|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Polityka pozaregionalna - Raport min. Pitery w sprawie kart kredytowych
ourson - 2008-06-04, 15:05 Temat postu: Raport min. Pitery w sprawie kart kredytowych
tvn24.pl napisał/a: | Miała być bomba, wyszedł niewypał. Julia Pitera prześwietliła za co członkowie rządu PiS płacili służbowymi kartami kredytowymi. Okazało się, że prywatnie wydali niewiele, do tego większość zwrócili. Raport opublikowano na stronach rządowych.
PRZECZYTAJ RAPORT
Sześciostronicowy "Raport dotyczący wykorzystania kart kredytowych w organach administracji rządowej w latach 2006-2007" pojawił się na stronie internetowej kancelarii premiera przed południem. Wynika z niego, że co prawda ministrowie rządu PiS-LPR-Samoobrona płacąc kartami służbowymi wydali sporo (1,4 mln zł), ale jako prywatne minister zakwestionowała niewielkie sumy, bo tylko 21 tysięcy złotych. Do tego prawie cała kwota (95 procent) została już zwrócona. |
Przeczytałem (raport). Nieprawidłowości oczywiście były. Ale żeby robić z tego taką aferę jak zapowiadała min. Pitera...
mareks - 2008-06-04, 15:16
Bardzo ciekawe ile wzięła z naszych pieniędzy/pensja/ za wykrycie afery wartości 20 000-w tym częsć spłacona przez okres 6 miesięcy pracy.??
siwy_ - 2008-06-04, 18:43
Pitera od dłuższego czasu jest żałosna po prostu....
Krool50 - 2008-06-05, 22:19
Raport Pitery to Piterek.
miko 005 - 2008-06-06, 11:33
Cytat: | Pitera od dłuższego czasu jest żałosna po prostu.... |
Może nie tyle sama pani minister Pitera, co pożal się Boże polscy politycy prawicy, całej prawicy. Na każdym kroku, w którą stronę by się człowiek nie obrócił, widać tylko wewnętrzną walkę o wyborcę, a zupełny brak jest troski o jego samego.
Tak z własnych obserwacji zauważyłem, że jak „czwarta władza” nie wykryje żadnej porządnej afery polityczno – korupcyjno - gospodarczej, to rywalizujące ze sobą ugrupowania polityczne mogą nas jedynie zaskoczyć swoim „komizmem” w tej dziedzinie .
Sylwester - 2008-06-06, 11:51
miko 005
Dokładnie, ale myślę tutaj o prawicy która jest w sejmie. SLD przynajmniej zajęło się kradzieżą publicznych pieniędzy czy wykupywaniem działek pod pola golfowe za grosze, a ta prawica to ani nie kradnie tyle, nie robi takich nadużyć, PO nawet się rządzeniem nie zajmuję, ja nie wiem jak tak można!
Dementi - 2008-06-14, 20:44 Temat postu: Re: Raport min. Pitery w sprawie kart kredytowych
ourson napisał/a: | Przeczytałem (raport). Nieprawidłowości oczywiście były. Ale żeby robić z tego taką aferę jak zapowiadała min. Pitera... | Takie "nieprawidłowości" są czymś normalnym w każdym państwie. Do tej pory nawet PiS nie wpadł na pomysł, aby rozliczać za "karty" SLD. Raport Pitery dowodzi jednego: Pitera przez pół roku wyjątkowo intensywnych poszukiwać haków na PiS nie znajduje praktycznie nic - co jasno dowodzi, że PiS był uczciwy. Praca Pitery kosztowała podatnika ponad 100 tyś. złotych, a wykryto "nadużycia" m.in. na kwotę 8 zł za dorsza oraz 500 zł za prezent dla dyplomaty innego państwa, notabene zakupiony w ostatniej chwili bodajże na lotnisku (spinki do krawatów). Poza tym Pitera nie uwzględniła (zataiła) w raporcie wydatki ministra Sikorskiego, który wcześniej był w PiS, a obecnie jest w PO. To może być powód do niepokoju, ponieważ Pitera bezsprzecznie nie traktuje wszystkich równo i na działanie jednych przymyka oko. Jak dla mnie ten raport to kompromitacja jej osoby i dowód na to, że posada minister Pitery to synekura, czyli ciepła posadka, która jest potrzebna jedynie samej Piterze.
cogito - 2008-06-15, 08:00
Ja patrzę na to z innej strony. W tym przypadku nie istotne jakiej strony sceny politycznej to dotyczy.
Uważam, że jeżeli ktoś łakomi się nawet na grosze, to nie ma pewności, że przy nadarzjącej się okazji nie zostanie skorumpowany.
Albo jest się uczciwym i godnym zaufania, albo nieuczciwym i korzysta z każdej okazji. Nie ma czegoś pośredniego jak " uczciwy połowicznie".
Dla przykładu zapytam, czy chcielibyście zatrudniać pracownika, który przy każdej okazji okrada Was tylko po złotówce?
Dementi - 2008-06-17, 23:33
cogito napisał/a: | Ja patrzę na to z innej strony. W tym przypadku nie istotne jakiej strony sceny politycznej to dotyczy.
Uważam, że jeżeli ktoś łakomi się nawet na grosze, to nie ma pewności, że przy nadarzjącej się okazji nie zostanie skorumpowany.
Albo jest się uczciwym i godnym zaufania, albo nieuczciwym i korzysta z każdej okazji. Nie ma czegoś pośredniego jak " uczciwy połowicznie".
Dla przykładu zapytam, czy chcielibyście zatrudniać pracownika, który przy każdej okazji okrada Was tylko po złotówce? | Naturalnie, bo przecież wiadomo, że jak dziecko weźmie sobie bez pytania 2 złote z portfela mamy (np. na autobus) pod jej nieobecność to przy nadarzającej się okazji połakomi się na całą wypłatę, albo jak ktoś pożyczy przyjacielowi 5 złotych (bowiem przyjaciel zapomniał portfela) i ten z uwagi na porażającą wielkość sumy o oddaniu pożyczki zapomni to ten nasz przyjaciel jest pewnie złodziejem. Prawda była, ponieważ może tak być, choć niekoniecznie musi, a to robi różnicę taką, iż całe wydawałoby się błyskotliwe równanie jest faktycznie do d**y.
|
|