R E K L A M A
P O R E K L A M I E

Wieluń - forum,adresy, informacje, reklama, kluby, restauracje, komunikacja, pkp, pks, ogłoszenia, praca,mapa, firmy, radio




Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia Strona Główna Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Dlaczego Wieluniacy nie potrafią jeździć samochodem?
Autor Wiadomość
Nazhir 
Przejeżdżał przez Wieluń


Wiek: 79
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 68
Piwa: 4/1
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-09-06, 11:56   Dlaczego Wieluniacy nie potrafią jeździć samochodem?

Tak się zastanawiam, gdzie leży problem. Czy to uwarunkowania genetyczne (brak zdolności koncentracji, myślenia, przyswajania wiedzy), może szkoły nauki jazdy słabo szkolą, a może jeszcze nie dorośliśmy do prowadzenia pojazdów mechanicznych?

no bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że człowiek stojąc przy przejściu dla pieszych przy np. ulicy Głowackiego, musi czekać z 5 minut, zanim któryś z kierowców zorientuje się, że jest zobligowany do ustąpienia pierwszeństwa pieszemu? Przecież to wiedza elementarna, że pieszy na zebrze ma pierwszeństwo przed samochodem...

albo jak inaczej wytłumaczyć kłopoty z trafieniem pojazdem między dwie równoległe linie na parkingach przed marketami? Przecież to jest bardzo proste, nawet 5-letnie dzieci potrafią wjechać między takie linie. Albo wieluniak wjeżdża NA linię, zajmując dwa miejsca (popularne przy placu Legionów), albo parkuje na wprost wejścia uniemożliwiając/utrudniając wyjazd wózkiem z marketu (popularne przy Biedronce na Traugutta), albo parkuje na kopercie dla inwalidów (popularne przy Kauflandzie, czy Carrefurze)

a może problem leży w słabym wzroku, bo przecież zdrowy człowiek dostrzeże dwie, gigantyczne białe linie na ulicach Traugutta i Sieradzkiej obok Biedronki, natomiast wieluniacy mają z tym problem i przejeżdżają przez nie, skutecznie dezorganizując płynność ruchu... dwie wyraźne, białe linie, grubości 20 centymetrów na czarnym tle dostrzegają ludzie z naprawdę poważnymi wadami wzroku.

teza o słabym wzroku potwierdziłaby się, jeśli chcielibyśmy wyjaśnić, dlaczego wieluniacy wjeżdżają na skrzyżowania, nie mając możliwości jego opuszczenia, przez co skutecznie blokują wyjazd auto z dróg podporządkowanych (np. ulica Sieradzka i Mokra). A może im brakuje zdolności przewidywania i oceny odległości?


Naprawdę, poziom umiejętności wieluńskich kierowców jest mizerny. Macie pomysły, dlaczego? Czy potrzeba Wieluniowi porządnej szkoły dla kierowców, czy po prostu prowadzenie pojazdów mechanicznych zwyczajnie przerasta wieluniaków?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
hajen 
W trakcie przeprowadzki do Wielunia
4x2+8x1x1+2+1



Pomógł: 27 razy
Wiek: 35
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1451
Piwa: 29/26
Skąd: Wieluń/Warszawa
Wysłany: 2013-09-06, 12:16   Re: Dlaczego Wieluniacy nie potrafią jeździć samochodem?

Nazhir napisał/a:
no bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że człowiek stojąc przy przejściu dla pieszych przy np. ulicy Głowackiego, musi czekać z 5 minut, zanim któryś z kierowców zorientuje się, że jest zobligowany do ustąpienia pierwszeństwa pieszemu? Przecież to wiedza elementarna, że pieszy na zebrze ma pierwszeństwo przed samochodem...


Z tego, co wiem, to pieszy ma pierwszeństwo NA przejściu dla pieszych, a nie przed nim. Innymi słowy, zanim wejdzie na jezdnie, musi ustąpić samochodom. Ale jak już wejdzie, to samochody muszą ustąpić jemu. Stanie na chodniku nie obliguje żadnego kierowcy do zatrzymywania się

Nazhir napisał/a:
albo jak inaczej wytłumaczyć kłopoty z trafieniem pojazdem między dwie równoległe linie na parkingach przed marketami? Przecież to jest bardzo proste, nawet 5-letnie dzieci potrafią wjechać między takie linie. Albo wieluniak wjeżdża NA linię, zajmując dwa miejsca (popularne przy placu Legionów), albo parkuje na wprost wejścia uniemożliwiając/utrudniając wyjazd wózkiem z marketu (popularne przy Biedronce na Traugutta), albo parkuje na kopercie dla inwalidów (popularne przy Kauflandzie, czy Carrefurze)


Nie jest to problem lokalny (wieluński), ale ogólnopolski. Ba! Ogólnoświatowy. Wszędzie zdarzają się matołki, które nie wiedzą, że po coś te linie są. Ale zdarzają się ludzie, którzy po prostu doparkują równo do takiego jelenia i też nie stoją w liniach, ale stają z głową.

Nazhir napisał/a:
a może problem leży w słabym wzroku, bo przecież zdrowy człowiek dostrzeże dwie, gigantyczne białe linie na ulicach Traugutta i Sieradzkiej obok Biedronki, natomiast wieluniacy mają z tym problem i przejeżdżają przez nie, skutecznie dezorganizując płynność ruchu... dwie wyraźne, białe linie, grubości 20 centymetrów na czarnym tle dostrzegają ludzie z naprawdę poważnymi wadami wzroku.


Jak wyżej - linie ciągłe dla przeciętnego polskiego kierowcy nie istnieją :) . Może warto postawić w środku drogi wysepkę?

Nazhir napisał/a:
teza o słabym wzroku potwierdziłaby się, jeśli chcielibyśmy wyjaśnić, dlaczego wieluniacy wjeżdżają na skrzyżowania, nie mając możliwości jego opuszczenia, przez co skutecznie blokują wyjazd auto z dróg podporządkowanych (np. ulica Sieradzka i Mokra). A może im brakuje zdolności przewidywania i oceny odległości?


Również, jak wyżej. Problem globalny. W Wielkiej Brytanii mają na to rozwiązanie, że skrzyżowania mają naniesione żółte linie (kwadraty z przekątnymi). Są to strefy, w których nie można się zatrzymać, tylko przejeżdżać. Tak więc jeśli osoba widzi, że za kwadratem nie ma miejsca, to nie wjeżdża. Niby proste, a uczy kierowców.

Ale to problem policji wieluńskiej, która zamiast stanąć na takich skrzyżowaniach i karać kierowców, to woli uganiać się za małolatami po parkach.

Nazhir napisał/a:
Naprawdę, poziom umiejętności wieluńskich kierowców jest mizerny. Macie pomysły, dlaczego? Czy potrzeba Wieluniowi porządnej szkoły dla kierowców, czy po prostu prowadzenie pojazdów mechanicznych zwyczajnie przerasta wieluniaków?


Tak jak mówiłem, nic "wieluńskiego" w stylu jazdy kierowców nie dostrzegam ;)
_________________
Też jestem w szoku.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
miko 005 
WIELUNIAK



Pomógł: 42 razy
Wiek: 58
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 4309
Piwa: 76/53
Skąd: wieluń
Wysłany: 2013-09-06, 12:38   

Nazhir napisał/a:
... no bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że człowiek stojąc przy przejściu dla pieszych przy np. ulicy Głowackiego, musi czekać z 5 minut, zanim któryś z kierowców zorientuje się, że jest zobligowany do ustąpienia pierwszeństwa pieszemu?

Jeśli sam jesteś kierowcą, to powinieneś dostrzec zagrożenie jakie może spowodować nagłe hamowanie na drodze krajowej o takim natężeniu ruchu jaki jest na naszej newralgicznej ulicy Głowackiego, DK nr 8.
A jak już jesteśmy przy tym problemie i tej drodze (krajowej), to popatrzyłeś na tablice rejestracyjne tych mijających cię samochodów? Wszystkie były z tablicami wieluńskimi? Bo ja śmiem sądzić, że to nie tylko wielunianie jeżdżą tak jak to naświetlasz.
Co nie znaczy, że problem zatrzymywania się przed przejściem dla pieszych, aby tego pieszego przepuścić, nie istnieje ;)

Nazhir napisał/a:

albo jak inaczej wytłumaczyć kłopoty z trafieniem pojazdem między dwie równoległe linie na parkingach przed marketami?

Sprawa ważna jeśli chodzi o wizualny wygląd :razz: Jakbyś jednak nie zaparkował, na linii, obok, czy na niej, to miejsca parkingowego od tego nie przybędzie. W godzinach szczytu, każda luka jest skrupulatnie zapełniana przez kierowców, chcących zaparkować przy marketach, czy innych parkingach. Chociaż faktycznie po coś te linie są narysowane ;)

Nazhir napisał/a:
Naprawdę, poziom umiejętności wieluńskich kierowców jest mizerny.

Jest taki sam jak wszystkich kierowców w naszym kraju. My wszyscy jesteśmy mistrzami kółka, szkoda tylko, że w swoim krótkowzrocznym mniemaniu :roll:
_________________
Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Nazhir 
Przejeżdżał przez Wieluń


Wiek: 79
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 68
Piwa: 4/1
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-09-06, 13:08   

miko 005 napisał/a:
Jeśli sam jesteś kierowcą, to powinieneś dostrzec zagrożenie jakie może spowodować nagłe hamowanie na drodze krajowej o takim natężeniu ruchu jaki jest na naszej newralgicznej ulicy Głowackiego, DK nr 8.
jakie zagrożenie? Jak widzę z daleka czerwone światła (czyli mam ustąpić pierwszeństwa), to powoli wytracam prędkość i zatrzymuję się przed sygnalizatorem, bo mam ustąpić pierwszeństwa. Elementarz drogowy.
Pieszy na przejściu jest takim samym 'znakiem', jak znak STOP, czy czerwone światło. Jakoś na światłach przy Statoilu wieluniacy nie mają problemu z zatrzymaniem, a już 500 metrów dalej, zapominają o przepisach :(

hajen napisał/a:
Również, jak wyżej. Problem globalny.
ze wspomnianymi problemami nie spotkałem się ani w Szwecji, ani w Chorwacji, ani w USA, więc globalne problemy to nie są :mrgreen: raczej lokalne.

nie ma sensu usprawiedliwiać, czy szukać wymówek dla wieluniaków (tak traktuję utyskiwania hajena). Te wykroczenia/błędy popełniane są nagminnie i z premedytacją. Ja się tylko pytam - dlaczego tak jest. Czy wynika to z braku umiejętności, kiepskiego szkolenia, czy braku predyspozycji, może wieluniacy mają charakter nie pozwalający na kulturalną jazdę?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
hajen 
W trakcie przeprowadzki do Wielunia
4x2+8x1x1+2+1



Pomógł: 27 razy
Wiek: 35
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1451
Piwa: 29/26
Skąd: Wieluń/Warszawa
Wysłany: 2013-09-06, 15:29   

Próbujesz udowodnić dość pokracznie postawioną tezę, ale co ja tam wiem :) .
_________________
Też jestem w szoku.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Bethi 
Wieluniaczek
Festina lente



Pomogła: 28 razy
Wiek: 36
Dołączyła: 12 Gru 2008
Posty: 1508
Piwa: 16/18
Skąd: EWI~EZD
Wysłany: 2013-09-06, 15:39   

Stary nawyk. Skoro raz się udało, to czemu nie drugi lub trzeci... Póki co, trudno zmienić jest ludzkie postępowanie Od tak sobie. Jak ktoś nie spowoduje wypadku czy nie dostanie mandatu raz czy drugi może dalej żyć w swojej bezkarności.
Jak dla mnie jedno z negatywnych postępowań jest na Warszawskiej, gdzie kierowca widzi, że jedzie pojazd, to i tak wyjeżdża komuś przed maską, żeby potem stać na światłach przy wiadukcie. Zazwyczaj to zachowanie spotykam przy wyjeździe z Przemysłowej i stacji paliw.
_________________
* Zjednoczeni wirtualnie, silni realnie *
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
bAN 
Przyjeżdża na zakupy


Dołączył: 02 Lip 2012
Posty: 438
Piwa: 19/2
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-09-06, 18:14   

Nazhir jak samochód jest daleko to włazisz na droge a nie sie czaisz jak ta przysłowiowa d...
Właśnie przez takie niezdecydowanie czasami naprawde trudno wyczuć co chce jeden z drugim zrobić, włazi w ostatniej chwili i jest problem. Ty może chcesz przejśc ale ileż to razy było że stoją dwie baby i ględzą sobie o pierdołach. Druga kwestia, co dla Ciebie znaczy słowo daleko.
Co do reszty to zwykłe niechlujstwo. Wszędzie jest tak samo i ni ma co sie rozpisywać.
jednak jedna kwestia mnie tez strasznei wkurza, mianowicie stawanie na kopertach. Chociaż daleko mi do zapędów konfidenckich to akurat w tym wypadku telefon aż sie ciśnie czasami w dłoń :wink:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Grazia 
Dojeżdża PKSem
Grazia



Pomogła: 2 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 04 Cze 2013
Posty: 183
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-09-09, 08:12   

Czasem takie wchodzenie na drogę (nawet jeśli samochód jest daleko) bywa niebezpieczne, mogę potwierdzić na swoim przypadku. W niedzielę weszłam na pasy, bo nie było żadnego samochodu, nagle za zakrętu wyjechał samochód i mimo tego że byłam już w połowie pasów to się nie zatrzymał (choć obowiązkiem jego było zatrzymanie) , a do tego miał taką krzywą i niezadowoloną minę, że szkoda słów.
_________________
"W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca".
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Bethi 
Wieluniaczek
Festina lente



Pomogła: 28 razy
Wiek: 36
Dołączyła: 12 Gru 2008
Posty: 1508
Piwa: 16/18
Skąd: EWI~EZD
Wysłany: 2013-09-09, 09:34   

Przykład z wczoraj: Przechodzę przez pasy, a jakiś kierowca nawet się nie spojrzał Czy nikt nie idzie i byle, żeby skręcić i gaz przed siebie. To Ja się pytam w jakim celu są montowane lustra przy drogach, skoro niektórzy kierowcy albo nie wiedzą do czego służą, albo po prostu nie potrafią z nich korzystać. :evil:
_________________
* Zjednoczeni wirtualnie, silni realnie *
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
FXX 
Dojeżdża PKSem


Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 116
Piwa: 8/2
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-09-09, 14:22   

Jak już sobie narzekamy, to i ja dorzucę coś od siebie...
Czy wieluńscy kierowcy nie potrafią jeździć względnie dynamicznie i również dynamicznie, i szybko ruszać na zielonym świetle? Jeżdżąc pół dnia po tym mieście czasami szlag chce człowieka trafić, gdy zamiast włączyć bieg przy pojawieniu się żółtego światła, większość szuka jedynki gdy zobaczy zielone - z Bogiem sprawa jak ją od razu znajdzie, niektórzy zdaje się do tej pory nie wiedzą gdzie ona jest i kilka sekund szukają...
Przecież takie opieszałe ruszanie przyczynia się do powstawania korków - zamiast 15 na zielonym świetle, przejeżdża 12 albo mniej (liczby przykładowe, nie czepiać się ich). Wszyscy w całym kraju wrzucają na warszawskich kierowców, ale tam przynajmniej po zapaleniu się żółtego światła część kierowców zaczyna puszczać sprzęgło, a nie myśleć o niebieskich migdałach, jeszcze na zielonym jak to w Wln często bywa.
Kolejna sprawa - chamstwo i brak kultury, że o myśleniu już nie wspomnę. Żeby ktoś Cię w Wln wpuścił z podporządkowanej na główną (zwłaszcza ma to miejsce wjeżdżając na DK8 z różnych ulic) praktycznie można zapomnieć, zwłaszcza w dni targowe. Hitem jest wyjazd z ulicy świętej Barbary na ul. Kopernika w dzień targowy... co 50 osoba skręcająca w lewo, potrafi zjechać tak do osi jezdni, żeby zostawić miejsce tym skręcającym w prawo w kierunku skrzyżowania ze Śląską. I tak sobie wszyscy stoją, bo zanim ten skręcający w lewo wjedzie na skrzyżowanie mija czasem kilka minut (czasami nikt nie chce wpuścić, a czasami skręcający boi się wcisnąć mocniej gaz i ruszyć z jajem).

Rozwiązanie dla mnie jest jedno, wysłać połowę jeżdżących po Wln do któregoś z większych miast - Warszawa, Wrocław, aglomeracja Katowicka na 3 miesiące czy pół roku.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
red 
Moderator



Pomógł: 55 razy
Wiek: 44
Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 5433
Piwa: 68/22
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-09-09, 15:16   

Już nie przesadzajcie z tymi złymi kierowcami w Wieluniu. Może nie jest idealnie ale tez nie jest jakoś źle. Codziennie wjeżdzam kilka razy na DK8 i zazwyczaj nie mam z tym dużych problemów. Zresztą wpuszczanie z podporządkowanej to wg mnie tylko dobra wola kierowców z drogi głównej, chociaż czasami irytuje mnie jak ktoś zajeżdza wyjazd a i tak stoi w korku - zwłaszcza, jak ja jadę w przeciwną stronę. Natomiast niewpuszczanie częściej wg mnie zdarza się kierowcom przejezdnym - miejscowi po prostu wiedzą dobrze jak to jest czekać na wjazd i wpuszczają.
Zatrzymywanie się przed przejściem kiedy ktoś koło niego stoi - tego nie ma chyba uregulowanego wprost w przepisach - pieszy ma pierwszeństwo chyba dopiero jak jest już na pasach. Sam staram się zatrzymywać kiedy widzę taką sytuację, ale z drugiej strony ma to też wpływ na płynność ruchu o której była tu mowa. Czasami lepiej żeby te 2-3 auta sobie swobodnie przejechały i jak jest za nimi wolne to wtedy pieszy swobodnie przejdzie po pasach. I druga strona medalu - nie ryzykowałbym nagłego hamowania jak ktoś mi siedzi na zderzaku.
Wjazdy i wyjazdy z Biedronki na Traugutta to chyba naleciałości z czasów, kiedy z Traugutta można było wjeżdzać i wyjeżdzać w obie strony.
Z parkowaniem jak wszędzie - bywa różnie.
Życzę mniej nerwów na drodze :D
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
FXX 
Dojeżdża PKSem


Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 116
Piwa: 8/2
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-09-09, 15:52   

Jeśli ktoś lubi stać na zielonym i często brak myślenia u części innych kierowców, to rzeczywiście może nie jest źle. Ja akurat tego nie trawię, podobnie jak tego, żeby przez całe miasto jechać 20-30min, bo inni nie bardzo wiedzą co chcą zrobić. Już w znienawidzonej Warszawie jeździ się lepiej, a przede wszystkim płynniej i dynamiczniej.
Z tym, że miejscowi częściej wpuszczają też się nie zgodzę. Większość ma w du... innych i częściej to kierowcy ciężarówek wpuszczą, niż miejscowy.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
kitor 
Moderator



Pomógł: 27 razy
Wiek: 32
Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 1283
Piwa: 38/39
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-09-09, 15:55   

Co do przepuszczania pieszych - był to mój jedyny błąd na egzaminie (przepuszczenie kobiety na pasach na pustej drodze - "blokowanie ruchu", inna bajka że nie wyglądało jakby miała się zatrzymać) więc czego się dziwić że po tego typu kwiatkach egzaminatorów ktoś nie będzie wpuszczał.
A to żeby pieszy miał pierwszeństwo już przy przejściu było projektem, ale coś o nim ucichło.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Ferbik 
Administrator



Pomógł: 143 razy
Wiek: 45
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 15820
Piwa: 107/205
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-09-09, 16:03   

Pieszy ma bezwzględne prawo pierwszeństwa jeszcze przed przejściem dla pieszych, jeśli auto przecina jego drogę, czyli on przechodzi przez jezdnię, w którą skręca samochód, wtedy samochód jest zobligowany do przepuszczenia pieszego. A jak to ma się do rzeczywistości? Wystarczy udać się na plac Jagielloński i poobserwować.

Odnośnie wpuszczania: ja często wpuszczam, bo i tak wiem, że wiele nie przyspieszę, a tak jak pisze red: wielu jest buraków, którzy zastawią wjazd. Często nie można przejść przez pasy na Kopernika czy Sieradzkiej, bo półmózg w ciężarówce zastawi całe przejście, a nawet całe skrzyżowanie. Przecież jedzie w końcu tak szybko, że musi hamować nagle nie obliczając odległości, czy mu zostanie miejsca. Albo żeby się czasem przed niego nie wcisnęła żadna chamska osobóweczka. Irytują mnie też światła dla przejścia pieszych na 18 Stycznia przy Wołodyjowskiego. Tam po prostu z kolei powinno się ustawić mniejszą częstotliwość ich zmiany, niech ci piesi się zbiorą i poczekają tam na zmianę jakieś 2 minuty, nikt przez to nie zginie za opóźnienie, bo jak tam się jedzie autem przed 8, to czasem jest tak, że co ktoś przejdzie, to dochodzi następny i nieraz trzeba stać kilka zmian. Frustracja sięga zenitu, bo dodatkowo tak jak ktoś napisał wcześniej: zamiast zielone i jedziemy, to szukają jedynki. Przez takich lamusów też powinni zmienić "yntelygentne" przełączanie świateł na 18 Stycznia i Popiełuszki, bo jak jadą sznurkiem od Częstochowskiej prosto, a ktoś chce od POW skręcić w lewo w 18 Stycznia i stoi lamus przed nim, to poczeka sobie i ze 3 zmiany świateł. Szybciej przejechałem skręcając w prawo i nawracając pod gimnazjum, a następnie przejeżdżając prosto 18 Stycznia, bo lamus stał dalej i nie potrafił się zebrać, żeby zdążyć między. Jakoś niejednokrotnie stoję tam jako pierwszy do świateł i na jednej zmianie potrafię to skrzyżowanie pokonać. Uff...
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
kitor 
Moderator



Pomógł: 27 razy
Wiek: 32
Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 1283
Piwa: 38/39
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-09-09, 16:46   

http://moto.onet.pl/aktua...przejsciu/ecd13

Cytat:
Jeżeli więc na drodze jest przejście, pieszy ma obowiązek z niego skorzystać. Osoba znajdująca się na pasach ma pierwszeństwo. I właśnie ta zasada budzi ciągłe wątpliwości. Pieszy bowiem nabiera praw do pierwszeństwa dopiero wtedy, gdy już znajduje się na przejściu. A wejść na przejście można tylko w sposób bezpieczny. Nie można więc wejść, nie bacząc na odległość jadącego pojazdu! Pieszego obowiązuje kodeksowa zasada szczególnej ostrożności przy wkraczaniu na jezdnię.


Na dole strony wyszczególnione są obowiązujące przepisy.

[e] Teraz zauważyłem że piszesz o wypadku gdzie pieszy porusza się wzdłuż np drogi głównej, a kierowca skręca z niej w inną, przecinając jemu drogę.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template Acid v 0.4 modified by Nasedo.


Wieluń Forum dyskusyjne
Kontakt z Administracją Forum | Kontakt z właścicielem domeny
Stomatolog Wieluń Sprawdzenie przebiegu BMW | Iris Trade Łódź Montaż instalacji gazowych | Skracanie linków | Klinika BMW | Notariusz Włochy BMW SPRAWDZENIE PRZEBIEGU,HISTORIA SERWISOWA BMW