Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Polityka pozaregionalna - "Gwiazdowski: Zwolennicy euro robią z Polaków kretynów&

Dementi - 2008-10-29, 22:02
Temat postu: "Gwiazdowski: Zwolennicy euro robią z Polaków kretynów&
Cytat:
"Gwiazdowski: Zwolennicy euro robią z Polaków kretynów".



Taka akcja, czyli chęć zmiany waluty na siłę w dobie kryzysu finansowego w dodatku brzydko mi pachnie. Oby przypadkiem nie okazało się, że Polska na tym straci, a zarobią jacyś "dobrze doinformowani" spekulanci. Kursy na sto procent będą jeszcze skakać. Poza tym wszystkim to myślę, żeby z tym Euro się wypchali, i że powinniśmy zostać przy własnej walucie, tak jak Brytyjczycy przy funcie. To dla naszej gospodarki póki co byłoby lepsze, bo moglibyśmy prowadzić własną politykę pieniężną. Media rzecz jasna w najbliższym czasie będą nas na siłę przekonywać do euro, a opinie krytyczne o euro będą rzadkością i wcale nie dlatego, że tych krytycznych opinii nie będzie.

Donek ze swoją KLD-UW-PO niech spada na drzewo. Już dość się Polska przez nich nacierpiała. Tyle lat rządzili i w kraju nadal bieda, że aż piszczy. Politykę rządu ocenia się po realnych sukcesach, a tych brak. W zamian tego mamy nieustające gadanie i ciągle podobnie brzmiące frazesy w stylu >musimy razem, by żyło się lepiej, Polacy powinni< etc. Na drzewo z tym cyrkiem.

PS Proszę sobie zerknąć również na to, czyli jak informują nas media. :wink:
Nie bądźmy kretynami.

red - 2008-10-29, 22:11

Gwiazdowski mówi, że nie walczy z euro tylko nie podobają mu się argumenty zwolenników wprowadzenia euro. A tak poza tym to niewiele z tego artykułu wynika.

Dementi napisał/a:
Taka akcja, czyli chęć zmiany waluty na siłę w dobie kryzysu finansowego w dodatku brzydko mi pachnie. Oby przypadkiem nie okazało się, że Polska na tym straci, a zarobią jacyś "dobrze doinformowani" spekulanci. Kursy na sto procent będą jeszcze skakać.

Kursy skaczą i dziś kiedy nie ma euro. A poza tym euro chcą wprowadzic w 2012 a mamy rok 2008. Jeszcze troche czasu zostało.

Dementi napisał/a:
Tyle lat rządzili i w kraju nadal bieda, że aż piszczy.

Nie przypominam sobie żeby Tusk rządził w Polsce. Ale może coś przespałem...
Poza tym chyba trzeba się wziąść do praqcy a nie czekać aż manna sama spłynie z nieba. Z takim podejściem to człowiek w żadnym kraju się nie dorobi.

Dementi napisał/a:
Politykę rządu ocenia się po realnych sukcesach, a tych brak.

Jakies sukcesy poprzedniego rządu?

Dementi - 2008-10-29, 22:39

red napisał/a:
Gwiazdowski mówi, że nie walczy z euro tylko nie podobają mu się argumenty zwolenników wprowadzenia euro. A tak poza tym to niewiele z tego artykułu wynika.
Bo pewnie chce być bardziej przekonujący w tym co mówi.

red napisał/a:
Dementi napisał/a:
Taka akcja, czyli chęć zmiany waluty na siłę w dobie kryzysu finansowego w dodatku brzydko mi pachnie. Oby przypadkiem nie okazało się, że Polska na tym straci, a zarobią jacyś "dobrze doinformowani" spekulanci. Kursy na sto procent będą jeszcze skakać.

Kursy skaczą i dziś kiedy nie ma euro. A poza tym euro chcą wprowadzic w 2012 a mamy rok 2008. Jeszcze troche czasu zostało.
Ja tu mam dobre informacje od ekonomisty, który zna się na rzeczy i mówi od siebie na forum, a nie w telewizji tak jak establishment sobie tego życzy. Tak więc odnośnie tej kwestii to na drzewo razem z cyrkiem Donka. :twisted:

red napisał/a:
Dementi napisał/a:
Tyle lat rządzili i w kraju nadal bieda, że aż piszczy.

Nie przypominam sobie żeby Tusk rządził w Polsce. Ale może coś przespałem...
Poza tym chyba trzeba się wziąść do praqcy a nie czekać aż manna sama spłynie z nieba. Z takim podejściem to człowiek w żadnym kraju się nie dorobi.
Tusk był czołową postacią w tych partiach, a one miały realny wpływ na to co się działo w Polsce. Jego kolesie zresztą też tam zasiadali. :twisted:

red napisał/a:
Dementi napisał/a:
Politykę rządu ocenia się po realnych sukcesach, a tych brak.

Jakies sukcesy poprzedniego rządu?
Znów Szanowny Kolega dobitnie dowodzi, że znajduje się pod wpływem propagandy. Lud został już tak wytresowany, że gdy tylko mówi się coś złego o PO to wszyscy jak zaczarowani zaraz odwracają wzrok i spoglądają w stronę PiS.

A realnych dokonań PiS-u było wiele. Podjęto rzeczywistą walkę z korupcją i zachodni inwestorzy zaczęli zjeżdżać do kraju. W rankingu Transparency International awansowaliśmy o kilka ładnych miejsc. Niestety media coś słabo o tym nie informowały. Następnie każdy dostał w końcu możliwość wykupienia sobie mieszkania spółdzielczego na własność. Po raz pierwszy podniesiono tak wysoko płace służbie zdrowia. Na ulicach zmniejszyła się przestępczość. Władza w końcu zerwała z kolesiostwem i nikt nie krył Lipca, ani Leppera. Dla zasad uczciwości zaryzykowano koalicję i mieliśmy wcześniejsze wybory. PiS miał wiele sukcesów tylko niektóre media skrupulatnie te sukcesy wyciszały jednocześnie nagłaśniając kłamstwa w stylu "państwo totalitarne" etc., za które do dzisiaj nikt nie przeprosił.

A teraz Ty wymień mi sukcesy Platformy?

red - 2008-10-29, 22:55

Dementi napisał/a:
Ja tu mam dobre informacje od ekonomisty, który zna się na rzeczy i mówi od siebie na forum, a nie w telewizji tak jak establishment sobie tego życzy. Tak więc odnośnie tej kwestii to na drzewo razem z cyrkiem Donka.

Z tych twoich dobrych informacji mało co wynika. To czysta teoria spisku, typowa dla zakompleksionych zwolenników PIS. I prosiłbym nieco grzeczniej - ja cioe na drzewo póki co nie wysyłam.

Dementi napisał/a:
Tusk był czołową postacią w tych partiach, a one miały realny wpływ na to co się działo w Polsce. Jego kolesie zresztą też tam zasiadali.

Na tej samej zasadzie mógłbym powiedzieć, że Kaczory były kiedyś kumplami Wałęsy.

Dementi napisał/a:
A realnych dokonań PiS-u było wiele.

Piszesz głównie o walce z korupcją czyli tym na czym wybił się rząd PIS. Ale tak naprawde walka z korupcją nie polega na ganianiu przestępców w świetle kamer przez CBA tylko na upraszczaniu przepisów, po to, żeby żaden urzędnik nie miał pola do popisu. Zmniejszenia przestępczości nie zauważyłem. Co do wzrostu płac w służbie zdrowia musiałbym sprawdzić, ale skoro jest tak dobrze to dlaczego jest tak źle? A co do koalicji i wczesniejszych wyborów - najpierw wdano się w koalicję z przekrętami z Samoobroni i narodowcami z LPR, aby potem w obliczu bezradności zdecydować sie na wczesniejsze wybory. Rzeczywiscie - wielki sukces... W sumie to nie za wiele tych sukcesów.

Dementi napisał/a:
A teraz Ty wymień mi sukcesy Platformy?

Wyprowadzenie polskich wojsk z bezsensownej dla nas wojny w Iraku uważam za wielki sukces.
Podobnie jestem zwolennikiem planowanej prywatyzacji w służbie zdrowia.
Co do reszty to nie odczułem żadnej konkretnej zmiany ale i tez nie oczekiwałem żadnych cudów - raczej normalności a nie dzielenia Polaków na tych co stali tu i tych co stali tam gdzie stało ZOMO.

ourson - 2008-10-29, 23:17

red napisał/a:
Podobnie jestem zwolennikiem planowanej prywatyzacji w służbie zdrowia.

red, PO nie ma żadnego plany prywatyzacji służby zdrowia. Co najwyżej planuje komercjalizację szpitali. Nie ma ŻADNEGO planu odnośnie rozwiązania problemu płatnika NFZ - co na dłuższą metę jest znacznie poważniejszym problemem...

Dementi - 2008-10-29, 23:55

red napisał/a:
Zmniejszenia przestępczości nie zauważyłem. (...) Co do reszty to nie odczułem żadnej konkretnej zmiany ale i tez nie oczekiwałem żadnych cudów - raczej normalności a nie dzielenia Polaków na tych co stali tu i tych co stali tam gdzie stało ZOMO.
Zaprzeczasz Red oczywistym faktom. Statystyka wyraźnie pokazała, że za rządów PiS liczba przestępstw spadła i to mocno. W dodatku napisałeś, że niczego nie odczułeś - no może Ty nie, ale inni ludzie tak. Ranking Transparency International bazuje na opiniach ludzi, więc ludzie faktycznie zauważyli, że korupcji jest mniej. Jeśli masz problem z obserwacją otaczającego Cię świata, to nic Ci na to nie poradzę.

Poza tym pomijasz to co dla PO jest niewygodne. Nie wspomniałeś o umożliwieniu ludziom wykupienia mieszkań spółdzielczych praktycznie za bezcen. Nie wspomniałeś w swoim komentarzu o spadku korupcji dzięki czemu do Polski wreszcie zaczęli ściągać inwestorzy. W pewnym stopniu przyczyniło się to do wzrostu gospodarczego. Poza tym rząd PiS-owski miał jeszcze szereg innych sukcesów. Rozpoczęto program dożywiania dzieci (tzw. bary mleczne), podniesiono wysokość emerytur i rent, w końcu wstaliśmy z pozycji klęczącej wobec Rosji, bo rząd PiS miał odwagę twardo się przeciwstawić i zaangażować w sprawę UE. Sukces ten później "pijarowo" przypisał sobie Donald Tusk. Umocniliśmy naszą przyjaźń z Litwą, Łotwą, Ukrainą etc. dzięki czemu możliwa jest lepsza współpraca (oczywiście bez Ukrainy) w ramach UE - co jest dla nas ważne. Po prostu w pewnych badaniach stwierdzono, że pamięć polityczna przeciętnego człowieka sięga pół roku w tył i myślę, że podobnie jest z Tobą. Nie pamiętasz tych wydarzeń, a swoją ocenę opierasz na niepełnych informacjach i medialnym krzyku. Tylko to zostało Ci w pamięci.


red napisał/a:
Z tych twoich dobrych informacji mało co wynika. To czysta teoria spisku, typowa dla zakompleksionych zwolenników PIS.
Kiedy nie ma merytorycznych argumentów ze strony PO i zwolenników PO zwykle lecą wyzwiska. Tak też jest w Twoim przypadku. Platforma jak nie ma co powiedzieć to wysyła Niesiołowskiego, aby ten tymi swoimi godnymi politowania sformułowaniami zakrzyczał sprawę. Hm - parsknę tylko na to.


red napisał/a:
Wyprowadzenie polskich wojsk z bezsensownej dla nas wojny w Iraku uważam za wielki sukces.
Podobnie jestem zwolennikiem planowanej prywatyzacji w służbie zdrowia.
Co do reszty to nie odczułem żadnej konkretnej zmiany ale i tez nie oczekiwałem żadnych cudów - raczej normalności a nie dzielenia Polaków na tych co stali tu i tych co stali tam gdzie stało ZOMO.
Faktycznie jest tych sukcesów sporo! Normalnie genialny rząd - po roku pracy, aż tyle osiągnięć. Coś niesamowitego! A największym cudem Platformy jest to, że pomimo takiej porażki nadal ludzie obdarzają ją poparciem. Innego wytłumaczenia na to niż propaganda nie potrafię znaleźć. Tylko dzięki propagandzie możliwe są takie cuda.



Mam jeszcze Red specjalnie dla Ciebie pewien cytat:


"Nie ma większych niewolników od tych, co błędnie myślą, że są wolni" - Goethe

Pozdrawiam.

red - 2008-10-30, 00:36

Dementi napisał/a:
Statystyka wyraźnie pokazała, że za rządów PiS liczba przestępstw spadła i to mocno.

Przejrzałem statystyki policyjne i nie zauważyłem żadnej prawidłowości. Owszem - tu i ówdzie spadało, gdzieniegdzie wzrosło... Ogólnie tendencja jest spadkowa i akurat nie wiązałbym tego do końca z rządami PISu. Co do korupcji - ok, ranking TI zapewne pokazał że jest lepiej w odczuwaniu korupcji przez ludzi. Ale to nic dziwnego, skoro co drugi dzień Ziobro urządzał pokazową konferencję prasową.
Inwestycje zagraniczne były w Polsce, są i będą. Argument że za rządów PIS doszło do realizacji sporej ilości inwestycji wydaje mi się chybiony - żadna powaqżna firma nie decyduje się na inwestycje w ciągu roku czy dwóch.
Do reszty argumentów postaram odnieść sie jutro bo dziś nie mam już siły. Ale sam przyznasz, że jak na dwa lata to efekty pracy PIS nie są powalające.

Dementi - 2008-10-30, 01:53

red napisał/a:
Przejrzałem statystyki policyjne i nie zauważyłem żadnej prawidłowości.
To spójrz sobie jeszcze raz i postaraj się spojrzeć obiektywnie, a nie przez różowe okulary Platformy.

red napisał/a:
Co do korupcji - ok, ranking TI zapewne pokazał że jest lepiej w odczuwaniu korupcji przez ludzi. Ale to nic dziwnego, skoro co drugi dzień Ziobro urządzał pokazową konferencję prasową.


Po części muszę przyznać Ci rację Red, ale ludzie również mówili o spadku korupcji przede wszystkim dlatego, że na wszystkich tych typów z lepkimi łapami padł blady strach, bo wiedzieli, że przymykania oka na korupcję ze strony rządu PiS-u nie będzie. Ludzie odczuli także faktyczny spadek korupcji i nie wmówisz mi, że nie, bo takie kity to sobie można pociskać jedynie na wiecach PO.

red napisał/a:
Inwestycje zagraniczne były w Polsce, są i będą. Argument że za rządów PIS doszło do realizacji sporej ilości inwestycji wydaje mi się chybiony.


Ta. Znów statystyki wyraźnie przeczą temu co napisałeś. Dowodów i faktów nie da się tak łatwo zakrzyczeć.


Poniżej masz pełną listę dokonań:


Dokonania 2 lat rządów PiS

Cytat:
Poniżej publikuję statystykę, którą opracowałem dla zilustrowania i zobrazowania tego co dokonał PiS w ciągu tylko niespełna 2-ch lat rządów przy braku większości sejmowej i wymuszonej koalicji z LPR i Samoobroną.

1.Stopa bezrobocia spadła do 11,7% , a według sposobu liczenia UE do 7,2% (Eurobarometr) .

2.Liczba pracujących wzrosła od stycznia 2006 o 1,1mln .

3.Inflacja 2% r/r co przy średnim wzroście płac o 10,1% i kolejnym o 4% od lipca 2007 powoduje, że Polacy żyją coraz lepiej.

4.Złotówka bardzo mocna (1EUR=3,78zł, 1$=2,7zł).

5.Nastąpił gwałtowny wzrost zaufania inwestorów zagranicznych-tych prawdziwych inwestujących w gospodarkę.
Od stycznia do maja 2007 roku Polska odnotowała rekordową wielkość bezpośrednich inwestycji zagranicznych o łącznej wartości 6,4 mld EUR za 6 miesięcy. Polska awansowała na drugie miejsce w świecie (po Chinach) pod względem atrakcyjności dla inwestycji przemysłowych.


6.Firmy ratingowe : (Fitach Ratings, Moody's) podniosły rating dla Polski. (Moody's 2006-11-08 Moody's Investors Service ustaliła dla Polski rating długoterminowy `A2', Wiadomość z 18-01-2007r : Agencja Fitch Ratings, podniosła rating Polski dla zadłużenia w walucie zagranicznej do "A minus" z "BBB plus" Standard & Poor's podniosła rating do AAA-.)

7.PKB notuje wzrost najwyższy w historii (6,7% r/r lipiec 2007)

8.Produkcja przemysłowa wzrosła po lipcu 2007 10,7% r/r .

9.Gwałtownie wzrasta produkcja budowlana(60,8% r/r na koniec stycznia 2007)

10.Bardzo szybko rośnie liczba budowanych mieszkań(Warszawa, 23.02.2007 (ISB) - Liczba rozpoczętych mieszkań wyniosła w styczniu tego roku 8.818 i wzrosła o 219,4 proc., podał Główny Urząd Statystyczny (GUS) w piątek. ISB, pr /23.02.2007 15:46)

11.Eksport wzrósł w 2006r o 22,6%, i nadal szybko rośnie

12.Wynagrodzenia Polaków rosną szybko 9% przy inflacji 2% a od 1-07-2007 dalszy wzrost wynagrodzeń netto o 4% .

13.Wskaźniki giełdowe biją rekordy (WIG wrzesień2005=31884, dzisiaj wrzesień 2007=62610, wzrost o 100%)

14.Nastąpił bardzo duży spadek przestępczości (napady i rozboje -20,7% , kradzieże samochodów -40% w okresie kwiecień 2007-kwiecień 2006.

15.Deficyt budżetowy zmniejszono w 2006r do 25,5mld zł( z 32,5mld). Po dziewięciu miesiącach wynik budżetu będzie mieścił się w przedziale pomiędzy 100 mln zł nadwyżki a 100 mln zł deficytu,
wobec planowanego deficytu w wysokości 18,55 mld zł -poinformowała w piątek 28-09 PAP .

16.Wprowadzono pierwsze ustawy prorodzinne (becikowe, odpis od podatku 1200zł na dziecko ).

17.Rozwiązano WSI co wydawało się niemożliwe.

18. Rozpędzono spółdzielnie mieszkaniowe- prywatne folwarki prezesów rodem z SLD.

19.Spadł poziom korupcji i Polska `awansowała' z 70 na 61 miejsce w rankingu Transparency International. Zero tolerancji' dla korupcji pokazała ostatnia sprawa Lipca i Leppera.

20.Znacznie spadła ilość wypadków i ofiar śmiertelnych spowodowanych przez pijaków.

21.Polski naród rozpoznał faryzeuszy. Notowania AGORY spadły z 71zl/akcję do 40zł/akcję (-46%) z rekomendacją MILLENIUM na 30,5zł/akcja , a w stosunku do wzrostu WIG akcje AGORY spadły o dwukrotnie.

22.
Wreszcie zaczynają się z nami liczyć na Zachodzie, a Unia przyjęła nasze veto ze zrozumieniem i Niemcy (sic!) walczą w Moskwie o nasze mięso. Unia próbuje wprowadzić wspólną politykę energetyczną, o czym jeszcze rok temu nie chciała gadać. Będziemy organizować EURO2012. Polska stała się celem pielgrzymek prezydentów i premierów z całego Świata: z Chin, USA, Finlandii, Niemiec, Francji, Holandii, Włoch, Portugalii, Litwy, Armenii, Iraku, Izraela, Łotwy, Gruzji, Azerbejdżanu.

23. "Dziennik": Polacy są szczęśliwi - takie wyniki przynoszą najważniejsze w kraju badania jakości życia - Diagnoza Społeczna 2007. Naukowcy pod kierownictwem profesora Janusza Czapińskiego przepytali 18 tysięcy osób między innymi o poziom zadowolenia z życia. Wnioski są zadziwiające. Ocena całego naszego dotychczasowego życia jest najwyższa od czasu, kiedy Polska stała się wolnym krajem. 76 procent Polaków jest zadowolonych z sytuacji finansowej rodziny, gospodarczej kraju, nie boi się utraty pracy, patrzy w przyszłość z optymizmem.

24. PIS jako pierwszy i jedyny dotąd rząd obniżył koszty pracy o 4% od 1-07-2007r.

25. Czerwona hołota trzęsie się ze strachu, a ubecy z wściekłości. I pije na umór.

http://peb.pl/polityka-i-...rzadow-pis.html
Wytłuszczenie i kolor zrobione przeze mnie.

Także widzisz Red, te dokonania są i biją na głowę to co udało się osiągnąć do tej pory Platformie, która nie robiąc nic konkretnego próbuje nas jedynie zagadać. Przejrzyj wreszcie na oczy i zacznij rozmawiać na merytoryczne argumenty.

A jakie są dokonania Platformy po roku rządzenia? :twisted:
Nie ma praktycznie żadnych dokonań Platformy. Ciągle jest jedynie wyszukiwanie tematów zastępczych i próba zakrycia nieudolności. A normalność jest jedynie w mediach, bo to one kształtują rzeczywistość. Wyborcy PiS-u nie chcą medialnej normalności, a chcą tą rzeczywistą normalność, której po 1989 roku mieliśmy tylko przez 2 lata. Fakty mówią same za siebie.


A i nie wysilaj się jutro, bo naprawdę nie ma sensu, bronić zwykłych kłamstw i bredni o braku sukcesów za rządów PiS-u. Pewne media jedynie sprawiły, że tych sukcesów nie było widać.


Pozdrawiam.



PS Przypominam, że to nie jest wątek o PiS-ie, lecz o euro.

siwy_ - 2008-10-30, 13:02

Dementi napisał/a:
A teraz Ty wymień mi sukcesy Platformy?

W tej chwili widzę takie:
1. Wyjście z Iraku
2. Pakiet Szejnfelda
3. Duże podwyżki w budżetówce
4. Uproszczenie prawa zamówień publicznych
5. Kilkadziesiąt przyjętych tzw. "palikotówek" (ale nie wiem, czy cokolwiek weszło już w życie)
6. Program Orlik 2012 - imo za to naprawdę brawo!
7. Kwestia pomostówek - to nie weszło jeszcze w życie, ale obligatoryjnie wchodzi od 1. stycznia
8. Duże zakupy nowego sprzętu w policji
9. Skuteczne działanie CBA
10. Tarcza antyrakietowa + przekonanie do pomysłu mieszkańców (oglądałem relację ze
spotaknia Donka z mieszkańcami)
12. Zablokowanie tzw. "pakietu klimatycznego"
13. Dobra realizacja budżetu - po wrześniu deficyt tylko 4 mld
14. Korzystna nowelizacja ustawy o VAT
15. Narodowy Program Przebudowy Dróg Lokalnych (tzw. "schetynówek") - już działa, samorządy mogą się zgłaszać po dotacje
16. Weszła w życie ustawa o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko - odblokowanie dużych środków z UE
17. Ustawa o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym (BFG), przewidująca podwyższenie do 50 tys. euro stuprocentowych gwarancji dla depozytów bankowych - weszła w życie
18. Nowa ustawa o ochronie gruntów rolnych i leśnych - ustawa ma ułatwić i przyspieszyć tworzenie planów zagospodarowania przestrzennego, które porządkują rozwój miasta, określając, co i gdzie można budować. - czeka na podpis prezydenta
19. Rozporządzenie określające warunki włączania terenów prywatnych do specjalnych stref ekonomicznych(ułatwienie w rozszerzaniu SSE) - weszło w życie
20. Likwidacja poboru do wojska - wchodzi w życie od stycznia 2009
21. Nowelizacja ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze - wprowadza możliwość tzw. "upadłości konsumenckiej"
Na razie mało tego, ale może się jeszcze rozkręcą...

Dementi - 2008-10-30, 14:10

Cytat:
ad 1. Wyjście z Iraku

To nie jest żaden sukces. W Iraku swoją misję już wypełniliśmy i nie było dalszego sensu tam siedzieć. Oni musieli w tym roku wyprowadzić wojska z Iraku, bo misja w Iraku dobiegła końca. Także to jest jedynie tworzenie nieistniejących sukcesów w celu zwiększenia ich liczby.


ad 2. Pakiet Szajnfelda

Cytat:
Konfederacja Pracodawców Polskich jest rozczarowana pakietem zmian ogłoszonym we wtorek przez wiceministra gospodarki Adama Szejnfelda, spodziewała się bowiem, że rząd Donalda Tuska zaproponuje zmiany radykalnie poprawiające warunki rozwoju przedsiębiorczości. Według KPP zaprezentowany projekt — podobnie jak wcześniej przygotowany przez PiS tzw. pakiet Kluski — nie usuwa barier utrudniających prowadzenie działalności gospodarczej. http://www.gazetapodatnik...uski-a_6734.htm



ad 3. Duże podwyżki w budżetówce

Cytat:
Podwyżki w budżetówce nie dla każdego

W budżecie na 2008 rok nie ma środków na 9,3 proc. podwyżki dla wszystkich. Tylko niektórym urzędnikom i funkcjonariuszom pensje wzrosną nawet o 10 proc., pisze "Gazeta Prawna".
http://praca.wp.pl/kat,18...ml?ticaid=16e06



ad 4. Uproszczenie prawa zamówień publicznych

Bodajże to była tylko nowelizacja do wcześniejszej ustawy PiS. :wink:


ad 5. Palikotówki

Nie jestem zorientowany w tej kwestii. To czy będzie to sukces oceni się dopiero w przyszłości. Niech to co weszło w życie zacznie działać.


ad 6. Program Orlik 2012

Cytat:
Bardzo drogie "Orliki"
Budowa boisk sportowych w ramach rządowego programu "Orlik 2012" okazała się znacznie droższa niż planowano - ocenia "Dziennik Polski". (...)

"Orlik" w Gdowie, oddany do użytku miesiąc temu jako pierwsze takie boisko w Małopolsce, kosztował blisko 1,7 mln zł. Gmina musiała wydać 1 mln zł. Koszty drugiego małopolskiego "Orlika" w Kasinie Wielkiej (gmina Mszana Dolna) przekroczyły 2 mln zł, a więc były dwukrotnie wyższe od przedstawianych przez rząd. Gmina wyłożyła z własnego budżetu 1,35 mln zł, czyli o milion więcej niż zakładano, gdy przystępowała do programu.
http://media.wp.pl/kat,37...,wiadomosc.html


Cytat:
Orlik 2012 tonie?
W Wadowicach, Stryszowie i Andrychowie pod znakiem zapytania stanęła budowa nowych boisk w ramach rządowego programu "Moje boisko Orlik 2012". W Oświęcimiu przystąpią do inwestycji w tym roku pod warunkiem, że Ministerstwo Sportu zgodzi się na rezygnację z budowy zaplecza pisze "Dziennik Polski".
http://biznes.interia.pl/...2-tonie,1180710



ad 7. Kwestia pomostówek - to nie weszło jeszcze w życie, ale obligatoryjnie wchodzi od 1. stycznia

Zgoda.


ad 8. Duże zakupy nowego sprzętu w policji

Modernizacja sprzętu i zakup nowego to obowiązek każdego rządu i takich rzeczy nie można poczytać jako konkretne osiągnięcie. Równie dobrze za zasługę można by im poczytać to, że raczą przesiadywać w Sejmie. :wink:

ad 9. Skuteczne działanie CBA

...które to chcieli zlikwidować; o którym wcześniej mówili, że jest be etc. Poza tym skuteczne działanie CBA to nie ich zasługa, a szefa CBA Mariusza Kamińskiego.


ad 10. Tarcza antyrakietowa + przekonanie do pomysłu mieszkańców (oglądałem relację ze spotaknia Donka z mieszkańcami)

Tarcza antyrakietowa to także zasługa rządu PiS, który rozpoczął rozmowy z Amerykanami. Przypisywanie wspólnych sukcesów wyłącznie jednej partii to próby manipulowania rzeczywistością w imię słupków sondażowych. Spotkanie też oglądałem i Tusk wcale nikogo nie przekonał. Próbował jedynie przekupić ludzi i wymusić na nich zmianę stanowiska obiecując im inwestycje w mieście. Na spotkaniu była mowa o dziurawych chodnikach, braku świetlicy etc. Tusk ma to wszystko załatwić, a mieszkańcy się tym zadowolić. I tak wyglądało to "przekonanie mieszkańców do pomysłu".



Chyba przypadkowo do liczby osiągnięć "dorobił się" jeden punkt, ale nie szkodzi. A z ostatnim punktem, czyli z budżetem to jeszcze zobaczymy jak będzie:

Cytat:
Wątpliwości ekspertów budzi natomiast założona w budżecie niska inflacja, która w przyszłym roku ma wynieść 2,9 proc. Z kolei wzrost gospodarczy ma być wysoki - aż 4,8 proc. "Prognozy nie wskazują na możliwość uzyskania w przyszłym roku inflacji średniorocznej w wysokości 2,9 proc." - uważa prof. Dariusz Filar, członek Rady Polityki Pieniężnej. "Moim zdaniem wzrost na poziomie 4,8 proc. to jest optymistyczna prognoza. Według naszych prognoz wyniesie 4,3 proc., może nawet mniej" - twierdzi Piotr Kalisz z Citibanku Handlowego.
http://www.dziennik.pl/go...kt_budzetu.html
Poza tym z budżetem jest tak, że jest on mocno naciągany. Wspomniany wcześniej brak środków na podwyżki, dopłaty z gmin dla Orlika etc.



Podsumowując to sukcesów PO wiele nie widać. Często są one naciągane, albo połowiczne. Walka z patologią w PZPN-ie to też kontynuacja wcześniejszych działań PiS-u.

tomow - 2008-10-30, 19:21

Co do Euro to jest gadniem niepowaznego, że będziemy gotowi do przyjęcia wspólnej waluty. Eksperci uważają, że w proponowanym terminie przyjęcia Euro da się je przyjąć w sposób sztuczny co odbije się na polskiej gospodarce i rynku finansowym. Niemożliwe wydaje się zmienienie waluty bez strat. Jak narazie NBP zapowiada, że jest potrzeba dłuższego planu drogowego dla Euro.

Jestem zwolennikiem wspólnej waluty, ale nie kosztem rozwoju polskiej godpodarki.

siwy_ - 2008-10-30, 19:31

Dementi napisał/a:
ad 2. Pakiet Szajnfelda

Cytat:
Konfederacja Pracodawców Polskich jest rozczarowana pakietem zmian ogłoszonym we wtorek przez wiceministra gospodarki Adama Szejnfelda, spodziewała się bowiem, że rząd Donalda Tuska zaproponuje zmiany radykalnie poprawiające warunki rozwoju przedsiębiorczości. Według KPP zaprezentowany projekt — podobnie jak wcześniej przygotowany przez PiS tzw. pakiet Kluski — nie usuwa barier utrudniających prowadzenie działalności gospodarczej. http://www.gazetapodatnik...uski-a_6734.htm
Bo to jest podobno ten pierwszy etap "pakietu Szejnfelda", będzie jeszcze następny - to w nim między innymi zawarty będzie projekt tzw. "zero okienka", także spokonie
Dementi napisał/a:
ad 3. Duże podwyżki w budżetówce

Cytat:
Podwyżki w budżetówce nie dla każdego

W budżecie na 2008 rok nie ma środków na 9,3 proc. podwyżki dla wszystkich. Tylko niektórym urzędnikom i funkcjonariuszom pensje wzrosną nawet o 10 proc., pisze "Gazeta Prawna".
http://praca.wp.pl/kat,18...ml?ticaid=16e06
podwyżki były naprawdę znaczące (przynajmniej dla nauczycieli, to wiem na pewno - a i podobno w przyszłym ma być 2 x po 5 %)
Dementi napisał/a:
ad 6. Program Orlik 2012

Cytat:
Bardzo drogie "Orliki"
Budowa boisk sportowych w ramach rządowego programu "Orlik 2012" okazała się znacznie droższa niż planowano - ocenia "Dziennik Polski". (...)

"Orlik" w Gdowie, oddany do użytku miesiąc temu jako pierwsze takie boisko w Małopolsce, kosztował blisko 1,7 mln zł. Gmina musiała wydać 1 mln zł. Koszty drugiego małopolskiego "Orlika" w Kasinie Wielkiej (gmina Mszana Dolna) przekroczyły 2 mln zł, a więc były dwukrotnie wyższe od przedstawianych przez rząd. Gmina wyłożyła z własnego budżetu 1,35 mln zł, czyli o milion więcej niż zakładano, gdy przystępowała do programu.
http://media.wp.pl/kat,37...,wiadomosc.html


Cytat:
Orlik 2012 tonie?
W Wadowicach, Stryszowie i Andrychowie pod znakiem zapytania stanęła budowa nowych boisk w ramach rządowego programu "Moje boisko Orlik 2012". W Oświęcimiu przystąpią do inwestycji w tym roku pod warunkiem, że Ministerstwo Sportu zgodzi się na rezygnację z budowy zaplecza pisze "Dziennik Polski".
http://biznes.interia.pl/...2-tonie,1180710
Pomijam źle oszacowane koszty, ale musisz przyznać, że takiego programu poprawy infrastruktury sportowej jeszcze w Polsce nie było - wejdź na stronę orlika i zobacz liczbę budów (i ile zostało już ukończonych!)
Dementi napisał/a:
ad 10. Tarcza antyrakietowa + przekonanie do pomysłu mieszkańców (oglądałem relację ze spotaknia Donka z mieszkańcami)

Tarcza antyrakietowa to także zasługa rządu PiS, który rozpoczął rozmowy z Amerykanami. Przypisywanie wspólnych sukcesów wyłącznie jednej partii to próby manipulowania rzeczywistością w imię słupków sondażowych. Spotkanie też oglądałem i Tusk wcale nikogo nie przekonał. Próbował jedynie przekupić ludzi i wymusić na nich zmianę stanowiska obiecując im inwestycje w mieście. Na spotkaniu była mowa o dziurawych chodnikach, braku świetlicy etc. Tusk ma to wszystko załatwić, a mieszkańcy się tym zadowolić. I tak wyglądało to "przekonanie mieszkańców do pomysłu".
Nieprawdą jest, że próbował przekupić mieszkańców. Właśnie postawił sprawę jasno - że to jest sprawa narodowa. Na początku spotkania buczeli na niego, jak wychodził, ludzie bili brawo. Przyznaj, jeśli rzeczywiście oglądałeś :wink:
Dementi napisał/a:
A z ostatnim punktem, czyli z budżetem to jeszcze zobaczymy jak będzie:

Cytat:
Wątpliwości ekspertów budzi natomiast założona w budżecie niska inflacja, która w przyszłym roku ma wynieść 2,9 proc. Z kolei wzrost gospodarczy ma być wysoki - aż 4,8 proc. "Prognozy nie wskazują na możliwość uzyskania w przyszłym roku inflacji średniorocznej w wysokości 2,9 proc." - uważa prof. Dariusz Filar, członek Rady Polityki Pieniężnej. "Moim zdaniem wzrost na poziomie 4,8 proc. to jest optymistyczna prognoza. Według naszych prognoz wyniesie 4,3 proc., może nawet mniej" - twierdzi Piotr Kalisz z Citibanku Handlowego.
http://www.dziennik.pl/go...kt_budzetu.html
Poza tym z budżetem jest tak, że jest on mocno naciągany. Wspomniany wcześniej brak środków na podwyżki, dopłaty z gmin dla Orlika etc.

Pisałem o realizacji tegorocznego budżetu. Jaki będzie w przyszłym roku, zobaczymy...

Jeszcze się odniosę (postaram się obiektywnie) do osiągnięć rządu PiS, których rzeczywiście na DZIEŃ DZISIEJSZY jest ilościowo więcej niż rządu PO.

1. Rząd nie miał zbyt wielkiego wpływu na spadek bezrobocia - oprócz może wpływu wykorzystania środków unijnych - imo bardzo dobry minister G. Gęsicka!
2. to samo co w 1.
3. Inflacja - polityka monetarna - bank centralny, nie rząd
4. to samo co w 3.
5. noo powiedzmy, że się zgodzę, choć nie wiadomo, jaki wpływ miał na to rząd, bo to ciężkie do oszacowania
6. to samo co w 5.
7 - 13 to samo co w 1. i 2.
14. Tu racja - przykład konkretnego działania rządu - sądy 24h/d
15. Racja - dobra minister Gilowska
16. Racja (becikowego za bardzo nie popieram, ulgi - popieram)
17. Racja - trochę przy tym "rozpieprzono" działanie całego wywiadu, ale likwidacja WSI - sukces
18. Wykup na własność (jeśli o to w tym punkcie chodzi?) - sukces
19. Racja
20. Z tym się nie zgadzam - rząd nie zmieniał chyba prawa w tym zakresie, także to jest, nie wiem, przypadek?
21. Do tego się nie ustosunkuję, bądźmy poważni
22. Z tego punktu imo sukces to tylko problem wspólnej polityki energetycznej zainicjowany przez rząd
23. Rząd nie miał na to wpływu ;]
24. DUŻY sukces - brawo rząd!
25. Podobnie jak 21.
Wydaje mi się, że jestem obiektywny i na to samo liczę w dalszej dyskusji z Tobą.
Tak btw - ja uważam, że ostanie lata nie były/są (s)tracone (piszę o okresie od 2005). Generalnie cieszę się, że rządziły/rządzą rządy, które uważam za w miarę dobre. Może to taki syndrom zawiedzionego dziecka "POPiSu". Liczę, że traktujesz mnie poważnie :wink:

OgioN - 2008-10-30, 20:21

siwy_ napisał/a:
podwyżki były naprawdę znaczące (przynajmniej dla nauczycieli, to wiem na pewno - a i podobno w przyszłym ma być 2 x po 5 %)

Możesz mi podać kwotowo, ile na rękę wynosiły te podwyżki????

siwy_ - 2008-10-30, 20:22

OgioN napisał/a:
Możesz mi podać kwotowo, ile na rękę wynosiły te podwyżki????

gdzieś około 250 zł z tego co kojarzę

red - 2008-10-30, 22:57

Dementi, nie zdążyłem odpowiedzieć a już wyręczył mnie siwy_.

Co do wskaźników gospodarczych, inflacji, bezrobocia - wydaj mi się, że duża zasługa korzystnych wyników gospodarczych tkwi w tym okresie w ogólnie dobrej konionkturze gospodarczej. Trzeba jednak przyznac, ze PIS nie zaszkodził tu zbytnio. Dodatkowo spadek bezrobocia to w dużej mierze wynik emigracji zarobkowej.
Przejrzałem statystyki policyjne. Począwszy od 2004 r. zmniejsza się przestępczość i wzrasta wykrywalność. Tak więc nie PIS pierwszy.
Ponadto jeden cytat:
Cytat:
Przestępczość w okresie I - IX.2008 - średnio prawie 250 przestępstw mniej każdego dnia
Przez dziewięć miesięcy 2008 r. Policja zarejestrowała 797 821 przestępstw stwierdzonych czyli o 7,6 proc. mniej niż w okresie styczeń - wrzesień 2007 r. Oznacza to, że średnio każdego dnia nie doszło do prawie 250 przestępstw. Szczególnie zmniejszyła się liczba przestępstw kryminalnych - o 8,7 proc. i wyniosła 539 343.
Jednocześnie ze spadkiem liczby przestępstw poprawiła się także ich wykrywalność - wzrosła o 1,3 proc. do poziomu 67,6 proc. Reguła ta dotyczy nie tylko przestępczości ogólnej, ale także kryminalnej - zanotowano wzrost do poziomu 53,8 proc. oraz gospodarczej - wzrost do poziomu 94,9 proc.

Na szczególną uwagę zasługuje:

duży spadek liczby zabójstw - o 14 proc. (ze wzrostem wykrywalności o 0,1 proc. do poziomu 94,3 proc), co oznacza, że było ich mniej o 86
bardzo duży spadek kradzieży samochodów - aż o 20,4 proc. (ze wzrostem wykrywalności o 4 proc. do poziomu 24,3 proc), co oznacza, że było ich mniej o 3.189
duży spadek kradzieży z włamaniem - o 14,8 proc (ze wzrostem wykrywalności o 2,1 proc do poziomu 32,2 proc.), co oznacza, że było ich mniej o 15.632
duży spadek kradzieży cudzej rzeczy - o 11,8 proc. (ze wzrostem wykrywalności o 1.7 proc. do poziomu 27,8 proc.), co oznacza, że było ich mniej o 20.928
spadek przestępstw rozbójniczych - o 5,5 proc. (ze wzrostem wykrywalności o 1,4 proc. do poziomu 66,8 proc.), co oznacza, że było ich mniej o 1.148,
bardzo duży spadek przestępstw zgwałcenia - o 19,6 proc. (ze spadkiem wykrywalności o 5,6 proc. do poziomu 81,4 proc.), co oznacza, że było ich mniej o 268
spadek przestępstw uszczerbku na zdrowiu - o 3,5 proc. (z niewielkim spadkiem wykrywalności o 1,9 proc. do poziomu 86,9 proc.), co oznacza, że było ich mniej o 371


Wzrosła niestety nieznacznie ogólna liczba bójek i pobić - o 2,2 proc czyli przestępstw tych było więcej o 222 (z niewielkim spadkiem wykrywalności o 0,6 proc. do poziomu 80 proc.). Jednocześnie zmniejszyła się liczba bójek i pobić z użyciem broni lub innego niebezpiecznego narzędzia o 11,3 %, (ze wzrostem wykrywalności o 0,4 proc. do poziomu 76,4 proc) czyli było ich mniej o 51.

http://www.policja.pl/por...j_kazdego_.html


Więc chyba nie taki diabeł straszny jak go malują...

Reasumując - dla mnie czy PIS czy PO to jeden czort. Wiem że jeśli sam sobie nie "zrobie dobrze" to żaden rząd mi nie zrobi. Jednak w moim odczuciu PO wygrywa pod względem wizerunkowym. Osobiście nie odczułem żadnej poprawy życia ani za rządów PISu, ani za rządów PO.

ourson - 2008-10-30, 22:59

red napisał/a:
Jednak w moim odczuciu PO wygrywa pod względem wizerunkowym.


Nie da się ukryć że PO ma znacznie ułatwione zadanie w postaci TVNu 8)

Dementi - 2008-10-31, 03:50

siwy_ napisał/a:
Bo to jest podobno ten pierwszy etap "pakietu Szejnfelda", będzie jeszcze następny - to w nim między innymi zawarty będzie projekt tzw. "zero okienka", także spokonie


Skąd takie informacje? Poza tym wyraźnie jest napisane w podlinkowanej wcześniej informacji, że pakiet Szajnfelda "nie usuwa barier utrudniających prowadzenie działalności gospodarczej", a do tego co obiecują jakoś nie jestem przekonany. :wink:



siwy_ napisał/a:
podwyżki były naprawdę znaczące (przynajmniej dla nauczycieli, to wiem na pewno - a i podobno w przyszłym ma być 2 x po 5 %)


Z tego co mi jest wiadomo to nauczyciele i rodzice uczniów całkiem przyjemnie zostali przez siły III RP wpuszczeni w maliny
. Polecam przeczytać tekst, który podlinkują na końcu, a dowiesz się Siwy, skąd jest kasa na podwyżki. Otóż zabiera się jednym, aby dać drugim i tak wygląda polityka miłości - jesteś w nieziemsko przyjazny sposób wpuszczany w maliny. :wink:


siwy_ napisał/a:
Pomijam źle oszacowane koszty, ale musisz przyznać, że takiego programu poprawy infrastruktury sportowej jeszcze w Polsce nie było - wejdź na stronę orlika i zobacz liczbę budów (i ile zostało już ukończonych!)
Owszem podobne programy już były, rzecz jasna za czasów komuny. Przychylność ciemnego ludu kupuje się poprzez inwestycje pieniędzy tegoż ludu w sprawy, które rzucają się w oczy. Nie zauważyłeś tego, że radni zwykle przed wyborami inwestują przeważnie w wymienianie dziurawych chodników na nowe et cetera? Tutaj sprawa jest bardzo podobna. To inwestycja w wizerunek Tuska, bo sam projekt nie przyniesie wielu korzyści i uważam, że takie pieniądze o wiele lepiej byłoby zainwestować w rozwój infrastruktury, albo czegokolwiek innego, aby przyśpieszyć rozwój gospodarczy. Jedynie bogate państwa mogą sobie pozwolić na tak drogie inwestycje w sport i rozrywkę oraz wizerunek polityków, a my nie jesteśmy bogatym państwem, bo sporo ludzi żyje na granicy ubóstwa. Co im z Orlika jak nie mają co do garnka włożyć? Takie sprawy powinny być załatwiane w odwrotnej kolejności.


siwy_ napisał/a:
Nieprawdą jest, że próbował przekupić mieszkańców. Właśnie postawił sprawę jasno - że to jest sprawa narodowa. Na początku spotkania buczeli na niego, jak wychodził, ludzie bili brawo. Przyznaj, jeśli rzeczywiście oglądałeś


Prawdą jest, że przekupił mieszkańców. Obiecał im inwestycje w mieście i ludzie się ucieszyli. Tusk nikogo nie przekonał do tarczy za pomocą rzeczowych argumentów, a jedynie przekupił obietnicami inwestycji. To podobnie jakbym ktoś powiedział Ci, żebyś zaakceptował to o czym mówi, bez względu na swoje przekonania, a przyśle Ci kogoś kto przystrzyże Ci trawnik za Twoje własne pieniądze. :wink: Niestety, ale żałośnie to wygląda.


siwy_ napisał/a:
gdzieś około 250 zł z tego co kojarzę


Donkowe podwyżki dla urzędasów wcale nie są takie duże i ludzie zbytnio ich nie odczuli, ponieważ zdecydowanie wzrosły ceny produktów i usług. Węgiel bodajże zdrożał prawie o te 250 zł. Widać też, że zakupy to musi robić ktoś za Ciebie, bo jak się pójdzie do sklepu z 50 złotymi to się wróci z pustą torbą. :wink:


UWAGA - Polecam przeczytać jaki numer idzie w biały dzień:


Tekst jest długi, ale warto go przeczytać, aby się dowiedzieć o co chodzi z przekazywaniem szkół stowarzyszeniom etc. (chodzi o te sprawy na wsiach co protestują rodzice w sprawie likwidacji szkół):

Cytat:
(...) W rozmowie jest jeszcze cała masa przewag i grunwaldzkich wiktorii obecnej ekipy ale tu się zatrzymam. Tak się składam, że o sprawie „dawania narzędzi samorządom, wspólnotom i rodzinom” w kontekście przekształcania szkół nie tak dawno usłyszałem z pierwszej ręki i mogę się tymi relacjami podzielić. W istocie to, co rzekł pan doradca od rozwiązywania konfliktów społecznych jest prawdą. Rzeczywiście od jakiegoś czasu dość częstym zjawiskiem ( częstym w biednych i słabo rozwiniętych gminach wiejskich) jest angażowanie się samorządów, rodziców i ad hoc powoływanych stowarzyszeń (pewnie owych „wspólnot” pana Boniego) w proces przekształcania szkół publicznych. Dotyczy to głownie małych szkól podstawowych (dużo rzadziej gimnazjów) będących dla gmin finansową „kulą u nogi”. Proces wygląda mniej więcej następująco. Najpierw nieoficjalnie ale dobitnie do zainteresowanych istnieniem takiej szkoły (rodzice i nauczyciele) wysyła się sygnał, że gmina zdecydowała już o likwidacji szkoły i tylko pozostało podjąć odpowiednie decyzje. Podjęcie takiej decyzji jest w praktyce śmiercią szkoły bo nawet nagłaśniane na całą Polskę desperackie sprzeciwy kończyły się niepowodzeniem mimo interwencji mediów i ministrów. Wracając zaś do owej szkoły. Rodzice dowiadują się, że dzieci dowożone będę do oddalonej jakiś kawałek większej (dużo większej) szkoły zaś nauczyciele są informowani o przygotowywanych wypowiedzeniach. Po tym rozpoczyna się zmiękczanie materiału w postaci rozmów z co aktywniejszymi przedstawicielami zainteresowanych. W efekcie tego szantażu rodzice i nauczyciele w te pędy zawiązują stowarzyszenie i występują do gminy o przekazanie obiektu dotychczas publicznej szkoły w użytkowanie i tworzą szkołę społeczną (która, wbrew słowom pana Boniewo przestaje być szkołą publiczną a jedynie zachowuje uprawnienia szkoły publicznej. To różnica ale bez wdawania się w szczegóły…). Gmina ochoczo spełnia prośbę i jeszcze, łaskawie, zobowiązuje się wziąć na siebie koszty utrzymania substancji obiektu (remonty). Nie ma co dziwić się tej łaskawości zważywszy, że obiekt pozostaje własnością gminy.

Dalej jest już z górki. Kurator, który ma prawo sprzeciwić się likwidacji szkoły nie robi tego bo… szkoła będzie działać. Po prostu sielanka. Wszyscy są zadowoleni.

- rodzice, bo mają na miejscu szkołę

- nauczyciele, bo mają pracę i płacę

- gmina… no właśnie

Sposób finansowania oświaty jest w Polsce tak zorganizowany, że przekazywane przez państwo środki z tzw. subwencji oświatowej są w stanie pokryć wydatki ponoszone przez organy prowadzące szkoły w mniej więcej 70% (wiem, że są samorządy, którym potrafi nawet zostać pieniędzy ale… patologie są wszędzie). Resztę trzeba dopłacić ze środków wypracowanych lub znalezionych przez samorządy (tak jest np. z zajęciami pozalekcyjnymi). Jeśli szkołę prowadzi inny organ, np. stowarzyszenie, od gminy dostaje tylko pieniądze należne z subwencji. Ta jest obliczana za pomocą algorytmu, który opiera się przede wszystkim na liczebności uczniów**** (wskaźniki korygujące odwołują się też do nauczycieli) nie uwzględniając dyrekcji, obsługi, administracji ani specyfiki utrzymania obiektu. W efekcie z subwencji łatwiej utrzymać jednego wielkiego i nieprzyjaznego molocha określanego kiedyś jako „szkoła zbiorcza” niż sieć małych szkól osadzonych w środowisku lokalnym. Gminie opłaca się bardziej dowozić dzieci (dowóz przy jednej szkole jest obowiązkiem gminy) tzw „gimbusem” bowiem… i tak dowozi. Bo w gminie najczęściej gimnazjum i tak jest jedno więc autobus i tak po wsiach jeździ..

Wracając zaś do owej szkoły i stowarzyszenia. Rozwiązanie to jest prawdziwym majstersztykiem (nie tylko z punktu widzenia gminy ale jeszcze bardziej państwa o czym później)bo przecież gmina nawet na owym „gimbusie” oszczędzi!

Jaki jednak jest interes stowarzyszenia w takim rozwiązaniu? Obiektywnie żaden

- rodzice mają dzieci na miejscu ale… o „zaletach” będzie dalej

- nauczyciele pracują i zarabiają ale… o skutkach dalej

Ponieważ owa szkoła społeczna powstaje najczęściej w małej i dość ubogiej wsi stowarzyszenie prowadzące ją, choć ma takie prawo, nie obciąża rodziców żadnymi dodatkowymi kosztami utrzymania (czesnym itp…)Na wszystko musi starczyć subwencja liczona wg (niewielkiej) liczby uczniów. Od początku wiemy, że utrzymanie jest drogie bo z tego przecież powodu gmina szkoły się pozbyła. Trzeba więc zaciskać pasa. Z subwencji opłacani są nauczyciele, którzy pracują w oparciu o umowy a nie Kartę Nauczyciela. Dla Państwa zysk ewidentny bo owe „znaczące podwyżki w oświacie” co jakiś czas obwieszczane przez kolejne rządy już ich nie obejmą. W efekcie owe umowy to podniesienie mitycznego „pensum” (do 24-26 godzin) i równoczesny spadek wysokości poborów (o 300- 500 złotych brutto)*****.

Z owej subwencji trzeba opłacić media, administrację i obsługę. To co zostanie (jeśli zostanie) musi wystarczyć na uzupełnianie bazy szkoły. A zostanie tyle, że starczy na trzy mapy, kilka książek do bidnej biblioteczki ale nigdy na nowy komputer. A, wbrew pogłoskom, w szkołach wiejskich z takim sprzętem wcale tak różowo nie jest. Mało ich a jak już są to mają i po 10 lat.

Oczywiście zaraz jakiś znawca problemu zakrzyczy, że przecież pieniądze dla takich szkól leżą wprost na ulicy. Są miliony ze środków Unii na „wyrównywanie szans edukacyjnych obszarów wiejskich”. To prawda. Ale by je dostać trzeba choćby umieć pisać wnioski. A z tym problemy są nawet w instytucjach z dużo większym potencjałem (wiem coś o tym J). Po drugie przy dystrybucji tych środków) istotne bywają gwarancje i zabezpieczenia. Kto pisał wniosek wie, ze niemal w każdym trzeba szacować wartość majątku ubiegającego się lub sumy bilansowe. W tej kwestii stowarzyszenie jest bez szans bo… nawet obiekt nie jest stowarzyszenia! A nawet jakby cudem jakimś udało się zdobyć z jakiegoś centralnego programu taką komputerową pracownię to warunkiem jej dostania jest zobowiązanie organu ( tu stowarzyszenia) do pokrycia kosztów dostosowania obiektu. Okablowania, dołączenia sieci do obiektu. Czyli dodatkowy remont ( tym akurat gmina już zainteresowana być nie musi) W efekcie dotacje koszą gminy, które mogą sobie na wszelkie zobowiązania pozwolić.

W efekcie, z czego najwyraźniej cieszy się minister Boni, jak grzyby po deszczu powstają na wsiach małe i biedne szkółki społeczne z podła bazą i bez szans na rozwój. Z nauczycielami zarabiającymi blisko płacy minimalnej (sic!), którzy nie będą kupować książek ani gazet, nie pojadą na weekend do Krakowa ( już teraz taka eskapada w godziwych warunkach, to znaczy bez 11- godzinnej podróży „ulgowym” osobowym i z godziwym noclegiem to wydatek rzędu 40% poborów nauczyciela) nie doskonalący umiejętności językowych czy innych i po kilku latach będą „antywzorcem” pedagoga. A w szkołach NIGDY nie wprowadzi się języka angielskiego bo nikt nie przyjdzie uczyć w takie warunki! Co rok więc będzie gorzej a dzieci po szkole będą tylko kopać poprutą piłkę na uklepanym piasku. „Orliki” zaś powstaną obok przyzwoitych „zbiorczych” szkół gminnych.

To taka ilustracja słów pana doradcy o sukcesach i staraniach rządu. Trudno więc nie zdziwić się pytaniem pana Boniego czemu te protesty. W złości chciałoby się pewnie zacytować babcię Kowalską. Z głupoty panie Boni, z głupoty… Albo zaproponować Boniemu by zapytał koleżankę z rządu, panią Minister Pracy, Jolantę Fedak. Miała się ona bowiem wyrazić, że zapowiadane manifestacje związkowców to… wyraz poparcia dla działań rządu.****** Co prawda sama pani Minister wolała zapewne nie odczuwać owej radości manifestantów, którzy zapewne przybyli i po to, by nosić ją na rękach i, jak piszą „przyjazne” media: Minister pracy dała nogę*******, ale … to nie ludzie! To wilki! Jak mawiała pewna szanowana przeze mnie osoba na wszelkich potwarców.

Wygląda na to, że wizje rządu tak zachwyciły związkowców że z tej radości („50 tysięcy wesołych demonstrantów”, „Gazeta Wyborcza”, 29.08.08, str 4.) postanowili nawet wyręczyć strzegącą porządku policję i… sami do siebie strzelali (tytuł w jednym z serwisów, nie pamiętam w którym bo niemal do końca dnia w tych najważniejszych słowa nie było!: „Demonstranci postrzelili się sami” !- to o rannym od petardy). (...)

http://rosemann.salon24.pl


I co wy na to? Prawda, że ślicznie? :twisted:

red - 2008-10-31, 08:55

Dementi, mam wrażenie że krytykujesz rząd PO dla zasady. Wszystko co zrobi jest złe. Nie da podwyżek - źle, da - też źle bo za małe, nie wybuduje boisk - źle, wybuduje - też źle bo za pieniądze podatników (a niby za co ma wybudować? za swoje własne?). Przyznaj wprost, że nie zgadzasz się z PO bo jako zatwardziały zwolennik PiSu nie podoba ci sie twarz Tuska i tyle. I przestań liczyć na cud - żaden rząd - nawet najlepszy - nie da ci podwyżki jeśli sam nie weźmiesz się do pracy!
Dla mnie PIS zalatuje socjalizmem. Dlatego m.in. nie zgadzam się z tym ugrupowaniem. Wszelkiego rodzaju dotacje, zasiłki, emerytury pomostowe itp itd nie odpowiadają mojemu światopoglądowi. Nie wyciągam ręki do państwa więc nie chce żeby ktoś fundował komuś coś za moje podatki. To tak w dużym uproszczeniu.

A w ogóle to odbiegamy od tematu...

Dementi - 2008-10-31, 12:43

red napisał/a:
Dementi, mam wrażenie że krytykujesz rząd PO dla zasady. Wszystko co zrobi jest złe.



O nie Red, to Ty wychwalasz rząd PO dla zasady. Wszystko co zrobi PO jest według Ciebie dobre i zasługuje na najwyższe uznanie. Zauważ, że moja krytyka Platformy ma merytoryczny charakter, a na przykład Twoje wychwalanie już takiego charakteru nie ma. Ja Ciebie nawet powoli zaczynam rozumieć, bo PO bazuje głównie na propagandzie, a tam jest podstęp, więc ludzie kupują te ich opowiastki i wcale nie ma co się temu dziwić, że Ty także. Sytuację oceniasz przecież w prawidłowy sposób, tylko nie wiesz o tym, że nie jesteś dobrze doinformowany i spora część informacji, która do Ciebie dociera to dezinformacja. Gdybyś tylko to sobie uświadomił to pewnie dokonałbyś jak najbardziej prawidłowej oceny. :wink: :wink: :wink:


red napisał/a:
Dla mnie PIS zalatuje socjalizmem. (...) Nie wyciągam ręki do państwa więc nie chce żeby ktoś fundował komuś coś za moje podatki.



O tak Red, oczywiście! Program socjalny Donka "Orlik 2012" Ci się podoba. Również zapewne nie masz nic przeciwko temu, że Donek razem ze swoim cyrkiem postanowił zakupić po jednym laptopie dla każdego co biedniejszego ucznia - oficjalnie - aby ten mógł się lepiej edukować. W rzeczywistości - nieoficjalnie - to nic innego jak wkupywanie się w łaski wyborców za naszą kasę, ale co tam, Ty przecież w tym widzisz wielkie miłosierdzie Donka! Ciekawe kto będzie sprawdzał, czy nadużywający alkoholu rodzice dzieci nie sprzedali za parę "jabcoków" tych laptopów? A jak sprzedali to co - zamykać dzieciom rodziców? Już na pierwszy rzut oka widać, że to idiotyczny pomysł i Donek tylko chce się wkupić w łaski "ciemnego ludu". Cóż to jest jak nie "socjalizm"? Ty Red nie miałeś zupełnie nic przeciw ca 1200 fotoradarom Tuska, czyli utajonemu podatkowi. Widać po tym, że propaganda ustawiła Cię tak, iż jesteś gotów nawet wspierać rząd swoimi pieniędzmi, bo przecież musisz liczyć się także z tym, że i Ciebie taki fotoradar złapie.

Platforma zaraz po wyborach wyrzuciła cały swój program do kosza wraz ze wszystkimi obietnicami, ale na Tobie nie zrobiło to większego wrażenia. Pięknie Red Cię ta propaganda wytresowała, ale - jak już wspomniałem - nie ma co się temu dziwić, bo ta propaganda jest wyjątkowo podstępna. Posługuje się całą masą przeróżnych sztuczek - od dezinformacji, przez sprytną sugestię i erystykę, po cenzurę. Czy nigdy nie zaobserwowałeś jak bezradny jesteś wobec kazuistyki? Jak chcesz to podrzucę Ci pewien tekst, który jest kazuistyką par excellence vel pięknym sofizmatem i sprawdzimy czy potrafisz ten tekst w prawidłowy sposób przeanalizować? Powiem szczerze - wątpię Red, aby Ci się to udało, bo Ty uważasz, że jesteś na tyle sprytny, iż na żaden podstęp nie dasz się złapać. To błąd, poważny błąd. Sam dawno temu byłem bardzo podobny do Ciebie, ale dysponowałem otwartością umysłu i dzięki temu potrafiłem coś zrozumieć. Zaprawdę powiadam Ci, że gdybyś tylko wiedział jak bardzo zrobiono Cię w bambuko to nie przestałbyś pluć sobie w brodę przez tydzień, albo i w ogóle nigdy!


red napisał/a:
A w ogóle to odbiegamy od tematu...
Zawsze można wydzielić, Panie Moderatorze! Jak nie wiesz w jaki sposób to idź sobie na "niewidzialny poligon" potrenować. :smile: :twisted:



Dementi, ostrzegam Ciebie na przyszłość przed stosowaniem tak dziecinnej złośliwości.
Admin J.

basteks - 2008-10-31, 13:12

Mnie zastanawia ta propaganda niechęci wobec własności prywatnej

Dlaczego ?? Tak samo rzecz ma się ze służbą zdrowia

Ostatnio często czytam w różnych mediach - że lepiej państwowa niedziałająca służba zdrowia, niż prywatna - ktoś jescze zarobi

Dementi - 2008-10-31, 13:49

basteks napisał/a:
Mnie zastanawia ta propaganda niechęci wobec własności prywatnej

Dlaczego ?? Tak samo rzecz ma się ze służbą zdrowia

Ostatnio często czytam w różnych mediach - że lepiej państwowa niedziałająca służba zdrowia, niż prywatna - ktoś jescze zarobi



Przede wszystkim brak zgodny na prywatyzację szpitali nie jest absolutnie żadnym przejawem "niechęci wobec własności prywatnej". Nie wiem kto takich rzeczy Panu naopowiadał i z jakich powodów. Tu chodzi po prostu o dobro pacjenta, bo prywatnie nie zawsze oznacza, że bardziej korzystne dla pacjenta. Od każdej reguły są wyjątki - o czym należy pamiętać.

W bardzo prosty sposób postaram się wytłumaczyć pewną rzecz, o którą w głównej mierze się tutaj rozchodzi. Otóż jeśli coś jest prywatne to właściciel może zrobić z tym czymś dokładnie to co mu się podoba, nieprawdaż? Cóż będzie jeśli właściciel szpitala postanowi zlikwidować ten szpital, a w jego miejsce otworzyć coś o wiele bardziej dochodowego? Co będzie jeśli właściciel szpitala postanowi wynająć część pomieszczeń należących do jego własnego szpitala pod sklepy (wtedy pacjentom będzie jeszcze ciaśniej, ale jemu za to bardziej opłacalnie!)? Także widzi Pan, że nie jest to wcale żadna kampania przeciw własności prywatnej, bo tu chodzi o dobro pacjenta i w tym przypadku prywatne nie musi oznaczać bardziej opłacalne dla pacjenta. Zdrowie to jest takie coś na czym nie powinno się zarabiać i tym bardziej znając polskie realia oraz skłonność do oszczędzania na tym na czym nie powinno się oszczędzać.

PS Wątek o prywatyzacji nie tutaj. :smile:

Mateusz - 2008-10-31, 21:37

"Gwiazdowski: Zwolennicy euro robią z Polaków kretynów".

Tytuł świetnie pasuje... We wszystkich krajach była ta propaganda euro, co to niby przyniesie za korzyści ogromne. Tak samo jak z wejściem do EU.

Podwyżki cen są pewne, czego przykładem były choćby Niemcy czy Holandia w której siedzę teraz. Rozmawiałem z Polakami którzy tu mieszkają od 8 lat i przyznali rację że za dniówkę mogli więcej kupić za guldeny w spożywczaku niż po wprowadzeniu euro.

Niedawno rząd zamierza powołać sztab ludzi którzy mają zająć się propagandą, jakoby przyjęcie euro nie spowoduje podwyżek cen. Sam często widzę w TV Biznes ekspertów i "przypadkowe" wypowiedzi biznesmenów jakie to euro korzyści przyniesie.

tomow

Ja się nie mogę nadziwić gorliwemu zwolennikowi PiS który popiera euro-żetony. W dodatku PiS jest partią antyniemiecką a przecież EBC(tłumaczyć skrótu chyba nie muszę) znajduje się w Frankfurcie(Niemczech) i rozdaje pieniądze podatnika(posługującego się walutą euro) lekką ręką np kryzysu finansowego - 1,8 BLN $. Kasę wozili kontenerami...

Jest obecnie wolność walutowa w Polsce i można w transakcjach posługiwać się dowolną walutą.

Więc po co nam wprowadzać jedyną słuszną walutę??

tomow - 2008-11-01, 14:17

Tylko członkowie PO muszą mówić jak im Tusk gra. Nie jestem zwolennikiem, ale realistą, który wie, że bez Euro w Polsce będzie ciężko przyciągnąć zagranicznych inwestorów, cięzko będzie handlować z Europą.

Uważam, że Euro powinno zostać w Polsce wprowadzone na lepszych warunkach, a do tego potrzeba czasu.

PiS nie jest antyniemiecki, jest przeciwny antypolskości, którą prezentuje p. Steinbach i całe to jej chore powiernictwo. Przeciwko temu i przeciwko rządzeniu Polską przez Niemców, które jest oczywiste poprzez niemieckie konsorcja, które w Polsce mają swoje dzienniki. To bardziej PO jest proniemieckie niż PiS jest antyniemiecki.

red - 2008-11-01, 20:12

Dementi, jak czytam to co piszesz to mam wrażenie że zjadłeś wszyskie rozumy. Jesteś najmądrzejszy i jako jeden z niewielu (na szczęście) widzisz ten cały spisek antypisowki, ten układ który zwalcza PIS - jedyną prawdziwie Polską partię, która ma wypisaną na sztandarach walkę o dobro prwadziwych Polaków. Trochę mi ciebie szkoda, bo skoro twierdzisz że ja chwalę PO dla zasady, to ja uważam że ty krytykujesz PO dla zasady. Tak jak politycy PIS, którzy zarzucają PO plagiaty ich ustaw - chyba powinni się cieszyć że nowy rząd realizuje ich zamierzenia. Jasno z tej krytyki wynika, że PIS tez opanował zasady PR - nie jest ważne że rzad realizuje częściowo założenia PIS, ważne żeby ludzom pokazać że PO nie ma swojego programu. A więc nie liczy sie dobro Polski tylko efekt marketingowy i wynik wybrczy. Tak samo odbieram konferencje Ziobry za czasów poprzedniego rządu czy też ostatnią wycieczke Kaczyńskiego na szczyt UE, który pojechał chyba tylko po to, żeby pokazać jaki to on jest ważny i tak naprawdę nic mądrego tam nie powiedział (chyba nawet w ogóle nic nie powiedział).
Staram się dyskutować merytorycznie, ale do ciebie żaden argument merytoryczny nie trafił i nie trafi. Dla ciebie każda krytyka PIS jest przygotowana przez ten słynny front antypisowski, stronnicze media itp. Zreszta - co może powiedzieć człowiek który niedawno uważał że kłamstwo nie jest kłamstwem, tylko dlatego, że powiedział je Kaczyński.
Co do prywatyzacji szpitali - tak jak pisze basteks - obawa wynika chyba z tego żeby czasem ktoś na tym nie zarobił. Lepiej udawac ze teraz jest fajnie, ze nie ma łapówek, nie dzieli sie pacjentów na tych bogatszych z kopertą i biedniejszych bez, szpitale zadłużają sie na potęgę a pielegniarki strajkują. Tylka dlaczego przez swoje dwa lata PIS nic z tym nie zrobił? PIS to czysty socjalizm. Niech każdy choruje po równo. Umierać też każdy może po równo - ale na szczęście to już nie te czasy...

Dementi napisał/a:
Zawsze można wydzielić, Panie Moderatorze! Jak nie wiesz w jaki sposób to idź sobie na "niewidzialny poligon" potrenować.

Daruj sobie te złośliwości. Jeśli z braku argumentów merytorycznychchcesz mnie wyprowadzić z równowagi to z pewnością ci się to nie uda.

Na ty postanawiam zakończyć dyskusję z twoją osobą - zgodnie ze starą forumową zasadą postanawiam nie karmić trolla 8) . Co też polecam innym forumowiczom :D

Dementi - 2008-11-02, 10:17

red napisał/a:
Dementi, jak czytam to co piszesz to mam wrażenie że zjadłeś wszyskie rozumy.
I co jeszcze? :roll:


red napisał/a:
Staram się dyskutować merytorycznie, ale do ciebie żaden argument merytoryczny nie trafił i nie trafi.
Uhm.... :roll:


red napisał/a:
Tylka dlaczego przez swoje dwa lata PIS nic z tym nie zrobił? PIS to czysty socjalizm. Niech każdy choruje po równo. Umierać też każdy może po równo - ale na szczęście to już nie te czasy...


Znów Twoja "merytoryczna" dyskusja opiera się na atakowaniu PiS, bo tylko poprzez atak na PiS da się bronić Platformę. Nie jest to żadna merytoryczna polemika. A prawda odnośnie służby zdrowia jest taka, że na służbę zdrowia póki co nikt pomysłu nie ma i tym bardziej nie ma go Platforma. Prywatyzacja szpitali jest najgorszym rozwiązaniem z możliwych i nie jest to nic innego jak pozbycie się problemu na zawsze. Taka prywatyzacja będzie już nieodwracalna i jeśli okaże się błędem to nikt nie będzie w stanie tego naprawić.

Donek podczas kampanii wypierał się, że prywatyzacji nie będzie, a się okazało, że jednak będzie. Donek wyraźnie kłamał, bo o planowanej prywatyzacji mówiła wcześniej B. Sawicka i to co mówiła się sprawdziło. Donek musiał o tym wiedzieć co się planuje w partii. Nie mówię, że o "kręceniu lodów", ale że prywatyzacja się szykuje. Oczywiście Tobie jako osobie całkowicie "obiektywnej" przeszkadza to, że Kaczyński kłamał, ale nie przeszkadza Ci to, że kłamał Tusk.

Również skrupulatnie rozliczałeś PiS z programu wyborczego, a jak Platforma wyrzuciła calutki swój program do kosza to nie widziałeś w tym zupełnie nic złego. Naobiecywali Ci, a potem okazało się, że z obietnic nici, ale Tobie to nie przeszkadza. Zostałeś zrobiony w bambuko i zapytam retorycznie czy dobrze się z tym czujesz? Widzę, że dobrze.

Powiedz mi (tak obiektywnie jeśli Cię na to w ogóle stać), co może ponosić odpowiedzialność za taki stan rzeczy? Oczywiście, że propaganda, bo innej możliwości nie ma.

Polecam filmik do obejrzenie - to ostatnia nadzieja dla Ciebie. Filmik co prawda jest zrobiony przez Demokratów i mówi o nieuczciwych zagrywkach Republikanów w USA, ale doskonale pasuje także do polskiej sceny politycznej. Media robią podobne numery o jakich jest mowa w tym filmiku. Nawet myślę, że jakby się ktoś w*****ł i zawziął na to, to mógłby to udowodnić, albo nakręcić coś w podobnym stylu.



MEDIOKRACJA





Jak już obejrzysz to podziel się wrażeniami. :smile:

OgioN - 2008-11-02, 16:25

siwy_ napisał/a:

gdzieś około 250 zł z tego co kojarzę

I twierdzisz, że każdy nauczyciel tak dostał???

Mateusz - 2008-11-02, 19:23

tomow
Do przyciągania inwestoriatu zagranicznego nie potrzebujemy euro ale swobody walutowej w transakcjach. To tylko propaganda eurofilów.

Zniesiono niedawno przymus uzywania złotówki w wszelkich transakcjach na terenie naszego kraju.

http://orka.sejm.gov.pl/o...$file/470_u.pdf

http://isip.sejm.gov.pl/s...D20021178Lj.pdf

Ty naprawdę jeszcze w to wierzysz że PiS to zgrupowanie największych polskich patriotów i obrońców polskiego interesu a PO to obłudni internacjonaliści?

Mając 16lat też tak myślałem. Teraz wiem że jest to tylko głupia zagrywka działająca na plebs.(z całym szacunkiem dla Ciebie)

siwy_ - 2008-11-02, 21:37

OgioN napisał/a:
I twierdzisz, że każdy nauczyciel tak dostał???
tak mniej więcej
Dementi - 2008-11-02, 23:53

Mateusz napisał/a:
Mając 16lat też tak myślałem. Teraz wiem że jest to tylko głupia zagrywka działająca na plebs.(z całym szacunkiem dla Ciebie)
:roll:

Tak, a teraz masz lat 18 i jak tylko dostałeś dowód to zaraz od tego stałeś się alfą i omegą ("z całym szacunkiem dla Ciebie").


Mateusz napisał/a:
Ty naprawdę jeszcze w to wierzysz że PiS to zgrupowanie największych polskich patriotów i obrońców polskiego interesu a PO to obłudni internacjonaliści?
:roll:

O, nie. Oczywiście wierzę w to, że PiS to "obłudni internacjonaliści", a PO to "zgrupowanie największych polskich patriotów" (notabene z Kutzem na czele, któremu marzy się, aby odłączyć Śląsk od Polski).

siwy_ - 2008-11-03, 00:20

Dementi, jednak nie da się z tobą merytorycznie podyskutować...
ryba - 2008-11-03, 13:00

Ależ to było merytoryczne! Inna sprawa, że użytkownik Dementi, w swojej niekiełznanej chęci wykańczania forumowej braci, nie zauważył, że post użytkownika Mateusza nie był kierowany do niego.
Mateusz - 2008-11-03, 18:52

Dementi
Post nie był skierowany do Ciebie i nie zamierzałem Cię obrazić. Ale większość ludzi głosujących na PiS tak właśnie myśli Kaczyński patriota, II Piłsudski jeszcze może :D
Gdybyś czytał jakieś książki o konserwatyzmie/prawicy to na pewno już byś nie głosował na PiS bo ta partia obrzydza ludziom myśl konserwatywną(m.in. mnie, jakoby konserwatyzm to było zacofanie, zaściankowość) Dodam jeszcze że konserwatyzm popiera wolny rynek i jest przeciwny ingerencji w nim i regulacjom(np. Margaret Thatcher, Ronald Reagan nie do końca) A PiS to w większości socjaliści.


Trochę zboczę z tematu...

Co do Śląska, to nie sądzę żeby sami mieszkańcy tego regionu chcieli odłączać go od Polski, skoro większość z nich to Polacy. RAŚ miał zupełnie inne powody żeby walczyć o autonomię Śląska...

"Pamiętam doskonale, a jeszcze lepiej pamiętają o tym sami mieszkańcy, że dzięki autonomii Śląsk należał do najbogatszych polskich prowincji. Większość wypracowanych pieniędzy pozostawała na miejscu."
Jerzy Giedroyć


Na Śląsku masz pełno ludzi przedsiębiorczych, mój wujek jeszcze 15 lat temu był biednym rolnikiem z 10ha. Zaczął kupować na kredyt tanią ziemię po PGR-ach. Jeszcze 5 lat temu miał ok. 100ha, teraz ma ponad 200ha. Miał rzepak, miał świnie chyba, miał pszenice. (na słodzik do McDonalda) Teraz nie wiem co sieje, przykładów takich ludzi na Śląsku jest wiele. :wink:
I nie dziw się że ci ludzie chcieli autonomii Śląska, po co mają oddawać swoje ciężko zapracowane pieniądze do Warszawy i tej bandy biurokratów.

Dementi - 2008-11-03, 21:05

siwy_ napisał/a:
Dementi, jednak nie da się z tobą merytorycznie podyskutować...

ryba napisał/a:
Ależ to było merytoryczne! Inna sprawa, że użytkownik Dementi, w swojej niekiełznanej chęci wykańczania forumowej braci, nie zauważył, że post użytkownika Mateusza nie był kierowany do niego.


W jakim stylu napisano w takim i odpowiedziano, więc proszę się nie czepiać, że odpowiedź nie była merytoryczna. :smile: Po prostu nie chciało mi się rozkładać tego argumentu na poziomie logiki. A to, że post nie był skierowany do mnie nie oznacza, że nie mogę na niego odpowiedzieć. Na tym polega forum, aby włączać się do dyskusji pomiędzy dwoma osobami.

I jeszcze coś bezpośrednio do Siwego - wnioskowanie na podstawie jednego tylko przykładu często bywa błędne i ma to tyle samo wspólnego z logiką co kwadrat z kołem. Wstawiłbyś kwadratowe "koło" do samochodu? Pewnie nie, więc nie wyciągaj wniosków na podstawie jednego tylko przykładu. :wink:


Mateusz napisał/a:
większość ludzi głosujących na PiS tak właśnie myśli Kaczyński patriota, II Piłsudski jeszcze może :D


A skąd to Mateusz wiesz, że "większość ludzi głosujących na PiS tak właśnie myśli"? Znasz cudze myśli? Ja tam nie siedzę w głowie ani jednego człowieka, że już o całej masie ludzi nie wspominając. Kaczyński to bez najmniejszych wątpliwości patriota, ale że drugi Piłsudski? Zresztą myślę, że na prawicy nikt się nie przekrzykuje o to, kto był większym patriotą, bo nie ma większych i mniejszych patriotów - są tylko patrioci i ci co się pod patriotów podszywają. To podobnie jak z kościołem - jeden klęka, bo naprawdę wierzy, a drugi klęka, bo chce aby go ludzie widzieli. :wink: Myślę, że Kaczyński klęka, bo naprawdę wierzy w przeciwieństwie do wielu innych.


Mateusz napisał/a:
Gdybyś czytał jakieś książki o konserwatyzmie/prawicy to na pewno już byś nie głosował na PiS bo ta partia obrzydza ludziom myśl konserwatywną(m.in. mnie, jakoby konserwatyzm to było zacofanie, zaściankowość) Dodam jeszcze że konserwatyzm popiera wolny rynek i jest przeciwny ingerencji w nim i regulacjom(np. Margaret Thatcher, Ronald Reagan nie do końca) A PiS to w większości socjaliści.


Że co? Żądam dowodów! Wykaż mi, że PiS "obrzydza ludziom myśl konserwatywną"! Może Tobie i zwolennikom UPR, ale to się powinieneś wypowiadać w swoim i w ich imieniu, bo uogólniając nie masz racji. Większa część polskiej prawicy opowiada się obecnie za PiS-em (w tym Solidarność Walcząca - bezczelnie zmarginalizowana przez Salon, czyli towarzycho wspierające obecnie PO) i nie wmówisz mi, że PiS "obrzydza ludziom myśl konserwatywną". Gdyby tak było to ludzie ci nie popieraliby PiSu. Zajrzyj sobie na forum "Solidarności Walczącej" i zapytaj o to kogo obecnie popierają, a zobaczysz. Zajrzyj sobie na konserwatywne forum ivrp.pl i zapytaj kogo obecnie popierają, a zobaczysz. Zajrzyj sobie na konserwatywną w znacznym stopniu katolicką "Frondę" i zapytaj kogo tam popierają, a zobaczysz.

Jeszcze wtrącę odnośnie książek - otóż zapewniam Cię Mateusz, że przeczytałem dużo więcej książek o "konserwatyzmie/prawicy" od Ciebie i być może nawet więcej od wszystkich, którzy się udzielają w tym temacie, bo pewnie większość z nich nie przeczytała ani jednej. Ale nie tak zamierzam skomentować to co napisałeś, bo to byłoby ucieczką od komentarza merytorycznego. Merytorycznie było nieco wyżej i będzie jeszcze niżej.

A propos socjalizmu to widzę, że zupełnie nie rozumiesz realiów współczesnej polityki. Dzisiaj bez elementów socjalizmu to się zajedzie tak daleko jak Mikke ze swoim UPR-em. Raczyłbyś też zauważyć, że PiS to partia centro-prawicowa, więc nie rozumiem skąd pretensje z Twojej strony o elementy socjalizmu? Przy okazji sprawy socjalizmu to należy zauważyć, że do pewnego stopnia jest on słuszny, przynajmniej niektóre rozwiązania. Problem jest skomplikowany i nie mam zamiaru w niego się zagłębiać. Dla mnie i wyborców PiS ważne jest to, że Prawo i Sprawiedliwość w największym stopniu ze wszystkich partii reprezentuje interesy Rzeczpospolitej Polski poza Nią i w obrębie Jej granic.


Mateusz napisał/a:
Co do Śląska, to nie sądzę żeby sami mieszkańcy tego regionu chcieli odłączać go od Polski, skoro większość z nich to Polacy.
:roll:

Co do Śląska to ludzie pewnie i by nie chcieli, ale Kutz z PO chce go odłączyć od Polski i o to tu chodzi. :wink:

tomow - 2008-11-04, 00:12

PiS jest partią konserwatywną, jednocześnie zakładającą solidaryzm społeczny wynikający z myśli chrześcijańskiej. Jeśli chodzi o ideologie teoretyczną jest zdecydowanie partią prawicową, sprawy gospodarcze wskazują na politykę charakterystyczną dla partii centrowych, zakładających że socjalizm wynika z potrzeby pomocy ludziom słabszym i w takim kraju jak nasz po prostu nie można nie mieć programu socjalnego, bo doprowadziłoby to do marginalizacji politycznej. Ważne jest, żeby program socjalny nie dominował wolnego rynku i/lub nie był przeszkodą dla jego działania.

Dla mnie ani Thatcher ani Reagan nie są teoretykami myśli konserwatywnej, są jej przedstawicielami, a samej teorii należy szukaćw wieku XIX.

Przepraszam za posr nie dotyczący tematu, jednak dyskusja wymagała mojej odpowiedzi.

Wracając do tematu, to zastanawiam się nad tym jak w Polsce rozwiązać sprawę Euro w przypadku nie poparcia go w referendum przez społeczeństwo. Taka zmiana wymaga nowych zapisów w konstytucji. Zastanawiam się czy dla Polski nie byłoby możliwości wprowadzenia na pewien okres, dłuższy niż w mapie drogowej, systemu dwuwalutowego. Polacy to jednak ludzie z natury konserwatywni i ciężko będzie nam się rozstać z naszą polską złotówką.

Dementi - 2008-11-04, 06:51

tomow napisał/a:
PiS jest partią konserwatywną, jednocześnie zakładającą solidaryzm społeczny wynikający z myśli chrześcijańskiej. Jeśli chodzi o ideologie teoretyczną jest zdecydowanie partią prawicową, sprawy gospodarcze wskazują na politykę charakterystyczną dla partii centrowych, zakładających że socjalizm wynika z potrzeby pomocy ludziom słabszym i w takim kraju jak nasz po prostu nie można nie mieć programu socjalnego, bo doprowadziłoby to do marginalizacji politycznej. Ważne jest, żeby program socjalny nie dominował wolnego rynku i/lub nie był przeszkodą dla jego działania.

Ot, to właśnie!

red - 2008-11-04, 10:36

Proszę nie odbiegać od tematu - ewentualnie założyć nowy.
Mateusz - 2008-11-04, 22:39

dementi
PiS i konserwatyzm taa i co jeszcze, a z tym socjalizmem to mnie rozwaliłeś.

Fidel Castro się przyznał niedawno że socjalizm jest niewydolny.
Jeśli nazywasz Kaczyńskiego podpisującego wstęp do traktatu lizbońskiego 13 grudnia 2007r patriotą i prawicowcem to wiedz że Roman Dmowski w grobie mógłby się przewrócić.

Dla mnie socjaliści dzielą się na bezbożników i wierzących. Ale PiS w swoich działaniach gospodarczych wybrał już dawno socjalizm, i na pewno prawicą nie jest.


Jeszcze powałkuję ten temat kiedy indziej... prawicowcu

tomow - 2008-11-05, 17:41

Mateusz, mam nadzieję, że wreszcie to pojmiesz. Program PiS-u nigdy nie był socjalny, a systemy polityczne zmieniają się zależnie od czasów i potrzeb. Dmowski był nacjonalistą, czyli skrajnym prawicowcem. Ten przewracający się w grobie Dmowski sam dzięki Francji przeżył.

Myślę, że trudniej byłoby umieścić gdziekolwiek Platformę. Ale zapraszam do dyskusji w nowym temacie, który założę za chwilę.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group