Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Między nami mężczyznami... - TATO #2

Grzegorz Nowak (W) - 2007-07-17, 23:52
Temat postu: TATO #2
ojciec - wg prawa rodzic drugiej kategorii....

za wyborczą...

Cytat:

Odbieranie dzieci ojcu - dramatyczny materiał "Polsatu"
jg2007-07-17, ostatnia aktualizacja 2007-07-17 21:51
Dramatyczne zdjęcia dwóch chłopców odbieranych ojcu przez 11 policjantów i kuratorów pokazały dziś "Wydarzenia" Polsatu. Wszystko działo się w majestacie prawa - o odebraniu dzieci zdecydował sąd, bo matka, która z mężczyzną żyje w separacji oskarżała go, że molestuje dzieci seksualnie.
Rzecz działa się w Łukowie, dziś o godz. 11. Na filmie widać, jak dwóch chłopców 12 i 14-letni broni się przed policjantami, którzy ciągną ich po ziemi. Dzieci krzyczą. Nie chcą zostać rozdzielone. Jeden z chłopców woła do drugiego: "Kamil, trzymaj mnie".

Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie ewentualnego molestowania dzieci przez ojca. Sąd na wszelki wypadek zakazuje mu kontaktu z nimi. Dzieci od maja regularnie uciekają od matki do ojca. Przejeżdżają z Lublina do Łukowa ponad 100 km. Także rodzina i sąsiedzi zapewnia, że dzieci wolą być z ojcem. - Czuję wielki żal, że im się krzywda stanie - mówi dziadek. Twierdzi, że matka nie daje im jeść, zniszczyła im komputer.

Dzieci nie trafiły jednak do matki, lecz do domu opieki w Lublinie


http://wideo.gazeta.pl/wideo/0,0,4321512.html


miało być z komentarzem, ale K... MAĆ JAKI TU DAĆ KOMENTARZ :?: :!: :!:
pozostawiam to do rozważenia we własnym sumieniu

Ferbik - 2007-07-18, 07:54

Bo niektóre baby to ch...e :evil:
yampress - 2007-07-18, 07:58

Ferbik napisał/a:
Bo niektóre baby to ch...e :evil:


i to wielkie

Jaro - 2007-07-18, 10:50

Straszne, nie znam sprawy lecz jeśli jest to prawda, że ojciec jest ten dobry a matka ta zła to dodam jedynie, że sąd jak widać stanowczo za mało zapoznał się ze sprawą, wydając decyzję o umieszczeniu chłopców w domu opieki a nie pozostawiając ich u ojca.
Prawo nie jest doskonałe...

szwagier - 2007-07-18, 10:54

Sądy najczęściej orzekają na korzyśc matki a nie ojca chos w wielu przypadkach ojciec lepiej zajmie sie dzieckiem. W Polsce panuje błędne przekonanie że u matki dziecku będzie lepiej a mężczyzna nie umie zając sie dzieckiem.
miko 005 - 2007-07-18, 11:18

Jak chcesz komuś narobić bałaganu, po prostu rzuć pod jego adresem oskarżenie o molestowanie seksualne.
Na nasze organa ścigania, sądy, i pozostałe społeczeństwo działa to jak płachta na byka. Mam nadzieję że tak samo było w tym przypadku, i po wyjaśnieniu całej sprawy (oby jak najszybciej), dzieciaki wrócą do ojca.

Sama sprawa molestowania seksualnego, kogokolwiek i w jakimkolwiek by wieku molestowany/a nie był, jest traktowane zbyt nadgorliwie przez odpowiednie organa. A że to bardzo wrażliwy temat, wystarczy zatem odrobina, powtarzam odrobina, pomówień tylko, i ktoś może mieć skutecznie przechlapane i to na dłuższy czas, a takie sprawy jest potem ciężko wyprostować, bo coś tam niby jednak było.

Tak jak w tym konkretnym przypadku, narobili smrodu a w gruncie rzeczy są dopiero na etapie sprawdzania poszlak. Szkoda tylko że cierpią na tym chłopcy (mam tu też nadzieję że właśnie teraz cierpią a nie cierpiały wcześniej), i nawet po pozytywnym wyjaśnieniu sprawy, będzie się to za Nimi ciągło jeszcze przez długi czas.

borsuk - 2007-07-18, 14:08

Nie znam sprawy,więc się nie wypowiadam,choć pewne podejrzenia mogą się nasuwać !!! jedno jest pewne - najbardziej szkoda w całej sprawie dzieci!!! pozdrawiam!
Grzegorz Nowak (W) - 2007-07-19, 07:38

cd. sprawy..
Cytat:

Dzieci odebrane ojcu - czy akcja musiała być brutalna?
jg2007-07-18, ostatnia aktualizacja 2007-07-18 20:24
- Doszło do złamania praw dziecka - twierdzi Adam Bodnar z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. - Pominięto uczucia tych dzieci - mówi terapeutka. Chodzi o dramatyczną historię z Łukowa w Lubelskiem pokazaną przez "Wiadomości" Polsatu, w której 11 policjantów odbiera dzieci ojcu. Ciągną chłopców po asfalcie, bo Ci płaczą, chwytają się bramy. Nie chcą trafić pod opiekę matki.

Historię odbierania dzieci "Wydarzenia" pokazały wczoraj. 12 i 14-letnich chłopców formalnie odebrano zgodnie z wyrokiem sądu, który zakazał ojcu wszelkich kontaktów z synami (matka oskarżyła go m.in. o molestowanie seksualne 8-letniej córeczki).

Dziś dziennikarze z kamerą ponownie wybrali się do Łukowa w Lubelskiem. Zobacz materiał "Wydarzeń" Polsatu:
http://wideo.gazeta.pl/wideo/0,0,4324155.html

Urzędnicy, odpowiedzialni za akcję tłumaczą, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem, choć przyznają, że pierwszy raz spotkali się z taką sytuacją.

Beata Ciejka, terapeutka z 11-letnim stażem mówi reporterowi "Wydarzeń": - Pierwszy raz spotykam się z takim sposobem egzekwowania prawa. Pominięto uczucia tych dzieci. Nie pomyślano co się z nimi będzie działo w trakcie takiego egzekwowania.

Adam Bodnar z Helińskiej Fundacji Praw Człowieka: - Interwencja ze strony państwa powinna być przeprowadzona proporcjonalnie do celu, który się realizuje. W tym przypadku, mam wrażenie, że doszło do przekroczenia proporcjonalności i naruszono prawa dziecka.

Rzecznik MSWiA zapowiedział, że ministerstwo sprawdzi, czy dochowano formalności i zastosowano właściwe procedury. Przedstawiciel Rzecznika Praw Obywatelskich i szef Stowarzyszenia Kuratorów Sądowych nie chcieli komentować sprawy.

- Dla policji była to zwykła akcja, taka jak przenoszenie paczek. Użycie aparatu przemocy, użycie policji wobec dzieci jest idiotyzmem na miarę dżungli - mówi w redakcyjnym komentarzu Małgorzata Ziętkiewicz, dziennikarka "Wydarzeń".

Maru - 2007-07-19, 09:44

Wczoraj rzuciłem tylko okiem na reportaż, dzisiaj obejrzałem dokładnie.przeraża sposób w jaki policjanci zabierali dzieci. Typowi przedstawiciele policji, rozkaz to rozkaz, zero uczuć.
miko 005 - 2007-07-19, 12:21

Taką nieśmiałą propozycje mam, jest to niewątpliwie bardzo ciekawy temat, i szkoda tylko że sami panowie wypowiadają się w nim. A nie interesuje Was, co panie by na ten temat rzekły? Temat mógłby się jeszcze bardziej ciekawym zrobić. Co Wy na to?

PS. W razie przychylenia się do mojej propozycji, usuńcie tego posta.

yampress - 2007-07-19, 14:27

miko 005 napisał/a:
A nie interesuje Was, co panie by na ten temat rzekły?


solidarność jajników .... trzymałyby stronę kobiety zapewne

cogito - 2007-07-23, 18:57

Uważam, że nie najważniejsze w tym jest zdanie kobiet, ale sposób, w jaki odebrano ojcu dzieci. Jak worki z ziemniakami.
Zero ludzkich uczuć.
Ciekawe, czy tak samo "skrupulatnie", jak wykonujący wyrok policjanci, podszedł do tej sprawy sędzia.

