Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 3747 Piwa: 39/17 Skąd: z Wielunia
Wysłany: 2008-03-10, 22:19 7-latek z Ruśca uratował z pożaru swoją babcię
W Ruścu koło Bełchatowa nie ma osoby, która nie słyszałaby o bohaterskim czynie 7-letniego Konrada. - To nasz mały bohater, który uratował babcię - mówi starsza kobieta, mieszkanka Ruśca.
Kiedy odwiedzamy chłopca w domu, początkowo lekko zawstydzony chowa się za babcią. Kobieta nie kryje wzruszenia, kiedy wspomina dramatyczny dzień, w którym malec ocalił jej życie. Było późne popołudnie. Konrad był sam z babcią. Bawili się. Napaliła w piecu centralnego ogrzewania. Po kilku godzinach postanowiła zejść do pomieszczenia gospodarczego, aby sprawdzić piec. Kiedy otworzyła drzwiczki, z pieca ogień buchnął prosto na nią.
- W ułamku sekundy zaczęło płonąć mi ubranie i włosy - opowiada drżącym głosem Henryka Ochocka. - W pomieszczeniu od ognia zajęły się podłoga i ściany. Pomyślałam, że to już jest koniec, w głowie pozostała mi tylko jedna myśl: żeby tylko wnuczkowi nic się nie stało.
Konrad zbiegł na dół. Kobieta, którą dosięgły już płomienie, krzyczała do wnuczka, żeby uciekał. Chłopiec chwycił wycieraczkę i zaczął nią gasić płonące ubranie babci. Paliła się również część pomieszczenia, wszędzie było mnóstwo dymu. Mały Konrad podtrzymując babcię wyprowadził ją na zewnątrz. - Jestem dumna, że doczekałam takiego wnuczka. Czuję się tak, jakbym narodziła się na nowo - mówi babcia. Po całym wydarzeniu spędziła tydzień w szpitalu, na twarzy i plecach miała poparzenia drugiego stopnia. Chłopiec wyszedł z pożaru bez szwanku.
Anna Ochocka, mama Konrada, o wydarzeniu dowiedziała się w pracy, kiedy usłyszały syreny pędzących wozów strażackich.
- Już wtedy mnie coś tknęło - wspomina. I dodaje, że syn z wypiekami na twarzy słuchał strażackich opowieści ojca, który od 15 lat jest strażakiem jednostki OSP w Ruścu.
Mały Konrad już teraz marzy, że też zostanie strażakiem.
- Będę jeździł na drabinie i ratował ludzi - opowiada. Tak jak jego tata chce być strażakiem. Dziś do ulubionych bajek Konrada należy... "Strażak Sam".
- Cóż mogę powiedzieć, serce ojca rośnie, kiedy ma się takiego syna - mówi Dariusz Ochocki. - Widać ma zadatki na strażaka.
Za bohaterski wyczyn na 7-letniego Konrada czekają teraz splendory i nagrody. Na początku marca podczas specjalnego apelu w jednej ze szkół władze gminy Rusiec złożą mu gratulacje.
- Przygotowaliśmy dla chłopca prezent od gminy, a także specjalny dyplom za odwagę - mówi Dariusz Woźniak, wójt gminy Rusiec. - Od strażaków prawdopodobnie dostanie honrowy medal za odwagę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum