cytat:
"Kazimierz Marcinkiewicz to premier na cztery lata."
A więc nie spełnił, kropka. |
Na wstępie chciałem zaznaczyć, że używanie wyników sondażowych jako argumentu jest w Polsce raczej mało kompetentne gdyż jak zapewne wiadomo sondaże w dużej części są po prostu zmanipulowane co się potwierdziło wynikami wyborczymi i o czym pisała między innymi Gazeta Polska w 2006 roku. Pierwsza lepsza informacja - "Od kwietnia 2005, kiedy Ruch Patriotyczny uzyskał 9% w sondażach przedwyborczych, przestano umieszczać go w nich. Janusz Korwin-Mike ma złożyć pozew do sądu o manipulacje sondażami dyskryminującymi jego partię" - źródło: http://pedagog.umcs.lublin.pl/~wafra/manipul.htm .
Cytat: | Informacje rozpowszechniane przez media mają obecnie wielką siłę oddziaływania. To od środków przekazu zależy, w jaki sposób ludzie postrzegają dane wydarzenie, problem, czy osobę. Manipulatorzy, wykorzystując między innymi sondaże, które są tak licznie obecne w mass mediach, wpływają na postawy i zachowania jednostek, a nawet całych społeczeństw. Istnieje wiele sposobów manipulowania za pomocą sondaży. Jednak w celu osiągnięcia jak największej skuteczności działania, manipulatorzy muszą uwiarygodnić przedstawiane wyniki i dotrzeć z nimi do społeczeństwa w sposób nie budzący podejrzeń. Do tego osiągnięcia tego celu wykorzystywane są dyspozycyjne media, które podają sondaże we wcześniej zaplanowany sposób. (...)
(...)Manipulatorzy wiedząc, że sama treść pytań wpływa na odpowiedzi respondentów, formułują je w taki sposób, by uzyskać wynik zgodny ze swoimi oczekiwaniami, np. zamiast słowa zabójstwo używają aborcja. Ta fałszująca rzeczywistość i siejąca zamęt moralny zamiana powoduje, że respondenci nie rozumiejąc, o czym mówią, udzielają więcej odpowiedzi "tak" za tzw. aborcją. Wykorzystywane są również skojarzenia określonych słów. Pyta się o "prawa kobiet", "wolność wyboru", używa terminów "przyczyny medyczne", "zdrowie kobiety", "zgoda lekarza" czy "regulacja urodzeń". Manipulatorzy nie pytają nigdy o ochronę życia poczętych dzieci, gdyż dobrze wiedzą, że odpowiedzi byłyby dla nich niekorzystne.(...)
Źródło: http://www.wsksim.edu.pl/...&id=20011201-04 |
Udzielając odpowiedzi sam potwierdzasz to co mówiłem: "(...)sondaże dawały Kaczyńskiemu dużo mniejsze poparcie w momencie gdy społeczeństwo dostało informację, że Kaczyńscy będą rządzić razem(...)" - tylko od kogo społeczeństwo dostało tą informację i jaki był jej cel? Informacja ta została dość mocno nagłośniona i używana jako argument, że należy zagłosować na Tuska! Więc informacja ta wypłynęła ze środowisk związanych z D.Tuskiem. W interesie Kaczyńskiego nie było dobrowolne mówienie, że gdy prezydentem zostanie jego brat to on nie powinien być premierem - to wynikło jedynie z sytuacji i było odpowiedzią na argument, że prezydentem nie może być L.Kaczyński tylko powinien nim być D.Tusk, bo tak bracia będą mieli zbyt dużą władzę. Kaczyński powiedział co powiedział, bo został zmuszony do tego aby tak powiedzieć, gdyż zaszkodziłby bratu!
Uzasadniłem już dlaczego Kaczyński musiał zmienić swoje stanowisko w tej sprawie - K.Marcinkiewicz (choć popularny) był mało stanowczy w działaniu i tak czy inaczej przy podejmowaniu decyzji musiał konsultować się z J.Kaczyńskim, więc czy to nie był absurd? A czy częściowo obietnicy nie spełnił? Jak komuś obiecasz, że dasz mu 50zł, a faktycznie ten ktoś otrzyma od Ciebie tylko 10zł to czy nie będzie to częściowe spełnienie obietnicy? Nie był premierem przecież przez jakiś okres, a że widział iż za pewne sprawy lepiej będzie gdy zabierze się samemu to już inna sprawa! Polityka prowadzona przez J.Kaczyńskiego jest bardziej kategoryczna od polityki Marcinkiewicza, co według mnie wychodzi temu krajowi tylko na dobre. Czy nigdy Tobie nie zdarzyło się zmienić zdania np. gdy mówiłeś komuś, że do niego przyjdziesz, a potem przekładałeś termin wizyty, bo musiałeś zrobić coś innego i ważniejszego? Takie zachowanie nie jest kłamstwem tylko wynikłą z sytuacji zmianą zdania. A manipulacji to proszę mi Acan nie imputować!
Chcę zwrócić uwagę na to, że media w Polsce celowo stosują manipulację opinią publiczną i nie jestem w tym twierdzeniu odosobniony, więc proszę patrz też na sprawy z tego aspektu. Gdy nie będziesz się dawał robić w "bambuko" to zyskasz wiele... Niektórzy ludzie w ogóle nie dopuszczają tej argumentacji do wiadomości co jest poważnym błędem z ich strony i potwierdza to jak silne oddziaływanie ma dobrze przeprowadzona manipulacja. Skoro ktoś manipuluje i stosuje tą manipulację z korzyścią dla pewnych środowisk politycznych to logiczne zdaje się być, że coś w zamian od tych środowisk oczekuje!
Tomek - 2007-05-18, 20:20
Dementi: przecież sam Kaczyński odniósł się do sondaży i wyraźnie w jednej z wypowiedzi dał do zrozumienia, że społeczeństwo może nie zaakceptować dwóch braci - jednego premiera a drugiego prezydenta, a więc to nie wymysł Tuska, tylko samego Kaczyńskiego (wikiquote)!!! Społeczeństwo NAJPIERW usłyszało to od Kaczyńskiego, nie przeinaczaj faktów! Potem ta informacja została oczywiście nagłośniona, podobnie jak wypowiedzi braci o chęci walki z Samoobroną i później chęci współpracy - dziwi Cię to? Które z tych zachowań jest dla Ciebie bardziej do zaakceptowania - oszukiwanie społeczeństwa, czy wykorzystywanie tego oszustwa na potrzeby wyborów?
Co do wątku mediów - nie mam zamiaru się więcej wypowiadać, okazało się, że GW pisała prawdę i znów mamy obraz członków PiSu - mściwych sku****. Mimo Twojej próby zdyskredytowania tych informacji innymi manipulacjami GazWyba.
|
|