Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-10-15, 12:06
Panowie dokończcie sobie rozmowę poprzez PW bo zmierza ona w dziwnym kierunku i nie służy ani forum, ani nie ma związku z tematem.
Masakra jako właściciel i opiekun techniczny forum zapewniam Ciebie i innych użytkowników że nikt nie ma wglądu do PW ( http://wielun.biz/viewtopic.php?t=3955). Serwer na którym stoi forum jest moją własnością więc nie ma możliwości by ktokolwiek poza mną miał dostęp do bazy danych. Nigdy nie było ani nie będzie instalowanych dodatków dających dostęp do PW.
Ujawnianie adresów IP użytkowników, jeśli do tego doszło, uważam za naganne (opcja sprawdzania IP użytkownika jest standardową opcja w skrypcie PhpBB). Poza tym przepisy Polskie nakładają na właściciela serwera obowiązek przechowywania logów z IP kami przez okres 2 lat.
Nie widziałem tych 2 postów o których piszesz (a szkoda).
Masakra ostrzeżenia nie będzie bo nie widzę powodu. Uważam że głos drugiej strony jest zawsze niezbędny jeśli chcemy mówić o rzetelności.
Wszelkie posty nie związane z tematem będą usuwane.
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-10-19, 15:21
Cytat:
Polscy lekarze masowo wyjeżdżają do pracy za granicę. Zwolnione przez nich miejsca pozostają puste. Powód? Tylko co trzeci absolwent medycyny ma szansę na specjalizację. Dla reszty brakuje pieniędzy.
Za trzy tygodnie adeptów medycyny czeka jeden z najważniejszych sprawdzianów w życiu. Po sześciu latach morderczych studiów i 13-miesięcznym stażu w szpitalu zdają Lekarski Egzamin Państwowy. Teoretycznie powinni po nim rozpocząć specjalizację, która da im prawo do wykonywania zawodu. Uda się to jednak tylko nielicznym.
W tym roku tylko w Warszawie z ponad 400 chętnych specjalizację zrobi zaledwie 102. Nie będzie nowych okulistów, psychiatrów, dermatologów czy kardiochirurgów, bo te specjalizacje w ogóle nie ruszyły. Jeszcze gorzej jest w Gdańsku. Tam na Akademii Medycznej miejsc dla rezydentów jest zaledwie 27. W rezultacie o jedno miejsce często walczy nawet 30 młodych lekarzy!
Skąd problem? O liczbie miejsc na specjalizacjach decyduje Ministerstwo Zdrowia. Robi to na podstawie danych z poszczególnych regionów. Tyle że zdaniem NIK odpowiedzialni za to wojewodowie nie mają pojęcia o potrzebach.
Z kolei zdaniem Konstantego Radziwiłła, szefa Naczelnej Izby Lekarskiej, chodzi o pieniądze, których jak zwykle brakuje. - Szpitalom nikt nie rekompensuje kosztów poniesionych na kształcenie młodych ludzi. A trzeba pamiętać, że ci zanim się czegoś nauczą, zużyją sporo drogich materiałów. Nikt nie płaci też lekarzom, którzy poświęcają swój czas na wprowadzanie adeptów medycyny w tajniki zawodu. To powoduje, że szpitale nie palą się do tego, żeby przyjmować do siebie tłumy - mówi Radziwiłł.
Zaznacza też, że resort zdrowia, nim wyda placówce pozwolenie na kształcenie lekarzy, stawia wymagania, których większość szpitali nie jest w stanie spełnić: mogą to robić tylko kliniki z liczną obsadą profesorską.
- To prawda, że nie starcza pieniędzy na to, by wykształcić wszystkich chętnych - przyznaje Paweł Trzciński, rzecznik resortu zdrowia - Jednak jest też druga strona medalu: Studenci wybierają najczęściej specjalizacje, które pozwolą im otworzyć w przyszłości prywatne gabinety, takie jak chirurgia plastyczna czy stomatologia. Na medycynę rodzinną chętnych już brak.
Jak podkreśla, sprawę mogą pogarszać wojewódzcy konsultanci. - Dochodzą do nas informacje, że celowo nie zgłaszają oni zapotrzebowania na niektóre specjalizacje, w obronie interesów własnych i swoich kolegów po fachu - mówi Trzciński i zapowiada kontrole.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum