Wysłany: 2009-01-30, 18:26 Dworce i przystanki (autobusowe oraz kolejowe)
W cyklu "Okiem reportera" na stronie Radia Ziemi Wieluńskiej ukazała się kolejna fotogaleria , tym razem pod tytułem tytułem:
"Pociągów coraz mniej, to i droga na dworzec niepotrzebna..."
EDIT: rozszerzenie tytułu wątku 25-08-2010.
dworzec1.jpg źródło: RZW
Plik ściągnięto 70809 raz(y) 30,27 KB
dworzec2.jpg źródło: RZW
Plik ściągnięto 492 raz(y) 36,94 KB
dworzec3.jpg źródło: RZW
Plik ściągnięto 494 raz(y) 28,54 KB
Ostatnio zmieniony przez Stefan 2013-12-10, 23:49, w całości zmieniany 5 razy
"Pociągów coraz mniej, to i droga na dworzec niepotrzebna..."
Ta droga była odkąd pamiętam, czyli ponad 20 ładnych lat W pewnym momencie chciano zmusić ludzi, żeby tędy nie wchodzili i postawiono betonowe słupy, przez jakiś czas chyba nawet interweniowała policja Zastawiam się tylko, po co ktoś rusza stary jak świat temat
Zastawiam się tylko, po co ktoś rusza stary jak świat temat
Skoro temat jest stary jak świat to może pora go ruszyć .....
Kiedyś z pewnością warto byłoby zalegalizować to wejście - budując tam schody. Teraz mam delikatne wątpliwości ale takowe wejście wizytówką miasta raczej nie jest. Wątpliwości wynikają jedynie z tego iż ta linia co roku zagrożona jest likwidacją. W innym przypadku nie wahał bym się - czyli budować schody. Skoro wejście funkcjonuje od 20 lat i nie zlikwidowały go interwencje policji (i ew milicji) i nadal deptane jest przez podróżnych ..... prowadzi tam tędy najkrótsza droga z dwóch największych wieluńskich osiedli gdzie mieszka połowa mieszkańców Wielunia !
Chodniki i schody powinno się budować tam gdzie chodzą ludzie (podejście raczej pragmatyczne) a nie tam gdzie nigdy nie będą chodzić czyli na przykład na innym fragmencie Stodolnianej, tym odchodzącym od ul POW - tam obustronne chodniki to wyrzucanie kasy w błoto - można było za tą kasę kilka lat temu wybudować podejście na stacje Wieluń Miasto, a z pewnością w trakcje "żywota" schodów/chodników przeszło by nimi więcej ludzi.
Pomógł: 18 razy Wiek: 33 Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 1578 Otrzymał 8 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-01-30, 19:57
Zgadzam się że przydałyby się tam schody, tym bardziej że ostatnio schodziłem tamtędy po przymrozku i delikatnych opadach śniegu i trochę zjechałem... Ogólnie przydałoby się wybrukować drogę przez ogródki działkowe, potem schody w miarę szerokie i wyglądałoby to naprawdę ładnie
_________________ I'd agree with you, but then we'd both be wrong
Stefan, ale był tam poruszany temat swego czasu powstania trakcji pieszej. Jak widać nigdy nie został zrealizowany.
Widocznie jestem zbyt młody , ponieważ nie pamiętam by kiedykolwiek w mediach był poruszany temat podejścia na stację od strony ogródków działkowych i osiedli. Ponadto moim zdaniem niekiedy jednak warto odgrzać niektóre tematy.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 92 Skąd: Z LASU
Wysłany: 2009-01-30, 23:45
Gdy zobaczyłem te zdjęcia, najpierw przeżyłem mały wstrząs. Obraz ten, znany doskonale z dzieciństwa, zatarł się w mojej pamięci. Po początkowym wzburzeniu i negatywnych emocjach skierowanych na PKP, uświadomiłem sobie nagle, że przecież to dobrze, że są na tym świecie miejsca, które się nie zmieniają, tak jak to podejście na nasyp kolejowy...
Myślę, że takie miejsca trzeba chronić.
Mają one niezwykły walor czasowstrzymujący. Jakże cenny we współczesnym, rozpędzonym, nieustannie zmieniającym się świecie. Są to miejsca, w których możemy odzyskać równowagę i spokój wewnętrzny... Wszystko wokoło się zmienia, a trawers na nasyp trwa niezmiennie...
Chrońmy takie miejsca!
Nie pozwólmy, by po trzydziestu latach ktoś zdecydował o budowie w tym miejscu schodów!
Stefan zrewiduj swój pogląd! Widzę, że się wahasz. Odrzuć te myśli o schodach!
Apeluję do władz miasta, odpowiedzialnych za ochronę zabytków i ochronę krajobrazu - zachowajcie ten stan! Teren PKP już od dawna jest skansenem, więc to nie powinno być trudne. Odrobina dobrej woli...
Na nasyp prowadzą trzy szlaki o różnym stopniu trudności. Na zdjęciu widać dwa. Najtrudniejszy zapewne jest najmniej uczęszczany i obawiam się że zniknie. Byłaby wielka szkoda... Można by je przecież odpowiednio oznakować...
Aha..., na nasypie można by postawić makietę milicjanta...
Albert, argumenty Twoje są co najmniej kuriozalne.
Nasyp, który ludzie zaczęli uczęszczać przed laty i który pozostał w niezmienionej formie, gdzie ludzie wspinają się nań z trudem a z jeszcze większym przerażeniem schodzą, zwłaszcza w zimie i po opadach deszczu, gdzie o wypadek naprawdę nie trudno, a Ty nazywasz to miejsce w którym możemy odzyskać równowagę i spokój wewnętrzny.
Każesz chronić takie miejsca, niby przed czym, przed normalnością, czyli usytuowaniem tutaj schodów, które są oczywistym rozwiązaniem w cywilizowanym świecie.
To nie jest park przyrody, w którym ingerownie w krajobraz nowoczesnością (o ile tak można nazwać usytuowanie schodów) jest zjawiskiem budzącym ogólny sprzeciw.
Po co budować w takim razie drogi, pozostawmy polne dukty, może liczby wypadków się zmniejszą.
No wybacz ale uważam, że Twój post należy traktować jako swoisty żart i nic poza tym.
W sumie to z drugiej strony rozumiem Alberta - jako gówniarz ganiałem tam z kolegami na mirabelki na stacji i nagle teraz wybudują schody...
Albert napisał/a:
Na nasyp prowadzą trzy szlaki o różnym stopniu trudności. Na zdjęciu widać dwa. Najtrudniejszy zapewne jest najmniej uczęszczany i obawiam się że zniknie.
Na nasyp prowadzą trzy szlaki o różnym stopniu trudności.
Szlak - jakie doniosłe stwierdzenie , a można też użyc określenia "trasa wspinaczkowa" skoro przydomek "Giewont" przyklejono tej stacji już dawno -obecnie ta "nazwa" używana jest raczej przez starszych mieszkańców.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 92 Skąd: Z LASU
Wysłany: 2009-01-31, 11:24
Jaro
Cytat:
No wybacz ale uważam, że Twój post należy traktować jako swoisty żart i nic poza tym
Czy ktokolwiek znający problem tego wejścia na peron może moją wypowiedź potraktować poważnie
Zadziwiasz mnie Jaro. Nie sądziłem, że na serio można polemizować z tym moim stekiem...
Od trzydziestu lat nie znaleziono sposobu, by zrobić w tym miejscu coś tak banalnie prostego jak schody! Właśnie jestem świadkiem jak tu na forum, drugie pokolenie mieszkańców tej dzielnicy walczy o schody na peron.
Trzydzieści lat Jaro, to całe Twoje życie. Rozumiesz?
Brak mi słów, by opisywać na serio mój stosunek do tematu tego podejścia na stację. Dlatego napisałem to co napisałem... To jest jak scenariusz dla jednej sceny, która mogłaby się znaleźć w filmie Barei...
Szczerze wątpię aby PKP dało pieniądze na budowę schodów, od miasta pewnie też nie ma co liczyć na fundusze ponieważ teren jest własnością kolei.
Można przy okazji poruszyć temat stacji, oraz dworca na Dąbrowie (której stan pozostawiam bez komentarza).
Mnie osobiście od samego wejścia/zejścia dużo bardziej irytuje droga prowadząca od stacji do ul.POW przez ogródki działkowe...spróbujcie się tam przejść po deszczu, polecam kalosze
Mnie osobiście od samego wejścia/zejścia dużo bardziej irytuje droga prowadząca od stacji do ul.POW przez ogródki działkowe...spróbujcie się tam przejść po deszczu, polecam kalosze
Dokładnie tak jak piszesz. Dlatego ja po deszczu oraz zimą się tamtędy nie zapuszczam. Mając jeszcze dodatkowo jakiś konretny bagaż ze sobą można na prawdę konkretnie fiknąć
Szczerze wątpię aby PKP dało pieniądze na budowę schodów
Sama PKP tych schodów nie zbuduje, ale zawsze może dojść do porozumienia Urząd Miejski - PKP. Podobne porozumienie udało się osiągnać gminie z GDDKiA w sprawie budowy ciągów pieszo-rowerowych na ulicy Wrocławskiej w Dąbrowie.
Są sposoby na to aby miasto mogło finansować lub współfinansować inwestycje celu publicznego na gruncie do którego nie posiada prawa własności - trzeba tylko odrobiny dobrej woli z obu stron.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum