Kilkanaście lat temu przyznał się do współpracy z SB tym że będąc prezydentem poprosił o swoją teczkę, po czym oddał ją pustą.
Dodatkowo Wachowski, który pracował w kancelarii prezydenta nie będąc TW SB tylko oficerem SB o czym mówił Antoni Macierewicz.
Są politycy, którzy zaprzeczają temu, wyzywają Macierewicza, ale jakoś sprawy nie chcą wytoczyć przeciwko niemu.
Chyba wiadomo jedno - Wałęsa nie dość że był TW SB to jeszcze kłamie w żywe oczy a będąc prezydentem nie raz wyszedł na idiotę...
Cytat:
Prezydent Wałęsa zasłynął z wielu zaskakujących deklaracji. Na przykład, że puści wszystkich aferzystów w skarpetkach albo że każdy obywatel otrzyma 100 mln zł
Słabym punktem jego prezydentury okazał się kierowca z czasów "Solidarności" Mieczysław Wachowski, którego Wałęsa uczynił dyrektorem prezydenckiego gabinetu, a potem przekazał mu kontrolę nad tajnymi dokumentami w swojej kancelarii. Wachowski reprezentował też prezydenta w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. To przez niego przechodziły wszystkie rozmowy telefoniczne do Lecha Wałęsy. Miał na prezydenta nieograniczony wpływ. Nic więc dziwnego, że szybko ukuto powiedzenie: "Kto nie z Mieciem, tego zmieciem".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum