Mam pytanko drodzy Forumowicze. Czy u Was na balkonie, tarasie albo przy oknie gromadzą się takie małe podłużne muszki, które wyglądają jak przecinek?
U mnie tego pełno. Już mnie zaczynają denerwować, bo na suficie w pokoju przy drzwiach balkonowych jest ich pełno .
Jak macie jakieś pomysły jak z tymi przecinkami sobie poradzić to proszę o pomoc.
_________________ "Życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń, jest tylko zupełnie inne."
U mnie w mieszkaniu ich nie ma, ale tylko gdy się wyjdzie na dwór to zaraz jest ich pełno na skórze. Są baardzo uciążliwe, ale niestey nie mam sposobu jak sobie z nimi poradzić
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2008-07-12, 19:13
Oj, u mnie też tego pełno . Może to kwestia tych ciepłych i suchych dni, choć w innych latach też takowe były, a owych robaczków jakoś nie widziałem. Byłoby dobrze dotrzeć do jakiejś kompetentnej osoby, która by nam wyjaśniła sprawę tych muszek.
W każdym razie te muszki są i na osiedlach mieszkaniowych i na łonie natury, widziałem je i czułem na własnym ciele, w tamtym tygodniu nad Wartą w Kamionie .
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
U mnie też łażą, co prawda nie po suficie, ale w kuchni mam lodówkę przy oknie i na drzwiach siedzą. Nie da rady siedzieć na dworze, bo wszędzie ich pełno.
Okropnie smyrają i wk....ą.
_________________ Co za czasy! Lot w kosmos trwa coraz krócej, jazda do pracy coraz dłużej.
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 3747 Piwa: 39/17 Skąd: z Wielunia
Wysłany: 2008-07-12, 21:18
muszki o ktrych mówimy to chyba meszki
Meszki są małymi muszkami (wielkość owadów ilustruje zdjęcie meszki na ręku) rozmnażającymi się w czystej płynącej wodzie,
Dorosła postać meszek żyje około 2 – 3 tygodni,
Samice odżywiają się krwią, samce nektarem,
Meszki żerują i powodują ukąszenia w połowie dnia,
Samica przy ukąszeniu wpuszcza w ranę enzymy będące powodem uczuleń i podrażnień, które są w swym odczuciu bardzo irytujące i często prowadzą do rozdrapywania miejsc po ukąszeniach,
Jedna samica meszki składa 150 do 500 jaj na podwodnej florze. Wylęg z jaj następuje po 4 – 5 dniach,
Największa liczba owadów spotykana jest w pierwszej połowie sezonu wegetacyjnego, sprzyja temu mała liczba naturalnych wrogów atakujących meszki w tym okresie.
http://www.meszki.com.pl/
MESZKI Chmary groźnych samic. W Polsce specjaliści doliczyli się około 50 odmian meszek. Są nieco mniejsze od komarów, żywią się też krwią. Meszki najczęściej występują na podmokłych terenach. Groźne są tylko samice meszek i tylko w dzień, zwłaszcza po południu i wieczorem. Atakują chmarami krowy, konie, świnie, owce, drób i ludzi. Wciskają się wszędzie - do uszu, nosa, wpadają pod powieki i do gardła. Lubią miejsca pokryte cieńszą i delikatniejszą skórą. Nie przenoszą chorób, ale wydzielają silnie toksyczną ślinę, a ich ukąszenia mogą powodować - częściej niż w przypadku komarów - obrzęki, zaczerwienienia i wysoką gorączkę. Jeszcze gorsze są kaczmany, czyli jakby miniaturowe kopie komarów, które tną przez ubranie, a ropne ślady po ukłuciach pozostają przez kilka dni. U niektórych osób szczególnie wrażliwych czy mających wysokie ciśnienie nawet delikatne pokąsanie może spowodować reakcję alergiczną. Można wtedy zastosować fenistil, żel łagodzący i zażyć wapno, które ma właściwości odczulające. Najbardziej narażone są niemowlęta, które matki pozostawiają w słoneczne dni na dworze.
http://www.rgabrysz.konin.lm.pl/owady.html
_________________ "Przed skorzystaniem z forum zapoznaj się z treścią regulaminu dołączonego do niego bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą gdyż każdy post niewłaściwie napisany lub zrozumiany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu."
Mrówek te na zdjęciach nie wyglądają tak jak te przecinki. To po prostu małe muchy i jak ugryzą to boli.
Przecinki nie gryzą tylko siadają gdzie popadnie , a to oktopnie denerwuje i smyra. Sa maleńkie, czarne, cieniutkie jak niteczki, no takie właśnie przecinki no...
To jeszcze coś innego musi być.
_________________ Co za czasy! Lot w kosmos trwa coraz krócej, jazda do pracy coraz dłużej.
Ja słyszałam, że to są tzw. zbożówki. Zobaczymy jak będzie po żniwach. W każdym razie w ubiegłym roku te meszki bo żniwach zniknęły. A na nie nie ma żadnej rady, trzeba się męczyć..
Meszki atakują. W ciągu ostatnich tygodni są one wyjątkowo aktywne. Najczęściej pojawiają się na terenach leśnych i podmokłych. Po ich ukąszeniach pozostają czerwone, piekąco-swędzące rany. Ale nie tylko...
Napadają chmarami, wchodzą do uszu, nosa, gardła, wciskają się pod powieki, wdzierają w zwierzęcą sierść. Meszki – bo o nich mowa - atakują najczęściej w lasach i terenach podmokłych.
Ukąszenia tych owadów są bardziej bolesne niż ukąszenia komarów, bo rozszarpują skórę i czerpią spod niej pokarm, wtłaczając swoją ślinę. To ona powoduje świąd, obrzmienia, a u alergików wysoką gorączkę, obrzęk twarzy i inne reakcje uczuleniowe.
Najgorsze jest to, że jak sprawdził nasz reporter Michał Kiczka nie ma skutecznej metody w walce z tymi małymi owadami.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum