R E K L A M A
P O R E K L A M I E

Wieluń - forum,adresy, informacje, reklama, kluby, restauracje, komunikacja, pkp, pks, ogłoszenia, praca,mapa, firmy, radio




Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia Strona Główna Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Zamknięty przez: ourson
2008-09-30, 14:18
Media
Autor Wiadomość
Dementi 
Dojeżdża PKSem
Bandyta z lasu



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 230
Skąd: z lasu
Wysłany: 2008-03-14, 16:38   

Przy okazji obchodów marcowej rocznicy...
Bogdan Czajkowski na blogu Macieja Rybińskiego napisał:
Cytat:
Szanowny Panie Redaktorze,
Podpisuję się pod Pańskimi rozważaniami! Spoglądam bowiem z rosnącym niesmakiem - bo chyba podczas żadnej, z poprzednich rocznic, hucpa nie była tak nachalna - na medialny potop “krokodylich łez” nad “martyrologią” osób pochodzenia żydowskiego, spowodowaną wydarzeniami Marca ‘68. Tak jak wtedy, tak i obecnie czynnik “żydowski” jest nadymany do granic absurdu! W obu przypadkach czyni to propaganda; wówczas partyjna, obecnie - przekaziorów “poprawności”. A przecież wznieciliśmy wówczas “romantyczną” i szlachetną (choć i naiwną) rewoltę, przeciw - w istocie, choć tego tak nie nazwaliśmy - okupacji sowieckiej i zakłamaniu, nazywającemu ją… wolnością! I dodajmy jeszcze - co Pan zapewne potwierdzi - że zazdrościliśmy naszym kolegom, którzy opuszczali Polskę, bo my nie mieliśmy takiej możliwośći. Żaden też z ówczesnych emigrantów, nie wyjeżdżał na poniewierkę - na przykład: do łagrów - jak ci, których deportowano nocą, w 1940 i 1941 r. [Przywołuję tu ową tragedię, gdyż spędziłem ostatni rok w Australii i N. Zelandii, wśród - m.in. “dzieci z Rosji”, prowadząc projekt badawczy, na zlecenie IPN. Z zawodu jestem reżyserem, pasjonatem historii ojczystej.] A to była prawdziwa Hekatomba, pod wrażeniem której wciąż jestem, choć jej zaledwie “dotknąłem”! Odmowę przywrócenia obywatelstwa tym 60 tysiącom Polaków, w Kazachstanie, uważam za największą HAŃBĘ NIEPODLEGŁEJ RZECZPOSPOLITEJ!
Na tym tle pozwolę sobie na wątek osobisty. Jak wiadomo - odmówiłem przyjęcia Krzyża Oficerskiego Orderu “Polonia Restituta”. To bardzo wysokie odznaczenie - nie spodziewałem się aż tyle, gdy mnie powiadamiano - a więc pokusa była tym większa!Nie odmówiłem jednak Prezydentowi RP - ktokolwiek piastowałby ten urząd - lecz… Rzeczpospolitej; takiej, jak ją postrzegam. Rzeczpospolitej, która niewiele ma wspólnego z moimi marzeniami - choćby tymi, sprzed 40 lat. Nie rozgoryczenie jednak było powodem decydującym, lecz SPRZECIW WOBEC POŚPIESZNEJ RATYFIKACJI TRAKTATU REFORMUJĄCEGO, PONAD GŁOWAMI NARODU, BO BEZ REFERENDUM! [Więcej - samo rozgoryczenie nie popchnęłoby mnie do tak dramatycznego kroku, choć gorzko jest przyjmować nagrody od RP, która - drugą ręką - “wypędziła” mnie na banicję, której się poddałem!]
Wiem, że być może Pan - jak i wielu z tych, co wpisali tu swoje uwagi - są za przyjęciem tego traktatu..? [Jeśli się mylę, to przepraszam!] Jednak nikt rzetelny nie może kwestionować niezbędności tego referendum, skoro traktat uderza (podważa) w Konstytucję RP, która przyjęta była przecież w drodze referendum..!? A ta zdecydowana odmowa “elit”, czyni traktat tym bardziej podejrzanym..! Znam argumenty przemądrzałych, którzy powiadają, że Naród nie zrozumie traktatu, więc nie może się wypowiadać. Słuchałem jednego z nich - Czesława Bieleckiego - który przekonywał mnie o tym w salonie (po uroczystości). [Wyrażając się przy tym z pogardliwą wyższością o swoich współobywatelach. To charakterystyczne, że tak wyrażają się najczęściej “piewcy” demokracji, którą ja - od dawna już - nie zanadto się zachwycam… Bo “załapaliśmy się” na nią za późno; w stadium jej powszechnej degeneracji, zwłaszcza w Europie!]
Ale przecież posłowie, którzy już głosowali (i będą głosować), NIE ZNAJĄ TREŚCI TRAKTATU! Jakie jest więc tu wyjście? Ano, myślę, że roztropniej jest oddać decyzję w ręcę Suwerena i jego… intuicji. Bo posłowie - niestety - mogą się kierować własnym - często: bardzo przyziemnym - INTERESEM, co nie jest żadnym odkryciem! Narodowi zaś - w swojej masie - trudno to imputować. Być może Naród, kierując się właśnie ową intuicją, odrzuci ten traktat “bez czytania”, na co on właśnie zasługuje… [Jakakolwiek by nie była ta decyzja - w tak fundamentalnej sprawie - nie będzie podlegać zakwestionowaniu!] Jeżeli ta “konstytucja”, wypichcona przez grono “mędrców” - bez żadnego “demokratycznego” mandatu - liczy tysiące stron, które “nie poddają się” lekturze zwykłego człowieka, to już ta okoliczność winna ją dyskwalifikować, w oczach roztropnego obywatela. Znajdujemy się tu w podobnej sytuacji jak ów klient, któremu oferuje się do podpisania “nadzwyczaj korzystną” umowę, opatrzoną nie kończącą się listą aneksów, zapisanych drobnym druczkiem, którego nie da się przeczytać bez lupy! A po przeczytaniu - nie da się zrozumieć; takim językiem są napisane! Nie wiem jak Państwo, ale ja takich “korzyści” (umów) nie przyjmuję!
Wracam do obchodów rocznicy. Moje “5 minut” było krótkie. “Przyćmił” mnie - a jakże by inaczej! - Michnik, a ściślej: jego nieobecność w Pałacu Prezudenckim. [Nb.: przyjęcie traktatu - w mojej opinii - spowoduje koniecznośc powrotu do jego dawnej nazwy: Pałac Namiestnikowski.] Tak więc - szybko spadłem z “pierwszych stron”, choć wydawałoby się - a nie sądzę, by była to megalomania - że mój dramatyczny gest zasługiwał na trochę więcej uwagi i… refleksji?! [Bóg mi świadkiem, jak trudna to była decyzja, której nie byłem pewien nawet wówczas, gdy wychodziłem z szeregu, podchodząc do Prezydenta RP! Nie kierowała mną pycha - chęć “zaistnienia” (choć nie wszystkich, zapewne, przekonam o tym) - ale imperatyw, który płynął z głębi serca… Podobny temu, który popychał mnie przed 40. laty!] Po trzech dniach, nawet tutaj, nikt już o tym nie wspomniał! A chciałem - decydując się na ów gest - wstrząsnąć panem Prezydentem i rządzącymi elitami, zmuszając ich do refleksji. Ostatecznie - nie codzień zdarza się coś takiego! Chciałem też przemówić w imieniu tych, których głos jest wyciszany - lub wycinany! - w… “demokratycznych” mediach. Niestety. Ja, nieuleczalny już chyba “Don Kichot” - odniosłem wrażenie, że jedyne co osiągnąłem u pana prezydenta, to - jego osobistą urazę do mnie za “nielojalność”, jak to określił. Nawiasem mówiąc: jakby to on - a nie Rzeczpospolita, co podkreślają moi nieżyczliwi i obłudni adwersarze - przyznał mi, “niewdzięcznemu”, to odznaczenie - w nadmiarze łaski - i to jemu powinienem być wdzięczny?! [Jeśli tak, to może wcale nie zasłużyłem?] Po trzech dniach czuję się trochę tak, jak - z zachowaniem właściwych proporcji - mógłby się czuć śp. R. Siwiec, po spaleniu się przed 40. laty..! [A jego samobójczą śmierć także zmanipulowano, bo nie podpalił się w proteście przeciw inwazji Czechosłowacji!]
Więc teraz - o manipulacji medialnej. Popełniłem kardynalny błąd (”dwa grzyby w barszcz”), gdyż nie powinienem wspominać o swoim rozgoryczeniu, a ograniczyć się do sprawy referendum. Tym ułatwiłem zafałszowanie motywów mojego gestu, przez zmarginalizowanie - a nawet: amputację - sprawy referendum! Przyznany mi order nosi dumne zawołanie: “Polonia Restituta”. Nie mogłem go przyjąć w chwili obecnej, gdy - w mojej opinii - zagraża mu zmiana wezwania na inne: “Polonia Finita”!
Gdy - po odmowie przyjęcia odznaczenia - opuszczałem salę, zabiegł mi drogę rozgorączkowany Janek Lityński i… z zachwytem pogratulował mi gestu! Był bowiem przekonany, że wykonałem go w proteście wobec absencji Michnika. Później - gdy już poznał, “biedaczek”, moje motywy - przyjął rolę “mister elegantiarum”, prawiąc do kamery TVN, że nie należy wnosić na taką “podniosłą uroczystość” swoich “osobistych obsesji”! [Naturalnie - z zastrzeżeniem, że nie jest to obsesja… “troski o Michnika”..?] Nie dziwię się wcale, że moją troskę o Niepodległość Polski (szczerą, a choćby i nieuzasadnioną), Lityński uznaje za… “osobistą obsesję”. Tak było i 40 lat temu, gdy on - i inni komandosi - uznawali sowiecką dominację, a przedmiotem ich troski było “poprawianie” komunizmu, w duchu bardziej… trockistowskim, co zauważył tutaj także - w swoim wpisie - “inż. analityk”. Nie kto inny jak Michnik, jeszcze przed 15 laty, przyznawał publicznie, że w ich słowniku politycznym brakowało słowa “niepodległość”!
Gdy już włączyłem - po opuszczeniu Pałacu - swoją komórkę (skądinąd - na kartę, bez nazwiska właściciela), natychmiast zaczęła “grzać się do białego”… Opadły mnie - prawie wyłącznie - te media, które zwęszyły - podobnie jak Lityński - możliwość “dokopania” Prezydentowi. Pierwszą była czołowa “propagandzistka III RP”, M. Olejnik. Niezłomnie, bo kilkakrotnie - gdyż odsyłałem ją na później - dzwoniła, dopóki nie poznała moich powodów z innego źródła. Wtedy zamilkła. A wszystkie te media indagowały mnie na okoliczność absencji Michnika. Moje wypowiedzi - w tej sprawie - co do jednej, zostały przemilczane…
Jak dalece jest Marzec zawłaszczony i… “zlasowane” są mózgi publiczności, niech zilustruje jeszcze jeden przykład. Na forum dyskusyjnym - na temat mojego gestu - na Wirtualnej Polsce, znaczna część wpisów podejmuje “zagadnienie” mojego nazwiska. A mianowicie - internauci zastanawiają się, czy jest prawdziwe, a jeśli nie, to - jakie nosiłem przed zmianą na polskie? Nie mówiąc już o tym, że ów “przechył” medialny wywołuje autentyczne i prymitywne odruchy… antysemickie, których nie było wśród nas, przed 40. laty…!
Wszystko to jest bardzo przygnębiające.

Z wyrazami szacunku
http://blog.rp.pl/rybinsk...ec/#comment-417
...no i o wydarzeniu cisza była, lecz gdyby tylko powód trochę inszy był to pewnie o całej historii słyszelibyśmy równie głośno jak o tym nieszczęsnym satelicie - co to minister Klich jako jedyny na świecie ochotnicze straże pożarne (w całej Rzeczpospolitej!) mobilizował, aby przeciwdziałać nieistniejącemu zagrożeniu, a media obficie wszystko nam relacjonowały. Pinkna ta normalność.
_________________
Chcesz być lepiej doinformowany? Przeczytaj sobie o KŁAMCACH
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template Acid v 0.4 modified by Nasedo.


Wieluń Forum dyskusyjne
Kontakt z Administracją Forum | Kontakt z właścicielem domeny
Stomatolog Wieluń Sprawdzenie przebiegu BMW | Iris Trade Łódź Montaż instalacji gazowych | Skracanie linków | Klinika BMW | Notariusz Włochy BMW SPRAWDZENIE PRZEBIEGU,HISTORIA SERWISOWA BMW