hajen W trakcie przeprowadzki do Wielunia 4x2+8x1x1+2+1
Pomógł: 27 razy Wiek: 35 Dołączył: 17 Mar 2007 Posty: 1451 Piwa: 29/26 Skąd: Wieluń/Warszawa
Wysłany: 2007-09-16, 13:14 You Can Dance
Lubie ogladac programy, w ktorych wylania sie najlepszych tancerzy. IMO jest to o niebo lepsze, niz inne programy muzyczne. Mala probka mozliwosci polskich tancerzy:
To Kamil Kucharzewski. 11-latek. Jest v-ce mistrzem w Electro Boogie na swiecie. Nie dostal sie, bo jury twierdzi, ze jest za mlody. Moim zdaniem znalazlby sie w finale. Macie swoich faworytow? Chyba bedzie to jeden z nielicznych show, ktory ciagnie mnie do szklanego pudla.
PS. Wie ktos co to za nuta w tle?
EDIT:
to Sonic Division - Born to dance
Wczoraj oglądałam ten program na TVN i muszę przyznać, że bardzo mi się spodobał. Ciekawie to wszystko wygląda i zgłaszają się tam ludzie, którzy naprawdę potrafią tańczyć.
Fajnie na coś takiego popatrzeć, tym bardziej, że nie chodzi tylko o umiejętności taneczne, ale także o różne, interesujące osobowości.
Ogólnie "You Can Dance" nieźle jest zmontowany, odpowiednio dobierają muzykę i ciągle coś się dzieje.
Kinga Rusin według mnie, jak najbardziej sprawdza się w roli prowadzącej.
Także zachęcam do oglądania.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2007-09-16, 20:24
W sobotniej „UWADZE” w TVN był program poświęcony temu chopaczkowi, talent niesamowity, ten taniec, który zaprezentował na tym castingu to jego aranżacja, zresztą większość układów tanecznych tworzy sam.
No i kto tam zasiada w tym jury, skoro chłopak to osoba na światowym poziomie tancerz, a Oni pytają go jakie ma już osiągnięcia. Jak mogą oceniać coś, o czym nie mają pojęcia, bo jak można nie znać „ziomka”, który jest v-ce mistrzem świata w Electro Boogie.
Kamil Kucharzewski, to jedyny rodzynek tego show, reszta programu to kicz, ja tego nie oglądam.
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
No i kto tam zasiada w tym jury, skoro chłopak to osoba na światowym poziomie tancerz, a Oni pytają go jakie ma już osiągnięcia. Jak mogą oceniać coś, o czym nie mają pojęcia, bo jak można nie znać „ziomka”, który jest v-ce mistrzem w Electro Boogie na świecie.
miko masz absolutną rację, chociaż mogło wyglądać na to, że oni go pytają żeby uświadomić telewidzów, chociaż po ich reakcji widać, że nie mieli o tym pojęcia. Żenada zatem. Jak można prowadzić taki program nie znając największych talentów w tej dziedzinie w naszym kraju?
Zbliza się finał tego programu, ciekawa jestem kto wygra. Mam nadzieję,ze nie Diana, działa mi na nerwy, tańczy cały czas to samo
Niestety moja faworytka Natalia odpadła
_________________ Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
Wysłany: 2007-12-03, 22:40 "Gleba" wygrał "You can dance"
Najlepszym tancerzem I polskiej edycji programu "You can dance" został Maciej Florek, nazywany przez kolegów Glebą. Wygrał stypendium taneczne na Broadwayu i 100 tysięcy złotych.
Łzy Kingi Rusin, kłótnie Agustina Egurroli z Michałem Pirógiem i stojąca owacja publiczności dla Natalii... to tylko niektóre momenty, które zapamiętają widzowie "You can dance - po prostu tańcz".
Wygrał Maciej Florek, znany lepiej jako Gleba.
"Kiedy pojawił się pomysł, aby amerykański program o tancerzach przenieść do polskiej telewizji, wiele osób nie wierzyło, że to się uda" - opowiada Kinga Rusin, prowadząca "You can dance - po prostu tańcz". "Uważali, że w Polsce nie znajdziemy tancerzy na tak wysokim poziomie jak w Stanach, i że nie uda nam się wzbudzić w widzach wielkich emocji" - dodaje.
Okazało się, że program co tydzień ogląda średnio trzy miliony ludzi, po każdym odcinku fora internetowe puchną od wpisów, a młodzi tancerze stają się gwiazdami mediów.
Głos mu zadrżał...
W czym tkwi tajemnica sukcesu? Pewnie w wielkich emocjach. Dla uczestników "You can dance - po prostu tańcz" jest szansą na otwarcie drzwi do kariery poprzez stypendium taneczne w najlepszej szkole tańca na świecie "Brodway Dance Center". Nic dziwnego, że ich występom towarzyszą wielkie nerwy. Udzielają się one także jurorom. Agustin Egurrola drżącym głosem czytał wynik głosowania widzów. "Jest to najtrudniejszy moment w programie. Wzięliśmy odpowiedzialność za wybór uczestników. Obserwowaliśmy ich podczas castingów, obozu w Paryżu oraz ich rozwój. Ale decyzja, kto odpadnie należy do widzów" - opowiada Agustin Egurrola. "Czasami werdykt widzów jest zaskakujący" - dodaje. Zaskakujące były też rozmowy samych jurorów. Dochodziło do kłótni między Egurrolą a Michałem Pirógiem. Agustin tłumaczy, że wynikały one z różnic w sposobie postrzegania świata. "Prywatnie się lubimy" - dodaje Agustin.
Nie jestem cyborgiem
Kinga Rusin jest z uczestnikami od pierwszego castingu. "Mogłam się pojawić dopiero w finałowych odcinkach. Chciałam jednak ich poznać" - mówi. Bardzo zżyła się z tancerzami i kiedy widzowie zadecydowali, że z programu ma odejść Natalia Madejczyk, Kinga popłakała się. "Nie przypuszczałam, że tak zareaguję, ale nie wstydzę się tego. Musiałabym być cyborgiem, żeby nie przejmować się tymi młodymi ludźmi" - mówi. Kinga obiecała, że nie pozwoli zapomnieć o Natalii. "Mam wobec niej pewien plan, którego na razie nie mogę zdradzić" - opowiada. Na pożegnanie Natalia dostała owację na stojąco. "To wielka nagroda od publiczności zarezerwowana tylko dla najlepszych artystów" - tłumaczy Egurrola.
No i zaglebiście, że Maciek wygrał. Co prawda nie oglądałam tego programu systematycznie z odcinka na odcinek, ale zrobił na mnie wielkie wrażenie.
W ogóle uważam, że produkcje TVN są zwykle na wysokim poziomie i warto poświęcić trochę swojego czasu na zobaczenie ich.
Wystartowała już druga polska edycja programu You Can Dance - Po prostu tańcz.
Jak na razie TVN pokazuje relacje z castingów i wyjazdu do Buenos Aires. Może ktoś oglądał, widział jak prezentują się zdolności taneczne osób stających przed szanownym trzyosobowym jury...? Ja tak i muszę przyznać, że jest dość ciekawie.
Zamieszczam filmik z pokazu "tanecznego" jednego z najoryginalniejszych ludzi, którzy zdecydowali się zgłosić na casting. Szczerze mówiąc miałam wątpliwości, co do tego, czy ten materiał nie nadaje się bardziej do działu Humor.
Muszę przyznać, że w pewnym sensie podziwiam tego pana za odwagę.
Muszę przyznać, że w pewnym sensie podziwiam tego pana za odwagę.
karcia, jaka odwaga? Przecież ten gość jest żałosny. Ciśnie się do każdego programu, był chyba we wszystkich edycjach 'Idola', teraz to..
Mnie on wcale nie bawi. Jest mi go po prostu szkoda, bo chyba ma coś z głową.
Pomógł: 22 razy Wiek: 38 Dołączył: 03 Maj 2006 Posty: 2051 Piwa: 9/14 Skąd: Chotów
Wysłany: 2008-03-27, 22:03
No właśnie znów wszystko przez ten "układ" A tak na serio, to Roland występował już w wielu programach m.in. w Idolu, oczywiście z podobnym skutkiem... Nie powiem przypadek iście specyficzny
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum