Wysłany: 2006-12-14, 11:38 Wlazły domaga się przerwy
Chwilami był to teatr jednego aktora. W meczu z Lube Banca Macerata Mariusz Wlazły zdobył 29 punktów, a mistrzowie Polski, BOT Skra Bełchatów, pokonali na wyjeździe (3:1)w Lidze Mistrzów jeden z najlepszych zespołów świata.
Mistrzowie Włoch w niecodziennych okolicznościach przegrali mecz z mistrzami Polski 1:3 (25:20, 27:29, 24:26, 22:25). "Dzień konia" miał Mariusz Wlazły. "Szampon" zdobył prawie połowę punktów zespołu w ataku, a w trudnych momentach fantastycznie serwował. Gdy wsparli go blokiem środkowi Jane Heikkinen i Jewgienij Iwanow bezprecedensowy, historyczny sukces Skry stał się faktem.
Od razu w przypadku Wlazłego padło pytanie, czy wytrzyma on trudny kolejnego ciężkiego sezonu.
"Od trzech lat nie miałem normalnego urlopu. Nie jestem koniem pociągowym, mam słabszą budowę fizyczną niż inni gracze i boję się, że długo tak nie dam rady. Dlatego być może poproszę trenera kadry o przerwę. Na razie martwię się lekkim bólem w plecach, który pojawił się już w Japonii. Przeciwko Lube Banca musiałem zagrać, ale mecz z Jadarem Radom wolałbym obejrzeć z ławki rezerwowych" - powiedział Wlazły.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum