O wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą było...
O wyższości wypoczynku górskiego nad nadmorskim było?...
Nie było i nie będzie, ale góry to są góry
...więc pozwoliłem sobie dołączyć parę zdjęć z minionego lata
do Twojego wątku, Yampress :
uff, nawaliłem tych fot niemało...
ale wolałem to zrobić raz, a wydajnie
Napiszę, bo to żadna tajemnica
/nawet wcześniej już powinienem/:
- pierwsze trzy - Tatry i Podhale
- następna porcja, bardziej liczna - Dolomity, różne grupy górskie
- trzy ostatnie - znów Tatry /najwięcej piękna "w pigułce"/
Najlepiej zorganizować wyjazd indywidualnie
- żadne biuro nie da takiej frajdy...
Jechać najlepiej samochodem przez Niemcy i Austrię
(autostrada, wygoda, szybkość, ok. 1200 km)
Kurs euro jest teraz wysoki, więc nie będzie
tak tanio jak w ubiegłe wakacje (ok. 600 PLN na głowę na 10 dni
- ekipa 3-osobowa w 1 samochodzie, ale nie byliśmy rozrzutni).
Prowiant zabrać z Polski. Noclegi najbardziej przyjazne
na kempingach, w górach można na biwakach, albo
w schroniskach (dość drogo, ale ze zniżką Alpenverein
da się wytrzymać).
Chodzić można drogami "spacerowymi" lub też ferratami,
czyli drogami trudniejszymi ale zabezpieczonymi stalowymi
linami (do takich dróg trzeba trochę sprzętu).
Niezbędne ubezpieczenie górskie wypadkowo-leczniczo-ratunkowe
(ja miałem z Alpenverein, co owocowało wieloma zniżkami:
schronisko górskie, kolejka, camping, nawet ulga w pizzerni).
Jakby co, to jeszcze czymś się podzielę, ale o szczegóły
lepiej pytać już przez e-mail: 1smyk@wp.pl
Pozdrawiam wszystkich, a potencjalnych "dolomitowców" najbardziej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum