Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Pręgierz - Oddział dziecięcy w Wieluniu

Bogna - 2008-01-29, 19:20
Temat postu: Oddział dziecięcy w Wieluniu
Witam. Chciałam napisać o pewnej sytuacji, której doświadczyłam będąc z dzieckiem w szpitalu wieluńskim. Za pobyt z dzieckiem matka płaci za łóżko 15 zł za dobę. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że płaci się też nawet jak np. nie ma wolnych łóżek a matka ma spać np. na krześle. Jak ja byłam, to wolne łóżka były, ale też go nie dostałam, bo czekało na inne dzieci. Z większym dzieckiem to trudno się wyspać na tak wąskim łóżku i pozostaje czuwanie na krześle. Tylko dlaczego trzeba za to łóżko, którego się nie dostało płacić? Tego właśnie nie rozumiem.
Co do pielęgniarek to może 10%-20% z nich ma odpowiednie podejście do małych dzieci, a reszta, no cóż dziecko przestraszone, matka jeszcze bardziej.

zwyczajna - 2008-01-29, 19:36

Kogos z mojej rodziny komornik ścigał za 25 zł....zapomniała poprostu zapłacić....mało tego wszystki leki jakimi dziecko było leczone musiała kupic sama i dostarczyć do dyżurki.....szczyt ...i szkoda słów....aha i też siedziała na krześle 7 dni i 7 nocy.......
Bogna - 2008-01-30, 12:55

Jak leki musiała kupić sama to może nie była ubezpieczona?
zwyczajna - 2008-01-30, 13:33

była była...a leki musiała kupić bo tłumaczyli ze takich nie mają w swojej aptece.....
Bogna - 2008-01-31, 14:18

To już jest szczyt wszystkiego.Mogła się nie zgodzić, bo przecież podpisuje się zgodę na to żeby szpital leczył i to chyba ich obowiązek. Ja byłam 3 noce, ale 7 to już bym sobie materac chyba przyniosła.
zwyczajna - 2008-01-31, 21:09

co miała zrobic jak dziecko się dusiło potrzebny był tlen,tego w domu nie zapewni....
akirus - 2008-01-31, 21:13

jedno wyjscie: sprywatyzowac, zwolnić klikę i zatrudnic nowych i solidnych :evil:

jestem wstrząśnęta i oburzona

Izaura - 2008-01-31, 21:32

akirus napisał/a:
zwolnić klikę

Zwolnić a owszem problem w tym, że tej osoby która szpitalowi najbardziej szkodzi nie da się zwolnić, a to przez nią wynikają problemy związane z brakiem pieniędzy.


akirus napisał/a:
zatrudnic nowych i solidnych :evil:

Zapewniam Cię, że w naszym szpitalu większość pracowników jest solidna, przynajmniej jeśli chodzi o pielęgniarki. Z lekarzami jest różnie, no ale... W każdym zawodzie zdarzają się ludzie niekompetentni :evil: A poza tym wątpie, aby ktokolwiek zgodził się przyjąć ofertę pracy w wieluńskim szpitalu za taką pensję i w takich warunkach. Wielu chętnych by się nie znalazło.

Ferbik - 2008-01-31, 21:41

Izaura napisał/a:
Zapewniam Cię, że w naszym szpitalu większość pracowników jest solidna, przynajmniej jeśli chodzi o pielęgniarki.

W jaki sposób zapewnisz? Chętnie posłucham, bo spotkałem się z wieloma reakcjami, niekoniecznie takimi, które uznałbym za solidną pracę.

siwy_ - 2008-01-31, 21:54

Chyba w każdym szpitalu są "panie Krysie" pijące tylko kawkę na dyżurce....
Izaura - 2008-01-31, 22:01

Cytat:
W jaki sposób zapewnisz? Chętnie posłucham, bo spotkałem się z wieloma reakcjami, niekoniecznie takimi, które uznałbym za solidną pracę.


W taki, że znam tam mnóstwo osób i rzadko spotykałam się z ich niekompetencją. Oczywiście zdarzają się wyjątki, parę osób, które swoimi obowiązakami nie przejmują się w ogóle również miałam okazję poznać i nie były to miłe spotkania. Jednak większość bardzo solidnie wykonuje swoją pracę. A jakie reakcje miałeś na myśli??

Bogna - 2008-02-01, 19:36

Żeby tlenu nie było w szpitalu, a to przecież podstawa.

[ Dodano: 2008-02-01, 21:50 ]
Jeszcze coś...Szpitale nie są prywatne, ale ile w nich dodatkowych pieniędzy w "kopertach" od pacjentów to druga sprawa. Chociaż teraz może mniej jak korupcja jest bardziej nagłośniona.
Co do małych dzieci, takich ok.4 latka i wkłuwania im wenflonu w szpitalu to wielki znak zapytania. Matka za drzwi-mi się udało wejść z dzieckiem, ale nie wiem czy nie lepiej jakbym została na zewnątrz :

Izaura - 2008-02-01, 22:50

Bogna napisał/a:
Co do małych dzieci, takich ok.4 latka i wkłuwania im wenflonu w szpitalu to wielki znak zapytania. Matka za drzwi-mi się udało wejść z dzieckiem, ale nie wiem czy nie lepiej jakbym została na zewnątrz :

Czemu wolałabyś zostać na zewnątrz???

Bogna - 2008-02-02, 18:59

Nie chcę ze szczegółami opisywać, ale trafiłam podobno na najgorszą zmianę. Nie dość, że zamiast tłumaczyć dziecku to one krzyczały i straszyły przez co mała bardziej płakała. Jeszcze jak zakładały ten wenflon to prowadziły sobie dialog o domowych sprawach grzebały się jak muchy w smole.Jeszcze pobierały krew z palca to strasznie długo trwało. Mała jak wyszła to była cała mokra i nie mówiła nic o kłuciu tylko o tym dlaczego panie na nią tak krzyczały. Co do lekarzy to nie mam żadnych uwag, wg mnie są ok. Ale te 2 pielęgniarki brrr........

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group