dawid W trakcie przeprowadzki do Wielunia się gra, się ma
Pomógł: 14 razy Wiek: 44 Dołączył: 27 Sie 2006 Posty: 1173 Piwa: 14/19 Skąd: znienacka
Wysłany: 2007-05-27, 21:37 Czy Teletubisie promują homoseksualizm? Nowe śledztwo PIS-u
"Czy teletubisie promują homoseksualizm?"
- Poproszę moich psychologów z biura, by obejrzeli bajkę "Teletubbies" i ocenili, czy może być ona pokazywana w telewizji publicznej - deklaruje w rozmowie z "Wprost" rzeczniczka praw dziecka, Ewa Sowińska.
Chodzi o sugestie, że popularny animowany program dla najmłodszych promuje homoseksualizm. - Słyszałam o tym problemie. Sprawa jest niezwykle delikatna, bo ta bajka jest wyjątkowo przez dzieci lubiana - informuje wprost.pl.
- Mnie się zdarzyło kiedyś obejrzeć jeden z odcinków i muszę przyznać, że te postaci wydały mi się bardzo sympatyczne. Jest jednak prawdopodobnie problem jednej z postaci - twierdzi Sowińska. - Zauważyłam, że Tinky Winky ma damską torebkę, ale nie skojarzyłam, że jest chłopcem. W pierwszej chwili pomyślałam, że ta torebka musi temu teletubisiowi przeszkadzać. Taki balast niepotrzebny. Później się dowiedziałam, że w tym może być jakiś ukryty homoseksualny podtekst - twierdzi Sowińska."
źródło onet.pl
Jak oni wpadają na takie rzeczy??????????
welcome to IV rzeczpospolita
No przecież Bolek i Lolek też promują homoseksualizm...
Nawet krążyły złośliwe hasła w tym temacie: "Stały partner - miejsze ryzyko AIDS. Bolek i Lolek".
A Czerwony Kapturek - ojca nie ma i wogóle skąd myśl samo dziecko do lasu puszczać, nie wspominając już o Jasiu i Małgosi, gdzie macocha każe ojcu pozbyc sie dzieci,bo jej przeszkadzają...Dziwne,że polskie władze nie wycofały jeszcze nakładu z księgarni. Niejako polską alternatywą dla przedszkolaków są "Domisie",ale wobec nich był zarzut,że utrwalają wzorce,iż dziewczynka do gotowania,natomiast chłopcy mogą broić,psoić itp. Swoją drogą ja lubie te wszystkie bajki z homoseksualizmem czy bez
To już absurd!!
Właściwie do każdej bajki można się przyczepić.
Sierotka Marysia mieszkała sama z siedmioma krasnoludkami, a Smerfy? Skąd się wziął smerfuś??
Komuś się nudzi i to bardzo.
Zresztą Teletubisie oglądają dzieci do lat 4 i nie sądzę aby takie małe dziecko skojarzyło Teletubisia z homoseksualizmem.
_________________ Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
Miś Uszatek także jest zabójczy dla psychiki dziecka!
Czy w naszym kraju, ktoś taki jak Miś Uszatek może być traktowany jako wzór dla dzieci? - pyta się ~Ujadający Pieseczek, Czytelnik serwisu Wiadomości Onet.pl.
Zamieszczamy napisaną przez ~Ujadającego Pieseczka analizę zachowań bohaterów popularnej polskiej bajki. Powstała ona na Forum pod informacją "Czy teletubisie promują homoseksualizm?". Zachowaliśmy oryginalną pisownię komentarza.
Miś Uszatek także jest zabójczy dla psychiki dziecka!
Ktoś mógłby spytać zdumiony: jakież niebezpieczeństwo może nieść tak przesympatyczna dobranocka? Zamierzam wykazać, że zawiera ona elementy szkodliwe dla młodej psychiki, kodujące w niej szereg niewłaściwych zachowań właśnie przy użyciu bezkrytycznie przyjmowanych przez dzieci symboli. W swojej analizie pominę oczywisty już fakt, że Miś Uszatek nie odmawia paciorka przed udaniem się na spoczynek. Z całego wszakże mojego doświadczenia z tym mocno pod względem wartości podejrzanym jegomościem wynika, iż nigdy nie przystąpił do komunii świętej, ba, nie przekroczył progu kościoła nawet w celach turystycznych. Czy w naszym kraju, ktoś taki może być traktowany jako wzór dla dzieci ? Odpowiedź jest chyba oczywista.
Prosiaczek - to z kolei uosobienie obżarstwa, zarówno pod względem fizycznym (otyłość) jak i psychicznym (chroniczne uzależnienie od jedzenia): każde jego pojawienie się oznacza, że będzie mowa o ciasteczkach cioci Chrum-Chrum. I tu rodzi się pytanie - dlaczego Prosiaczek mieszka z ciocią ? Czemu nie z mamą i tatą, pozostającymi w uświęconym związku małżeńskim ? Czy nie jest to działanie zmierzające do podkopania tradycyjnego modelu rodziny ? Czy nie chodzi tu o to aby w umyśle malucha zakodować, że układ mama tata i dzieci gromada może z powodzeniem zostać zastąpiony związkiem opartym tylko i wyłącznie na hedonistycznym konsumpcjoniźmie - w tym przypadku konsumpcji ciasteczek przez Prosiaczka, który w dodatku z licznych grzechów, jakie co chwile popełnia, także nigdy się nie wyspowiadał.
Jeżeli ktoś jeszcze w antywartości Misia Uszatka wątpi, to przyjrzyjmy się króliczkom: dwójce młodych mężczyzn mieszkających nadal z mamą, zamiast jak Pan Bóg nakazał założyć rodziny. To przecież jedna wielka apoteoza geyostwa, a przynajmniej modeli życia singli! Wszyscy bowiem wiemy co króliki potrafią robić najlepiej - w pogańskich cywilizacjach są one symbolem płodności, czyli innymi słowami rozpasanej seksualności. Po prostu zgroza ! W dodatku znowu mamy do czynienia z rodziną niepełną. I nie dajmy się nabrać na miłe gesty, polegające na przepuszczaniu starszych przy wejściu do autobusu - są one zapewne elementem "drugiej twarzy": maski zakładanej po to aby zyskać powszechną akceptację a nawet sympatię otoczenia.
Wracając na chwilę do samego Misia Uszatka - ten także żyje w rodzinie niepełnej - jedyny kontakt z dorosłym przedstawicielem swojego gatunku ma on wtedy, kiedy w jednym z odcinków udaje się do lasu w poszukiwaniu choinki - czyni to rzekomo z powodu zbliżających się Świąt, ale nie dajmy się nabrać na to tłumaczenie. Prawdziwe motywy zostaną szybko odsłonięte. Spotkanie z dorosłym niedźwiedziem zaowocuje wyrwaniem młodego drzewka - czy to nie jest aby kradzież połączona z aktem wandalizmu oraz dewastacją środowiska naturalnego ? I to wszystko pokazane jako wzór do naśladowania ku uciesze oglądającego to malca - tragedia.
Jak zatem wykazałem wszyscy bądź prawie wszyscy główni bohaterowie "Misia Uszatka" żyją w rodzinach niepełnych, odbiegających rażąco od modelu tradycyjnego, za to silnym akcencie na konsumpcjonizm, a ich zachowania są pod wieloma względami niewłaściwe i moralnie wieloznaczne. Antywartości wylewają się z ekranu i zostają zakodowane w młodym umyśle razem z misiami, króliczkami, pieskami oraz apetycznymi prosiaczkami. A potem dziecko dorasta, przestaje chodzić do kościoła, zaczyna czytać Fakty i Mity, zostaje antyklerykałem, a zbawienie jego nieśmiertelnej duszy staje po dużym znakiem zapytania. W dodatku jest przekonane, iż istnieją inne niż tradycyjne modele rodziny. Jak więc widać okultystyczny Harry Potter to przy zagrożeniach wypływających z oglądania "przesympatycznego" Misia Uszatka wręcz pikuś. A co na to nasza ukochana Liga Wszechpolska, jedyna w tym kraju ostoja wartości i normalności ? Milczy, jakby zupełnie nieświadoma czającego się zagrożenia i manipulacji mającej miejsce pod samym ich nosem. Cóż za straszliwe zaniedbanie!
~Ujadający Pieseczek, 27.05.2007 18:20
_________________
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2007-05-28, 09:20
Uśmiałem się z tego... poniekąd koleś ma rację
Edit: Ferbik ale sie zgraliśmy
Ostatnio zmieniony przez Ferbik 2007-05-28, 10:44, w całości zmieniany 1 raz
Wiecie co? Ja oglądałam tą bajkę całymi dniami bo moje maluchy ją po prostu uwielbiały (zreszta nadal ja oglądają).... i nigdy nie przyszło mi do głowy że torebka Tinky Winky to symbol gejostwa, fakt zastanawiałam się dlaczego on ma taka torebkę ale żeby od razu gej???
glizda napisał/a:
Zresztą Teletubisie oglądają dzieci do lat 4 i nie sądzę aby takie małe dziecko skojarzyło Teletubisia z homoseksualizmem.
ja nie jestem dzieckiem a tez sobie tego nie skojarzyłam
_________________ Nic nie jest tak silne jak delikatność; nic tak delikatne jak prawdziwa siła...
Pomogła: 8 razy Wiek: 36 Dołączyła: 08 Gru 2006 Posty: 727 Skąd: z 1038:D
Wysłany: 2007-05-28, 10:24
ja miałam pracę maturalną z polskiego dotyczącą bajek, baśni i legend... w związku z tymczytałam Bettlenheima "Cudowne i pożyteczne. O znaczeniach i wartościach baśni". Znajdują tam się interpretacje różnych baśni (tych najbardziej znanych). Książka świetna i naprawdę zadziwiające się niektóre wytłumaczenia. Ja skupiłam się na "Czerwonym Kapturku" w którym to wilk jest uwodzicielem, czerwony kapturek- symbolika czerwieni... dziecko tego nie dostrzeże- a ta książka pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na niektóre baśnie...
Pomógł: 10 razy Wiek: 44 Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 1397 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-05-28, 12:35
Czekamy na wyjaśnienia
Tu na forum pokazują się, zdaje się jacyś sympatycy LPR.
_________________ Art. 146, ust. 1: "Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną
Rzeczypospolitej Polskiej."
Art. 133, ust. 3: "Prezydent Rzeczypospolitej w zakresie polityki
zagranicznej współdziała z Prezesem Rady Ministrów i właściwym ministrem."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum