R E K L A M A
P O R E K L A M I E

Wieluń - forum,adresy, informacje, reklama, kluby, restauracje, komunikacja, pkp, pks, ogłoszenia, praca,mapa, firmy, radio




Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia Strona Główna Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Zamknięty przez: ourson
2008-11-03, 22:27
Platforma robi propagandę za pieniądze rządu
Autor Wiadomość
OgioN 
Mieszka pod Wieluniem



Pomógł: 16 razy
Wiek: 48
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 796
Piwa: 2/7
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-07-13, 13:08   

hymm IMHO PO od dawna jest partią hipokryzji i zakłamania. Pierwszy przykład to pan poseł Niesiołowski i jego jego język zanim wstąpił do PO a teraz jeszcze te "instrukcje". A Wy jesteście tak w nich zapatrzeni ja Bolek w klape. Szczerze to z wami szkoda marnowac czasu!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
red 
Moderator



Pomógł: 55 razy
Wiek: 44
Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 5433
Piwa: 68/22
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-07-13, 13:42   

OgioN napisał/a:
hymm IMHO PO od dawna jest partią hipokryzji i zakłamania. Pierwszy przykład to pan poseł Niesiołowski i jego jego język zanim wstąpił do PO a teraz jeszcze te "instrukcje". A Wy jesteście tak w nich zapatrzeni ja Bolek w klape. Szczerze to z wami szkoda marnowac czasu!

Nie no za to PiS jest super i w ogóle... Przez dwa lata zrobili tyle dobrego że HO HO :!:

Szczerze mówiąc to jedni sa niewiele lepsi od drugich ale z dwojga złego i tak zdecydowanie wybieram PO.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Zygmunt Stary 
Wieluniaczek


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 1500
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-07-14, 15:03   

W zasadzie można by to umieścić w dziale humor, ale zdecydowałem tutaj z dedykacją dla reda. :D

Cytat:
Maciej Rybiński
Byk na wodę

Ciekawe swoją drogą, które ze wskazań przekazywanych posłom PO dominowały także w mediach, stawały się najważniejszą częścią dyskursu publicznego i stanowiły główny temat audycji telewizyjnych

Zupełnie nie rozumiem oburzenia, jakie wywołało ujawnienie faktu, że posłowie Platformy Obywatelskiej otrzymują codziennie instrukcje, co mają myśleć i co mówić. Mnie to wcale nie dziwi. Nie byłbym nawet zdziwiony, gdyby się okazało, że każdy poseł PO otrzymuje rano komunikat, jak się nazywa, gdzie mieszka, że jest posłem i że jego partia nazywa się Platforma Obywatelska. Przypomnienia w rodzaju: zmienić gacie, umyć nogi – też mogłyby być przydatne. Gdyby poseł przewodniczący Chlebowski otrzymał swego czasu informację, że Kancelaria Premiera nie jest tym samym, co podstawowa organizacja partyjna przy rządzie, a rząd nie jest organem statutowym partii, nie mieszałby tych dwóch bytów politycznych i nie upierał się, że każda partia wydaje swoim ludziom wskazówki, a czy to robi za pośrednictwem aparatu administracyjnego państwa czy też nie, nie ma żadnego znaczenia. Wystarczyło przecież wysłać do Chlebowskiego we właściwym czasie esemesa o rozdziale państwa od partii, z zaleceniem nauczenia się tego na pamięć, a oszczędziłoby mu się kompromitacji, a telewidzom cierpień. Doprawdy, trochę troski o stan psychiczny obywateli mogliby autorzy instrukcji obsługi polityki wykazać.

Wkręceni w politykę

Cała ta historia jest dla mnie potwierdzeniem przypuszczeń, że większość naszej tak zwanej elity politycznej została wkręcona w politykę przypadkowo, że ich największą – z punktu widzenia macherów partyjnych – zaletą jest brak orientacji, brak poglądów i brak wiedzy, który umożliwia ręczne sterowanie, i że gdyby to całe bractwo puścić na żywioł, mielibyśmy niezłą zabawę. Mogłoby się na przykład okazać, że część ludzi z PO jest, mówiąc językiem informatyki – niekompatybilna z aktualną linią partii. Tym bardziej że ta linia jest – jak mawiał pewien bosman, który uczył mnie żeglarstwa, o sztuce sterowania w wykonaniu swoich uczniów – jakby byk na bieżącą wodę lał.
Inna rzecz natomiast byłaby interesująca – można by zbadać, które ze wskazań przekazywanych posłom PO dominowały także w mediach, stawały się najważniejszą częścią dyskursu publicznego, były używane jako argumenty publicystyczne i stanowiły główny temat audycji telewizyjnych. Ja jestem za leniwy, aby takiej analizy dokonać. Ale mam swoje podejrzenia. Dlatego apeluję do szefów PO: instruujcie swoich ludzi, jak chcecie, ale nas, obywateli, do tego nie mieszajcie. Ktoś w końcu w tym kraju powinien myśleć samodzielnie. A jak nam się znudzi myślenie, zapiszemy się do partii, zrobimy karierę i będziemy brać diety. Wtedy będziecie nas mogli informować, jak się nazywamy.

Akty strzeliste

Marszałek Stefan Niesiołowski otrzymał zapewne instrukcję w sprawie ratyfikacji traktatu lizbońskiego, a argumenty, których użył w swoim przemówieniu sejmowym, zostały zapewne opracowane przez najtęższe głowy. Co głowa to rozum. Rezultat był oszałamiający. Pan marszałek wymienił długi i bezsporny katalog korzyści, jakie Polska (z wyjątkiem stoczni) odniosła z przystąpienia do Unii Europejskiej: wzrost gospodarczy, spadek bezrobocia, poczucie bezpieczeństwa i tak dalej. Zaniedbał tylko dodać, że te wszystkie korzyści odnieśliśmy – jeśli tak się można wyrazić – beztraktatowo.

Wyszło z tej fundamentalnej mowy, że akt podpisania ratyfikacji przez prezydenta Kaczyńskiego powinien być gestem wdzięczności za doznane dobrodziejstwa. Czymś w rodzaju aktu strzelistego adresowanego do Brukseli: dzięki wam, panowie, za te hojne dary. Można i tak, ale swoją drogą byłoby ciekawe usłyszeć od dobrze poinstruowanego marszałka, jakie to dodatkowe korzyści uzyskają Polacy, dzięki temu, że ich prezydent podpisze pospiesznie, nie pozwalając się wyprzedzić takiemu prezydentowi RFN Horstowi Kőhlerowi, dokument, który według prawa unijnego jest już nieważny, bo nie został zaakceptowany przez Irlandczyków. Przecież argumentacja, jak było dobrze bez Lizbony, nastraja raczej traktatosceptycznie. Jak jest dobrze, po co to narażać?

Klasyk Gomułka

Trochę mi nieswojo, bo to przecież Stefan Niesiołowski ma opatentowany chwyt oratorski na Gomułkę polegający na porównywaniu politycznych oponentów do towarzysza Wiesława, ale czy to przemówienie nie było kalką wielkich mów Gomułki o postępie, jakiego dokonała PRL w porównaniu z ciemnymi czasami sanacji? Gdyby tak Niesiołowski wspomniał coś o produkcji lokomotyw, podobieństwo byłoby uderzające. Za sanacji stała na stacji jedna lokomotywa, za PRL stały dwie, a teraz, dzięki Unii Europejskiej stoją u nas na stacji już trzy lokomotywy. Opóźnienie może się zwiększyć lub zmniejszyć. Zresztą Gomułka staje się pomału klasykiem coraz powszechniej naśladowanym.

Kiedy czytałem Adama Michnika młot na lustratorów, namiętną filipikę przeciwko pętakom, między wierszami krążyły mi epokowe wyrażenia z okresu, gdy w ogniu walki ideologicznej hartowała się stal – ludzie o moralności alfonsa, tarzający się w rynsztoku moralnej zgnilizny. Nieco bardziej subtelnie i wyrafinowanie mówił o moralności prezydent Francji Nicolas Sarkozy, przekonując naszego prezydenta, że podpis pod ratyfikacją to nie jest kwestia polityki, tylko moralności. Jak to skomentował pewien całkowicie amoralny mój znajomy, Lech Kaczyński będzie mógł rozmawiać o moralności z Sarkozym jak równy z równym, kiedy rzuci panią Marię Kaczyńską i ożeni się z Dodą Elektrodą. Zwróciłem mu uwagę, że jednak argumenty moralne są tak przekonujące, iż Kaczyński powinien ratyfikować nie tylko traktat lizboński, ale i pokój westfalski (1648).

Oczywiście, o wydaniu raz na zawsze jednej generalnej instrukcji: masz myśleć – nie ma co marzyć. To za trudne. Może później, kiedy traktat europejski już okrzepnie… Choć mówi się, że to nic innego jak instrukcja obsługi Europejczyka w każdej sytuacji życiowej.

http://blog.rp.pl/rybinski/2008/07/13/byk-na-wode/
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
red 
Moderator



Pomógł: 55 razy
Wiek: 44
Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 5433
Piwa: 68/22
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-07-14, 18:10   

Już to czytałem - w dzisiejszej RP. Jakoś to na mnie wrażenia nie robi.

Drogi Zygmuncie - każdy ma swoja prawde (chociaż podobno jest tylko jedna) i chyba poprzestaniemy na tym że będziemy sie pieknie róznić - jak zwolennicy PO i PIS...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Zygmunt Stary 
Wieluniaczek


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 1500
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-07-14, 22:35   

Wobec takiej Twojej odpowiedzi pozostaje mi tylko oczywista oczywistość.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template Acid v 0.4 modified by Nasedo.


Wieluń Forum dyskusyjne
Kontakt z Administracją Forum | Kontakt z właścicielem domeny
Stomatolog Wieluń Sprawdzenie przebiegu BMW | Iris Trade Łódź Montaż instalacji gazowych | Skracanie linków | Klinika BMW | Notariusz Włochy BMW SPRAWDZENIE PRZEBIEGU,HISTORIA SERWISOWA BMW