|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Polityka pozaregionalna - Rozrost administracji a Unia Europejska
Zygmunt Stary - 2008-07-29, 23:16 Temat postu: Rozrost administracji a Unia Europejska Zgodnie z sugestiami użytkowników wydzieliłem wątek o rozroście administracji związanej z wymogami UE do oddzielnego tematu.
red
natash napisał/a: | ...a w czasie wyborów 100 biednych ludzi jest dla polityków więcej wartych niż 1 bogaty... |
Problem w tym, że o losie tych biedniejszych ludzi nie mogliby decydować ich autentyczni przedstawiciele, ponieważ proponowany przez Ciebie system nie pozwalałby na wykształcenie się takiej reprezentacji.
Politycy zabiegaliby o tych, z których partia ma pieniądze na działanie, a dla pozostałych jest socjotechnika.
Również nie demonizował bym funduszy na administrację centralną, natomiast bardzo poważnym problemem są wynagrodzenia tysięcy urzędników, których nadprodukcja dla spełnienia norm UE stale wzrasta.
Ciągły wzrost zatrudnienia kadry urzędniczej, powoduje, że nie starcza na godziwe wynagrodzenia dla dotychczasowej administracji, dla której 13-ka jest tylko pewną rekompensatą ich nie zawsze docenianego wysiłku.
bob_mistrz - 2008-07-30, 06:14
Zygmunt Stary napisał/a: | Ciągły wzrost zatrudnienia kadry urzędniczej, powoduje, że nie starcza na godziwe wynagrodzenia dla dotychczasowej administracji, |
Ja bym prosił, żeby nie generalizować... Są instytucje, w których tej kadry ciągle brakuje, ponieważ jest tyle aspektów, które muszą swoją działalnością obejmować, że technicznie jest to niemozliwe do wykonania takimi zasobami osobowymi jakie posiadają...
yabos - 2008-07-30, 08:18
bob_mistrz napisał/a: | Ja bym prosił, żeby nie generalizować... Są instytucje, w których tej kadry ciągle brakuje, ponieważ jest tyle aspektów, które muszą swoją działalnością obejmować, że technicznie jest to niemozliwe do wykonania takimi zasobami osobowymi jakie posiadają... |
Dokładnie. Z drugiej strony biurka wygląda to inaczej, zarówno jeśli chodzi o ilość pracy jak i o zarobki. Chociaż są wydziały i urzędy, w których da się zarobić i jednocześnie się nie narobić;)
Zygmunt Stary - 2008-07-30, 08:30
Zgadzam się, że liczba zatrudnionych w administracji rośnie ze wzrostem zadań.
Pytanie brzmi:
Na skutek czego rośnie liczba zadań?
I jeszcze jedno.
Czy zadań tych nie można by wykonać mniejszymi siłami?
Czy nie jest tak, że dopiero wypełnienie norm zatrudnienia, jakie narzuca UE, pozwala ubiegać się o tzw. pieniądze z UE?
bob_mistrz - 2008-07-30, 08:36
Zygmunt Stary napisał/a: | Na skutek czego rośnie liczba zadań? |
Odpowiedź jest bardzo złożona... Liczba zadań może rosnąć np poprzez:
- zadania zlecone przez organy administracji publicznej
- pomoc publiczną
- wzrost gospodarczy
I chyba najważniejsze - wzrost świadomości przejawiający się m. in. w zajmowaniu się takimi aspektami życia społecznego i publicznego, nad którymi jeszcze 15 lat temu nikt nawet się nie zastanawiał, a dzisiaj jest to nieodzowne w cywilizowanym świecie
mareks - 2008-07-30, 10:16
A ja się tak zastanawiam czy uczestnictwo niektórych osób na tym forum w godzinach powszechnie uznawanych za godziny pracy urzędów jest im przez te urzędy zlecone czy jest objawem braku pracy.
Ferbik - 2008-07-30, 10:48
mareks napisał/a: | A ja się tak zastanawiam czy uczestnictwo niektórych osób na tym forum w godzinach powszechnie uznawanych za godziny pracy urzędów jest im przez te urzędy zlecone czy jest objawem braku pracy. |
Proszę nie odbiegać od tematu. Poza tym to chyba nie Twój interes, jak kto wywiązuje się z pracy jemu przeznaczonej. Zwłaszcza, że nie masz wglądu do tego, czy dany urzędnik pisze z pracy, czy siedzi w domu na urlopie.
To jest moje ostatnie ostrzeżenie słowne w temacie twojej osoby i urządzaniu przez Ciebie wycieczek osobistych. Następne tego typu posty będą usuwane a ty nagrodzony ostrzeżeniem pisemnym.
siwy_ - 2008-07-30, 14:59
Zygmunt Stary napisał/a: | Czy nie jest tak, że dopiero wypełnienie norm zatrudnienia, jakie narzuca UE, pozwala ubiegać się o tzw. pieniądze z UE | To jest jakaś teoria spiskowa, nie przesadzałbym.
Zygmunt Stary - 2008-07-30, 17:02
siwy_
No cóż, moze wyjaśnienie bob_mistrz'a do Ciebie trafi...
Cytat: | I chyba najważniejsze - wzrost świadomości przejawiający się m. in. w zajmowaniu się takimi aspektami życia społecznego i publicznego, nad którymi jeszcze 15 lat temu nikt nawet się nie zastanawiał, a dzisiaj jest to nieodzowne w cywilizowanym świecie |
A z faktami się nie polemizuje...
Mnie w żadym razie, urzędnicza mowa-trawa uzasadniająca wzrost biurokracji z nakazu UE nie przekonuje.
bob_mistrz - 2008-07-30, 18:29
Zygmunt Stary napisał/a: | Mnie w żadym razie, urzędnicza mowa-trawa uzasadniająca wzrost biurokracji z nakazu UE nie przekonuje. |
Po 1 mój post dotyczył wzrostu liczby miejsc kadry urzędniczej z czystej potrzeby, a nie z powodu nakazów UE.
Po 2 proponowałbym Ci popracować trochę w tych urzędach, gdzie tylko piją kawę i czytają gazety, może zmieniłbyś zdanie.
Po 3 bardzo mocno odbiegamy od meritum tematu
natash - 2008-07-30, 20:26
To administrator mógłby wydzielić nowy wątek, bo dyskusja się rozwija.
Wg mnie są przypadki że prawo unijne jest mniej skomplikowane od naszego tylko nasza nadgorliwa władza takie prawo wprowadziła. Często wymaga się tylu papierków i zaświadczeń, zwłaszcza od kogoś prowadzącego własną działalność, że niektóre są po prostu śmieszne i nie potrzebne. Mój ojciec prowadzi firmę i wiem jak często spotyka się z nieznajomością prawa przez urzędników, podczas gdy samemu nie można się pomylić nie mówiąc o nieznajomości przepisów bo wtedy jest się przestępcą. Szczytem wszystkiego jest kobieta w urzędzie skarbowym która nie potrafi obsługiwać komputera i przez to załatwianie spraw wydłuża się 10 razy.
Rozumiem że niektórzy z was pracują w urzędach i być może bardzo dobrze wypełnia swoją pracę. Ale nic tak nie wkurza jak upierdliwa stara baba która robi wielką łaskę że wypełni swój zawodowy obowiązek, nie chce przyznać się do błędu a czasami nawet odpowiadać na pytania.
red - 2008-07-31, 22:13
natash napisał/a: | To administrator mógłby wydzielić nowy wątek, bo dyskusja się rozwija. |
Wydzielone.
Zygmunt Stary - 2008-08-01, 17:23
bob_mistrz:
Nigdzie nie pisałem o piciu herbaty i czytaniu gazet.
System, który dąży do szczegółowej kontroli nad wszystkimi poczynaniami człowieka, łamie generalną zasadę egzystencji.
System jest dla człowieka, a nie człowiek dla systemu.
Człowiek staje się w nim trybikiem napędzającym różne wskaźniki, a prawo stymulatorem działań człowieka.
Człowiek aby spełnić się, potrzebuje jedynie drugiego człowieka, czasu który może mu poświęcić i minimum egzystencjalnego, aby mieć zaspokojone odpowiednio do swoich oczekiwań potrzeby cywilizacyjne i móc zaspokajać potrzeby innych, a część po "i" wcale nie jest najważniejsza.
Niestety, wszelkie działania systemu zmierzają do napędzania konsumpcji, kosztem czasu człowieka i pogłębiania relacji między ludźmi. Temu służy też rozrost biurokracji.
|
|