Kawa – na dobry początek dnia. Po południu: duża coca-cola. Pijesz je nie tylko dlatego, że dobrze smakują. Również po to, by zwalczyć senność. To, że kofeina pobudza i dodaje energii, jest pewne. Ale co do innych popularnych opinii na jej temat masz wątpliwości. Sprawdź więc, czy są prawdziwe.
Długotrwałe spożywanie kofeiny jest szkodliwe.
Fałsz. Naprawdę! Powstanie tego mitu to sprawka palaczy: piją oni więcej kawy niż osoby niepalące (ich organizmy rozkładają kofeinę dwa razy szybciej niż niepalących, więc muszą oni wypić więcej kawy, by poczuć efekty). A wiadomo, że palacze mają więcej problemów zdrowotnych niż ludzie niepalący. Ale to wina nikotyny, a nie kofeiny! Kofeina nie kumuluje się w organizmie: jest wydalana z moczem. Zatem: jeśli jesteś zdrowa (nie masz nadciśnienia, arytmii serca czy stanów lękowych), możesz spokojnie pić napoje z kofeiną nawet przez długie lata.
Najbogatszym źródłem kofeiny jest ziarno kawy.
Fałsz. Najwięcej tej substancji zawiera amazońska roślina – gwarana (Paullinia guarana). Jej nasiona mają 5 proc. kofeiny. Następne w kolejności są liście herbaty (2–5 proc.), liście mate (3 proc.), orzeszki kola (1,5–2,5 proc.) i ziarna kawy (0,6–2,8 proc.). Niewielkie ilości kofeiny zawiera również ziarno kakaowca (0,3 proc.), a nawet nieduża bylina rosnąca w Polsce – iglica.
Na zawartość kofeiny w napojach ma też wpływ sposób parzenia. Dlatego, np. w filiżance kawy znajduje się dwa razy więcej kofeiny niż w takiej samej ilości herbaty, choć w samych ziarnach kawy tej substancji jest mniej niż w liściach herbaty.
Kofeina zwiększa sprawność umysłową.
Prawda. Zanim zaczniesz pisać raport czy pracę dyplomową, wypij filiżankę kawy. Usprawnia ona myślenie dzięki blokowaniu receptorów adenozyny, która informuje organizm o potrzebie snu. W USA przeprowadzono eksperyment, który to potwierdził. Kiedy pozbawionym snu amerykańskim żołnierzom podano ilość kofeiny odpowiadającą 2 filiżankom kawy, ich czujność, pamięć i zdolność uczenia się poprawiły się aż o 60 proc.
Zmienia przebieg niektórych procesów biochemicznych w organizmie.
Prawda. Jest to substancja pobudzająca: 250 mg kofeiny (tyle mają 2 filiżanki mocnej kawy) może nawet trzykrotnie zwiększać ilość adrenaliny we krwi, tym samym przyspieszając oddech. Kofeina blokuje również receptory adenozyny. Oprócz tego zwiększa wydzielanie dopaminy pobudzającej ośrodki przyjemności w mózgu. Czyli sprawia, że jednocześnie jesteś pobudzona i zrelaksowana.
Powoduje nadciśnienie i utratę masy kostnej.
Fałsz. Jedno z najpoważniejszych pism medycznych „Journal of American Medical Associacion” opublikowało niedawno wyniki badań, które dowodzą, że kofeina nie zwiększa ryzyka nadciśnienia tętniczego.
U zdrowych ludzi przyspiesza ona bicie serca w tak nieznacznym stopniu, że trudno to zmierzyć, a efekt ten utrzymuje się zaledwie kilka minut – uważa doktor Terry Graham, specjalista od kofeiny na Ontario University of Guelph. Stwierdzono jednak, że ciśnienie podnosi inny, niezidentyfikowany składnik słodzonych i dietetycznych napojów gazowanych z kofeiną. Natomiast osłabienie kości to wynik niedoboru wapnia. Pewna ilość tego minerału jest wydalana wraz z moczem, a kofeina działa moczopędnie. Ale ta utrata wapnia jest tak niewielka, że wystarczy dodać do kawy mleko, aby ją nadrobić.
Powoduje nadciśnienie i utratę masy kostnej.
Fałsz. Jedno z najpoważniejszych pism medycznych „Journal of American Medical Associacion” opublikowało niedawno wyniki badań, które dowodzą, że kofeina nie zwiększa ryzyka nadciśnienia tętniczego.
U zdrowych ludzi przyspiesza ona bicie serca w tak nieznacznym stopniu, że trudno to zmierzyć, a efekt ten utrzymuje się zaledwie kilka minut – uważa doktor Terry Graham, specjalista od kofeiny na Ontario University of Guelph. Stwierdzono jednak, że ciśnienie podnosi inny, niezidentyfikowany składnik słodzonych i dietetycznych napojów gazowanych z kofeiną. Natomiast osłabienie kości to wynik niedoboru wapnia. Pewna ilość tego minerału jest wydalana wraz z moczem, a kofeina działa moczopędnie. Ale ta utrata wapnia jest tak niewielka, że wystarczy dodać do kawy mleko, aby ją nadrobić.
Można ją przedawkować.
Prawda. Ale większość udokumentowanych przypadków przedawkowania dotyczyła osób, które świadomie połknęły zbyt dużą ilość tabletek kofeinowych. Nie ma bezpiecznej dawki kofeiny, jednakowej dla wszystkich. Jednak, aby się zatruć, musiałabyś wypić duże ilości napojów z tą substancją w dość krótkim czasie. Tak więc jeśli pijesz do 5 filiżanek kawy dziennie, raczej nic Ci nie grozi.
Napoje z kofeiną można pić bez ograniczeń.
Fałsz. Badania przeprowadzone w Grecji wykazały, że ludzie pijący dużo kawy są bardziej podatni na różne stany zapalne. A te z kolei przyczyniają się do powstawania w organizmie substancji, które mogą prowadzić do rozwoju chorób serca oraz cukrzycy (z drugiej strony wykazano jednak, że kawa pita w rozsądnych ilościach zapobiega cukrzycy). Natomiast kanadyjscy badacze stwierdzili, że u osób mających wolną przemianę materii kofeina może zwiększać ryzyko chorób serca. Okazuje się również, że czasami chroni przed miażdżycą ludzi, których metabolizm jest szybki. Kawa zawiera bowiem nie tylko kofeinę, ale także sporo antyoksydantów zwalczających wolne rodniki.
Ze względu na te niejasności naukowcy nie zachęcają do picia dużych ilości napojów zawierających kofeinę. Według amerykańskich badaczy bezpieczna dzienna dawka tej substancji to 400 mg.
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 07 Mar 2006 Posty: 464 Skąd: prawie Wieluń
Wysłany: 2007-01-29, 12:11 Re: Kofeina - fakty i mity
mario's napisał/a:
Kofeina zwiększa sprawność umysłową.
Tutaj poleciłabym leki z ekstraktem z miłorzębu japońskiego (Ginkgo biloba), który poprawia ukrwienie mózgu, przez co zwiększa koncentrację i sprawność umysłową (zwłaszcza podczas sesji ).
A na kofeinę ludzie różnie reagują, często jest tak, że pobudza przez pół godziny, a później powoduje senność.
A na kofeinę ludzie różnie reagują, często jest tak, że pobudza przez pół godziny, a później powoduje senność.
Tak to też prawda. Ja po wypiciu kawy moge siedzieć do późna i uczyć się. Jednak nie każdy tak ma. Pamiętam jak mój kumpel kiedyś zaplanował sobie całonocną naukę na ważny test. Nie wiedzial jednak, że po wypiciu kawki zaśnie po 10 minutach nad książkami, a rano obudzi się w szoku stwierdzając, że nawet nie tknął materiału.
Tak więc tym którzy uczą się na ostatnią chwilę i planują "pobudzić" pracę swojego umysłu filiżanka kawy radzę wcześniej sprawdzić jak działa na nich ten środek.
Tak to też prawda. Ja po wypiciu kawy moge siedzieć do późna i uczyć się. Jednak nie każdy tak ma. Pamiętam jak mój kumpel kiedyś zaplanował sobie całonocną naukę na ważny test. Nie wiedzial jednak, że po wypiciu kawki zaśnie po 10 minutach nad książkami, a rano obudzi się w szoku stwierdzając, że nawet nie tknął materiału.
Zgadzam sie Na mnie kawa działa strasznie pobudzająco. A moja kolezanka po niej zasypia
Zamiast coli lub pepsi wole sok z marchwii lub multiwitamine. Nigdy nie przeopadałam za cola. A jest dużo osób które są uzależnione niestety od coli A od kawy to już nie wspomne NP mój brat cioteczny wypija codziennie 5 kaw i nie dociera do niego że mu to szkodzi.
mario's napisał/a:
Na zawartość kofeiny w napojach ma też wpływ sposób parzenia. Dlatego, np. w filiżance kawy znajduje się dwa razy więcej kofeiny niż w takiej samej ilości herbaty, choć w samych ziarnach kawy tej substancji jest mniej niż w liściach herbaty.
Czyli kesli sie pije bardzo mocną herbatę to wtedy herabata jest bardziej szkodliwa od kawy... ale na szczeście ani jednego ani drugiego prawie wcale nie pije
_________________ ,,Ludzie nigdy nie wiedzą, że są szczęśliwi, wiedzą tylko, kiedy byli szczęśliwi..."
Nie wiedzial jednak, że po wypiciu kawki zaśnie po 10 minutach nad książkami, a rano obudzi się w szoku stwierdzając, że nawet nie tknął materiału.
Sprawdzona studencka metoda to tussipect (tabletki lub syrop dla dzieci ) Po przedawkowaniu nastepuje ogólne pobudzenie i poprawa koncentracji przez zawarta w nim efedrynę ;] Ogólnie można nie spać naprawdę całą noc, nie to co po kawie, i nie czuć w najmniejszym stopniu zmęczenia.
mario's napisał/a:
Usprawnia ona myślenie dzięki blokowaniu receptorów adenozyny, która informuje organizm o potrzebie snu.
Na mnie to może działa przez 0,5-1h. Ale zauważyłem inne działanie kawy... poprawia pozytywnie humor nie wiem czy tylko w moim przypadku czy ktoś jeszcze to zaobserwował .
Sprawdzona studencka metoda to tussipect (tabletki lub syrop dla dzieci )
Też o tym gdzieś słyszałam, ale nie jestem do końca w temacie. W sumie na nauke jest wiele sposobów. Przecież już nasi przodkowie głowili się jakby tutaj dużo zapamiętać. Ale nie każda metoda jest do końca pewna. Mogą wystąpić tzn. "skutki uboczne".
Malinka napisał/a:
Zamiast coli lub pepsi wole sok z marchwii lub multiwitamine.
Pomogła: 4 razy Wiek: 36 Dołączyła: 10 Lis 2006 Posty: 1014 Skąd: Z kątowni
Wysłany: 2007-01-29, 15:03
zap napisał/a:
Sprawdzona studencka metoda to tussipect (tabletki lub syrop dla dzieci n ) Po przedawkowaniu nastepuje ogólne pobudzenie i poprawa koncentracji przez zawarta w nim efedrynę ;] Ogólnie można nie spać naprawdę całą noc, nie to co po kawie, i nie czuć w najmniejszym stopniu zmęczenia.
to jest tak samo jak wciągnąć sobie kreskę... amfetamina to jest praktycznie to samo co efedryna, tylko nie brzmi już tak groźnie
Pomogła: 4 razy Wiek: 36 Dołączyła: 10 Lis 2006 Posty: 1014 Skąd: Z kątowni
Wysłany: 2007-01-29, 15:36
Karzełek napisał/a:
Oj hasta, to juz skrajność jest Twisted Evil Ja kiedyś czytałem bardzo fajny artykuł o kofeinie w Men's Health-cie. Jak znajdę który numer od razu wrzucę
chodzi mi o picie tych syropów na bazie efedryny, a nie o kofeinę.
to jest tak samo jak wciągnąć sobie kreskę... amfetamina to jest praktycznie to samo co efedryna, tylko nie brzmi już tak groźnie
Trochę racji masz, ale nie do końca - to jest pochodna amfetaminy ;] chociaż efekt działania bardzo podobny. Czytałem gdzieś że koleś po zarzuceniu tussipectu czytał bez przerwy encyklopedię przez 11h i mu się nie znudziło <rotfl>
Tą ksywe już bardzo dawno wymyślił mój znajomy i sie przyjęło Mało osób mówi do mnie po imieniu (no chyba że mama )
A że mam na imię Milena to Malinka jakoś tam zgrywa sie z imieniem
A malin od dziecka nie lubiłam wole truskawki
karcia napisał/a:
Ale nie każda metoda jest do końca pewna. Mogą wystąpić tzn. "skutki uboczne".
Oj tak np" u mnie po wypiciu występują objawy bezsenności i dopiero zasypiam na drugi dzien pozno w nocy. Kawa działa na mnie jak amfetamina
_________________ ,,Ludzie nigdy nie wiedzą, że są szczęśliwi, wiedzą tylko, kiedy byli szczęśliwi..."
A że mam na imię Milena to Malinka jakoś tam zgrywa sie z imieniem
A malin od dziecka nie lubiłam wole truskawki
hehe a to ciekawe. Myślałam, że lubisz malinki, bo masz takie słodkie na avatarze.
A co do kofeiny i jej wpływu na technikę uczenia się moge jeszcze dodać, że jeśli ktoś chce ograniczyć picie kawy może spróbować cappuccino z magnezem. Ostatnio mi bardzo smakuje i na dodatek dobrze wpływa na pamięć, uspokaja.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum