chłopczyk:
Wręcz przeciwnie, wręcz przeciwnie. Niestety głosując wczoraj w komisji za odwołaniem Ziobry, kiedy nie słyszeli wystąpienia prokuratora - który zresztą moim zdaniem zachował się jak "ciota" bez godności i honoru, (Ja za żadne pieniądze nie zhańbił bym się w ten sposób. Żądałbym od przewodniczącego spokoju na sali dla umozliwienia mi odczytania aktu oskarżenia.) - posłowie PSL sprzeniewierzyli się elementarnym zasadom demokracji.
Ale czym się sprzeniewierzyli? Tym, że nie stanęli w obronie I tchórza IV RP, czy może tym, że zagłosowali za pozbawieniem go immunitetu? Przecież on sam w dni parzyste mówi, że nie ma nic do ukrycia i immunitet jest mu niepotrzebny; w dni nieparzyste zupełnie odwrotnie. Więc gdzie wczoraj błąd popełnili posłowie PSL?
chłopczyk:
Tym, że nie stanęli w obronie zasad i demokracji.
Tego do tej pory PSL nie robiło!
Jestem również przekonany, że obrażanie przez Ciebie byłego ministra sprawiedliwości na tym forum nie służy niczemu, poza dowartościowywaniem się przez Ciebie, kosztem innego człowieka.
Jest to jak sądzę łamanie regulaminu tego forum w punkcie 2.7,
Cytat:
7) Wszystkie treści umieszczane na forum winny zachowywać ogólnie przyjęte zasady kultury i szacunku dla poglądów innych osób. Zabronione jest używanie wulgaryzmów, szykanowania i zwrotów obraźliwych. ...
chłopczyk:
Tym, że nie stanęli w obronie zasad i demokracji.
Ale właśnie o to pytam. Na czym miała polegać ta obrona zasad i demokracji? Czy na wydzieraniu się do mikrofonów podczas obradowania komisji? Wyłączaniu mikrofonów innm i zagłuszaniu przez krzyki przewodniczącego? Jak Twoim zdaniem powinna polegać obrona demokracji?
Zygmunt Stary napisał/a:
Jest to jak sądzę łamanie regulaminu tego forum w punkcie 2.7,
Cytat:
7) Wszystkie treści umieszczane na forum winny zachowywać ogólnie przyjęte zasady kultury i szacunku dla poglądów innych osób. Zabronione jest używanie wulgaryzmów, szykanowania i zwrotów obraźliwych. ...
ale mogę się mylić ...
Rzeczywiście palnąłem z tą IV RP. Na szczęście w porę intencje władcze partii braci udało się zapanować i demokracja jest niezagrożona, ani kolejna cyferka przy RP się nie pojawi.
[ Dodano: 2008-07-24, 22:10 ]
Cytat:
Jak na notowania partii politycznych wpłynęła wczorajsza awantura w Sejmie? Bez rewolucji. Na czele wciąż Platforma Obywatelska - na tę partię chce głosować 50 procent pytanych w sondażu MillwardBrown SMG/KRC dla "Faktów" TVN.
Na drugim miejscu znalazło się Prawo i Sprawiedliwość - 25 proc. Na kolejnych pozycjach uplasowały się: Polskie Stronnictwo Ludowe z 8 proc. i Sojusz Lewicy Demokratycznej - 7 proc.
Pozostali respondenci wskazali na ugrupowania, które nie dostałyby się do Sejmu.
źródło onet.pl
Po wynikach chyba widać, kogo Polacy uznali za winnych wczorajszego cyrku i o ile partia braci, z braku jakichkolwiek merytorycznych argumentów i demokratycznych sposobów wywierania wpływu na rząd, nie wyjdzie na ulicę z legionem moherów, wojna domowa nam nie grozi
Zygmunt Stary, ale sam powiedz, czy nie było tak, że najpierw Ziobro powiedział ze zrezknie się immunitetu, aby potem w atmosferze skandalu unikać pojawienia się na komisji. Taka osoba jak on powinna świecić przykładem. Najpierw uważa się za "pierwszego sprawiedliwego RP" aby potem - moim zdaniem z całkowitą premedytacją - nie stawiać się na posiedzeniu komisji. Jak ma jaja niech zrzeknie się immunitetu i wtedy podda sie pod osąd niezawisłego sądu.
Żądałbym od przewodniczącego spokoju na sali dla umozliwienia mi odczytania aktu oskarżenia.
A co miał zrobić przewodniczący, skoro bydło na sali go nie słuchało i swoim rykiem przerywało mu wypowiedzi? Usunąć ich z komisji? W takim chaosie?
Najlepszym wyjściem z sytuacji byłoby użycie Straży Marszałkowskiej. Janowskiego wynosili z sali obrad, wynieśliby i Putrę, Gosiewskiego, Kaczyńskiego...
_________________ Bij czerwonych, aż zbieleją, bij białych, póki nie poczerwienieją!
N. I. Machno
Administrator:
Niestety, ale nie zgodzę się.
Określenie ocenne czyjegoś zachowania, nie jest równoważne z nazwaniem kogoś w ten sposób.
Jeżeli ktoś mi mówi, że głupio się wyraziłem, to jeszcze nie znaczy, że nazywa mnie głupcem, a to dopiero byłaby obraza.
Co innego jest nazwanie zachowania Prezydenta RP chamskim, bo niewątpliwie takim było i "spieprzaj dziadu" i "małpa w czerwonym", a co innego nazwanie Prezydenta RP "chamem".
Morgoth:
Dla mnie uwłaczającym było odczytanie w takich warunkach przez urzędnika państwowego, aktu oskarżenia. Przestał on w tym momencie być urzędnikiem, a stał się politykiem.
Gdybym doszedł do władzy, zwolniłbym go w pierwszej godzinie urzędowania!
red:
Ziobro bardzo precyzyjnie określił, w którym momencie zrzeknie się immunitetu:
przed głosowaniem w sejmie, po przedstawieniu opinii publicznej swojego stanowiska.
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-07-25, 11:34
Zygmunt Stary napisał/a:
Co innego jest nazwanie zachowania Prezydenta RP chamskim, bo niewątpliwie takim było i "spieprzaj dziadu" i "małpa w czerwonym", a co innego nazwanie Prezydenta RP "chamem".
To nie jest takie proste jakby się wydawało. Nie jest możliwe jednoznaczne zdefiniowanie granicy po przekroczeniu której stajemy się chamem. Osobę która coś ukradnie chociaż 1 raz można bez problemu nazwać złodziejem, osobę która kogoś zabiła zabójcą, ale trudno kogoś kto pije alkohol 2 razy w tygodniu nazwać pijakiem. Czy możemy to zrobić jeśli pije codziennie ale z umiarem? Taką granicę każdy wyznacza sobie sam i dla jednej osoby prezydent, pomimo swoich zachowań, może być mężem stanu, a dla kogoś innego .....
Wysłany: 2008-07-26, 16:30 Czy grozi nam kolejny rozbiór Polski ?
Przedstawiłem w temacie tezę o ... wojnie domowej. Stanisław Michalkiewicz jest jeszcze bardziej pesymistyczny, kiedy pisze o "Recydywie saskiej".
Cytat:
Smutne to, ale prawdziwe; Polska wkroczyła w okres recydywy saskiej. W epoce saskiej Polska przestała być podmiotem, a stała się przedmiotem polityki europejskiej. Państwo zostało całkowicie obezwładnione przez agenturę, a panująca doktryna polityczna wyrażała się w haśle: „Polska nierządem stoi” – według którego, fundamentem bezpieczeństwa państwa było przekonanie sąsiadów, iż Polska nie jest dla nich groźna. Słowem – doktryna ta oddawała ostatnie słowo w kwestii istnienia Polski ocenie sąsiadów. W tej sytuacji polska klasa polityczna żadnej polityki, rzecz prosta, uprawiać nie mogła. Zanikły nawet pojedynki, a cała energia skierowała się ku pieniactwu.
Również obecnie o sytuacji Polski decyduje agentura, a polskie elity nie są już w stanie prowadzić żadnej polityki, więc wyżywają się w pieniactwie. Gorszące sceny w Sejmie, bieganie ze skargami do prokuratury i sądów – oto objawy recydywy saskiej, która – podobnie jak w wieku XVIII – musi skończyć się rozbiorami.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum