Przyzwalanie na szerzenie antysemickich poglądów i pozostawianie tego rodzaju wypowiedzi bez komentarza narusza podstawowe normy etyczne - oświadczyła Rada Etyki Mediów w reakcji na styczniową wypowiedź prof. Bogusława Wolniewicza na antenie Radia Maryja.
REM wezwała też Radio Maryja, by nie dopuszczało do tego rodzaju wydarzeń w przyszłości.
Krytykowana wypowiedź prof. Wolniewicza padła na antenie 31 stycznia. - Trwające u nas od dziesięciu lat, lekko licząc, nachalne forsowanie kultury żydowskiej i żydowskiego punktu widzenia staje się już nie do zniesienia! Przynajmniej dla mnie, Bogusława Wolniewicza - powiedział wówczas m.in. Wolniewicz.
"REM oświadcza, że przyzwalanie na wykorzystywanie wolności słowa do szerzenia jawnie antysemickich poglądów zawartych w wymienionym powyżej wystąpieniu Prof. Wolniewicza oraz pozostawianie tego rodzaju wypowiedzi bez komentarza przez prowadzących audycję i zarząd stacji narusza podstawowe normy etyczne oraz obowiązujące w Polsce prawo" - oświadczyła w reakcji na słowa Wolniewicza Rada.
"Wzywamy Radio Maryja do dołożenia wszelkich starań celem niedopuszczania do tego rodzaju wydarzeń w przyszłości" - napisano w oświadczeniu.
A co to za organ ta Rada Etyki Mediów?
W oparciu o jakie prawo jest utworzona?
Według jakich kryteriów etycznych działa?
Czy nie jest to aby samozwańczy organ, który może ma znaczenie tylko dla onet'u, czy GW?
A co to za organ ta Rada Etyki Mediów?
W oparciu o jakie prawo jest utworzona?
Według jakich kryteriów etycznych działa?
Czy nie jest to aby samozwańczy organ, który może ma znaczenie tylko dla onet'u, czy GW?
Rada Etyki Mediów – organizacja powstała 29 marca 1995 r. z inicjatywy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, na mocy Karty Etycznej Mediów, zajmująca się opiniowaniem zachowań dziennikarzy oraz innych spraw istotnych dla mediów i ludzi związanych zawodowo z mediami.
Zajmuje się pilnowaniem przestrzegania zasad etycznych przez media, robiąc to bez żadnego wsparcia, ustawy czy dotacji budżetowych.
Źródło: wikipedia.
Oczywiście wiem, że dla ciebie jedynym autorytetem i wyrocznią jest Radi Maryja & ociec dajrektor
No właśnie podstawą działania tzw. Rady Etyki Mediów jest Karta Etyczna Mediów.
Ani w wypowiedzi prof. Wolniewicza, ani tym bardziej w działaniu RM w tym kontekście nie potrafię dopatrzeć się jakiegokolwiek przekroczenia zasad tej karty.
http://kprm.gov.pl/KARTA_ETYCZNA_M.pdf
Uważam, że postanowienie tzw. REM, to jeden wielki bajer i walka z konkurencją!
A dopatrywanie się atysemityzmu w wypowiedzi prof.Wolniewicza jest głęboko nieetyczne, dyskwalifikujące tę Radę, jako ośrodek opininiotwórczy!
Zresztą stosunek do tzw. REM wyraża oświadczenie z 9 kwietnia 2006r
Cytat:
[...]
Jednym z instrumentów tej akcji budowania kłamstwa jest tzw. Rada Etyki Mediów, samozwańczo strojąca się w togę moralnej wyroczni.
Czas już, żeby się tym zamachom na wolność słowa i manipulowaniem prawdą przeciwstawić, i to w sposób zorganizowany. Dlatego zawiązuje się od zaraz Społeczny Zespół ds. Etyki Mediów, którego niżej podpisani są grupą inicjującą. Zespół stawia sobie następujący cel: informować rzetelnie opinię publiczną w kraju i na świecie o wszelkich poczynaniach w mediach i wokół nich, które zagrażają bądź obyczajności, bądź swobodzie publicznej dyskusji.
Prosimy o poparcie wszystkich, którzy podzielają nasze zaniepokojenie powstałą sytuacją.
prof. dr hab. Bogusław Wolniewicz
ks. prof. dr hab. Czesław S. Bartnik
o. prof. dr hab. Mieczysław A. Krąpiec OP
[...]
No cóz Zygmuncie - dyskusja z tobą nie ma najmniejszego sensu. Organ utworzony w celu sprawdzania realizacji Karty Etyki Mediów wypowiada się, że zasady zostały przekroczone ale nieomylny Zygmunt Stary ma odmienne zdanie na ten temat i basta Wolność słowa wolnością słowa ale sa pewne granice.
A co do konkurencji - 11 lat od powstania REM zawiązuje się jakaś dziwna grupa "konkurencyjna", na czele ze skompromitowanym w moich oczach antysemickimi wypowiedziami prof. Wolniewiczem. Nie wiem czy się śmiać czy płakać...
No cóż red, po Twojej wypowiedzi również nie wiem, czy mam się śmiać, czy płakać.
Na jakiej podstawie twierdzisz, że wypowiedź Wolniewicza była antysemicka?
Czy tylko dlatego, że jakaś pani Bajer tak powiedziała?
Czy Twoim zdaniem kompromituje się ktoś, kto twierdzi, że we Wrocławiu prowadzi się germanizację?
I jak takiego nazwiesz? Antygermitą? Antygermanistą? Też go za to potępisz?
Domyślam się, że przejawy rusyfikacji podczas zaborów Tobie również nie przeszkadzały, a Dzieci Wrześni reprezentowały zaciekłą postawę antyrosyjską ?
Czy to też ich przekreślało w Twoich oczach?
Wolność słowa, wolnością słowa, ale są pewne granice... . Od czasów komunizmu w Polsce, od centralizmu demokratycznego - większego nonsensu nie słyszałem.
red będzie zatem decydował(dlaczego nie?) o tym co wolno mówić, a co nie. Jest on bowiem dla mnie takim samym "autorytetem" jak Pani Bajer i cała Rada Etyki Mediów.
i tyle OT
red będzie zatem decydował(dlaczego nie?) o tym co wolno mówić, a co nie. Jest on bowiem dla mnie takim samym "autorytetem" jak Pani Bajer i cała Rada Etyki Mediów.
Bo dla ciebie jedynym autorytetem jesteś ty sam. No i jeszcze pseudoojciec dyrektor i pseudorodzina radia maryja. Dyskusja z kims kogo horyzonty ograniczne sa do jedynie słusznych myśli głoszonych przez antysemickie radio nie ma dla mnie najmniejszego sensu.
Z mojej strony EOT.
No i jeszcze pseudoojciec dyrektor i pseudorodzina radia maryja.
Część Polaków jakaś grupa stawia "poza nawiasem" i jest OK.
red napisał/a:
głoszonych przez antysemickie radio
Części Polaków stawia się niczym nie uzasadnione zarzuty i jest OK.
Dziwnie mi to przypomina inną grupę Polaków, których pozwolono Hitlerowi nazywać "gorszymi" podczas wojny, a czym to się skończyło - każdy wie!
Dzisiaj na tych, którzy nie chcą dopuścić do "powtórki z historii" bierze się odwet i segreguje się ich, o zgrozo, pod hasłem antysemityzmu...
Do 1980r zamiast atysemityzmu nazywano ludzi elementem antysocjalistycznym, co miało dokładnie takie samo znaczenie. Pozbawiało to ich prawa do równego traktowania.
Jak widać takie same łotry, postępują dzisiaj w identyczny sposób.
Czy historia musi być tą nauczycielką zycia, która nigdy nikogo niczego nie nauczyła???
http://pl.wikipedia.org/w...82aw_Wolniewicz
..............W 1951 został magistrem filozofii, promotorem jego pracy magisterskiej Krytyka subiektywnego idealizmu w "Materializmie i empiriokrytycyzmie" W.I. Lenina...........
................ na fali zadowolenia z przemian wprowadzonych przez Władysława Gomułkę wstąpił do PZPR, której członkiem (mimo niechęci wobec rządów Gierka) pozostał do 1981............................
......................Na profesurę czekał długo - została mu ona przyznana dopiero 1982 przez władze okresu stanu wojennego, .......................
_________________ S. J. Lec
Czasami ciemno od skrzydeł anielich
Rozumiem, że jako ateista, był dla ówczesnej władzy bardzo przydatny, jednak ze względu na samodzielność myslenia niezbyt wygodny, dlatego tak długo czekał na profesurę.
Jednak w tym czasie ówczesna władza szermowała "elementem antysocjalistycznym", jeszcze bardziej, niż aktualnie "antysemitą".
Szkoda, że Wolniewicz zgodził się na legitymizację PZPR-owskiej władzy, przez co stał się współuczestnikiem zdrady Polski, ale pozostawiam tamten jego okres życia pod osąd jego sumienia.
Wielu tych, którzy jakoby walczyli o "wolną Polskę", dzisiaj okazało się większymi zdrajcami.
Nie żądał Wolniewicz dla siebie w wolnej Polsce ani władzy, ani przywilejów, w przeciwieństwie do Dukaczewskiego, Kwaśniewskiego, Oleksego, Millera, czy Szmajdzińskiego.
Chce on tylko wypowiadać swój własny sąd, z którym można się zgadzać lub nie, ale okazuje się, że niektórzy Jemu właśnie prawa tego odmawiają... a nie np: Cioskowi...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum