Wysłany: 2009-06-29, 21:06 Monitor - bardzo nietypowy problem
Mam LCD Samsunga 22" i małe, chociaż trochę dziwne pytanie: pod obudowę - jak się później okazało - wlazł mi taki malutki (jakże zarazem (słowo wymoderowano)) robaczek, przetarłem monitor ściereczką i go lekko zgniotłem, została mi po nim pamiątka w formie jego sylwetki na monitorze. Jest niewielki (dziesiąte milimetra) ale chciałbym go jakoś usunąć, bo na dłuższą metę denerwuje strasznie. Ma ktoś jakieś pomysły?
Też miałem takiego "przyjaciela", ale na szczęście mój uciekł.
Mój już nie ucieknie... dałem mu kilka szans Zabiłem gnoja i sobie grób na monitorze zrobił Udało mi się ściągnąć panel przedni, ale nic poza tym. Szkoda mi wywalać kolejne parę stów na monitor przez nieudaną próbę przeniesienia grobu robaka. Mam nadzieję tylko, że się w krótkim czasie wypali przez matrycę i zostanie skremowany.
Poczytałem trochę na forach, okazuje się, że to dość częsta przypadłość... niestety...
Mój jest mniejszy, niż ten poniżej, ale się nie rusza i wkurza...
Dzisiaj druga gnida pokazała się na monitorze pod warstwą ochronną. Łaził koło paska startu, ale nie chciał na niego wejść bo czarny. Zminimalizowałem pasek startu, wszedł na zakazaną strefę i został sprasowany Szkoda, że z pierwszym się tak nie udało
Właśnie wlazł mi trzeci... zginął na peryferiach lewej strony monitora pod ramką. Skąd te gnoje się biorą i jak się wciskają? I po co przede wszystkim??
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum