Wysłany: 2008-10-21, 23:44 Wypadek na ul.Sieradzkiej
Wczoraj w ok godz 19.30przejezdzając ulicą sieradzką widziałem lawetę a na niej rozbity czarny motocykl oraz srebrne auto (marek nie rozpoznałem). Wyglądało to poważnie, zna ktoś szczegóły tego zdarzenia? Dodam, że miało to miejsce przy wyjeździe z hurtowni (bodajże Eurocash)
20.10.2008r. około godziny 16.25 w Wieluniu na ul. Sieradzkiej doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego. Na drodze z Wielunia w kierunku Sieradza, kierowca Forda Sierra, 38-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego, włączając się do ruchu, wyjeżdżając z hurtowni „Euro-Cash", nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu, doprowadzając do zderzenia z motocyklem Suzuki, kierowanym przez 31-letni mieszkańca Wielunia. Kierowca motocykla w wyniku doznanych obrażeń ciała poniósł śmierć na miejscu. Obrażeń ciała doznali również kierowca Forda i jego pasażerka.
Zastanawia mnie jeden fakt: kiedy jest jeszcze kwestia nieustąpienia pierwszeństwa? Podejrzewam, że motocykl wcale wolno nie jechał. Jeśli kierowca motocykla miał grubo ponad 100km/h, to on złamał przepisy, więc nie można mówić o nieustąpieniu pierwszeństwa. Sam bym pewnie takiego motocykla nie zauważył, bo to jest chwila, kiedy spojrzymy np. na lewo - nic nie jedzie, później w prawo - nic nie jedzie, znowu na lewo-nic nie jedzie i wyjeżdżamy a tu nagle coś nam się z prawej strony wbija w auto...
Nawet jeśli kierowca motocykla jechał z wiekszą prędkością niż przepisowe 50 km/h, to w jaki sposób złamał prawo? To kierowca samochodu wymusił pierwszeństwo jakby naprawde dobrze sie rozgladał to napewno zauważyłby kierowce motocykla. Sam jezdze motocyklem i czasami jazda innych kierowców po mieście przyprawia mnie o ból głowy.
Głębokie wyrazy współczucia dla rodzin [*]
_________________ Tylko mali ludzie boją się o prestiż, wielcy go mają.
Nawet jeśli kierowca motocykla jechał z wiekszą prędkością niż przepisowe 50 km/h, to w jaki sposób złamał prawo? To kierowca samochodu wymusił pierwszeństwo jakby naprawde dobrze sie rozgladał to napewno zauważyłby kierowce motocykla.
Uwierz mi, że jadącego motocyklem 150km/h kierowca wyjeżdżający z podporządkowanej może nie zauważyć - teren zabudowany, liczne ograniczenia widoczności. Po coś w końcu w terenie zabudowanym jest to 50km/h w dzień prawda?
Ferbik, dodam tylko że motor nie nadjechał z prawej strony tylko z lewej!! Jechał w stronę Sieradza! Mały szczegół ale jakże istotny!
Silvo, opanuj emocje, wiem że zginął Twój kolega, tylko że ja nigdzie nie napisałem, że on tak jechał. Ja podałem tylko PRZYKŁAD (mały szczegół a jakże istotny - wyraz "np.")
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-10-22, 10:36
Prędkość musiała być ogromna - komora silnika w samochodzie została zmiażdżona przez pojazd o stosunkowo niewielkiej masie.
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2008-10-22, 11:03
Widać że prędkość motocykla musiała być ogromna. Żeby tak uszkodzić samochód o takiej masie potrzeba dużej energii. Samochód waży około 1,5t a nadaje się do kasacji.
Niestety motocykliści nie stosują się do ograniczeń prędkości i zachowują się jakby byli ze stali. Nie biorą pod uwagę tego że przy predkości np 150km/h robią 55m/s i że przy takiej prędkości to nie mają szans na przeżycie.
ULICE TO NIE SĄ TORY WYŚCIGOWE!!!
Silvo jeżeli będziesz mógł to podaj proszę przyczyny wypadku. Czy było to wymuszenie pierwszeństwa czy też motocyklista pędził na złamanie karku i mógł zostac niezauważony.
Pomógł: 5 razy Dołączył: 02 Maj 2008 Posty: 104 Postawił 5 piw(a) Skąd: EWI/EL
Wysłany: 2008-10-22, 11:07
Pewnie niektórzy się oburzą ale prawda jest taka że motocykliści nie dostosowują się do przepisów ruchu drogowego zwłaszcza do ograniczenia prędkości. Taki pędzący z dużą prędkością motocykl naprawdę trudno zauważyć z większej odległości. Takich wypadków było już wiele i zawsze przyczyną tragedii była nadmierna prędkość użytkowników jednośladów. Uważam że kierowca sam. osobowego tu nie zawinił.
Po wypadku widac, ze predkosc nie wynosila 50 km/h. Jezeli ktos jedzie przepisowo motocyklem zawsze moze wyhamowac albo ominac z prawej strony. Ktos zaprzeczy? Nie sadze. Wspolczucia dla rodziny bo to chyba tez moj kolega jesli dobrze kojarze [i]
Wiadomo, może i oboje kierowcow zawinilo. Ale jezeli motocyklista jechal z gorki to powinien go widziec kierowca sam. os. A watpie ze wy sieradzka od zugilu jezdzicie przepisowo. Bo jadac tam bardzo czesto to srednia predkosc jest przynajmniej 70km/h. A przed ostatecznym wlaczeniem sie do ruchu powinien kierowca samochodu obejrzec sie w lewo jeszcze wiec na pewno by zauwazyl. Przejezdzalem tam i widzialem szczatki tych pojazdow. A wiadomo juz ze jechal 150 km/h?? Wspolczucia[*] ogromne
_________________ Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum