|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Polityka pozaregionalna - Korwin-Mikke i jego polityka wobec niepełnosprawnych
Gregg Sparrow - 2007-10-10, 07:08 Temat postu: Korwin-Mikke i jego polityka wobec niepełnosprawnych
onet napisał/a: | Korwin-Mikke obraził niepełnosprawne dziecko
Janusz Korwin-Mikke
TVN24
"Dziennik": Kandydat na posła Janusz Korwin-Mikke podczas prawyborów we Wrześni miał szydzić z niepełnosprawnych dzieci. Jak się wyraził, "w klasach integracyjnych dzieci zdrowe przejmują schorzenia od chorych". Potem powiedział niepełnosprawnej dziewczynce: nie puściłbym swojego dziecka do klasy z dziećmi niepełnosprawnymi.
Słow polityka UPR słuchała działaczka Partii Kobiet, która stała obok niepełnosprawnej córki, poruszającej się na wózku inwalidzkim. Oburzona kobieta powiedziała, by Korwin-Mikke popatrzył jej córce w twarz i powtórzył swe słowa. – I on to zrobił. Podszedł do tej biednej dziewczynki i powiedział jej w twarz, że nie puściłby swego dziecka do jednej klasy z dzieckiem niepełnosprawnym – relacjonuje jeden ze świadków wydarzenia Łukasz Naczas, polityk SLD.
- Powiedziałam mu, że to on jest chory, bo zionie nienawiści - mówi matka dziewczynki. A on na to: to pani jest chora, bo jest pani zarażona śmiercią – opowiada matka dziewczynki. Po kilku minutach Korwin-Mikke miał zapytać dziewczynkę: A ty ćwiczysz na lekcjach wychowania fizycznego? Przecież ty nie jesteś w stanie ćwiczyć na WF. Ona odpowiedziała, że ćwiczy. Korwin zapytał: Ale jak? Na wózku?
Politycy, wśród nich Manuela Gretkowska, Joanna Kluzik-Rostkowska i Jolanta Szczypińska, są wstrząśnięci. Korwin Mikre mówi, że nie uważa, by skrzywdził dziewczynkę. – Całkiem miło nam się rozmawiało, dopóki jej matka nie przerwała – powiedział.
W słowa polityka UPR nie wierzy Roman Giertych. – Bardzo dziwna sytuacja. Nie wierzę, aby to powiedział – mówi szef LPR. Giertych przypomniał także, że jako minister edukacji był zwolennikiem klas integracyjnych, ponieważ uwrażliwiają dzieci – czytamy w "Dzienniku". |
To jest jeden z powodów dlaczego nigdy nie zagłosuję na Unię Pilityki nieRealnej!!!
ourson - 2007-10-10, 07:56
gregg, zastanawiam się tylko dlaczego nie zamieściłeś również wersji drugiej strony - tj. JKM:
Cytat: | Teraz o wczorajszym incydencie, o którym mi doniesiono - w programie p.Jana Pospieszalskiego. P.Manueli Gretkowskiej z Partii Ekshibicjonistek chodziło na pewno o to, że we Wrześni moje przemówienia przerywał - a właściwie: zagadywał jednym potokiem słów - jakiś patafian z LiD-u. W pewnym momencie zaczął wrzeszczeć, że chcę wyrzucić ze szkół niepełnosprawne dzieci. Odparłem na to, że to bzdura - nie chcę tylko, by pod przymusem "integrowano" dzieci tych rodziców, którzy sobie tego nie życzą. Zacząłem nawet (zamiast powiedzieć poPiSowo: "Spieprzaj patafianie!") wyjaśniać: dlaczego. Na co podleciała jakaś narwana Partyjna Kobieta i zaczęła mnie ciągnąc do stoiska Partii Ekshibicjonistek żądając, bym podszedł do ich namiotu i powiedział to w oczy jej córce, siedzącej na wózku inwalidzkim. Poszedłem. Powiedziałem. Była to miła panienka, bardzo inteligentna na oko - gdy jednak zadałem jej pytanie, czy chodzi na WF (odparła twierdząco) i zacząłem pytać, jak może np. grać w piłkę ze zdrowymi dziećmi, matka zaczęła wrzeszczeć, że nie pozwala mi zarażać jej dziecka faszystowskimi ideami i mam sobie iść precz. Mała była najwyraźniej rozczarowana, bo chciała podyskutować - ale, cóż: decyzja matki jest dla nas, konserwatystów, obowiązująca. |
Oczywiście nie wiemy jak było naprawdę i jakie dokładnie tam słowa padły. Tym niemniej przyzwoitość nakazuje zamieścić w takim przypadku relację obu stron. I właśnie z powodu tej przyzwoitości (czy raczej jej braku u niektórych) nigdy nie zagłosuję na SLD, LiD
Gregg Sparrow - 2007-10-10, 08:19
ourson napisał/a: | gregg, zastanawiam się tylko dlaczego nie zamieściłeś również wersji drugiej strony - tj. JKM: |
Przecież w artykule jest zamieszczona wypwiedź Korwina więc jest równiez przedstawiona wersja drugiej strony.
onet napisał/a: | ...Korwin Mikre mówi, że nie uważa, by skrzywdził dziewczynkę. – Całkiem miło nam się rozmawiało, dopóki jej matka nie przerwała – powiedział.
|
Oprócz tego wiedziałem że znajdzie się jakiś obrońca który napisze cos takiego jak Ty.
Z drugiej strony ja się zastanawiam dlaczego nie podałeś źródła skąd Ty masz tą informację.
Co do przyzwoitości (czy raczej braku u niektórych) to się nie wypowiem. Szkoda gadać.
majk-el - 2007-10-10, 08:42
Nie wiem dlaczego ale Korwin zawsze wydawał mi się mało "realnym" politykiem. Nigdy nie budził we mnie zaufania. Raczej jest dla mnie "ciekawostką polityczną" niż kandydatem na którego można oddać głos.
ourson - 2007-10-10, 08:55
gregg, przeoczyłem rzeczywiście źródło, moja wina. Cytat który przytoczyłem pochodzi z dokładnie tego samego artykułu, który Ty zacytowałeś. Po prostu wkleiłeś z artykułu ten fragment który był dla Ciebie wygodny... a ja tylko dokleiłem jego drugą część na forum, tak aby każdy mógł przeczytać co o tej sytuacji mówi sam Korwin-Mikke.
gregg napisał/a: | Oprócz tego wiedziałem że znajdzie się jakiś obrońca który napisze cos takiego jak Ty. |
Ja nie bronię nikogo - po prostu uznałem, że warto przytoczyć również drugą część artykułu, którą Ty pominąłeś.
Gregg Sparrow - 2007-10-10, 09:06
Nie pominąłem żadnej części artykułu. W momencie kiedy go cytowałem był właśnie w takiej formie w jakiej go cytowałem. To że Onet zrobił później wklejkę z blogu Korwina nie wiedziłem (stąd mój wpis że nie podałeś źródła)
Mateusz - 2007-10-10, 09:32
Tak sobie myślałem widząc nagłówek, kto to mógł zamieścić... Nie myliłem się
Generalnie sprawa dość dziwna. Jakaś roztrzęsiona feministka i rzekoma krzywda dla niepełnosprawnej dziewczynki... A co do integracji, JKM powiedział, że przymuszanie rodziców do czegokolwiek jest niedopuszczalne. Edukacja dziecka leży w dobru rodziców, a nie urzędnika państwowego.
Cytat: | A merytorycznie: nie pozwalamy grać na boisku lub tłuc się na ringu chłopcom z dziewczętami - i słusznie, bo przewaga fizyczna jest za duża. Otóż różnica między zdrową dziewczyną, a inwalidką na wózku, jest znacznie większa... |
gregg
Wszystko można napisać tak, żeby nasunąć czytelnikowi kto jest zły, a kto jest dobry.
Nie wiem co to jakieś obiektywne relacje palanta(Łukasza Naczasa) z SLD, który wcześniej się wydzierał podczas przemówienia JKM.
A właściwie to nie wiem po co ten krzyk: Cytat: | To jest jeden z powodów dlaczego nigdy nie zagłosuję na Unię Pilityki nieRealnej!!! | I tak nikt nie słyszy i generalnie kogo to obchodzi że nie zagłosujesz...
Proszę nieco tonować swoje wypowiedzi. Wyjasnienie gregg'a wydaje mi się wiarygodne, tak samo jak argumentacja oursona. Odmienne zdania na pewne tematy nie mogą być powodem do obrażania lub też ignorowania kogokolwiek.
red
[ Dodano: 2007-10-10, 13:21 ]
Red
Ten palant, to był w cytacie powyżej, więc tylko się powtórzyłem.
-------------------------------------------------------------------------------------
Co do JKM, to akurat nie jest jego 1wszy problem z kłamliwymi oskarżeniami:
Cytat: |
Korwin-Mikke wygrywa w sądzie z Wrzodakiem
Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał Zygmuntowi Wrzodakowi przeprosić Janusza Korwin – Mikke za kłamstwa jakoby ten „jeszcze nie tak dawno głosował w Sejmie przeciwko ustawie o życiu poczętym”. Decyzją sądu Wrzodak musi sprostować tę informację i przeprosić Korwina-Mikke na łamach "Rzeczpospolitej" w ciągu 48 godzin od uprawomocnienia się orzeczenia.
Orzeczenie zostało wydane w trybie wyborczym.
Sąd wydał również decyzję o zakazie rozpowszechniania kłamliwych informacji oraz obciążył Wrzodaka kosztami procesowymi.
Janusz Korwin-Mikke startuje do Sejmu z 1 miejsca listy Komitetu Wyborczego LPR w Gdańsku, natomiast Wrzodak ubiega się o mandat z list Samoobrony w Rzeszowie.
|
Ostatnio był proces z 3 sędziami, którzy próbowali podważyć decyzję sądu niższej instancji jakoby pewna osoba była w SB. Była mowa w GW
siwy_ - 2007-10-10, 15:52
Myślałem, że JKM jest normalniejszym człowiekiem. Teraz jedno widzę - to idiota. Co mu przeszkadzają dzieci niepełnosprawne w klasach integracyjnych??
Żeby była jasność (cytuję jego słowa):
ourson napisał/a: | nie chcę tylko, by pod przymusem "integrowano" dzieci tych rodziców, którzy sobie tego nie życzą. | to świadczy, że jest idiotą
ourson napisał/a: | gdy jednak zadałem jej pytanie, czy chodzi na WF (odparła twierdząco) i zacząłem pytać, jak może np. grać w piłkę ze zdrowymi dziećmi, | to tym bardziej
ourson napisał/a: | Mała była najwyraźniej rozczarowana, bo chciała podyskutować | z dzieckiem niepełnosprawnym dyskutować czy ćwiczy na wf czy nie?? szympans by się domyślł chyba, nie??
poza tym słowa : ourson napisał/a: | jakiś patafian z LiD-u | , ourson napisał/a: | P.Manueli Gretkowskiej z Partii Ekshibicjonistek | świadczą o wielkiej kulturze
Jedno jest pewne na blogu próbuje się wybielić. Bardziej wiarygodne są relacje ludzi, którzy obserwowali to wydarzenie z boku. Jeśli potwierdziłoby się, że faktycznie takich bzdur nagadał, to to jest skandal i należy takiego człowieka politycznie odesłać do trumny raz na zawsze.
ourson - 2007-10-10, 17:03
gregg, przepraszam. Artykuł był datowany 7:35, Twój post 8:08. Więc uznałem, że czytałeś ten sam artykuł.
siwy_, to nie ja jestem autorem powyższych cytatów.
siwy_ napisał/a: | Cytat: | nie chcę tylko, by pod przymusem "integrowano" dzieci tych rodziców, którzy sobie tego nie życzą. |
to świadczy, że jest idiotą |
A niby dlaczego ma to świadczyć że jest idiotą? Rodzic powinien móc wyrazić swoje zdanie na ten temat i szkoła powinna jego zdanie uszanować. To rodzice są odpowiedzialni za wychowanie swoich dzieci.
siwy_ napisał/a: | z dzieckiem niepełnosprawnym dyskutować czy ćwiczy na wf czy nie?? szympans by się domyślł chyba, nie?? |
domyślił czego?
Sprawa zresztą trafi najprawdopodobniej przed Sąd. Janusz Korwin-Mikke skierował pozew przeciwko Axel-Springer (wydawcy Dziennika) dotyczący naruszenia jego dóbr osobistych.
Mateusz - 2007-10-10, 20:57
siwy
Co to za relacja obiektywna jakiegoś członka LiD ??
A po 2-gie jak ourosn wspomniał, każdy rodzic ma prawo do wychowywania swojego dziecka tak jak uważa za słuszne. Bo albo się trzymamy pewnych zasad, albo stosujemy wyjątki i pokrętną logikę. Generalnie i tak większość rodziców posłałaby swoje dzieci do klas integracyjnych.
Ale należy szanować każde zdanie dawać wolność wyboru. Dobrze wiesz że jak chodziłeś do podstawówki, gimnazjum to i tak było wiele sytuacji o braku tolerancji wobec niepełnosprawnych.
Co do partii feministek, to kobiety te za bardzo nie wiedzą co chcą zmienić... Prędzej czy później wchłonie ich jakaś większa lewicowa partia.
--------------------------------------------------------------------------------------------
Co JKM...
To chyba jest już jego 3 proces sądowy w tym roku.
1wszy to zniesławienie JKM przez Wrzodaka(Samoobrona), proces wygrany kilka dni temu.
2gi to sprawa sędziów sądu wyższego, którzy zmienili decyzję sądu niższej instancji o uznaniu jakiegoś gościa za SB-ka, na co JKM zgłosił sprawę do sądu mając dowody na oszukaństwo.
Kłamliwego artykułu w Dzienniku żaden polityk by nie odpuścił. A skoro tak Dziennik kocha niepełnosprawne dzieci to niech płaci im.
Ferbik - 2007-10-10, 21:08
Co do zdania Mikke odnośnie wyboru przez rodziców, czy ich "normalne" dzieci mają uczęszczać do jednej klasy zintegrowanej z dziećmi z upośledzeniem jest dla mnie przejawem rasizmu, zarówno ze strony Korwina jak i rodziców, którzy nie życzą sobie, żeby ich aryjskie dzieci uczęszczały z dziećmi upośledzonymi. W czym te dzieci są winne? Dla mnie bardziej nienormalni (umysłowo) są rodzice tych "normalnych" dzieci. Dominika już poruszała na tym forum kwestię normalności. Kto tutaj jest normalny w tym wypadku? Myślę, że dla wielu z was jest to pytanie retoryczne.
Ja również uważam, że pan z muszką troszkę się zagalopował w swoich wypowiedziach.
Nazywanie kobiet od ekshibicjonistek nie przystoi żadnemu szanującemu się człowiekowi, który jest osobą publiczną. Ale może Januszek zapatrzył się na innych kolegów z sąsiednich partii? (gwałty, samoobrona, samogwałty...).
Żenua jak dla mnie.
Dominika - 2007-10-10, 21:43
Samo kształcenie w szkole integracyjnej to korzyści dla dzieci zarówno zdrowych jak i chorych. Te pierwsze uczą się bezinteresownej pomocy, docenienia tego co mają, empatii, zrozumienia, akceptacji.
Te drugie przede wszystkim pomoc.
Nie ma możliwości zarażenia się niepełnosprawnością.
Mateusz - 2007-10-10, 21:46
Ferbik
Wg mnie trochę przegiął z wypowiedzią, ale wracając do integracji. To JKM nie jest ani rasistą(fakt że czarnoskórzy mają połowę Nobli z fizyki co kiedyś podkreślił na swoim blogi) a tym bardziej samoobrona(o której już nawet nie pisze, woli pisać o wyczynach PiS czy też LiD).
Chodzi o trzymanie się zasad - wolności wyboru i podejmowania decyzji rodziców w sprawie edukacji ich dzieci. Albo się trzymasz zasad, które głosisz albo traktujesz je wybiórczo w zależności od sytuacji.
Z tymi ekshibicjonistkami, to plakat wyborczy Partii Kobiet i nagie członkinie partii daje różne skojarzenia, zresztą blog JKM, to jego prywatne przemyślenia.
Dominika - 2007-10-10, 21:52
Mateusz często powołujesz się na blogi polityków. Czy Ty wierzysz, że to oni sami tam skrobią? Być może się mylę, ale według mnie, to taki pic na wodę.
Nie byłam na żadnym z blogów polityków.
Zygmunt Stary - 2007-10-10, 22:05
Nie jestem zwolennikiem Korwina i ostro z nim "ściąłem się" w Wieruszowie.
Jestem osobiście zaangażowany w działania służące "pokonywaniu barier".
Jednak zastanawia mnie atakowanie Korwina, a wcześniej Cejrowskiego, za wyrażanie przez nich prawa do "odmienności", np:prawa do tego, aby ktoś nie chciał:
oddawać organów,
traktować czarnoskórych na równi z białymi we wszystkich obszarach rzeczywistości,
traktować kobiety w taki sam sposób jak mężczyzn,
jeździć na oleju roślinnym, obowiązkowo domieszkowanym do benzyny,
nie dawać swojego dziecka do klas integracyjnych itp.
Uważam, że można nie zgadzać się z taką postawą, ale ludziom tym należy się taki sam szacunek jak tym, którzy tego typu postaw nie przejawiają.
Warunkiem tego szacunku jest to, że postawa ta jest ich osobistym wyborem, a nie przenosi się postawę żądania takich samych zachowań od innych ludzi, nawet bezpośrednio im podległych, nawet własnych dzieci.
rhclaus - 2007-10-10, 22:40
Mógł jeszcze dodać, że powinno się deportować wszystkich murzynów, romów i azjatów poza granice Wielkiej Rzeczypospolitej Realnej, bo (o zgrozo!) polskie białe dzieci mogły by zacząć się przebarwiać.
To wszystko manipulacja oczywiście, potwarz i oszustwo. Bo tak na prawdę to Mikke chciał tylko powiedzieć, że nie chce, aby jego dziecko zgłupiało obcując z niepełnosprawnym. Oczywista oczywistość.
Nie mogąc zaprzeczyć idiotyzmowi Führera Januszka zwolennicy UPR pewnie dojdą do oczywistej konkluzj, a mianowicie to LiD podmienił przemówienia i to ten Olejniczak, co jego dziadek był w Armi Czerwonej tak na prawdę tych niepełnosprawnych się doczepił, a nie Führer Januszek.
Zygmunt Stary - 2007-10-10, 23:28
rhclaus napisał/a: | Mógł jeszcze dodać, że powinno się deportować wszystkich murzynów, romów i azjatów poza granice Wielkiej Rzeczypospolitej Realnej, |
Chyba musiaby być trzy razy bardziej schlany niż Kwaśniewski..
Mówienie, że coś powinno... nie leży całkowicie w stylu Korwina...
rhclaus napisał/a: | Bo tak na prawdę to Mikke chciał tylko powiedzieć, że nie chce, aby jego dziecko zgłupiało obcując z niepełnosprawnym. |
To również jest jakiś wymysł, bliski pijackim wynurzeniom Kwaśniewskiego.
Nic nie mógł mówić o swoich dzieciach, bo ma je dorosłe i do szkoły nie chodzą...
Natomiast moim zdaniem ma prawo domagać się, aby uszanować każdego, kto nie chce się poddać terrorowi "poprawności politycznej".
Jaro - 2007-10-11, 06:41 Temat postu: Korwin-Mikke: to była prowokacja
Cytat: | Ta afera z matką i jej niepełnosprawną córką była zapewne prowokacją - pisze w swoim blogu Janusz Korwin-Mikke, odnosząc się do zdarzenia podczas prawyborów we Wrześni, które opisał "Dziennik".
Według gazety w minioną niedzielę Janusz Korwin-Mikke najpierw z mównicy ogłosił, że dzieci zdrowe mogą przejąć schorzenia od niepełnosprawnych, a potem powiedział dziewczynce, która porusza się na wózku, że nie puściłby swojego dziecka do klasy z dziećmi niepełnosprawnymi. Do Wrześni dziewczynkę przywiozła matka, która należy do Partii Kobiet.
Polityk UPR oświadczył wczoraj, że jego słowa zostały przekręcone i zapowiedział, że pozwie "Dziennik" do sądu. Zażądał też od gazety 1 mln złotych na fundusz pomocy dzieciom niepełnosprawnym.
"Dopiero dziś wieczorem przyszło mi do głowy, że ta afera była zapewne prowokacją. Bo niby dlaczego w Partii Ekshibicjonistek pojawiła się nagle matka z niepełnosprawną córką – a zapiewajło z LiD-u zaczął znienacka wrzeszczeć, że ja chcę "izolować" niepełnosprawnych? - pisze w swoim blogu Koriwn-Mikke.
Lider UPR przytacza treść oświadczenia, jakie w jego imieniu miał złożyć do sądu adwokat Korwin-Mikkego.
"Złożyłem w tej sprawie oświadczenie, by zatkać gębę oszczercom – i na tym koniec wyjaśnień" - napisał polityk i uderzył mocnymi słowami w PiS i LiD.
"Nie przypadkiem najsilniejszy atak poszedł ze strony dwóch bratnich, faszyzujących ugrupowań: PiS-u i LiD-u (piszę delikatnie »faszyzujących«, choć powinienem użyć mocniejszego określenia: »socjalizujących«). To one zgodnie i cynicznie wykorzystują niepełnosprawne osoby do rozgrywek politycznych - czytamy w blogu.
"Ta awantura w gruncie rzeczy zrobiła dobrze. Zdecydowana większość rodziców życzy sobie, by to oni decydowali o typie szkoły, do jakiej posyłają swoje dzieci" - kończy wątek Korwin-Mikke.
Przeczytaj najnowszy wpis z bloga lidera UPR
Źródło: onet.pl |
Wszystko to albo prowokacje albo układy polityczne, ech ta IV Rzeczpospolita...
Mateusz - 2007-10-11, 07:45
Jaro
Można to nazywać po swojemu...
Ale jeśli oglądałeś wczoraj fakty, to zwróć uwagę że wypowiadały się tylko 2 partie: PiS i LiD.
Komorowski(PO) nie chciał się wypowiadać, a o zdaniu np PSL też nie było mowy.
Dla mnie jest to jasne, że koalicja PiS-LiD, o której była mowa też na forum jest coraz bardziej prawdopodobna, chyba bardziej prawdopodobna niż PO-LiD.(zwłaszcza że Tusk mówił że koalicji z LiD nie będzie, a czy Kaczyński coś mówił??)
Jaro - 2007-10-11, 08:06
Mateusz, do osądu czy też posiadania swojego zdania nie potrzeba mi wypowiedzi kilku bądź kilkunastu przedstawicieli ugrupowań politycznych.
Mateusz - 2007-10-11, 08:26
Jaro
Nie chodzi mi o zgodne wypowiedzi polityków PiS-LiD, ale o fakt że reszta się nie chciała wypowiedzieć.
Zawsze powtarzam, że każdy ma rozum i wolną wolę i że żaden polityk nie ma prawa narzucać mi czegoś co w jakikolwiek sposób ograniczą moją wolność osobistą (np. przymusowe składki, albo to czy mogę oddać i gdzie pieniądze na cel charytatywny)
Dominika
Co do blogów politycznych, jakiś rok temu szukałem pewnych info na historię i przypadkiem natknąłem się na blog JKM. W to co on pisze o gospodarce w 100% się zgadzam, a w reszcie kwestii mam inne lub podobne zdanie, choćby to że jestem za karą śmierci dla wszystkich morderców.
http://korwinmikke.blogbank.pl/ ---> tu jest tylko o gospodarce, nic o polityce, nic o innych sprawach., logicznie i jasno wyjaśnione są sprawy dlaczego należy zmniejszyć podatki, nie wprowadzać wspólnej waluty euro, dlaczego integracja gospodarcza jest dobra, ale UE już nie.
jestsuper - 2007-10-11, 09:36
Mateusz napisał/a: | Chodzi o trzymanie się zasad - wolności wyboru i podejmowania decyzji rodziców w sprawie edukacji ich dzieci. Albo się trzymasz zasad, które głosisz albo traktujesz je wybiórczo w zależności od sytuacji. |
JKM jest osobą publiczną więc powinien się trzymać zasad moralności i dobrego smaku. Jego teksty były chamskie
Cytat: | "w klasach integracyjnych dzieci zdrowe przejmują schorzenia od chorych" |
tego już w ogóle nie będę komentować...
Dominika - 2007-10-11, 10:24
Mateusz napisał/a: | Co do blogów politycznych, jakiś rok temu szukałem pewnych info na historię i przypadkiem natknąłem się na blog JKM. W to co on pisze o gospodarce w 100% się zgadzam, a w reszcie kwestii mam inne lub podobne zdanie, choćby to że jestem za karą śmierci dla wszystkich morderców. |
Mateusz, zle zrozumiales. Pytam Cię, czy Ty wierzysz w to, że dany blog jest pisany przez konkretnego polityka. A nie czy zgadasz się z jego pogladami.
Przepraszam, za zaśmiecanie tematu, ale tylko chciałabym się dowiedzieć ten mały szczegół.
majk-el - 2007-10-11, 11:54
Ja też w te całe blogi również nie wierze. Czytałem gdzieś, że niektórzy politycy nie mają czasu na pisanie więc zlecają to swym asystentom
ourson - 2007-10-11, 12:25
Ogólnie w blogi niespecjalnie wierzę. Choć biorąc pod uwagę to, że Janusz Korwin-Mikke jest bardzie felietonistą nić politykiem, nie widzę powodu żeby nie wierzyć, że oprócz kilku felietonów tygodniowo do różnych periodyków pisze również krótkie felietony na swój blog.
Mateusz - 2007-10-11, 13:23
jetsuper
Ja tam nie wiem czy te słowa z zarażaniem ludzi niepełnosprawnością wypowiedział JKM. Zwłaszcza że relacja była podana przez jakiegoś głąba. Gdyby to była jednak prawda, to pozostaje mi się jedynie wstydzić, że popieram tego człowieka.
JKM wcale nie mówił, o kategorycznym sprzeciwie lecz tylko o tym, że przymusowe umieszczanie zdrowych dzieci z chorymi bez zgody rodziców nie powinno mieć miejsca. Nie mówił, też o zarażaniu się zdrowych dzieci od chorych, co już z samego logicznego punktu widzenia jest stwierdzeniem na żenująco niskim poziomie.
Cytat: | W wypowiedzi JKM jest sporo racji, ale też nie do końca. Sam na własne oczy widziałem (za czasów gdy chodziłem jeszcze do gimnazjum) jak osoby niepełnosprawne były wyśmiewane. I taka integracja z reguły kończyła się w ten sposób, że dziecko niepełnosprawne miało załatwione zajęcia indywidualne w domu i członkiem klasy pozostawało tylko na papierze.
Nie wiem czy tak ma wyglądać integracja, ale jeżeli na tym ona polega to chyba naprawdę lepiej takich klas nie tworzyć, a pan JKM ma świętą rację.
Błędem Pana Janusza było to, że w ogóle wypowiedział się na ten temat. To było do przewidzenia, ze media wszystko przekręcą i przedstawią "po swojemu".
Teraz UPR to partia, szykanująca niepełnosprawnych z chamem, prostakiem, plugawym i najgorszym człowiekiem...stop zwierzęciem na czele!!!! |
Dominika
ourson już wszystko powiedział. Dodam że w tym blogu jest sporo błędów z hiper linkami, kolorem i wielkością czcionki, a wpisy są nieregularnie umieszczane. JKM czasem wspomina że nie zdążył czegoś napisać bo w pociągu nie było gniazdka i laptop się rozładował.
jestsuper - 2007-10-11, 13:56
Mateusz napisał/a: | jetsuper
Ja tam nie wiem czy te słowa z zarażaniem ludzi niepełnosprawnością wypowiedział JKM. Zwłaszcza że relacja była podana przez jakiegoś głąba. |
Tak z ciekawości spytam skąd wiesz przez kogo była podana ta informacja, i skąd wiesz, że jest on głąbem? Czy to nie są bezpodstawnie wypowiedziane słowa? Może jest on głąbem dlatego, że przedstawił JKM w złym świetle i poddał go krytyce...
rhclaus - 2007-10-11, 14:12
Mateusz napisał/a: | przymusowe umieszczanie zdrowych dzieci z chorymi bez zgody rodziców nie powinno mieć miejsca |
Tak. Jak już pisałem. Aryjskie dzieci nie mogą chodzić z niepełnosprawnymi do klasy, bo im się smutno zrobi na widok kogoś na wózku.
Tak samo przymusowe pracowanie z niepełnosprawnym w jednym przedsiębiorstwie również nie powinno mieć miejsca. Pracodawca powinien zastrzegać, czy chce zatrudniać osoby niepełnosprawne, bo ktoś może sobie nie życzyć takich atrakcji podczas pracy.
To już nawet śmieszne nie jest.
Mateusz - 2007-10-11, 14:42
jetsuper
To była "obiektywna" relacja jakiegoś gościa z LiD., parti o przeciwnych poglądach do JKM.
Nie mogę uwierzyć, że JKM mógłby powiedzieć coś tak nielogicznego i prostackiego: "można się zarazić niepełnosprawnością". To nawet do Leppera nie pasuje...
Czytając jego blog gospodarczy, nie wierzę że człowiek który tłumaczy pewne skomplikowane obliczenia, albo tłumaczy dlaczego płaca minimalna jest zła, mógłby coś tak głupiego powiedzieć.
"Dziennik" dobrze wie, że:
Cytat: | Komu ludzie uwierzą nam?? Czy temu wariatowi w muszce, który mówi jakieś niezrozumiałe dla większości ludzi rzeczy? | W dodatku od dłuższego czasu nikt o JKM nie mówił, a że zbliżają się wybory to trzeba "udupić", bo ludzie i tak zapamiętają coś z tego.
JKM z pewnością wygra proces z Dziennikiem, ale co mu po tym ?? Skoro część ludzi po tym wydarzeniu uzna go za rasistę lub jakiegoś nietolerancyjnego. A najwięcej się odzywali w tej sprawie PiS i LiD, którym jest to na rękę.
Gregg Sparrow - 2007-10-11, 14:46
rhclaus napisał/a: | Mateusz napisał/a: | przymusowe umieszczanie zdrowych dzieci z chorymi bez zgody rodziców nie powinno mieć miejsca |
Tak. Jak już pisałem. Aryjskie dzieci nie mogą chodzić z niepełnosprawnymi do klasy, bo im się smutno zrobi na widok kogoś na wózku.
Tak samo przymusowe pracowanie z niepełnosprawnym w jednym przedsiębiorstwie również nie powinno mieć miejsca. Pracodawca powinien zastrzegać, czy chce zatrudniać osoby niepełnosprawne, bo ktoś może sobie nie życzyć takich atrakcji podczas pracy.
To już nawet śmieszne nie jest. |
rhclaus Masz całkowitą rację.
Dzieci powinny się od małego uczyć że niepełnosprawni to też są ludzie i że im należy pomagać.
Jak to powiedział jeden chłopiec z porażeniem mózgowym "nie bójcie się tą chorobą się nie można zarazić". Ale za to na wuefie "normalne" dzieci nie mogłyby z nim zagrać w piłkę...
Szkoda gadać...
Natomiast nie wiem czy wiecie (szczególnie Mateusz bo on wypowida się w tej sprawie krytycznie) że przebywanie z osobami niepełnosprawnymi to jedna z najlepszym metod resocjalizacji więźniów?
siwy_ - 2007-10-11, 15:40
Mateusz napisał/a: | przymusowe umieszczanie zdrowych dzieci z chorymi bez zgody rodziców nie powinno mieć miejsca. |
Mateusz zdrowy jesteś?? Jaka zgoda rodziców??? Na co?? Na to, że chodzą do klasy z niepełnosprawnymi? Jakie to ma znaczenie? Już rozmawialiśmy dziś o tym w szkole. Może niedługo rodzice będą decydować, czy ich dziecko ma chodzić do klasy z brunetami, niskimi, wysokimi czy grubymi. Zrozum, niepełnosprawność to nie jest żadna odmienność, tu nie ma co podejmować jakichkolwiek decyzji. W ogóle nie używajmy określenia klasy integracyjne. Dla mnie zupełnie normalne by było, że się w dowolnej klasie trafia osoba niepełnosprawna i nie trzeba się z nią jakoś specjalnie integrować, bo ona nie jest inna, nie jest żadnym zjawiskiem. Tylko ograniczony umysłowo rodzic może w ogóle w tej kwestii mieć wątpliwości i zastanawiać się, czy posyłać dziecko do takiej klasy. Jeśli się tacy pier*olnięci rodzice trafiają, to stwierdzam jasno w tej sprawie nie ma wolności, nie mają oni prawa wyboru, państwo ma zadecydować za nich (chociaż de facto to nie państwo w tej kwestii decyduje), bo to nie są normalni ludzie tylko zezwierzęceni ignoranci.
ourson napisał/a: | Rodzic powinien móc wyrazić swoje zdanie na ten temat i szkoła powinna jego zdanie uszanować. To rodzice są odpowiedzialni za wychowanie swoich dzieci. |
taki debilny rodzic nie ma prawa wyrażać publicznie swojego debilnego zdania w tej sprawie
Mateusz napisał/a: | każdy rodzic ma prawo do wychowywania swojego dziecka tak jak uważa za słuszne |
w tej kwestii słuszny jest jedynie jeden model wychowania dziecka, nie ma się nad czym zastanawiać
Ferbik napisał/a: | jest dla mnie przejawem rasizmu, zarówno ze strony Korwina jak i rodziców, którzy nie życzą sobie, żeby ich aryjskie dzieci uczęszczały z dziećmi upośledzonymi. W czym te dzieci są winne? Dla mnie bardziej nienormalni (umysłowo) są rodzice tych "normalnych" dzieci. Dominika już poruszała na tym forum kwestię normalności. Kto tutaj jest normalny w tym wypadku? Myślę, że dla wielu z was jest to pytanie retoryczne. | 100% racji
tyle w tym temacie pzd
Mateusz - 2007-10-11, 18:55
gregg
Metoda z pewnością dobra, ale wątpię żeby coś się zmieniło w systemie karno-wychowawczym.
siwy
Generalnie rzecz biorąc JKM gadał o edukacji i o tym, że rodzice mają prawo decydować czy chcą wysyłać dzieci do klas z mundurkami, czy chcą je wysyłać do klas integracyjnych itd. Na to ktoś się odezwał że JKM chce odebrać dzieciom niepełnosprawnym prawo do edukacji...
basteks - 2007-10-11, 19:26
A część rodziców będzie chciała z katolikami, a inna z jechowymi. Niektórzy nie będą chcieli kobiet nauczycieli, inni bez fizyki a jescze inni bez biologii.
Ja zadam jedno pytanie, dlaczego po prostu nie można powiedzieć przepraszam, powiedzieć, że walnęło się i tyle.
Jak Kwasniewski jest pijany - to ma chorobę tropikalną (nie tak dawno była to pomroczność jasna), jak Beger kupuje podpisy to tak naprawde płaci za benzynę, a Korwin tez miał coś innego na myśli.
Ferbik - 2007-10-11, 20:49
W jakim wieku my żyjemy? Jak można sobie nie życzyć, żeby nasze dziecko miało styczność z dzieckiem niepełnosprawnym? Co za prostackie zachowanie! Problem z własnym ego i próba dowartościowania się przez pokazanie na siłę, że jest się lepszym? Skoro JKM takie zachowanie popiera, to sam jest upośledzony. Rodzice, którzy w taki sposób podchodzą do tematu niepełnosprawności, jako choroby zakaźnej są dla mnie skończonymi debilami, nie zasługującymi na odizolowanie od społeczeństwa.
konto_nieaktywne - 2007-10-11, 21:13
Media ( niezależne , a jakże) coś napisały...ludzie powtarzają...i dla wielu jest to podstawa do autorytatywnego określania intelektu i poglądów Korwina Mikke.
K.M. znany wszystkim jest od dawna i oczywistym jest, że sukcesu politycznego w tym kraju nie osiągnie. Dlaczego ? Bo nikt tak jak on nie mówi, to co myśli ( pozostali politycy robią dokladnie odwrotnie) i nikt tak jak on, nie potrafi z łatwością obnażyć wszechobecną ludzką głupotę, a tego żaden wyborca...nie zcierpi. Pozdrowienia.
siwy_ - 2007-10-11, 21:32
masakra napisał/a: | nikt tak jak on, nie potrafi z łatwością obnażyć wszechobecną ludzką głupotę, | takimi wypowiedziami obnaża przede wszystkim swoją głupotę
Ferbik - 2007-10-11, 21:38
masakra napisał/a: | Media ( niezależne , a jakże) coś napisały...ludzie powtarzają...i dla wielu jest to podstawa do autorytatywnego określania intelektu i poglądów Korwina Mikke.
K.M. znany wszystkim jest od dawna i oczywistym jest, że sukcesu politycznego w tym kraju nie osiągnie. Dlaczego ? Bo nikt tak jak on nie mówi, to co myśli ( pozostali politycy robią dokladnie odwrotnie) i nikt tak jak on, nie potrafi z łatwością obnażyć wszechobecną ludzką głupotę, a tego żaden wyborca...nie zcierpi. |
Skoro nie mówi tak jak powinien - a polityk powinien mówić w taki sposób, żeby dotrzeć pozytywnie do ludzi - widocznie nie nadaje się na polityka. I jeśli faktycznie tak powiedział, a z wielu źródeł już dowiedziono, że tak, to powinien się tego wstydzić a ludzie, którzy w niego ślepo wierzą, powinni się zastanowić, czy równie ślepo go bronić, bo zauważam takie gurowanie, jak w przypadku ojdyra i moherów, co nie powinno mieć miejsca w polityce. Ja popieram Kwaśniewskiego, ale zarazem wstydzę się za jego niektóre zachowania, dlatego też nie rozumiem ludzi, którzy zapatrzeni w swego wybranka politycznego nie dadzą powiedzieć na niego złego słowa.
Każdy z nas jest tylko człowiekiem, każdemu z nas zdarza się popełniać błędy.
Jeśli natomiast ktoś myśli, że nie popełnia błędów, tylko uczy się na błędach innych - jest w błędzie.
konto_nieaktywne - 2007-10-11, 22:28
Nie mam zamiaru dyskutować tu o własnych lub kogoś poglądach politycznych, bo je wyrażam w akcie głosowania w czasie wyborów. To osobista sprawa każdego. Podziwiam waszą wiarę w to co przekazują media ( szczególnie w okresie kampanii wyborczej). Ja tej wiary nie mam za grosz. Ferbik...z drugiej strony Twoje oburzenie na rzekome słowa o " nieposyłaniu dziecka do klasy z dziećmi kalekimi" ( ups...poprawnie politycznie jest powiedzieć "niepełnosprawnymi" ) w kontekście popierania Kwaśniewskiego mówiącego gładko i zawsze, to co chce usłyszeć wyborca, mnie nie dziwi. Jest to jednak własny wybor obywatelski i każdy ma do takiego wyboru prawo. Pozdrowienia.
ourson - 2007-10-11, 23:40
basteks napisał/a: | ak Kwasniewski jest pijany - to ma chorobę tropikalną (nie tak dawno była to pomroczność jasna), jak Beger kupuje podpisy to tak naprawde płaci za benzynę, a Korwin tez miał coś innego na myśli. |
Różnica jest taka, że Korwin oddał sprawę do sądu. Po orzeczeniu sądu będziemy mogli dyskutować dalej.
siwy_ napisał/a: | w tej kwestii słuszny jest jedynie jeden model wychowania dziecka, nie ma się nad czym zastanawiać |
No, mieliśmy już wiele "jedynie słusznych modeli". Proponuję wprowadzić jeszcze następujące:
- mycia zębów 2x dziennie,
- czytania dzieciom na dobranoc,
- codziennej rannej gimnastyki - minimum 15 minut,
- badań profilaktycznych co 6 miesięcy,
i wiele innych oczywistych działań korzystnych dla ludzi.
W chwili obecnej rodzice mają prawo wyboru, czy chcą aby ich dzieci uczęszczały do klasy integracyjnej. Tak samo jak rodzice dzieci niesłyszących i niedosłyszących mają prawo wyboru czy chcę posłać dziecko to zwykłej szkoły czy szkoły dla osób niesłyszących/niedosłyszących. Tak samo jak rodzice mają prawo wybrać szkołę dla swojego dziecka. Jak mają prawo wyboru nt posłania dziecka do żłobka, przedszkola, a nawet szkoły (w Polsce edukacja domowa nie jest zabroniona). I bardzo dobrze.
Wolność. Tak to się nazywa.
Ferbik napisał/a: | Skoro nie mówi tak jak powinien - a polityk powinien mówić w taki sposób, żeby dotrzeć pozytywnie do ludzi - widocznie nie nadaje się na polityka. |
Raczej nie nadaje się na polityka d***kratycznego. Różnica często jest taka jak między krzesłem i krzesłem elektrycznym.
A co do całego "zajścia" - nie wiem co powiedział JKM. I nie zamierzam bronić tutaj jego osoby, sąd wyjaśni co ma wyjaśnić.
Mateusz - 2007-10-12, 12:21
Cytat: | Polskie Radio podało niedawno, że szkoły „integracyjne” to wprawdzie dobry pomysł, tyle, że w praktyce koszmarnie realizowany... |
A teraz coś o szkołach integracyjnych z punktu osób niepełnosprawnych:
Polska szkoła segreguje uczniów i dyskryminuje niepełnosprawnych
http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/20645
Cytat: | Polska szkoła jest szkołą segregacyjną i dyskryminacyjną jeśli chodzi o traktowanie uczniów niepełnosprawnych - podkreślali uczestnicy dwudniowej konferencji: "Niepełnosprawni w systemie oświaty i na rynku pracy", która odbywała się w dniach 27 - 28 września 2007 r. w Warszawie.
Według ekspertów, zbyt dużo niepełnosprawnych uczniów uczy się w szkołach specjalnych, mimo że rodzaj ich niepełnosprawności pozwala na naukę w zwykłych szkołach, gdyby tylko stworzono im tam odpowiednie warunki.
Jednak ci niepełnosprawni, którzy uczą się zwykłych szkołach, bardzo często natrafiają na bariery - nauczycieli nieprzygotowanych do pracy z nimi, podręczniki niedostosowane do ich potrzeb, oraz bariery architektoniczne.
Jak mówiła socjolog, prof. Anna Firkowska - Mankiewicz z Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie, stosunek do osób niepełnosprawnych zmienia się "od kompletnego ostracyzmu, lęku, nieufności, wstrętu, odrazy przechodzimy do postaw coraz bardziej akceptu- jących. Zaczynamy zauważać, że osoby niepełnosprawne są wśród nas, nie reagujemy już alergicznie na ich widok".
- Ciągle nie umiemy jednak spojrzeć na osoby niepełnosprawne jak na równoprawnych obywateli, a przecież rodzice dzieci niepełnosprawnych płacą takie same podatki jak rodzice dzieci zdrowych, sami niepełnosprawni, gdyby stworzyć im warunki pracy, też płaciliby podatki - podkreśliła. Zaznaczyła, że o równoprawnym traktowaniu niepełnosprawnych mówią m.in. wszystkie konwencje praw człowieka.
- Tymczasem polska szkoła jest jeszcze ciągle segregacyjna, choć widać pewne zmiany na plus. Pojawiły się szkoły integracyjne - taka mniej ostra forma segregacji. Na świecie myśli się już inaczej. Nie mówi się o osobnym kształceniu niepełnosprawnych czy o ich integracji, lecz o włączaniu, czyli dostosowywaniu zwykłych szkół masowych do uczniów, którzy w pewien sposób różnią się od pozostałych. Niepełnosprawność jest bowiem zwykłą ludzką kondycją, każdy z nas może w każdej chwili stać się niepełnosprawny - mówiła.
Dlatego ważne jest by dzieci niepełnosprawne już na etapie wychowania przedszkolnego uczestniczyły w zajęciach z resztą dzieci. Jest to potrzebne zarówno jednym jak i drugim, tak by w przyszłości budowały właściwe relacje społeczne.
- Tak się jednak w Polsce nie dzieje. Dyskryminacja dzieci niepełnosprawnych zaczyna się już w przedszkolu. Do przedszkoli trudno się w ogóle dostać, bo jest w nich zbyt mało miejsc w stosunku do liczby chętnych, a podania rodziców dzieci niepełnosprawnych są w pierwszej kolejności odrzucane - powiedziała prof. Anna Firkowska - Mankiewicz.
Jej zdaniem, dyskryminacja trwa dalej w szkole podstawowej, a nasila się w gimnazjum i szkołach ponadgimnazjalnych, a odsetek osób niepełnosprawnych na studiach jest znikomy.
Z danych MEN, wynika, że odsetek dzieci niepełnosprawnych uczących się w szkołach specjalnych wynosi 65%, w tym: w szkołach podstawowych - 44%, w gimnazjach - 63%, w szkołach ponadgimnazjalnych - 72%.
W integracyjnych szkołach podstawowych uczy się 16% niepełnosprawnych, w gimnazjach integracyjnych - 5%, w integracyjnych szkołach ponadgimnazjalnych - 4%.
W Europie w kształceniu włączającym przodują Norwegia i Włochy, gdzie od lat nie ma w ogóle szkół specjalnych i integracyjnych. Nie ma takich szkół także we francuskojęzycznej części Kanady. W ostatnim czasie dużo na rzecz upowszechnienia kształcenia włączającego zrobiono również w Wielkiej Brytanii.
Według Pawła Wdówika, z Biura ds. Osób Niepełnosprawnych Uniwersytetu Warszawskiego, szkoły specjalne i integracyjne nie przygotowują uczniów do podjęcia studiów. Na studiach nie radzą sobie też ci niepełnosprawni, którzy byli nauczani w sposób indywidualny. Jak mówił, obecnie wszyscy niepełnosprawni studenci UW to absolwenci zwykłych szkół.
Doradca metodyczny w zakresie kształcenia specjalnego w Warszawie, Lidia Klaro - Celej, poinformowała, że z danych z mazowieckiego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli wynika, że przytłaczająca większość nauczycieli szukających wsparcia metodyków, to nauczyciele szkół masowych, szukający pomocy w pracy z uczniami niepełnosprawnymi, z deficytami zdrowia, z nadpobudliwością czy problemami z koncentracją.
Uczestnicy konferencji zwracali uwagę nie tylko na bariery mentalne na które napotykają niepełnosprawni uczniowie, ale też na nadal istniejące bariery architektoniczne. Większość budynków szkolnych w Polsce to stare budynki, nieprzystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych.
W Polsce brakuje przepisów, które nakazywałyby dostosowanie budynku użyteczności publicznej do potrzeb osób niepełnosprawnych przy okazji przeprowadzanych w nim remontów. Takie przepisy istnieją w innych krajach europejskich - zauważyła prof. Ewa Kuryłowicz, z Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej. - Jeśli nie ma przepisów, to inwestorzy nie chcą wydawać środków na dostosowanie budynków - zaznaczyła.
Mówiła także, że choć od 12 lat obowiązuje u nas prawo, zgodnie z którym każdy nowy budynek użyteczności publicznej musi być pozbawiony barier architektonicznych, to są architekci starający się obejść to prawo.
- Ktoś, kto nie ma wśród bliskich, w rodzinie, w gronie przyjaciół i znajomych osoby niepełnosprawnej lub sam nie doświadczył ograniczeń, nie zdaje sobie sprawy z problemów, przed jakimi taka osoba staje.
Z szacunków Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie wynika, że w Polsce jest 400 - 500 tys. uczniów niepełnosprawnych.
|
[ Dodano: 2007-10-12, 13:23 ]
Gdyby rodzice mogli wybierać szkoły i inne rzeczy dotyczące edukacji ich dzieci, to generalnie szkoły byłyby rzeczywiście przystosowane dla osób niepełnosprawnych - wolny rynek wymusza zapotrzebowanie na władzach...
Ferbik - 2007-10-12, 12:33
masakra napisał/a: | Ferbik...z drugiej strony Twoje oburzenie na rzekome słowa o " nieposyłaniu dziecka do klasy z dziećmi kalekimi" ( ups...poprawnie politycznie jest powiedzieć "niepełnosprawnymi" ) w kontekście popierania Kwaśniewskiego mówiącego gładko i zawsze, to co chce usłyszeć wyborca, mnie nie dziwi. Jest to jednak własny wybor obywatelski i każdy ma do takiego wyboru prawo. Pozdrowienia. |
Jeśli nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi i próbujesz mnie tutaj atakować za popieranie Kwaśniewskiego, to może wypowiedź rhclausa będzie dla Ciebie bardziej przejrzysta i zrozumiała, bo dokładnie to samo chciałem przekazać. Zarzucać komuś brak logiki w pisaniu, nie potrafiąc czytać ze zrozumieniem i atakowanie kogoś, nie ustosunkowując się do tematu to widzę Twoja domena.
Poza tym, jeśli nie wiesz do czego służy cudzysłów, to go po prostu nie używaj. Nie napisałem "dzieci kalekie".
rhclaus napisał/a: | Tak. Jak już pisałem. Aryjskie dzieci nie mogą chodzić z niepełnosprawnymi do klasy, bo im się smutno zrobi na widok kogoś na wózku.
Tak samo przymusowe pracowanie z niepełnosprawnym w jednym przedsiębiorstwie również nie powinno mieć miejsca. Pracodawca powinien zastrzegać, czy chce zatrudniać osoby niepełnosprawne, bo ktoś może sobie nie życzyć takich atrakcji podczas pracy.
To już nawet śmieszne nie jest. |
masakra: jako, że jesteś lekarzem gratuluję kontaktu z samymi zdrowymi pacjentami.
siwy_ - 2007-10-12, 12:34
ourson napisał/a: | W chwili obecnej rodzice mają prawo wyboru, czy chcą aby ich dzieci uczęszczały do klasy integracyjnej. Tak samo jak rodzice dzieci niesłyszących i niedosłyszących mają prawo wyboru czy chcę posłać dziecko to zwykłej szkoły czy szkoły dla osób niesłyszących/niedosłyszących. Tak samo jak rodzice mają prawo wybrać szkołę dla swojego dziecka. Jak mają prawo wyboru nt posłania dziecka do żłobka, przedszkola, a nawet szkoły (w Polsce edukacja domowa nie jest zabroniona). I bardzo dobrze. |
Ponawiam swoją wypowiedź:
Może niedługo rodzice będą decydować, czy ich dziecko ma chodzić do klasy z brunetami, niskimi, wysokimi czy grubymi. Nie, rodzice nie mogą decydować w kwestiach oczywistych. Jeśli nie potrafią zrozumieć, że niepełnosprawność to nie jest żadna odmienność, to należy przynajmniej uchronić ich dzieci przed taką nieświadomością.
Dominika - 2007-10-12, 12:38
Kolejny fakt:
rodzice nie są w stanie przyznać się , przyjąć do wiadomości tego, że mają chore dziecko.
Dostają opinię od lekarza, od psychologa, a mimo wszystko posyłaja dzieci do normalnych przedszkoli, szkół, w tym momencie bardziej krzywdząc dziecko.
Nie chcę jednak generalizować, choc tak jak mówie- sa takie przypadki.
przyklad-
dziecko nie zaczyna długo mówić, rodzice mają wrażenie, że robi im coś "na złość" - wylewa jedzenie - tak jakby nie słyszało co się do niego MÓWI. Nie domyślają się, że ich dziecko ma problemy ze słuchem, z czym wiąże się nieumiejętność powtórzenia prostych sylab "ma-ma, ta-ta". I tak czekają.... posyłają dziecko do przedszkola, tam personel podpowiada, żeby iśc do specjalisty, sprawdzić słuch. Rodzice idą, bo już mają dość nieznośnego dzieciaka. Dowiaduja się, że dziecko nie słyszy, orzeczenie chowaja na dno biurka. Dziecko opóźnia się w rozwoju z roku na rok w stosunku do swoich równieśników....
ta historia jest zasłyszana z opowiadań psychologa szkolnego w Lodzi.
ourson - 2007-10-12, 13:32
Cytat: | Ponawiam swoją wypowiedź:
Może niedługo rodzice będą decydować, czy ich dziecko ma chodzić do klasy z brunetami, niskimi, wysokimi czy grubymi. Nie, rodzice nie mogą decydować w kwestiach oczywistych. Jeśli nie potrafią zrozumieć, że niepełnosprawność to nie jest żadna odmienność, to należy przynajmniej uchronić ich dzieci przed taką nieświadomością. |
No i tutaj się różnimy. Rodzic ma prawo decydować. A szkoła nie musi się dostosowywać do jego wymagań. Rodzic wtedy może zabrać dziecko ze szkoły i przenieść je do innej, lub edukować dziecko w domu, zatrudniając np. prywatnych nauczycieli. Jego wybór.
rhclaus - 2007-10-12, 13:38
ourson napisał/a: | edukować dziecko w domu, zatrudniając np. prywatnych nauczycieli. Jego wybór. |
A równy dostęp do edukacji dla wszystkich? czy to z małych miast, wsi, czy też dla niepełnosprawnych? ;>
To akuratnie gwarantuje konstytucja.
ourson - 2007-10-12, 14:51
rhclaus, nie widzę związku między moją wypowiedzią a Twoim zapytaniem.
A jeśli pytasz ogólnie , to cóż można powiedzieć. Fikcja. Nie ma czegoś takiego jak równy dostęp, równe szanse itp. itd. To jest po prostu nierealne. Zawsze osoby zamieszkałem na wsi będą miały gorszy dostęp do wielu rzeczy - szkół, kin, teatrów, przedszkoli, służby zdrowia i wielu innych.
A swoją drogą (choć właściwie od tego może trzeba było zacząć) - co rozumiesz przez równy dostęp do edukacji?
Ferbik - 2007-10-12, 14:59
ourson napisał/a: | Zawsze osoby zamieszkałem na wsi będą miały gorszy dostęp do wielu rzeczy - szkół, kin, teatrów, przedszkoli, służby zdrowia i wielu innych. |
I również często gorsze traktowanie, tak jak i niepełnosprawni.
Myślę, że słusznym jest w edukacji stawianie wszystkich na równi, a nie traktowanie wybiórczo. To nie szkoły prywatne, gdzie rodzice płacą za wychowanie.
ourson - 2007-10-12, 15:17
Ferbik napisał/a: | Myślę, że słusznym jest w edukacji stawianie wszystkich na równi, a nie traktowanie wybiórczo |
Ponawiam pytanie - co oznacza Waszym zdaniem równy dostęp do edukacji, czy też stawianie wszystkich na równi?
Administrator - 2007-10-12, 15:33
Ferbik a kto płaci w szkole publicznej jak nie Ty? Oby się nie okazało że kosztuje to więcej niż szkoła prywatna.
Nie ma i nigdy nie będzie równego dostępu do edukacji. To tak jakby zaproponować wszystkim w kraju równe pensje, taką samą odleglość do pracy iszkoły, takie same mieszkania, meble... hmmmmm czy czegoś wam to nie przypomina?
siwy_ - 2007-10-12, 16:44
Administrator napisał/a: | Ferbik a kto płaci w szkole publicznej jak nie Ty? Oby się nie okazało że kosztuje to więcej niż szkoła prywatna. | bez przesady
Administrator - 2007-10-12, 17:07
Cytat: | Średni dla wszystkich badanych szkół i placówek koszt kształcenia w 2003 r. wyniósł per capita 3.754 zł. To prawie dokładnie tyle, ile wyniosła przeciętna suma rocznych wydatków na jednego ucznia w Polsce wg informacji ministerstwa, a która w tym roku stanowiła 3.762 zł (łączne wydatki wyniosły 26.081.227 tys. zł. przy ogólnej liczbie uczniów wynoszącej 6.932,1 tys.[1]).
W poszczególnych grupach placówek roczne koszty kształtowały się także na zróżnicowanym poziomie. I tak:
* w przedszkolach średni koszt edukacji jednego wychowanka wyniósł 4.884 zł. Trzeba jednak pamiętać, że w tej grupie placówek średnie koszty zawierały się w przedziale od 3.346 zł do 6.258 zł. Tylko w tych placówkach widać wyraźną zależność między liczbą wychowanków a kosztami. Niższe koszty uzyskiwały przedszkola z liczbą wychowanków pow. 120, zaś najwyższe z liczbą dzieci poniżej 70.
* w szkołach podstawowych średni koszt kształcenia jednego ucznia wyniósł 3.622 zł, przy czym zbiór zawierał się w przedziale od 2.785 do 8.490 zł. W szkołach wiejskich od 3.137 do owych 8.490 zł, w miejskich natomiast od 2.785 do 4.514 zł. Jednak, w odróżnieniu od przedszkoli trudno tu dopatrzyć się innych prawidłowości, jak choćby wyraźna wielkość placówki. |
Źródło: Instytut badań w Oświacie
http://www.ibo.edu.pl/bad...i_finansowe.asp
Weź po uwagę że te dane nie obejmują zapewne kosztów dowozu dzieci do szkoły, internatów, stypendiów. Po drugie dane z roku 2003.
Dla przykładu posłużę się górnymi kosztami - ponieważ chcę pokazać że szkoła publiczna niekoniecznie musi być tańsza od prywatnej.
Koszty poniesione przez budżet na kształcenie cześć dzieci w roku 2003 wynosiły:
Przedszkole - 6.258/12 = 521zł miesięcznie
Szkoła - 8.490/10 (bez wakacji) = 849zł miesięcznie
Czy to mało biorąc pod uwagę rok 2003 i nie uwzględnianie wszystkich kosztów?
Przeciętne wynagrodzenie wzrosło od tego czasu 20%.
A teraz o cenach w szkołach prywatnych
Cytat: | W Lublinie wzrasta liczba szkół niepublicznych. . Koszty uczęszczania do takich placówek są bardzo zróżnicowane. Najdroższe są licea ogólnokształcące. Miesiąc nauki może tu, kosztować 450 zł, lub nawet ok. 650 zł. Nieco taniej jest w gimnazjach, ale tu również różnice są spore. Można się w nich uczyć za 450 zł miesięcznie, ale są też szkoły, w których czesne za miesięc wynosi ok. 600 zł. Podstawówki są tańsze (ok. 400-500 zł), ale nie jest to zasadą. W części szkół kwoty są identyczne jak te, które trzeba zapłacić za gimnazjum. |
Źródło: http://www.kurierlubelski...tid=9&pid=42497
A tutaj przypadki jednych z droższych szkół w Warszawie:
Cytat: |
Przedszkole językowe prowadzone przez Greenwich School of English wpisowe 750 zł, czesne 950 zł, ; prywatna szkoła podstawowa i prywatne gimnazjum w Warszawie: 1800 zł wpisowe, czesne - 600 zł; społeczne gimnazjum i LO: 650 zł wpisowe, czesne - 600 zł. |
To naprawdę nie jest takie oczywiste że szkoła publiczna jest tańsza. A jeśli szkoła prywatna będzie droższa powiedzmy o 10-20% to dlaczego nie mogę dopłacić tylko różnicy?
Mateusz - 2007-10-13, 07:46
Ludzie mówią że JKM „Chce dzielić dzieci na lepsze i gorsze”. A jest dokładnie odwrotnie.
Cytat: | Otóż na to by wydać zarządzenie, że „dzieci niepełnosprawne powinny być przydzielane do klas z dziećmi sprawnymi” trzeba najpierw właśnie podzielić dzieci na sprawne i niepełnosprawne!! |
Administrator
Zakładając że Polacy po wczorajszej debacie zrozumieli że wszystko idzie z ich składek i podatków, to może wizja prywatnego szkolnictwa wyższego stanie sie realna.
Gregg Sparrow - 2007-10-13, 09:58
onet napisał/a: | Kampania LPR bez Janusza Korwin- Mikkego?
"Dziennik": LPR zrezygnowała z używania wizerunku Janusza Korwin-Mikkego w kampanii wyborczej - dowiedziała się gazeta. Według gazety powodem decyzji jest wypowiedź polityka na temat nauki osób niepełnosprawnych w klasach integracyjnych.
Janusz Korwin-Mikke podczas prawyborów we Wrześni miał powiedzieć, że "w klasach integracyjnych dzieci zdrowe przejmują schorzenia od niepełnosprawnych" oraz obraził matkę niepełnosprawnej dziewczynki. Polityk zaprzecza, że użył takich słów i twierdzi, że stał się obiektem negatywnej kampanii politycznej.
Byłego lidera Unii Polityki Realnej czeka też z tego powodu proces w trybie wyborczym. Wniosek do Sądu Okręgowego w Warszawie złożyła w tej sprawie Partia Kobiet. |
No i się zaczęło. Już go nie chcą w swojej kampanii, bo im psuje wizerunek. Więc jednak coś w tym jest, skoro nawet LPR w to uwierzyła.
siwy_ - 2007-10-13, 12:45
gregg napisał/a: | Więc jednak coś w tym jest, skoro nawet LPR w to uwierzyła. |
no dokładnie. Na 99% po tym wybryku JKM LPR nie wchodzi do parlamentu, zobaczycie
Mateusz - 2007-10-14, 16:06
rhclaus
Ja wygram piwo
gregg
Tydzień temu JKM założył sprawę Dziennikowi, więc ataki tej niemieckiej gazety mnie nie dziwią.
Komentarz bloga:
Cytat: |
13 października 2007
Wreszcie dobry sondaż...
Bardzo ostro atakujący mnie „DZIENNIK”, wydawany przez „AxelSpringerVerlag”, zamieścił tym razem krzepiącą statystykę: 61% ankietowanych uważa, że powinienem wycofać się z polityki, 26%nie ma zdania, a 13% nie widzi powodu.
Od dwóch miesięcy tłumaczę, że otrzymamy właśnie jakieś 13% głosów. Oczywiście: zagłosuje na nas część z tych 26% - a nie zagłosuje część z tych 13% - ale to jest skala wielkości.
W polityce ważne jest, by wiedzieć, na kogo się liczy. Jeśli naszym celem jest zdobyć głosy 15% np. Prawicy – to im bardziej pozostałe 85% będzie nas nienawidzieć, wyzywać itp – tym lepiej! To wzmacnia chęć wsparcia nas przez ludzi normalnych. Natomiast chęć przypodobania się wszystkim powoduje, że nasz naturalny elektorat może wzruszyć ramionami i powiedzieć: „To tacy sami jak tamci, usiłują demagogią przypodobać się wszystkim; pewno idzie im o koryto...”. Głosów Lewicy się nie zyska – głosy Prawicy można stracić.
Tym bardziej, że Prawica jest raczej autorytarna – i nie znosi nielojalności.
Dlatego ja osobiście jestem zwolennikiem brania byka za rogi – ale to nie ja decyduję o kształcie propagandy KW LPR, więc lojalnie się podporządkowuję. Pogadamy po wyborach...
JKM (23:50) |
jestsuper - 2007-10-14, 21:39
Ten blog to taki lans jaki to ja jestem fajny i co ciekawego ja wam powiem...
Administrator - 2007-10-14, 21:59
Powinien pisać bloga w którym atakuje siebie?
rhclaus - 2007-10-14, 22:11
Mateusz napisał/a: | niemieckiej gazety |
Z tego co wiem piszą tam nasi rodacy. Doszukiwanie się wszędzie żydów, niemców i komunistów to po pierwsze KRETYNIZM, po drugie OGRANICZNIE UMYSŁOWE, po trzecie KSENOFOBIA.
Skrytykował JKM = żyd, komuch, niemiec albo rusek*
______
* - niepotrzebne skreślić
Mateusz - 2007-10-15, 10:58
rhclaus
Miki proszę... Wcale nie jestem fanem JKM i nie rób ze mnie oszołoma proszę.
Nie przekonasz mnie do PO, bo UPR ma zdecydowanie lepszy program gospodarczy.
rhclaus - 2007-10-15, 14:07
Ja teraz piszę o twoich nieustannych aluzjach do tego, że wszystko co w Polsce złe lub ew. co nie jest zgodne z twoim światopoglądem jest niemieckie.
siwy_ - 2007-10-15, 14:22
Sprawa ta pokazuje jedno - jak ciężko jest się przyznać do błędu. Jak ten facet musi być zadufany w sobie (może po prostu głupi?), że sięga po jakieś spiskowe teorie dziejów i wkręca w to wszystko Niemców. Jaki interes miałby Axel Springer, żeby rzekomo obrzucać błotem tak marginalnego polityka jak Korwin - Mikke, który nigdy nie odgrywał, nie odgrywa i nie będzie odgrywał żadnej roli w polskiej polityce? Po prostu palnął bzdurę i teraz mu się ciężko przyznać. Tym lepiej - przez brak honoru tego człowieka LPR nie wejdzie do parlamentu.
|
|