|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Filozofia/Religia/Etyka - Z pewnością to już znacie...
Zygmunt Stary - 2009-01-14, 16:43 Temat postu: Z pewnością to już znacie...
Cytat: |
W świetle niedawnych przypadków strzelaniny w szkołach Massachusetts i
Kaliforni, jak również ostatnich tragedii w Nowym Jorku, Pensylwanii i
Waszyngtonie, zastanówmy się, kiedy się to wszystko zaczęło?
..... kiedy Madeline Murray O'Hare (została zamordowana, niedawno znaleziono
jej ciało), złożyła skargę, że nie życzy sobie żadnych modlitw w naszych
szkołach, a my powiedzieliśmy – OK.
Następnie, ktoś powiedział, abyśmy lepiej nie czytali w szkołach Pisma
Świętego, Pisma Świętego, która powiada "nie zabijaj", "nie kradnij",
"kochaj bliźniego jak siebie samego". I powiedzieliśmy – OK.
Dr. Benjamin Spock powiedział, że nie powinniśmy karać klapsem naszych
dzieci, kiedy one zachowują się nieprawidłowo, bo ich małe osobowości mogą
być wykrzywione, i możemy naruszyć ich poczucie wartości (syn dr Spocka
popełnił samobójstwo). I byliśmy przekonani, że ekspert powinien wiedzieć,
co mówi, więc powiedzieliśmy OK, nie będziemy im więcej dawać klapsów.
Potem ktoś powiedział, że nauczyciele i dyrektorzy szkół nie powinni karać
naszych dzieci, kiedy się źle zachowują. I władze szkolne powiedziały, że
żadnemu nauczycielowi nie wolno dotknąć ucznia, kiedy się źle zachowuje, bo
nie chcemy przecież złej opinii o szkole, i oczywiście, nie chcemy być
ciągani po sądach. (Istnieje duża różnica pomiędzy karaniem a dotykaniem,
biciem, wstrząśnięciem, upokorzeniem, kopaniem, itd.) A my przyjęliśmy ich
argumenty.
Następnie ktoś powiedział: - pozwólmy naszym córkom mieć aborcje, kiedy
zapragną, i nie muszą one nawet informować o tym rodziców. I
powiedzieliśmy – co za wspaniały pomysł!
Potem, jakiś mądry członek rady szkolnej powiedział, że odkąd chłopcy są
chłopcami, to tak czy inaczej będą TO robić, dajmy więc naszym synom tyle
kondomów, ile potrzebują, aby mieli całą tę radość, której pożądają, a my
nie powiemy o tym ich rodzicom, że dostają kondomy w naszych szkołach. I
powiedzieliśmy, że jest to następny wspaniały pomysł.
Następnie jakiś wysoki, wybrany przez nas oficjał, powiedział, że nie jest
ważne, co robimy prywatnie, jak długo wykonujemy dobrze naszą pracę. I my,
zgadzając się z nim, dodaliśmy, że nie jest ważne, co ktokolwiek, włączając
w to naszego prezydenta, robi prywatnie, dopóki mamy prace, a ekonomia jest
w porządku.
I ktoś powiedział, wydrukujmy kolorowe magazyny ze zdjęciami nagich kobiet,
i nazwijmy to zdrową, zrozumiałą pochwałą piękna kobiecego ciała. I
powiedzieliśmy, że nie mamy z tym problemu.
I ktoś jeszcze posunął tę pochwałę ciała nieco dalej, i opublikował zdjęcia
nagich dzieci, i posunął się jeszcze dalej, czyniąc je dostępnymi w
Internecie. A my powiedzieliśmy, że to jego prawo do wolności słowa.
I przemysł rozrywkowy powiedział: - zróbmy telewizyjne programy i filmy
promujące profanację, przemoc i nielegalny seks. I stwórzmy muzykę, która
zachęca do gwałtów, narkotyków, samobójstw i tematów satanistycznych. I my
powiedzieliśmy, że to jest tylko rozrywka, że nie ma szkodliwych efektów, i
skoro nikt nie bierze tego na serio, rozwijajmy tę rozrywkę szeroko.
Teraz, pytamy siebie dlaczego nasze dzieci nie mają sumienia, dlaczego nie
odróżniają one dobra od zła, i dlaczego nie mają problemów z zabijaniem
obcych, kolegów z klasy, i siebie. Proszę, dopisz sobie w tym miejscu więcej
........................................................................
Możliwe, że jeśli pomyślimy o tym wystarczająco długo i intensywnie,
wyjaśnimy to sobie. Myślę, że tu pasuje: "Zbieramy to, cośmy zasiali!"
"Dobry Boże, dlaczego nie uratowałeś tej małej dziewczynki w Michigan?"
Z poważaniem,
"zaniepokojony uczeń."
I ODPOWIEDŹ:
"Drogi 'zaniepokojony uczniu'. Wyrzucono mnie ze szkół."
Z poważaniem, BÓG.
Śmieszne, jak łatwo jest ludziom obrzucać Boga błotem, i następnie
zastanawiać się, że świat zmienia się w piekło..
Śmieszne, jak łatwo wierzymy w to, co jest w prasie i telewizji, ale
podważamy wszystko, co jest w Piśmie Świętym.
Śmieszne, jak każdy chce iść do nieba, pod warunkiem, że nie będzie musiał
wierzyc, myśleć, mówić czy robić cokolwiek, co nakazuje Biblia. Śmieszne,
jak ktoś, kto powiada "Ja wierzę w Boga", wciąż idzie za Szatanem, który,
nawiasem mówiąc, również "wierzy" w Boga.
Śmieszne, jak szybko jesteśmy gotowi oskarżać, ale nie być oskarżanymi.
Śmieszne, kiedy możesz wysłać tysiące "kawałów" poprzez e-mail, i one
rozprzestrzeniają się jak pożar lasu, ale kiedy zaczniesz słać wiadomości o
Bogu, ludzie zastanawiają się dwa razy, zanim podzielą się nimi z innymi.
Śmieszne, kiedy niemoralność, brutalność, wulgarność i nieprzyzwoitość
latają wolne w cyberprzestrzeni, ale publiczne dyskusje o Bogu są zakazywane
w szkołach i miejscach pracy.
Śmieszne, kiedy ktoś może być podniosłym, nabożnym chrześcijaninem w
niedzielę, i niewidocznym chrześcijaninem przez resztę tygodnia.
Wesoło ci? Śmiejesz się?
Śmieszne, jak kiedy będziesz chciał wysłać ten post innym, nie wyślesz tego
do wielu, ponieważ nie jesteś pewien, w co oni wierzą, lub - co sobie o
tobie pomyślą, kiedy im to wyślesz.
Śmieszne, jak mogę być bardziej przejęty tym, co inni o mnie pomyślą, niż
tym, co pomyśli o mnie Bóg.
Czy myślisz?
Przekaż dalej powyższe przemyślenia jeśli uważasz, że są ważne. Jeśli nie –
wyrzuć je. Nikt przecież nie będzie tego wiedział. Na pewno!
Ale jeśli wyrzucisz te myśli, nie siedź i nie narzekaj, w jakim złym stanie
jest świat..... Ja wysłałem ten tekst wszystkim na mej liście. Ludzkie serca
są dzisiaj bardziej czułe z powodu wydarzeń, które miały miejsce ostatnio w
Nowym Jorku, Pensylwanii i Waszyngtonie. Spróbujmy to zmienić.
"Przyjaciele, to cisi aniołowie, którzy pomagają nam stanąć na nogach, kiedy
nasze skrzydła maja kłopoty z przypomnieniem sobie, jak się fruwa."
Słyszeliście już to na pewno, ale powtarzajmy to dalej, dobra? |
... znalazwszy go po raz kolejny w internecie, zdecydowałem się zadedykować ten tekst, pełen refleksji, wszystkim liberałom.
|
|