Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Między nami mężczyznami... - Zmiana siebie, zmiana charakteru

Ferbik - 2006-03-22, 10:59
Temat postu: Zmiana siebie, zmiana charakteru
Jak w temacie. Ja uważam, że jestem w stanie się zmieniać i wiele już zrobiłem dobrego nad swoim charakterem, gorzej z emocjami, ale staram się też to zmieniać i w ciągu ostatniego miesiąca widzę efekty. A jak to jest u was ?
Jaro - 2006-03-22, 11:03

Ferbik, Ty sie nie zmieniłeś , dalej jesteś starym poczciwym Ferbikiem... :lol:
Archdevil - 2006-03-22, 14:04

Raczej niespecjalnie, wciąż mam zapędy do kłótliwości/czepiania się :>

Chcąc nie chcąc, nie idzie tego zmienić - to w charakterze zakodowane jest?

Ferbik - 2006-03-22, 15:19

Archdevil, ja sądzę że da radę to zmienić... ja też byłem strasznie czepialski/skory do kłótni... trzeba po prostu w momencie takim jak to się już zbiera na koniec języka starać się nad tym panować i kontrolować. Przede wszystkim dużo myśleć o zmianach i pamiętać.
Lesiu - 2006-03-22, 15:39

Wydaje mi się, że charakteru nie można zmienić!! jedynie co to można zapanować nad swoim zachowaniem wobec innych !! W momencie, kiedy czuję, że moja rozmowa przerodzi się wkłótnie, wolę wziąć głęboki oddech i z passować . Niestety w niektórych sytuacjach nie da się tak zrobić.
Moim zdanie każdy powinien nad sobą pracować - pracować-pracować , a wszystko da się ze sobą zrobić .

Ferbik - 2006-03-22, 20:59

Lesiu napisał/a:
Wydaje mi się, że charakteru nie można zmienić!! jedynie co to można zapanować nad swoim zachowaniem wobec innych !! W momencie, kiedy czuję, że moja rozmowa przerodzi się wkłótnie, wolę wziąć głęboki oddech i z passować

To jest właśnie Lesiu panowanie nad swoim charakterem a co za tym idzie zmienianie go.

Lesiu - 2006-03-22, 22:03

Ferbik napisał/a:
To jest właśnie Lesiu panowanie nad swoim charakterem a co za tym idzie zmienianie go


Ale uwierz mi Ferbik na siłę nic nie zrobisz , do tego potrzeba czasu , a im wczesniej się zacznie tym lepiej

Ferbik - 2006-03-22, 22:06

Lesiu, wlasnie chodzi o to, żeby nie czekać na rozwój wydarzeń tylko wziąć swój charakter w obroty
Lesiu - 2006-03-22, 22:17

Ferbik napisał/a:
Lesiu, wlasnie chodzi o to, żeby nie czekać na rozwój wydarzeń tylko wziąć swój charakter w obroty


Niestety nie wszyscy działają w ten sposób:( , znam osoby, które uważają, że charakteru sie nie da zmienić i to jest ich wymówka na swoje zachowanie :(

Ferbik - 2006-03-22, 22:20

Lesiu napisał/a:
znam osoby, które uważają, że charakteru sie nie da zmienić i to jest ich wymówka na swoje zachowanie

Radykalny błąd niestety... jeśli człowiekowi zależy na byciu lepszym, na poprawianiu się, to będzie dążył do tego, żeby faktycznie być lepszym człowiekiem...
najłatwiej jest jednak powiedzieć "mi tak dobrze, niech sie inni dostosują"

Lesiu - 2006-03-22, 22:26

Cytat:
najłatwiej jest jednak powiedzieć "mi tak dobrze, niech sie inni dostosują"


Najcześciej sytuacja ta wynika w związkach damsko-męskich :( po co się zmienać jak można się dostosować ...
Trochę to przerasta moje wyobrażenia, ale stane problemowi na przeciw ...

Ferbik - 2006-03-22, 22:35

Czasem się zastanawiam i dziwię kobietom, które z pozoru mają wszystko, że szukają czegoś, mają odwieczne problemy... a nie potrafią myśleć co one robią źle
Lesiu - 2006-03-22, 22:41

Ferbik napisał/a:
Czasem się zastanawiam i dziwię kobietom, które z pozoru mają wszystko, że szukają czegoś


Moim zdaniem kobiety to są takie istoty ludzkie, które uważają, że jesli jest w tej chwili dobrze to czemu nie może być jescze lepiej ( powoli przestaje rozumieć, jakimi kryteriami kierują się te kobiety, które juz maja jakieś wyobrażenie o życiu , tym życiu pszyszłym, a tym bardziej mają poważne plany!!! za chwile wyskaują , że to nie tak, trzeba coś zmienić, ja szukam czegoś lepszego, innego .... jakiego lepszego :x ?? ( nie rozumien jak jest już dobrze to po co szukać , żeby było jeszcze lepiej .... I don't understand !! )

Ferbik - 2006-03-22, 22:47

Lesiu, bo kobieta jak pies... zawsze chce "obsikać jak najwięcej drzewek"...
Kobieta, żeby się zmienić potrzebuje (no właśnie czego?)
Mężczyzna żeby się zmienić potrzebuje czasem solidnego kopa w dupę, żeby złapać istotne rzeczy, których wcześniej nie widział... kobieta niestety dostając kopa w dupę popełnia te same błędy co przed... to mnie zadziwia...

Lesiu - 2006-03-22, 23:21

Ferbik napisał/a:
czasem solidnego kopa w dupę,


Ale, czasem ten kop w dupe sprawia, ze sie ma wszytkiego dość, że najlepiej olac spawe i mieć z głowy, bo po co sie pakowac w coś co po czasie okaże się że było błędem :!:

Ferbik - 2006-03-22, 23:26

Lesiu, dlatego warto się poprawiać, nie patrząc na resztę - warto robić to przede wszystkim dla siebie... a inni jeśli będzie im na tym zależało i będą potrafili to dostrzec, to po prostu to docenią
Lesiu - 2006-03-22, 23:30

Ferbik napisał/a:
a inni jeśli będzie im na tym zależało i będą potrafili to dostrzec, to po prostu to docenią



mam nadzieję, że będzie jej zależało :!:

Archdevil - 2006-03-23, 00:36

Ferbik napisał/a:
Archdevil, ja sądzę że da radę to zmienić... ja też byłem strasznie czepialski/skory do kłótni... trzeba po prostu w momencie takim jak to się już zbiera na koniec języka starać się nad tym panować i kontrolować. Przede wszystkim dużo myśleć o zmianach i pamiętać.


Hmm, redukować się da, jak najbardziej - szczególnie mając nóż pod gardłem ;-) Niby też się ograniczam, ale całkowicie tego nie wyzbędę się.

Kuberson - 2006-03-23, 09:30

Ja nie zmienie swojego charakteru,juz taki jestem charakter to jest takie cos czego nie da sie zmienic w moim przypadku nie mam prostego charakteru ale moze kiedys z czasem jak trafie na ta jednyna to uda mi sie cos doszlifowac narazie nie ma takiej szansy
znawca1 - 2006-04-01, 19:15

no ja tez staram sie zmienic charakter ale to sporo roboty jest z tym, szczegolnie jak czasem sie jakas babeczka upiera przy swoim a nie ma racji, a za moment to sie okazuje ze to co bylo moja racja jest jej a ja temu zaprzeczam wtedy to mnie (słowo wymoderowano) bierze i trudno sie pohamowac :twisted:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group