Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

[Jaro]

Fiat jest najpopularniejszą marką samochodu w Polsce - wynika z badania TNS OBOP. Fiaty, którymi jeżdżą Polacy, to 39 proc. ogółu nowych aut w Polsce oraz 22 proc. aut używanych.


Z badania wynika, że wśród nowych samochodów na dalszych miejscach są auta marki Daewoo (18 proc.), Skoda (10 proc.), Renault (6 proc.), Opel (6 proc.), Toyota (4 proc.), SEAT (4 proc.), Peugot (2 proc.), Hyundai(2 proc.), Ford (2 proc.).

Wśród samochodów używanych na dalszych miejscach znalazły się Volkswagen (15 proc.), Opel (11 proc.), Ford (10 proc.), Polonez (8 proc.), Renault (6 proc.), Skoda (3 proc.), SEAT (3 proc.), Daewoo (3 proc.), Citroen (3 proc.). Wyniki badań wskazują, iż młodzi ludzie (w wieku 20-39 lat) są bardziej skłonni kupować tańsze auta. Dlatego pięciokrotnie częściej (82 proc.) kupują samochody używane niż nowe (18 proc.).

Natomiast osoby starsze (60 lat i więcej) niewiele częściej wybierają samochody nowe (52 proc.) niż z „drugiej ręki” (48 proc.). „Wielkość sprzedaży nowych aut w Polsce charakteryzuje wyraźny trend spadkowy. Ponadto średnie ceny detaliczne większości nowych samochodów oferowanych w Polsce wzrosły. Czynnik ten może wpłynąć na utrzymanie się rosnącej sprzedaży tańszych aut używanych, szczególnie wśród młodych ludzi” - dodał w komentarzu do wyników badań Bartłomiej Strączak z TNS OBOP.

Źródło: interia.pl


Także poczciwy fiat jest dominantem w naszym kraju

[mike]

Gdyby Polacy mieli wiecej pieniędzy to na pewno kupowaliby lepsze auta. Ja wolę stare ale jare Audi niż nowego np.Fiata Pande

[Robo]

Dokładnie popieram w 100% Mike'a w tym co powiedział. Nie ma to jak stare auta. One są po prostu jak wino a jak jeszcze są projektowane z nutą indywidualizmu tzn. odpowiednio na epokę z jakiej się wywodzą, ehh te linie, ostre krawędzie, sylwetki w kształcie klinu. To są prawdziwe auta a nie te nowe klocki i współczesne kulfony, które nic sobą nie reprezentują. I wcale nie jest to dla mnie powód aby się wstydzić a wręcz przeciwnie jestem dumny jak cholera z czerwonej diablicy. Kupić nowe albo prawie nowe auto to nie jest większa sztuka. Sztuką jest zachować i utrzymać auto, które ma już swój wiek w idealnym stanie.

Pozdrawiam.

Dokładnie popieram w 100% Mike'a w tym co powiedział. Nie ma to jak stare auta. One są po prostu jak wino a jak jeszcze są projektowane z nutą indywidualizmu tzn. odpowiednio na epokę z jakiej się wywodzą, ehh te linie, ostre krawędzie, sylwetki w kształcie klinu. To są prawdziwe auta a nie te nowe klocki i współczesne kulfony, które nic sobą nie reprezentują. I wcale nie jest to dla mnie powód aby się wstydzić a wręcz przeciwnie jestem dumny jak cholera z czerwonej diablicy. Kupić nowe albo prawie nowe auto to nie jest większa sztuka. Sztuką jest zachować i utrzymać auto, które ma już swój wiek w idealnym stanie.

Pozdrawiam.