Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Być kobietą, być kobietą... - Dieta Dr Atkinsa

daff - 2011-03-07, 15:02
Temat postu: Dieta Dr Atkinsa
Czesc babeczki,

Chcialam odkurzyc jakis stary temat, ale wszystkie pozamykane.

Generalnie chodzi o to, ze od dzis zaczelam diete Atkinsa i potrzebuje moralnego wsparcia :grin:

Poki co, nie jest zle, ale przez najblizsze dwa tygodnie moge jesc tylko mieso, ryby, sery, jajka i znikoma ilosc zielonych warzyw.

Mam troche do zrzucenia, wiec trzymajcie kciuki :)

A moze ktoras z Was juz probowala? Prosze o spostrzezenia.

Dzieki,
daff


PS. Przepraszam za brak polskich znakow :/

daughter - 2011-03-07, 20:28

"Zdaniem wielu dietetyków stosowanie się do zaleceń dr. Atkinsa może prowadzić do poważnych powikłań zdrowotnych. Może wywoływać zaburzenia równowagi elektrolitowej, np. niedobór sodu prowadzi do odwodnienia organizmu. Powoduje zakwaszenia organizmu, także śliny, a to niekorzystnie wpływa na szkliwo zębów i zwiększa ryzyko próchnicy. Natomiast nadmiar białka i tłuszczu obciąża nerki i może doprowadzić do skazy moczanowej. Sama dieta jest uboga w produkty z magnezem, który jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania serca. "
może przemyśl jeszcze raz decyzję o odchudzaniu... :|

daff - 2011-03-07, 22:57

daughter, ja to wszystko wiem i prosiłam o wsparcie moralne a nie o umoralnianie :grin:

prawda jest taka, ze trzeba być zdrowym żeby robić taką dietę, i na dobrą sprawę każda z diet ma jakieś minusy.

daughter - 2011-03-07, 23:23

zastosuj szwedzką...2 tygodnie i jesteś lżejsza o 8 kilogramów...sprawdzone... :grin:
jestsuper - 2011-03-08, 10:07

daughter napisał/a:
zastosuj szwedzką...2 tygodnie i jesteś lżejsza o 8 kilogramów...sprawdzone... :grin:


To jest dopiero wyniszczające dla organizmu, już nie wiem która gorsza. Kiedy ja szukałam diety i odrzucałam te, które są niezgodne z zasadami zdrowego odżywiania lub są po prostu drogie, to w końcu zrezygnowałam. Najważniejsze to jeść zdrowe, nieprzetworzone produkty i duuużo błonnika i więcej ruchu, a brzuszek sam po jakimś czasie jest ładniejszy. Aby stosować diety trzeba mieć dużo cierpliwości, a najgorsze jest to, że wtedy mamy największą ochotę na rzeczy zabronione :)

glizda - 2011-03-08, 10:22

daughter napisał/a:
zastosuj szwedzką...2 tygodnie i jesteś lżejsza o 8 kilogramów...sprawdzone... :grin:


Dieta jest skuteczna, moja siostra stosowała ale bardzo niezdrowa i szybko efekt jojo występuje.

daughter - 2011-03-08, 10:29

glizda napisał/a:
daughter napisał/a:
zastosuj szwedzką...2 tygodnie i jesteś lżejsza o 8 kilogramów...sprawdzone... :grin:


Dieta jest skuteczna, moja siostra stosowała ale bardzo niezdrowa i szybko efekt jojo występuje.

Widocznie zaczęła jeść "normalnie" zaraz po zakończeniu diety....

glizda - 2011-03-08, 13:50

Hmm... raczej nie. Po prostu jej organizm zareagował w ten sposób i tyle.
Ale ogólnie to diety zdrowe nie są.

Najlepsza dieta to NŻT - nie żryj tyle :D :D :D jej bym nie mogła stosować bo kocham jeść :D

Asiunia - 2011-03-08, 15:21

Najlepsza to jest dieta cud ;) - jesz ile chcesz i będzie cud jak schudniesz :lol:

No a tak poważnie to też się biorę za jakąś dietę :) Moje postanowienia od jutra to :
- nie jeść słodyczy
- nie jeść fast foodów
- więcej ruchu
:)
Mam nadzieje, że na początek wystarczy ;p

Leveile Soleile - 2011-03-08, 17:13

glizda napisał/a:

Najlepsza dieta to NŻT - nie żryj tyle :D :D :D jej bym nie mogła stosować bo kocham jeść :D


Ja taką dietę nazywam MŻ - mniej żreć :D I stosuje się ostatnio do niej + nie jem słodyczy ani białego pieczywa. Czuję się lepiej i mam wrażenie, że z twarzy mi zjechało (ale to może tylko takie wrażenie) :P Niby nie mam nic do zrzucenia, ale lepiej się czuję ważąc tak 3-4kg mniej i tyle właśnie zamierzam zgubić. W czwartek - piątek się zważę tak z ciekawości czy chociaż pół kilo zrzuciłam. :570:


A co do diet to próbowałam kiedyś być na South Beach i niestety nie wtrzymalam, nie lubię tego typu diet - w etapach, strasznie rujnują psychikę i nie tylko. :wink: Ograniczyć kalorie i zdrowo jeść no i oczywiście w miarę możliwości więcej się ruszać, a na pewno będą efekty. :wink:

Dominika - 2011-03-08, 18:01

Sąsiadka!
Wspieram- trzymam kciuki! g;) Zdawaj relację na bieżąco co i jak.

Każda dieta (a te, dzięki którym widzimy szybkie efekty) jest niebezpieczna dla organizmu.

Tak od siebie, a może warto by było udać się do dietetyka i on indywidualnie by dostosował dietę?

A! No i trzeba było napisać, że "psychiczne" wsparcie, a nie "moralne" :P


Pozdrawiam!

daff - 2011-03-08, 20:50

Dzięki Dominika,

na razie dwa dni za mną, i czuję się świetnie. Nie chodzę głodna, a nie jem wiele, to chyba dobrze, co? ;)

Względem powyższych wypowiedzi, ze trzeba jeść zdrowo i umiarkowanie, a na dodatek wspierać ćwiczeniami- ja się z tym jak najbardziej zgadzam. I ja się tak odżywiałam, czułam się dobrze, a waga nie rosła.

Ale tez nie spadała...

Dlatego zdecydowałam się na dietę. Ja wiem, że każda dieta, gdzie się rezygnuje z pewnych elementów, nie jest zbyt zdrowa dla organizmu, ale alkohol i papierosy tez szkodzą, a ja nie pale i nie pije :)

Nie ważyłam się od niedzieli, jak sprawdzę to dam znać (ale tylko jeśli będą postępy) :)

Dominika - 2011-03-08, 23:56

Pamiętam moje pierwsze dni jak rozpoczynałam każdą z diet- niesamowite uczucie: po 1 czujesz, że masz kontrolę nie tylko nad tym co jesz, ale nad całym swoim życiem! :D , po 2 bardziej udowadnianie sobie, że nie jestem głodna :P , po 3 od razu czułam wiosnę- wszędzie. :wink:

Teraz nie jestem na żadnej specjalnej diecie, ale...

daff - 2011-03-09, 14:30

Dominika napisał/a:
Pamiętam moje pierwsze dni jak rozpoczynałam każdą z diet- niesamowite uczucie: po 1 czujesz, że masz kontrolę nie tylko nad tym co jesz, ale nad całym swoim życiem! , po 2 bardziej udowadnianie sobie, że nie jestem głodna , po 3 od razu czułam wiosnę- wszędzie.


To dziala! :)
I 1,5 kg lzej! (w 2 dni)

Dominika - 2011-03-09, 16:35

daff napisał/a:
I 1,5 kg lzej! (w 2 dni)


Proszę jak ładnie! :) Zauważyłaś jakieś nieprzyjemne dolegliwości?

daff - 2011-03-09, 22:41

Dominika napisał/a:
Proszę jak ładnie! :) Zauważyłaś jakieś nieprzyjemne dolegliwości?


Nic wielkiego, czuje się dobrze, głodna nie chodzę. Tylko, że taka dieta zakwasza ślinę i czuję zmiany w jamie ustnej :/
Gumy nie mogę żuć niestety, wiec biorę pastę i szczoteczkę do pracy i szoruję zęby ile się da :)

Leveile Soleile - 2011-03-10, 00:09

daff napisał/a:


To dziala! :)
I 1,5 kg lzej! (w 2 dni)


W dwa dni to woda zeszła;) W pierwszym okresie waga będzie wskazywać mniej ze względu na utratę wody, a nie tłuszczu. Dopiero po dłuższym czasie zaczniesz gubić "prawdziwe" kilogramy. :wink:

Magduś - 2011-03-10, 07:43

Daff, nie szkoda Ci zdrowia?
Taka dieta nie tylko zakwasza Ci ślinę, ale i cały organizm, niszczy nerki i inne narządy. Są inne diety, dużo bezpieczniejsze... :roll:

Magduś - 2011-03-10, 07:47

A czemu nie można żuć gumy? Nawet takiej bezcukrowej?
Dominika - 2011-03-10, 09:21

Magduś napisał/a:

A czemu nie można żuć gumy? Nawet takiej bezcukrowej?


Pamiętam, że w Kopenhaskiej też nie można było żuć gumy.

jestsuper - 2011-03-10, 11:38

Może dlatego, że żucie gumy stymuluje wydzielanie soków trawiennych i zwiększa apetyt i uczucie głodu?
daff - 2011-03-10, 14:34

Magduś napisał/a:
Daff, nie szkoda Ci zdrowia?


Nie, chce byc laska :D

Magduś - 2011-03-10, 16:16

:roll:

Jestsuper, z tą gumą chyba faktycznie jest tak, jak piszesz. Ja na początku pomyślałam o tym, że w gumie może być cukier.

jestsuper - 2011-03-10, 17:14

Magduś napisał/a:
:roll:

Jestsuper, z tą gumą chyba faktycznie jest tak, jak piszesz. Ja na początku pomyślałam o tym, że w gumie może być cukier.


Też to jeszcze raz przemyślałam. Przy dietach niskowęglodanowych następuje zakwaszenie organizmu, wzmożone wydzielanie soków żołądkowych (kwaśnych) potęguje ten efekt co może być bardzo szkodliwe.

Magduś - 2011-03-10, 19:45

Czemu wydzielanie soku żołądkowego miałoby bardziej zakwasić organizm? Przecież te jony (H+ i Cl-) nie biorą się znikąd, tylko z osocza.
jestsuper - 2011-03-10, 20:49

Masz rację pisząc użyłąm jakiś nieścisłych skrótów myślowych. Przy ketozie mamy kwaśny posmak w ustach, zapach acetonu z ust, suchość błon śluzowych (języka). Tak samo przy żuciu gumy zostają pobudzone gruczoły wydzielające enzymy trawienne, gł. w ścianach żołądka co u wielu osób prowadzi do nadkawsoty i objawia się również kwaśnym posmakiem w ustach. Myślę, że te problemy mogą być potęgowane.
Magduś - 2011-03-10, 21:01

Z tym mogę się zgodzić. :wink:
daff - 2011-03-12, 23:29

Dobra dziewczyny, okazało się, że dieta nie dla mnie :sad:

Chyba źle ją robiłam (tzn. jadłam za mało i niezbyt tłusto). W piątek zrobiło mi się niedobrze po 15 minutach marszu i stwierdziłam, że czas skończyć.

Eh, no nic. Czyli jednak pot i łzy- inaczej się nie da :)

Leveile Soleile - 2011-03-12, 23:57

daff napisał/a:
Dobra dziewczyny, okazało się, że dieta nie dla mnie :sad:

Chyba źle ją robiłam (tzn. jadłam za mało i niezbyt tłusto). W piątek zrobiło mi się niedobrze po 15 minutach marszu i stwierdziłam, że czas skończyć.

Eh, no nic. Czyli jednak pot i łzy- inaczej się nie da :)


Dobrze, że zakończyłaś tę dietę, bo nie wiadomo jakie mogłyby być tego efekty po dłuższym czasie. :wink: Mówię Ci - posłuchaj mnie i Glizdy - MŻ czy tam NŻT i będzie lepiej :D

Miałam się zważyć pod koniec tygodnia i 1 kg mniej jest, ale też od jakiegoś czasu zmniejszałam ilość pożywienia, zmieniałam jego jakość, aż zeszłam na mniejszą liczbę kalorii i teraz jem mniej więcej tak 1200-1500 (oczywiście nie można stosować tej diety zbyt długo), nie czuję się więc bardzo głodna, ale też dzięki nie jedzeniu słodyczy nie mam nawet na nie ochoty :wink: Staraj się jeść zdrowo no i trzeba pamiętać - kaloria kalorii "nierówna". :wink: Batonik 100kcal i np. dwa małe jabłka dla porównania, wiadomo co jest zdrowsze i jaki wywiera wpływ na organizm. :wink:

Łez przy takiej diecie na pewno nie będzie, gwarantuję, bo już kilka razy ją stosowałam. :wink: Tracisz 1-2 kg na tydzień, zależy czy ćwiczysz itd. Ale na pewno jest to zdrowsze niż ta dieta Atkinsa.

Dominika - 2011-03-13, 09:32

daff napisał/a:
W piątek zrobiło mi się niedobrze po 15 minutach marszu i stwierdziłam, że czas skończyć.


Jak byłam na Kopenhaskiej w 4 czy 5 dniu, rano zemdlałam. No i to był koniec diety. ...

daff - 2011-03-13, 21:01

Plan mam taki, żeby pożegnać cukier i jeść częściej, żeby organizm ciągle przetwarzał.
Metabolizm się poprawia i takie tam :)
Na siłownie staram się chodzić 3 razy w tygodniu, na więcej nie mam czasu niestety (ani energii, przyznaję).

Dziś na kolację był seler i humus. Mniam :D

Dziewczyny, a co myślicie o indeksie glikemicznym? Moja siostra (na medycynie) powiedziała, że to jeszcze najlepsza z możliwych diet (Montignac).


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group