Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Polityka pozaregionalna - Ciekawy wywiad

Dementi - 2007-05-26, 05:41
Temat postu: Ciekawy wywiad
Wywiad w Rzeczpospolitej z Roger Scruton'em

Póki istnieje Polska, nie zginie wolność słowa

Rz: Dlaczego Polska ma za granicą taką złą prasę?

Roger Scruton: Większość dziennikarzy na świecie ma poglądy lewicowe, liberalne. Udają, że mają otwarte umysły, ale to tylko ich poza. Tak naprawdę, jeżeli ktoś nie zgadza się z lewicowymi dogmatami, spotka się z ich strony ze skrajną wrogością. Na Zachodzie znamy to doskonale. Z problemem tym musiała sobie radzić Margaret Thatcher, musiał sobie radzić z nim Ronald Reagan. Bracia Kaczyńscy są więc w dobrym towarzystwie. Dopiero po wielu latach dziennikarze zdobyli się na to, żeby przyznać, że Thatcher i Reagan mieli rację.

Pana zdaniem ataki na Polskę mają charakter ideologiczny?

Oczywiście. Ale na to zjawisko wielki wpływ mają również dwa inne czynniki. Po pierwsze wasza opozycja od pewnego czasu używa zachodnich mediów do destabilizowania własnego rządu. Ci ludzie mają bardzo dobre kontakty na Zachodzie, które teraz wykorzystują. Po drugie, sporą rolę odgrywa Unia Europejska, która jest również bardzo źle nastawiona do waszych władz, bo sprzeciwiają się one rozmaitym, narzucanym przez Brukselę, biurokratycznym normom.

Czy część winy nie leży jednak po naszej stronie? Może obecne władze Polski po prostu nie szanują europejskich wartości?

Ludzie, którzy zdefiniowali te "europejskie wartości", stanowią znikomą mniejszość Europejczyków. W rzeczywistości te wartości nie mają nic wspólnego ze Starym Kontynentem. Gdzie w wielkiej literaturze europejskiej można znaleźć poparcie dla tych kosmopolitycznych wartości? One wykorzeniają ludzi z ich kultury i tradycji. Wykorzeniają ich zEuropy. Nie mogą więc być "europejskie".

Niektórzy uważają, że obecny polski rząd jest zagrożeniem dla polskiej demokracji.

Ci, którzy tak twierdzą, nie mają pojęcia, co to jest demokracja. Zawsze, gdy jakieś społeczeństwo wybiera w powszechnym głosowaniu prawicowe władze, ci ludzie krzyczą o zagrożonej demokracji. Bo naród nie głosował "tak jak trzeba". Demokratyzm lewicy sprowadza się do przekonania, że demokracja jest wtedy dobra, gdy wygrywają nasi.

Czyli prawicowe poglądy są w Europie na indeksie?

Tak, i - co najgorsze - media, które szczycą się tym, że bronią wolności słowa, w rzeczywistości przodują w jego ograniczaniu, wykluczając "niepoprawne poglądy" z obiegu opinii. Ale w tym tunelu jest światełko. W Polsce nadal bowiem można mówić rzeczy, których mówienie na Zachodzie może się skończyć złamaniem kariery. W Polsce można otwarcie krytykować homoseksualizm, feminizm czy zagrożenia związane z imigracją. Na Zachodzie to tematy tabu. Dopóki więc istnieje Polska, wolność słowa nie zginie.
rozmawiał Piotr Zychowicz

Źródło:
http://www.rzeczpospolita...strona_a_5.html

============================
Wygrzebane przypadkiem z http://baltazar.salon24.pl/16628,index.html

Zygmunt Stary - 2007-05-26, 08:21

Cytat:
...Opanowanie instytucji przez wrogów łacińskiej cywilizacji zaowocowało ich stopniową degeneracją. Znakomitym tego przykładem jest Amnesty International. Organizacja ta, której celem było działanie na rzecz uwalniania, a przynajmniej łagodzenia losu tak zwanych więźniów sumienia czyli osób więzionych za głoszone poglądy, obecnie strofuje Polskę za "rasizm" i "nietolerancję" w stosunku do "mniejszości" zwłaszcza "seksualnych". To oczywiście tylko margines obecnych zainteresowań Amnesty International, bo głównym jej zmartwieniem jest zapewnienie wszystkim kobietom "prawa do aborcji". Wygląda to szalenie pryncypialnie, ale po bliższym przyjrzeniu się widać od razu, że AI wie, z czym wolno, a nawet należy walczyć, a z czym - lepiej nie. Na przykład AI protestuje przeciwko "okaleczaniu żeńskich narządów płciowych". Bardzo pięknie, ale dlaczego tylko "żeńskich"? Czyżby jakaś dyskryminacja mężczyzn? Z pozoru tak, ale sprawa jest o wiele delikatniejsza, bo "okaleczanie męskich narządów" czyli obrzezanie stanowi element judaizmu, i gdyby AI odważyła się skrytykować coś takiego, to "dałaby świekra ruletkę mu!".
Dlatego też AI w coraz mniejszym stopniu interesuje się "więźniami sumienia", a szczerze mówiąc - nie interesuje się nimi wcale, zwłaszcza gdy ośmielają się występować przeciwko kontrkulturze. Nie słyszałem, by Amnesty International zająknęła się w sprawie szwedzkiego pastora Ake Greena, który za powiedzenie na kazaniu, iż homoseksualizm jest "dewiacją", został skazany na więzienie, ani w sprawie Dawida Irvinga, którego austriacki sąd wpakował do więzienia za tak zwane "kłamstwo oświęcimskie". Amnesty nie protestuje, gdy nadający współczesnej Europie ton faszyści oficjalnie wprowadzają penalizację przekonań sprzecznych z zasadami marksizmu kulturowego - bo kierownictwo tej organizacji, podobnie jak pozostałych "instytucji", zostało przejęte przez kontrkulturowców, którzy wskutek swego dyletanctwa nie tylko nie wiedzą, co czynią, ale również i tego, że kręcą nimi prawdziwi wrogowie łacińskiej cywilizacji, torując drogę niszczącej fali barbarzyństwa.
Stanisław Michalkiewicz

Archdevil - 2007-05-26, 09:06

Stanisław Michalkiewicz napisał/a:
Nie słyszałem, by Amnesty International zająknęła się w sprawie szwedzkiego pastora Ake Greena, który za powiedzenie na kazaniu, iż homoseksualizm jest "dewiacją", został skazany na więzienie, ani w sprawie Dawida Irvinga, którego austriacki sąd wpakował do więzienia za tak zwane "kłamstwo oświęcimskie".

Za to ja nie słyszałem, aby AI zająknęła się w sprawie Rudolfa Hessa - i bardzo się z tego cieszę!

Dementi - 2007-06-01, 20:39

Cytat:
Siła PiS, uwiąd PO, bezsilność "autorytetów"
autor: Galba , Wed 30 May 2007

Wbrew opozycji (parlamentarnej i odzianej w togi sędziowskie) oraz mimo nagonki "bezpartyjnych" mediów PiSowi wciąż rośnie… Dlaczego Polacy nie chcą słuchać histerycznych apeli "autorytetów"?

Sondaże, zwykle bardzo łaskawe dla centrolewicy (PO jest w nich zawsze przeszacowywana o kilka-kilkanaście procent) od dwóch miesięcy wskazują bardzo wyraźną tendencję: Platforma dołuje, PiS goni (i przegania – jak w dzisiejszym sondażu GW, podobny obraz rysuje się w badaniach Rzeczpospolitej oraz Wirtualnej Polski). Do tego dodać można wyraźną wygraną partii rządzącej w wyborach uzupełniających na Podlasiu (31 %, wzrost o 3 % w stosunku do wyborów do Sejmu w 2005 - media jak ognia unikały podawania rezultatów w ujęciu procentowym).

Siła PiS

Siłą PiSu jest, o czym pisałem już przed miesiącem, wizerunek partii walczącej z korupcją i złodziejstwem. Wg rachub opozycji sprawa Blidy miała wywołać polityczne trzęsienie ziemi, którego ofiarą paść miał PiS. To właśnie politycznej kapitalizacji samobójstwa byłej posłanki służyła wspólna, budząca niesmak kampania jaką centrolewica (PO-LiD) przeprowadziła po jej śmierci. Akcja powiodła się tylko częściowo: zyskała lewica postkomunistyczna (LiD), zyskał jednak również PiS (premia za działania a la Brudny Harry). Straciła Platforma, która od lat opowiada o swojej chęci niszczenia układów oraz budowy uczciwego państwa – na tym tle łzy po skorumpowanej komunistce oraz wcześniejsza obrona immunitetu innej czerwonej aferzystki musiały skłonić część elektoratu liberalnego do zastanowienia się nad prawdziwą naturą tej partii.

Przypomnijmy sobie losy wszystkich kolejnych gabinetów po 1989 roku. Najdalej po kilku miesiącach ich działania wstrząsał nimi pierwszy skandal korupcyjny. Potem co kilka dni wybuchała kolejna afera. A dziś? Minęły już prawie 2 lata rządów PiS i afer nie widać – media muszą w związku z tym gnębić rząd aferami typu "ktoś komuś w godzinach pracy przywiózł hamburgera".

Także rozpędzona gospodarka, świetne wyniki realizacji budżetu państwa i fakt, że pierwszy raz od lat Polacy odczuwają realnie wpływ wzrostu PKB na zawartość swoich portfeli sprawia, że wyborcy skłonni są patrzeć na PiS przychylniej niż na innych rządzących na tym samym etapie kadencji. W dwa lata po tryumfie wyborczym prawicy spora część komentatorów wciąż kwituje każdą pozytywną wiadomość z rynku stwierdzeniem, że to wyłącznie dzięki SLD… Oczywiście mylą się – zapewne nie można tego dokładnie wyrazić w milionach złotych ale z pewnością niebagatelny wpływ na wzrost impetu naszej gospodarki oraz na poprawiającą się kondycję budżetu miała bezkompromisowa, brutalna polityka antykorupcyjna obecnego rządu. Przeciętny Polak rozumie to, czego wydaje się nie dostrzegać zamknięty w eleganckim gabinecie autorytet: nawet najlepsze prawo nie gwarantuje powodzenia ekonomicznego gdy państwo przeżera rak złodziejstwa i nieuczciwości. Niektóre szacunki mówią o tym, że w III RP Polaków okradziono z setek miliardów dolarów, które trafiały do lewych kas powiązanych z mafią, bezpieką i partiami politycznymi aferzystów. Oczywiście grubą kasę przekręcali nie tylko aferzyści z "Układu" ale również drobna, prywatno-urzędnicza inicjatywa korupcyjna - korzystając z przykładu idącego z samej góry oraz niemal oficjalnej gwarancji bezkarności "kręcił" każdy, kto mógł. Po przełomie 2005 zmienił się klimat – widok ciągniętych po asfalcie, zakutych w kajdany aferzystów z pewnością działa wyjątkowo wychowawczo na wielu potencjalnych "spryciarzy".

Słabość PO

Cynizm i coraz bardziej widoczne rozmijanie się słów i czynów PO to główny z powodów dla których partia ta traci poparcie swego elektoratu. Nie można bezkarnie zgłaszać pomysłów, które zwalczało się rok wcześniej jako chore i pozbawione sensu (ordynacja mieszana). Nie można traktować swoich wyborców jak idiotów plotąc o tym, że jest się za lustracją i robić wszystko by lustrację uśmiercić (PO jest za pełną jawnością teczek ale gdy przychodzi do konkretów zaczyna mnożyć powody, dla których nie może poprzeć proponowanych rozwiązań). Nie można liczyć na to, że elektorat słuchając drugiego zdania nie będzie już pamiętał co było w pierwszym ("Nigdy nie dopuścimy postkomunistów do władzy! Spójrzcie na Warszawę – tak właśnie będziemy rządzić całym krajem!" Tak – czyli pozwalając aparatczykom z SLD obsiadać kolejne stołki w spółeczkach).


Powiedzmy sobie szczerze – nie tylko mizeria niezdarnego cynizmu Platformy ciągnie tę partię na dno. Równie istotny jest brak polityków z prawdziwego zdarzenia. Jedyna charyzmatyczna postać PO, Jan Rokita, została zadeptana przez goniące za korytem partyjne miernoty. Budzący odrazę "jaszczur" Schetyna, zakochany w swoich wąsach Komorowski, pogrążony w depresji Tusk, wkręcony w spiralę psychozy Niesiołowski – czy w tej drużynie tkwi jakiś potencjał? Szansę na jakąś pozytywną zmianę zapowiadał Zdrojewski, jednak wydaje się, że zawistnemu Tuskowi oraz odwiecznemu wrogowi Zdrojewskiego, Schetynie, udało się zupełnie zneutralizować tego obiecującego i skłonnego do kompromisu z prawicą polityka z Wrocławia.

Chłopięcy (by nie rzec – dziecinny) Tusk czy niezrównoważony Niesiołowski wiele muszą się jeszcze nauczyć by móc zacząć grać w tej samej lidze co mistrz demagogicznej skuteczności Kalisz lub maestro lekkostrawnego cynizmu Kwaśniewski.

Wodzowie Platformy popełnili w 2005 roku błąd. Wg ich kalkulacji należało przydusić PiS, przeczekać kilka miesięcy w opozycji i wrócić do gry jako dominujący partner w koalicji z prawicą lub postkomunistami (a najlepiej rządzić samodzielnie). To oczywiście tylko mrzonki. Jedyną okazję do partnerskiego udziału we władzy Platforma zaprzepaściła w trakcie negocjacji prowadzonych z partią Kaczyńskich jesienią 2005. Teraz albo da się wyssać komunistom albo pokornie, przyjmie od PiSu mniej, niż mogła dostać dwa lata temu. Liberalna partia kierowana przez narcystycznych nieudaczników zyskująca więcej niż 20% poparcia to ewenement na skalę światową – jeśli liderzy PO sądzą, że w Polsce obowiązują jakieś inne prawa fizyki społecznej niż wszędzie dokoła to cóż, gratuluję… Zwłaszcza, że stało się to, co przepowiadałem już dawno: lobbujące dotychczas za Platformą media zaczynają wracać do swej starej miłości do sitwy Kwaśniewskiego – wystarczyły 2 lata pokuty.

Bezsilność "autorytetów"

Polak nie jest tak głupi jak się wydaje mądralom z Gazety W. czy gromadzącym się na masówkach w obronie demokracji zawodowym autorytetom (mamy w Polsce tabuny postaci, które znane są szerokiej publiczności wyłącznie z tego, że… są autorytetami). Polski wyborca ma swój rozum i potrafi kalkulować. Nie potrzebuje nachalnego doradztwa ze strony tych, którzy zawsze wiedzą lepiej. Zwłaszcza, że wszelkie apele, pouczenia i inne masowe wyznania mędrców Polacy ćwiczyli przez 50 lat komuny i mieli sporo czasu by przekonać się jaka jest ich wartość. Wziąwszy pod uwagę, że podpisy pod tamtymi apelami oraz tymi pisanymi dzisiaj w dużej mierze się pokrywają, olewający stosunek Polaków do owych wystąpień wydaje się jak najbardziej zdroworozsądkowy.

Dobre rady

Na koniec garść rad dla wszystkich, o których była mowa wyżej:

PiS, jeśli chcecie wygrać następną kadencję:

1. Obniżcie podatki do poziomu obiecywanego w kampanii – poprawiająca się kondycja budżetu daje taką szansę, Polacy co prawda rozumieją lekarzy i nauczycieli ale równocześnie znają podstawy matematyki i wiedzą, że ich żądania są tak samo słuszne jak nierealne. Ponadto kilkaset dodatkowych złotych w kieszeni podatnika z pewnością sprawi mu przyjemność.

2. Uchwalcie jednozdaniową ustawę lustracyjną: "wszystko co jest zgromadzone w IPN jest w pełni jawne i dostępne dla każdego". Jeśli Trybunał K. uwali tę ustawę to nie oglądając się na wrzaski zawodowych krzykaczy obniżcie wynagrodzenia sędziów TK do poziomu płacy pielęgniarki i zakażcie im dorabiać na boku, gdy to nie pomoże (czyli gdy sędziowie nie zrezygnują z posad) wystawcie ich biurka na ulicę, odbierzcie telefony, sekretarki, limuzyny i ochronę.

3. Kontynuujcie twardą, nieustępliwą linię polityki zagranicznej - ludzie widzą, że pierwszy raz od lat polska dyplomacja negocjuje w pozycji innej niż na klęczkach, i to się podoba!

4. No i najważniejsze… Minimum raz w tygodniu ciągajcie po bruku skutego w kajdanki aferzystę (budzi wątpliwości natury estetycznej ale jest cholernie skuteczne).

PO, jeśli chcecie kiedyś porządzić jako coś więcej niż kwiatek u kożucha Kwaśniewskiego:

1. Pogońcie nieudolne miernoty z kierownictwa. Czy w całej partii nie znajdzie się wystarczająca grupa ludzi uczciwych a zarazem zdecydowanych by odsunąć Schetynę i jego omdlewającą marionetkę Tuska?

2. Przestańcie trwonić siły na uchwalanie 157 wersji programu. Przecież nikt nie jest tak naiwny by wierzyć, że kiedykolwiek mieliście zamiar realizować to, co zapisujecie w tych dokumentach.

"Autorytety", jeśli chcecie zacząć naprawdę coś znaczyć:

1. Wróćcie do pisania wierszy i książek, malowania obrazów oraz kręcenia filmów. Czyli róbcie to, co wam wychodzi. Ewentualnie zajmijcie się wnukami.

2. Kolejnych rad nie trzeba bo jak skorzystacie z pierwszej to reszta sama przyjdzie.

PS. Mam też radę dla postkomunistów: wzorem swoich kolegów z bardziej postępowych części świata wysuńcie postulat legalizacji eutanazji i dajcie dobry przykład pierwsi korzystając z jej dobrodziejstw. Wtedy uwierzę żeście szczere i uczciwe chłopaki (i dziewuchy).

Źródło: http://www.galba.net.pl/b...30/2984495.html



Bardzo dobry tekst - polecam tego bloga do czytania!

Tomek - 2007-06-02, 10:25

Może galba żyje w swoim matrixie, oderwanym od rzeczywistości, więc wypada skomentować:

1. Kaczyński sam powiedział, że podatki są dla niego mało istotne i z tego też powodu przesunął ich obniżkę bodajże na 2009 rok, ale już słyszałem przebąkiwania, że (słowo wymoderowano) z tego będzie. Podobnie jak prawdopodobnie (słowo wymoderowano) będzie z obiecywanej składki emerytalnej (bo parę miesięcy temu to był świetny pomysł, a teraz to jest już tylko niewielka ulga dla przedsiębioców)
2. Zobaczymy, ja szczerze wątpię, żeby coś takiego uchwalili, natomiast umówmy się próby rozwiązania problemu podsunięte dalej to zwykłe idiotyzmy dla mas.
3. Twarda polityka zagraniczna? Trzeba być naiwnym, żeby sądzić, że to Polsce będzie przynosić tylko korzyści. Wszyscy we wszystkim nam będą ustępować, bo co? Bo mamy silną armię? :D :D Czy możę gospodarkę? :D :D
4. Ach! Prawo i Sprawiedliwośc, wiedziałem, że ludzie oczekują od nich metod rodem z PRL. Ale to mało! Apeluję, żeby pokazywać to w TV, obok ZIobry, mówiącego, że "ten Pan już nigdy nikogo życia nie pozbawi" (co będzie zgodne z prawdą, nawet jeśli tego nigdy nie zrobił).

co do PO:

1. Miernoty w kierownictwie? DObra rada, ale dla PiS również, że tylko wspomnę nazwisko Kuchciński ;-)
2. A PiS to nie ma setek wersji programu? Obie partie mają stałe punkty, ale PiS jest również mistrzem w zmienianiu swojego programu, choćby wypada wspomnieć podatki.

Moja rada dla PiS:
Gównem ściany nie odświeżysz ;)
http://spieprzajdziadu.co...tle=Odnowiciele

akirus - 2007-06-02, 14:38

zastanawia mnie skąd się biorą tacy ludzie i takie artykuły, pis to pis tamto a tak na prawdę to wielki g... tylko. kit i ciemnota narodowi
Tomek - 2007-06-02, 15:46

Proszę, wiadomość z ostatniej chwili, o naszych odnowicielach moralnych:
http://wiadomosci.onet.pl/1546957,11,item.html
Cytat:
Znów wojna w PZU. Prezes Jaromir Netzel odsunął od pełnienia obowiązków wiceprezes Jolantę Strzelecką. Zrobił to akurat w momencie, gdy Strzelecka zainteresowała się ogromnymi premiami, które wypłacił m.in. swojej bliskiej znajomej - informuje "Newsweek" na swojej stronie internetowej.
Szczególnym uznaniem prezesa PZU cieszy się Dorota Jakowlew-Zajder, trener-psycholog, jego bliska znajoma z Trójmiasta. Jakowlew zarabia co miesiąc ponad 40 tys. zł, dorabia także w kilku radach nadzorczych. Decyzją Netzla dostała za pół roku pracy w PZU premię w wysokości ok. 150 tys. zł. Prezes wynajął też dla niej 90-metrowy apartament w atrakcyjnej dzielnicy Warszawy i oddał do dyspozycji audi A4 - wszystko na koszt PZU - podaje "Newsweek".

Tygodnik pisze także o innych osobistych doradcach prezesa, którzy dostali gigantyczne premie. To właśnie stało się przyczyną konfliktu z wiceprezes Jolantą Strzelecką. Nie podobało jej się to, że Netzel obciął pensje pracownikom po to, by nagrodzić swoich znajomych. W tej chwili pani wiceprezes jest formalnie na urlopie, jednak - jak podaje "Newsweek" Netzel zabiega u ministra skarbu Wojciecha Jasińskiego o jej odwołanie. Wyrzuca też dyrektorów z pionu Strzeleckiej. - Premie dla wyższej kadry kierowniczej PZU SA oraz PZU Życie SA za rok 2006 zostały przyznane na podstawie regulaminu Zarządzanie Przez Cele uchwalonego przez poprzedni zarząd - tłumaczy Michał Witkowski, rzecznik PZU.


Tanie państwo. Brutalna polityka antykorupcyjna. Buahahahahahahaha. Galba przemilcza fakt, że obecna ekipa doi ponad 2 x więcej kasy niż rząd SLD. Przemilcza fakt, że CBA na które w tym roku przeznaczone będzie kolejne 60 milionów polskich złotych zajmuje się marną sprawą lekarza, który został oskarżony (dla niewtajemniczonych - oskarżony nie oznacza "winny") o wzięcie 30 tyś łapówek! A przypominam, że CBŚ i policja oskarżała już CBA o to, że zabierane są im śledztwa, fakt mało przerabiany przez media. Tak są włąśnie marnowane nasze pieniążki Panowie, przez odnowicieli, którym radzi się "Minimum raz w tygodniu ciągajcie po bruku skutego w kajdanki aferzystę (budzi wątpliwości natury estetycznej ale jest cholernie skuteczne)." Jacy odnowiciele, tacy doradcy...

siwy_ - 2007-06-02, 17:48

Ten Netzel to od początku wydawał się jakiś podejrzany...
Tomek - 2007-06-02, 18:09

siwy_ napisał/a:
Ten Netzel to od początku wydawał się jakiś podejrzany...


Od Netzla od początku wiało amatorszczyzną, na YouTube jest kilka filmików z jego udziałem, gdzie nie potrafi odpowiedzieć na podstawowe pytania ze swojej dziedziny, albo zwyczajnie gada głupoty (zapytany o prezesa, któregoś z największych banków wymienia nieżyjącą od lat osobę), to po prostu świadczy o tym jak PiSowi brakuje specjalistów. Ale co tam, Mierni, ale Wierni.

Dementi - 2007-06-02, 18:25

Tomek napisał/a:
Moja rada dla PiS:
Gównem ściany nie odświeżysz ;)
http://spieprzajdziadu.co...tle=Odnowiciele
Człowieku co Ty za strony czytujesz - Spieprzajdziadu to jest poziom przedszkola (dziecinada) i nikt poważny nie zajmuje się prowadzeniem ani czytaniem tego typu stron! Oto co wypisują na SpieprzajDziadu:

Cytat:
Ciemny Lud - grupa etniczna zamieszkująca Wolskę. Posiada dużą siłę nabywczą i jest gotowa kupić cokolwiek.

C. L. to także lapidarne określenie elektoratu PiS-u, ukute przez Bulteriera Kaczyńskich pod koniec 2005 r., opisujące tę część wyborców, która wierzy w ("kupuje") kłamstwa, oszczerstwa, zwykłe bzdury i/lub manipulacje wygenerowane przez PiS i - w konsekwencji - na tę partię głosuje.

Przeciwieństwem C. L. są wrogowie narodu, którzy w kłamstwa, oszczerstwa, zwykłe bzdury i/lub manipulacje wygenerowane przez PiS nie wierzą i - w konsekwencji - na tę partię i jej koalicjantów nie głosują.
Źródło: http://spieprzajdziadu.co...itle=Ciemny_Lud


Powtarzam po raz kolejny - okazałeś się być tym "betonem" wyjątkowo odpornym na rzeczową argumentację! A tak na marginesie to zobaczysz niedługo jak A.Kwaśniewski i PO skaczą sobie nawzajem do gardła... i najprawdopodobniej media będą ci kazać teraz wierzyć w Kwaśniewskiego.

Tomek - 2007-06-02, 18:30

Dementi: sam jesteś beton, znów wyciąłeś mojego posta, skrytykowałeś jedną linijkę, w dodatku wyjątkowo nieudolnie, bo to, że w Muzeum IV RP większość artykułów ma charakter ironiczny to fakt, to jednak w linku, który podałem wiele jest prawdy, której nie zaprzeczysz!
Dementi - 2007-06-02, 18:40

Człowieku zrozum w końcu, że wraz z odejściem M.Płażyńskiego PO to już nie jest to samo PO! Dlaczego Płażyński odszedł? Dół jest jeszcze w porządku, ale góra już raczej nie. Tusk brał udział w Nocnej Zmianie - kiedy to się dokonała obrona agentury, obejrzyj sobie Nocną zmianę to zobaczysz co było tam grane -> http://video.google.com/v...058413755445485 . Zobacz sobie też co ten gangster Olsen mówił o politykach (Schetyna)... Jeśli jesteś oporny na takie argumenty to jak mogę nie nazwać Cię tym "betonem" (by Tomek)?
Tomek - 2007-06-02, 18:41

I jeszcze jedno Dementi, jeśli twierdzisz, że będę kiedyś wolał wierzyć Kwaśnieskiemu to jesteś zwyczajnym ignorantem. Nie znasz ani mnie ani moich rodziców (którzy trochę dla tego miasta zrobili), coraz częściej uciekasz się do "ad persona", coraz rzadziej odnosisz się do moich wypowiedzi skupiając się na odpowiadanie na wyimaginowane zarzuty. Zawsze byłem wrogiem komuchów, tylko NIGDY nie utożsamiałem się z konkretną grupą polityczną. Mam swoje poglądy, i mimo, że zdarza mi się bronić PO (PiS również, ale nie na tym forum) nie oznacza to, że jestem ich zwolennikiem, ale to pewnie trudno zrozumieć.

[ Dodano: 2007-06-02, 19:42 ]
Dementi: słowa beton nie odniosłem w określeniu Ciebie czy żadnej konrketnej osoby. ALe widać to różnice kulturowe.

Dementi - 2007-06-02, 18:47

Tomek napisał/a:
Nie znasz ani mnie ani moich rodziców (którzy trochę dla tego miasta zrobili),
Jeśli już mowa o rodzinie (to Ty poruszyłeś ten temat) to moja rodzina jest zasłużona dla Polski - brała czynny udział w walkach o niepodległość w armii zachodniej i po 1945r. na ziemiach polskich przeciw zaborczej armii ZSRR. Niestety, ale nie mogę pokazać żadnego zdjęcia, bo zdradziłbym swoją tożsamość - czego chcę uniknąć!
Tomek - 2007-06-02, 18:49

Dementi: nie wiem czy zauważyłeś, ale ja nie wspominałem ani nie pytałem o Twoją rodzinę. Nie bardzo wiem o co Ci chodzi?
Dementi - 2007-06-02, 20:13

Tomek napisał/a:
Dementi: nie wiem czy zauważyłeś, ale ja nie wspominałem ani nie pytałem o Twoją rodzinę. Nie bardzo wiem o co Ci chodzi?
Tak, ale wspomniałeś o swojej - stricte jej zasłużeniu dla regionu, to ja opowiedziałem Ci o swojej - stricte jej zasłużeniu dla kraju! Nie wiem po co wspominałeś o swojej rodzinie - to nie jest żaden argument w dyskusji! :neutral:

[ Dodano: 2007-06-02, 21:15 ]
Tak samo jak posiadane wykształcenie...

Tomek - 2007-06-02, 20:19

Wspomniałem, ponieważ zasugerowałeś, że będę popierał Kwaśniewskiego, jeśli media będą go lansować, co jest dla mnie zwyczajnie stwierdzeniem prostackim i niestety mówiącym wiele o Twojej mentalności.
Dementi - 2007-06-02, 20:23

Tomek napisał/a:
Wspomniałem, ponieważ zasugerowałeś, że będę popierał Kwaśniewskiego, jeśli media będą go lansować, co jest dla mnie zwyczajnie stwierdzeniem prostackim i niestety mówiącym wiele o Twojej mentalności.
Też mi powód aby się powoływać na rodzinę jako argument w dyskusji!
PS A od prostaków to się wyzywają żule przy winie pod sklepem...

Tomek - 2007-06-02, 20:27

Napisałem o rodzininie, żeby uświadomić Ci to, że wychowywano mnie w duchu antykomunistycznym. Nie bardzo wiem jak można odpowiedzieć na tak absurdalnie głupi i prymitywny zarzut jaki Ty mi postawiłeś.

[ Dodano: 2007-06-02, 21:28 ]
Ps. Nie nazwałem Cię prostakiem, tylko Twój zarzut nazwałem prostackim, co jest faktem. Nie przeinaczaj moich wypowiedzi!

Dementi - 2007-06-02, 20:36

Tomek napisał/a:
Napisałem o rodzininie, żeby uświadomić Ci to, że wychowywano mnie w duchu antykomunistycznym. Nie bardzo wiem jak można odpowiedzieć na tak absurdalnie głupi i prymitywny zarzut jaki Ty mi postawiłeś.
Ja wiem czy jesteś wychowany w duchu antykomunistycznym? Ludzie, których popierasz obecnie w Warszawie nawiązują poufałe stosunki z lewicą - co raczej dobrze o nich nie świadczy. W skali ogólnopolskiej też jest widoczne wyraźne zbliżenie PO i lewicy, choć teraz po powrocie "Olka" rysuje się konflikt interesów... Obejrzyj sobie tą Nocną Zmianę to może sobie coś uświadomisz. Polską do tej pory rządził układ - nieuczciwi ludzie dorobili się na społeczeństwie dość pokaźnych majątków ("przekręty szły") i zrozum to, że ci sami ludzie chcą przywrócić stary porządek.
Tomek - 2007-06-02, 20:43

Jacy ludzie, których popieram??? Człowieku, o czym Ty bredzisz? Którzy to niby? Już CI pisałem, że to, że kogoś bronię nie oznacza automagicznie, że go popieram. Tak trudno to odróżnić? Poza tym ten wątek w ogóle nie dotyczył PO, znamienne jest to, że jak źle idzie, to łatwiej krytykować PO niż bronić PiS.
Dementi - 2007-06-02, 20:46

Proponuję jeszcze przestudiować sobie ten materiał:
Cytat:
AntyRozwojowe Grupy Interesów: zarys analizy
http://www.rodaknet.com/rp_art_0343.htm
Cała praca ukazuje pewien istotny schemat. Jej przeczytanie nie zajmuje wiele czasu, a poza tym tekst jest niezwykle elokwentnie napisany, więc i można się czegoś nauczyć.

[ Dodano: 2007-06-02, 21:49 ]
Tomek napisał/a:
Poza tym ten wątek w ogóle nie dotyczył PO, znamienne jest to, że jak źle idzie, to łatwiej krytykować PO niż bronić PiS.
Tak właśnie postępuje PO - nie widzę żadnego programu PO, widzę tylko krytykę PiS...
Tomek - 2007-06-02, 21:06

Cytat:
Tak właśnie postępuje PO - nie widzę żadnego programu PO, widzę tylko krytykę PiS...

Fajnie, ale nie na temat.

zibik3033 - 2007-06-03, 09:53

Tak jak wy sobie gadacie tak wygląda w Polsce rządzenie i polityka powodzenia -to nasza rzeczywistość------------ Same wilki, tylko zastanawia mnie co wy takiego zrobiliście aby tą rzeczywistość zmienić ?????.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group