Mateusz - 2007-07-31, 18:56

Czepiacie się policjantów... Ci którzy wyjeżdżają na patrole, to zwykle edukacja im kiepsko poszła. a Ci którzy siedza za biurkiem zwykle są po jakiejś dobrej szkole...

Ja to na miejscu tego ojca przyjął bym inną strategie walki o dzieci, bardziej drastyczną dla matki...


MATEUSZ
wypowiedź jak zwykle (niestety) niezrozumiała...
proszę przetłumaczyć ją na język polski z Twojego bełkotu...
gdybyś miał problemy ze zrozumieniem mojej uwagi to w szczególności chodzi mi o to:
1.
Cytat:
Czepiacie się policjantów...


Wyjaśnij kto w tym wątku, gdzie i z jakich przyczyn czepia się policjantów???

2.
Cytat:
Ci którzy wyjeżdżają na patrole, to zwykle edukacja im kiepsko poszła. a Ci którzy siedza za biurkiem zwykle są po jakiejś dobrej szkole...


Uczyłeś się języka polskiego?? A cóż to więc za bełkot i w jakim celu go tutaj umieściłeś?? Czy ma to jakiś związek z całym wątkiem?

Będąc złośliwym powiedziałbym, że w dzisiejszych czasach policjanci, którzy zostali w naszym kraju, niezależnie od zajmowanego stanowiska, to "wykształciuchy" w porównaniu do niektórych totalnych analfabetów pracujących w Polsce na budowach - bo zdolniejsi budowlańcy to nauczyli się języka obcego i wyjechali na Zachód. Ale nie powiem tego, bo związku z wątkiem nie ma to żadnego...

3.
Cytat:
Ja to na miejscu tego ojca przyjął bym inną strategie walki o dzieci, bardziej drastyczną dla matki...


Postu Twojego nie usunąłem głównie ze względu na tą część Twojej wypowiedzi, choć też jest z błędem, dla odmiany ortograficznym - "przyjąłbym" a nie "przjął bym".
Proszę, rozwiń swoją myśl, ciekaw jestem (a pewnie i inni forumowicze) jaki masz pomysł dla rozwiązania sytuacji w tamtej rodzinie.

GN(W)

Grzegorz Nowak (W) - 2007-07-31, 19:38

Aha, i przypominam Ci, że przynajmniej u mnie jesteś "otoczony szczególną uwagą"

pozdrawiam!!
GN(W)

zwyczajna - 2007-07-31, 19:58

yampress napisał/a:
solidarność jajników .... trzymałyby stronę kobiety zapewne
Przepraszam ze weszłam w dział męża ,ale zainteresował mnie tytuł....jestem wstrząsnięta tym co zobaczyłam,matka potwór-nie wierzę ze ojciec przeciwstawia te dzieci przeciw niej ,przecież chłopaki mają 12,14 lat i nie da sie takiemu dziecku za bardzo wcisnąć kitu,skończona idiotka i mam nadzieję ,że kiedy cała ta sprawa sie wyjaśni ,będzie oskarżona o pomówienia a co za tym idzie narazenie dzieci na tak straszną krzywdę psychiczną.Myślę też że dzieci przestraszyły sie ilosci osób i to też mogło spowodować u nich taką histerię,po rozstaniu poprostu zaczęła sie mścić ,o to że odszedł,o to ze dzieci wolą być z nim ,tylko (słowo wymoderowano) zupełnie zapomniała o uczuciach tych biednych chłopaków.Gdzieś tu na forum był kiedyś temat dotyczący ojców.Uważam ze w takich sprawach powinno byc 2 sędziów kobieta i mężczyzna zeby uniknąc właśnie solidarnosci jajników,baba za babą idzie co nie znaczy ze wszystkie,ja normalnie beczałam jak to oglądałam......
Mateusz - 2007-07-31, 20:07

Kilku forumowiczów o pisze że policjanci potratkowali te dzieci jak worek kartofli lub w inny zły sposób.

Co do porównywnia policjantów i budowlańców, to sie zgadzam...
W policji to zwykle jest tak, że mądrzejszy lub/i sprytniejszy siedzi za biurkiem, a ten 2-gi musi zajmowac się zwykle tą gorszą i niewdzięczną częścią swojej pracy.(mam tu na mysli błahe i proste akcje typu zgaranianie pijaków z ulicy, zabieraniem dzieci i inną robocizną, która nie naraża policjanta na utratę życia, ale jest po prostu męcząca i nudna)

Co do walki ojca o dzieci. Znałem kilka przypadków z życia, kiedy to rodzice walczyli o dzieci lub też o majątek do podziału. Jeśli ojciec był w miare bogaty lub miał znajomych prawników, to tylko wystarczyła krótka rozmowa z eks-żoną, typu "moi prawnicy cie zniszczą itd".
Choć czasem(niestety) walka o dzieci jest bardziej brutalna typu pogróżki, zastraszenia i wtedy słabsza strona rezygnuje z walki...

Pamiętam jak pewien gość mający 2-jkę małych dzieci, przyszedł do domu wyjątkowo w trakcie pracy, bo czegoś zapomnial i spotkał w swoim domu żonę baraszkującą z innym mężczyzną...
Od razu złożył pozew o rozwód. Nie oddał ani domu ani dzieci, a matka dzieci zrezygnowala nawet z jakichkolwiek spotkań z nimi.

Maru - 2007-08-01, 09:30

edzia i odziu napisał/a:
Przepraszam ze weszłam w dział męża ,

EDZIA ma dostęp do męskiego działu, co jest chyba coś nie tak. Wygląda na to że ODZIU podał drugiej osobie hasło dostępu. ( mimo że to żona,nie powinien tego robić ).

zwyczajna - 2007-08-01, 10:16

Przepraszam juz nigdy tu nie wejdę :D
Ferbik - 2007-08-01, 10:40

Maru, nie ma hasła dostępu do żadnego z działów :) Akurat edzia i odziu to wspólne męsko-damskie konto, więc jest ustawione na dwa działy :)
Grzegorz Nowak (W) - 2007-08-01, 10:44

zatem odziu może wchodzić do działu damskiego.....
to chyba nie jest tak źle ;-)
trzeba wziąć go na "etat" :D

myślę Maru, że nie chyba nie musimy być w tej sprawie aż tak wielkimi formalistami ....
w końcu te działy "to taka raczej zabawa", i jeżeli nawet edzia tu zajrzała, to jakieś wielkie halo się nie stało - oczywiście, pod warunkiem zachowania przez nią stosownej dyskrecji i nieujawnienia reszcie płci pieknej naszych "męskich sekretów"
a nad tym czywa przecież administracja :)
pozdrawiam!

zwyczajna - 2007-08-01, 10:57

Grzegorz Nowak (W) napisał/a:
stosownej dyskrecji i nieujawnienia reszcie płci pieknej naszych "męskich sekretów"
masz to jak w banku :D a tak serio Odziu jest daleko,codziennie gadamy co sie tu dzieje,ja mu opowiadam i wiem co by napisał,ale naprawdę obiecuje ,ze choćby niewiem co już tu nie wejdę ,ale temat fajny i faktycznie przydałby sie do ogólnej dyskusji.....
Maru - 2007-08-01, 12:29

Ja tylko zwróciłem uwagę. Jeśli to jest wspólne konto to wszystko w porządku.
eryk - 2007-08-01, 20:05

Mateusz napisał/a:

Co do porównywnia policjantów i budowlańców, to sie zgadzam...
W policji to zwykle jest tak, że mądrzejszy lub/i sprytniejszy siedzi za biurkiem, a ten 2-gi musi zajmowac się zwykle tą gorszą i niewdzięczną częścią swojej pracy.(mam tu na mysli błahe i proste akcje typu zgaranianie pijaków z ulicy, zabieraniem dzieci i inną robocizną, która nie naraża policjanta na utratę życia, ale jest po prostu męcząca i nudna)


dlaczego oceniasz inteligencję policjantów, chyba nie chodzi tutaj o to, tylko o tragedie tych dzieci prawda? To nie wina policji, że w ten sposób musieli potraktować dzieci lecz tych organów które są odpowiedzialne za przygotowanie dzieci do przeprowadzki ... Nie chcę nikogo bronic.
Nie znam sprawy osobiscie, nie chce ulegac temu co pokazaly media ale jedno jest pewne, glupie konflikty doroslych nie powinny w taki sposob i wtakim stopniu odbijac sie na dzieciach. chlopcy nie sa mali wiec na pewno zrozumieli swoja sytuacje i tylko oni znaja prawde, wiedza co tak na prawde sie dzialo w tym domu.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group