a ja w szkole zawsze raczej chodziłam głodna, zresztą na studiach tez tak jest, że nie mam czasu zjeść, zawsze dużo zapamiętuje z wykładu, ale to raczej zaleta szybkiego przyswajania informacji przez mój mózg, niż pusty żołądek a co za tym idzie - Grelina....
chociaż kto wie, w każdej teorii jest odrobina prawdy
a ja w szkole zawsze raczej chodziłam głodna, zresztą na studiach tez tak jest,
Ja tez chodzę głodna bo mam zajęcia od 8 do 17 lub 18.30 bez zadnego okienka i nawet nie mam czasu isc do sklepu (no chyba ze sie urwe ) a na kanapki rano aby je zrobić nie mam czasu. A potem jak przychodzę do domu lodóka sie nie zamyka a potem ogarnia mnie sen i z nauki nici (n o chyba że sobie walnę ,, siekierę" - wtedy jest inna sprawa )
_________________ ,,Ludzie nigdy nie wiedzą, że są szczęśliwi, wiedzą tylko, kiedy byli szczęśliwi..."
No niesety ... zrobiłąm sobie przed wczoraj z 3 łyżek stołowych bo miałam egzam ,,zerówke " iiii zabrałam sie o 23.00 za moją siekierke myślałam że bede sie uczyć do 7 rano ale co sie okazało? nauczyłam sie wszystkiego w 2 godziny a było tego uuu i jeszcze troche (pedagogika) byłam zaskoczona ale wszystko wchodziło mi jak nigdy (nie pijam kawy ) Skończyłam nauke o godzienie 2 potem umyłam sie i chciałam iść spać a tu lipa ... nie mogłam zamknąć oczu do 8 rano miałam je jak 5 zł potem godzinke sie przespałam i poszłam na egzam dostałam 5 bo od razu sprawdziła a wyniki były o 17 wcale mi sie nie chciało spac tylko troche mnie brzuch bolał Kawa podziała na mnie jak narkotyk ... Słyszłam od znajomych że właśnie takie objawy sie ma po ,,białym" (tego nie biore ) a ja mam po kawie i po red bulu
hasta napisał/a:
napisać jak?
mhm
_________________ ,,Ludzie nigdy nie wiedzą, że są szczęśliwi, wiedzą tylko, kiedy byli szczęśliwi..."
Malinka, zazdroszczę, ja do godziny 13 wlewam w siebie 3 kawy w pracy są również tego pozytywy, czyli wycieczki do naszego firmowego camera cafe z kumplem z biura za ścianą
a tak na dobrą sprawę, kawa działa jeszcze na mnie jak posiłek, zupełnie odechciewa mi się jeść :]
Pomogła: 4 razy Wiek: 36 Dołączyła: 10 Lis 2006 Posty: 1014 Skąd: Z kątowni
Wysłany: 2007-01-12, 00:04
Basia napisał/a:
Malinka, zazdroszczę, ja do godziny 13 wlewam w siebie 3 kawy w pracy
czyli zwiększona tolerancja organizmu na czynnik uzależniający
Basia napisał/a:
a tak na dobrą sprawę, kawa działa jeszcze na mnie jak posiłek, zupełnie odechciewa mi się jeść :]
zwiększone wydzielanie noradrenergiczne i adrenergiczne, spadek perystaltyki żołądka, jelit itp... oszukiwanie organizmu
ponadto amfetamina, epinefryna, kofeina, kokaina zwiekszaja wydzielanie dopaminy i powodują tą hiperaktywność, ktorej konsekwencją jest pózniej niebotyczne zmęczenie
No ja właśnie robię kolejny eksperyment - nie licząc znajdujących się w nim trzech kaw, uczę się z pustym żołądkiem na jutrzejsze, wróć, dzisiejsze kolokwium Oj hasta, lepiej żeby ta Twoja teoria się sprawdziła bo się gniewać będziemy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum