Pomogła: 8 razy Wiek: 36 Dołączyła: 08 Gru 2006 Posty: 727 Skąd: z 1038:D
Wysłany: 2007-02-22, 13:38 ..życiowe.. :D
to wydarzyło się naprawdę!
przychodzi ostatnio do mnie mój bratanek (6lat) i mówi:
Kuba: "a wiesz, ostatnio na animal planet oglądałem taki fajny program o słoniach"
Ja: "no i co ciekawego tam było?"
Kuba: "a dużo... np mówili jakie słonie są strasznie silne... wiesz jakie!?"
Ja: "no nie wiem.."
Kuba: "no są takie silne że jeden podnosi drugiego.. pokazać Ci?"
Ja: no pokaż...
po czym Kuba zaczął wchodzić na krzesełko..
Kuba [z miną bardzo poważną]: "i ten jeden tak na tego drugiego wchodzi.."
a ja w szoku i języka w gębie mi zabrakło...
a Kuba dalej swoje: "no ale na pewno nie wiesz po co one tak wchodzą jeden na drugiego.."
Ja: "no pojęcia nie mam... "
Kuba: "no bo przecież się muszą rozejrzeć! a jak jeden wejdzie na drugiego to więcej widzi..."
Moja siostrzenica(lat9) zapytała się swojej mamy co to jest okres.Moja siostra wytłumaczyła jej,że mają to wszystkie kobiety i jak dorośnie to też będzie mieć.
Jak jej 6-letni brat to usłyszał ,zaczął sie awanturować:
Marta ma wszystko! I będzie miała mieć okres! Ja też chce mieć okres!!
_________________ Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
a 'propo bezposredniosci dzieciakow, sytuacja w sklepie : maluch krzyczy do mamy "mamo, mamo!! co to jest? pokazujac palcem na kolorowe pudeleczka prezerwatyw". mama stara sie nie slyszec, ale gdy czuje wzrok na sobie klientow opowiada: tata w domu ci powie!, maly:" ale powiedz mi teraz" , mama:" to jest taka guma", a maly " do zucia???" ..., w tym momencie kreatywnosc mamy sie skonczyla
a 'propo bezposredniosci dzieciakow, sytuacja w sklepie
to ja tez cos dodam. W Inter Marche pewna mamusia ciagnie swojego rozkrzyczanego syneczka do kasy...maly wyl w nieboglosy bo nie chciala mu czegos kupic...mial moze z 7 lat. Wreszcie po chwili maly na caly glos mowi: kup mi to bo powiem babci, ze calowalas tatusia w ptaszka Ludzie przy kasie zaniemowili, zaczeli sie usmiechac...a pani z synkiem nie czekala tylko zostawila wszystko na kasie i znikla.
Obciach na calego...
_________________ Nic nie jest tak silne jak delikatność; nic tak delikatne jak prawdziwa siła...
to ja tez cos dodam. W Inter Marche pewna mamusia ciagnie swojego rozkrzyczanego syneczka do kasy...maly wyl w nieboglosy bo nie chciala mu czegos kupic...mial moze z 7 lat. Wreszcie po chwili maly na caly glos mowi: kup mi to bo powiem babci, ze calowalas tatusia w ptaszka n n Ludzie przy kasie zaniemowili, zaczeli sie usmiechac...a pani z synkiem nie czekala tylko zostawila wszystko na kasie i znikla.
Obciach na calego... Rolling Eyes
Biedny tatuś , mama pewnie już nie będzie go całować w ptaszka
Dominika napisał/a:
a 'propo bezposredniosci dzieciakow, sytuacja w sklepie
to ja tez cos dodam. W Inter Marche pewna mamusia ciagnie swojego rozkrzyczanego syneczka do kasy...maly wyl w nieboglosy bo nie chciala mu czegos kupic...mial moze z 7 lat. Wreszcie po chwili maly na caly glos mowi: kup mi to bo powiem babci, ze calowalas tatusia w ptaszka n n Ludzie przy kasie zaniemowili, zaczeli sie usmiechac...a pani z synkiem nie czekala tylko zostawila wszystko na kasie i znikla.
Obciach na calego... Rolling Eyes
też znam taką historie, dziewczynka w przedszkolu lat ok 4-5, mówi Pani przedszkolance, że jej mamusia brała siusiaka tatusia do buzi
jednym słowem SYPIALNIE rodziców powinny być osobne i zamykane na klucz
Mamusia do dziecka: Szczypiesz mnie i mówisz,że jestem głupia,niegrzeczna jestes.
Dziewczynka:Przepraszam,nie chciałam,ja już nie bede tak robić...
Mamusia: Dobrze,ale dlaczego tak zrobiłaś?
Dziewczynka:Noooo...bo głupia jesteś
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum