Pomógł: 2 razy Wiek: 31 Dołączył: 13 Maj 2009 Posty: 450 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-05-20, 22:10
Nieciekawie to wszystko wygląda ;/
ponoć w Działoszynie woda sięga pod okna domów.. ciekaw jestem co ze stadniną koni w Krzeczowie... przeciez ona była wybudowana zaraz przy rzece..
Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 07 Gru 2008 Posty: 164 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Osjaków
Wysłany: 2010-05-21, 01:32
Jak podaje jeden z użytkowników osjakow.info - Hack stan wody przed północą wynosił 469 cm. O północy wybrałem się ponownie nad Wartą i sfotografowałem te same miejsca, co 12 godzin wcześniej. Niewiele na zdjęciach widać, jednak da się zauważyć, że poziom wody znacznie wzrósł, mniej więcej o pół metra! Widać to wyraźnie na przykładzie fotografii płotu u Państwa Stolarczyków (przy klubie sportowym) oraz wału przeciwpowodziowego na rogu ulic Kościelnej i "Nad Wartą", do którego w południe brakowało około 10 metrów, a teraz dosięgła go już woda.
a ja powiem przewrotnie, nieszczęściem jest, że takie powodzie są . . . zbyt rzadko. Dlaczego?? bowiem gdyby były częściej niż na 15 lat to koniecznym byłoby wybudowanie prawdziwych wałów, zbiorników ponieważ byłby taki przymus. A skoro dzieje się to raz na 15 lat to każdy włodarz myśli sobie: po co mam pogłębiać dno koryta rzeki, po co budować wały itp skoro wyborcy tego nie zauważą. Będę skuteczniejszy, bardziej widowiskowy gdy wybuduje chodniczek na wsi lub położę 100 m cienkiego dywanika. Może za mojej kadencji nie będzie takiej powodzi, a później niech się martwi mój zastępca. Niech on wydaje na to pieniądze, ja wybuduje ludziom chodniczek. Taka niestety jest smutna prawda i dopóki nie zmieni się nasze myślenie takie będą skutki.
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-05-21, 08:29
W regionie zalane zostały domy, szkoły oraz pola uprawne
Zalane piwnice, uprawy pod wodą, zerwane linie energetyczne - to efekt ulewnych deszczy, które przeszły nad regionem. Mieszkańcy ze strachem patrzą w niebo i z niepokojem słuchają prognoz pogody na najbliższe dni.
W mijającym tygodniu strażacy z powiatów wieluńskiego, pajęczańskiego i wieruszowskiego dwoili się i troili by pomóc ludziom. Tylko w poniedziałek i wtorek wieluńscy strażacy odnotowali około 80 interwencji.
Najgorzej było w Szynkielowie i Strobinie w gminie Konopnica. Woda spływająca z pól zalewała gospodarstwa i domy. Akcja wypompowywania trwała przez cały dzień i noc.
Fatalnie wygląda sytuacja w nadwarciańskich miejscowościach. Tu poziom wody stale się podnosił. W Kuźnicy Ługowskiej ewakuowano właścicieli gospodarstwa wraz z inwentarzem, który stanowiło stado ponad 400 owiec.
Bardzo duże podtopienia wystąpiły także w samym Wieluniu. Dramatyczna była sytuacja na ul. Jagiełły. Ulica oraz okoliczne pola zlały się w jedno jezioro. Drogę zamknięto, bo nie można było tamtędy przejechać. Mieszkańcom przyszli na ratunek strażacy, jednak budowanie tamy z worków z piaskiem na niewiele się zdawało. Woda szybko znajdowała sobie ujście w innym miejscu. Brodząc po kolana w wodzie ludzie ratowali co się dało. Mówią, że przeczuwali nieszczęście.
- To wszystko wina oczyszczalni. Woda z niej spuszczana jest w naszym kierunku. Już w kwietniu były podtopienia, interweniowaliśmy w ratuszu. Nasze pismo do przewodniczącego Rady Miejskiej na razie pozostaje bez odpowiedzi - załamuje ręce Elżbieta Szmigielska.
Woda wdarła się także na podwórko i do domu Janiny Budzyńskiej. Ludzie mówią, że takiej powodzi jeszcze u nich nie było.
- Od kilku lat nic się tutaj nie robi, żeby odwodnić teren. Drzewa jak były powyrywane tak leżą i tamują odpływ - pokazuje Szymon Stala, mieszkaniec ulicy Jagiełły.
Żywioł dał się we znaki mieszkańcom ul. Kolejowej. Tu w siedmiu domach zostały zalane piwnice, a woda sięgnęła aż 80 cm. Jeszcze gorzej było na ul. Rymarkiewicz. Woda odcięła od świata cztery gospodarstwa.
W powiecie pajęczańskim wprowadzono stan zagrożenia przeciwpowodziowego. Warta przekroczyła dopuszczalny poziom aż o 88 cm. Dramatycznie było w Zalesiakach, gdzie woda, podtopiła jeden z budynków mieszkalnych, piwnice i budynki gospodarcze, i podwórko.
- Zaproponowaliśmy ewakuację, ale właściciel się na to nie zgodził - mówi Leszek Stachera ze straostwa powiatowego. - Aby woda nie przedostała się do innych domów, konieczne okazało się wykonanie wału.
Z kolei w Zwiechach i Skrzynnie doszło do zatorów na rzece. Piętrząca się woda groziła wylaniem z koryta. Na szczęście szybka interwencja okazała się skuteczna.
- Pozostałe działania strażaków dotyczyły wypompowywania wody z zalanych
piwnic oraz zabezpieczaniu mieszkań workami z piaskiem - mówi Maciej Dura, rzecznik prasowy KP PSP w Wieluniu.
Od poniedziałku walka z żywiołem trwała także w gm. Działoszyn. Najpierw w Bobrownikach i Sęsowie we znaki dawały się obfite opady deszczu, potem podnoszący się poziom wody w rzece. Zalanie groziło kilku gospodarstwom w Zalesiakach.
- Od wtorku od 5 rano walczę z żywiołem. Woda zalała mi ogródek i zaczęła podchodzić pod dom. Strażacy ją wypompowali, ale już następnego dnia znów było to samo. Albo się powiesić, albo patrzeć jak nasze domy zostaną zalane - rozpacza Jan Szczepański z Parcic w gminie Czastary.
Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 07 Gru 2008 Posty: 164 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Osjaków
Wysłany: 2010-05-21, 11:06
Chyba najbardziej potrzeba nam większej liczby zbiorników retencyjnych. Tak się składa, że na Warcie w naszej najbliższej okolicy jeden jest w Poraju, a drugi to Jeziorsko. Chyba trochę za mało.
Przed Osjakowem jest idealne miejsce na taki zbiornik - Raduczyce i Felinów są oddzielone od rzeki naturalnymi wałami sporej wysokości. Wystarczyłoby wybudować zaporę tuż przed Osjakowem i wykupić grunty.
Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 07 Gru 2008 Posty: 164 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Osjaków
Wysłany: 2010-05-21, 11:15
Zdaje się, że to już fala kulminacyjna. Z tego co słyszałem od Pana Waldemara Jabłonki (Komendant Gminny OSP w Osjakowie) i Pana z ODGW Poznań poziom wody nie powinien wzrosnąć. Pan Jabłonka dodał, że w Osjakowie rozlewisko Warty jest nieco większe niż w 1997 roku, z kolei na Felinowie zasięg wody jest raczej mniejszy.
[ Dodano: 2010-05-21, 13:42 ]
W sobotę znowu będą burze; wiemy kiedy kulminacja fali
W sobotę, przez cały kraj przejdą burze. Szczególnie dotkliwe będą one we wschodniej części kraju. Opady mogą osiągnąć poziom nawet 30 mm - poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Złe informacje dotyczą także najbliższych dni - w niedzielę z północy napłynie niż, który nie polepszy sytuacji.
Jak dodaje IMGW fala powodziowa może się zakończyć w niedzielę późnym wieczorem. Tym samym kulminacja fali ma trwać od piątku ok. godz. 17 do wieczora 23 maja. Ma ona mieć wysokość pomiędzy 750 a 770 cm. Wisłą przemieszcza się bowiem fala wezbraniowa.
REKLAMA Czytaj dalej
Dodatkowo na przełomie maja i czerwca nad południe Polski napłynie niż.
Na dopływach środkowej Wisły stany alarmowe będą się utrzymywać na Pilicy, w górnym biegu Liwca i na Bzurze. Przekroczenia stanów ostrzegawczych będą się utrzymywać na Bugu w Wyszkowie i na Wkrze.
Instytut ostrzega o niebezpieczeństwie przebywania nad brzegami rzek, podtopieniach terenów oraz utrudnieniach w prowadzeniu prac hydrotechnicznych.
Zablokowane drogi
-
Powódź powoduje, że jest ograniczony ruch drogowy na ponad 300 kmTadeusz Jarmuziewicz
Powódź powoduje, że jest ograniczony ruch drogowy na ponad 300 km - poinformował w sejmie wiceminister infrastruktury Tadeusz Jarmuziewicz. Dodał, że wyłączonych z ruchu jest także ok. 70 km torów.
- Mamy ograniczenia ruchu w około 100 przypadkach, to jest ponad 300 km. Sprawia nam to kłopot. Są to utrudnienia i punktowe i rozciągające się na dłuższe odcinki - powiedział Jarmuziewicz. Wiceminister wymienił, że chodzi o województwa śląskie, podkarpackie, małopolskie, świętokrzyskie, opolskie, łódzkie.
Dodał, że są duże straty w budowach dróg, więc ich harmonogramy ulegną zmianie. Jako przykład podał inwestycje prowadzone m.in. w oddziale krakowskim na drodze krajowej nr 7 Gdańsk-Warszawa-Chyżne, budowę A4 Węzeł Szarów-Węzeł Brzesko i drogi ekspresowej S-7 od węzła Bieżanów do węzła Igołomska-Ptaszyckiego.
- W infrastrukturze kolejowej ponad 70 km torów jest wyłączonych z ruchu. Mogłoby się wydawać, że na sieć ok. 20 tys. km torów, że to niewiele, natomiast stało się to w kilku bardzo wrażliwych momentach, co dość poważnie nam utrudnia życie - powiedział.
Dodał, że w infrastrukturze lotniczej nie zanotowano większych trudności spowodowanych powodzią.
wp.pl
Ostatnio zmieniony przez wieluniak20 2010-05-21, 15:48, w całości zmieniany 1 raz
Komisja Europejska poinformowała, że Polska poprosiła partnerów z UE o dalszą pomoc w ramach Europejskiego Mechanizmu Obrony Cywilnej, by przeciwdziałać powodzi i jej skutkom.
- Polska zwróciła się o kolejnych pięć wysoko wydajnych pomp wraz z obsługującymi je załogami - powiedział rzecznik KE ds. reagowania kryzysowego Ferran Tarradellas.
Dotychczas Polacy otrzymali pomoc z Francji, Niemiec, Czech i krajów bałtyckich, które przysłały pompy i ekspertów. Była to odpowiedź na aktywowanie przez polski rząd w środę nad ranem Europejskiego Mechanizmu Obrony Cywilnej.
- W ciągu dziesięciu godzin zgłoszone zapotrzebowanie zostało mniej więcej pokryte - powiedział Ferran Tarradellas. Dodał jednak, że w czwartek Polska zgłosiła zwiększenie potrzeb pomocy do 15 pomp. - To o 5 więcej niż prosiła początkowo - sprecyzował.
Na nową prośbę odpowiedziała już strona niemiecka. - Dodatkowe zespoły z Nadrenii-Palatynatu z dwiema pompami wysokiej wydajności są w drodze do Polski - powiedział rzecznik.
Koordynacją unijnej pomocy dla Polski zajmuje się Komisja Europejska. Tarradellas powiedział, że udział KE polega także na częściowym finansowaniu wspólnego 19-osobowego zespołu ratownictwa z Litwy, Łotwy i Estonii, wysłanego do Polski. Od dwóch lat jego członkowie szkolili się w walce z powodzią w ramach dofinansowywanego przez UE projektu BaltFloodCombat. W KE działa też kryzysowy Ośrodek Monitoringu i Informacji, który skierował do koordynacji pomocy w obliczu powodzi w Polsce oraz w Czechach i na Węgrzech oficera łącznikowego.
KE poinformowała, że także Hiszpania zaoferowała kilkanaście pomp różnej mocy, ale Polska nie przyjęła tej pomocy z uwagi na znaczną odległość dzielącą oba kraje.
Od środy KE zapewnia, że jest gotowa pomóc Polsce w napisaniu wniosku o wsparcie z unijnego Funduszu Solidarności, gdzie rocznie dla krajów członkowskich dostępnych jest miliard euro na usuwanie szkód związanych z klęskami żywiołowymi, takimi jak powodzie, pożary lasów, trzęsienia ziemi, burze i susze. Zgodnie z regulaminem kraje mają 10 tygodni na złożenie wniosku. Po jego przeanalizowaniu KE występuje z propozycją uruchomienia środków do rządów państw członkowskich i Parlamentu Europejskiego, które podejmują ostateczną decyzję. Polska nigdy jeszcze nie wystąpiła o wsparcie z Funduszu Solidarności UE. Od jego powstania w 2002 r. środki pomocowe zostały przyznane 33 razy.
Zdaniem przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka, który spotkał się w czwartek z komisarzem ds. polityki regionalnej Johannesem Hahnem, nie będzie problemów z uzyskaniem przez Polskę środków z unijnego Funduszu Solidarności na pomoc dla powodzian.
Konferencja Przewodniczących Grup Politycznych PE podjęła w czwartek decyzję, że na następnej sesji parlamentu (16 czerwca) odbędzie się debata poświęcona sytuacji powodziowej. Inicjatywę w sprawie debaty o powodzi w Polsce zgłosił eurodeputowany PiS Tomasz Poręba. Szef największej frakcji chadeckiej Joseph Daul opowiedział się za tym, by dotyczyła ona wszystkich dotkniętych krajów Europy Środkowej i Wschodniej.
- Nasi węgierscy przyjaciele są w takiej sytuacji, co polscy - powiedział Daul. - UE powinna okazać solidarność i zapewnić wsparcie wszystkim dotkniętym krajom. Sytuacja w Europie Środkowej i Wschodniej jest krytyczna, tysiące domów są pod wodą, a straty sięgają milionów euro i stale rosną - skomentował.
Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 07 Gru 2008 Posty: 164 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Osjaków
Wysłany: 2010-05-22, 20:33
Według danych IMGW nie odnotowano większych zmian w poziomie wody w Osjakowie. Dzisiaj wodowskaz o godz. 6 rano wskazywał 480 cm. To zaledwie o 1 cm więcej niż wczoraj. Natomiast Różnica między stanem wody w czwartek i piątek wyniosła aż 84 cm.
Edit: o godz. 15 IMGW na swoich stronach zamieścił informację o prognozowanym spadku stanu wody w Osjakowie, Działoszynie i Burzeninie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum