Chciałbym powiadomić społeczność portalu Wielun.BIZ o zbiórce pieniędzy na rehabilitację Bartka Żmudzińskiego. Uległ on ciężkiemu wypadkowi podczas minionych wakacji.
W imieniu rodziny, własnym i innych przyjaciół serdecznie dziękuję Ferbikowi i Administratorowi za stworzenie szaty graficznej i udostępnienie hostingu.
Postanowiliśmy włączyć się w pomoc dla Bartka ofiarowując mu dobrowolne kwoty pieniędzy.
Chciałbym, aby ta dobrowolna zbiórka była zorganizowana przez uczestników forum i na koniec całość kwoty przekazana na ręce Bartka bądź specjalnie do tego stworzone konto bankowe.
Moja propozycja jest więc następująca.
Jako że Archdevil jest bliskim przyjacielem Bartka, proponowałbym właśnie na jego konto bankowe wpłacać wszystkie dobrowolne kwoty pieniędzy, tak jak to robiliśmy w przypadku rodziny Stasiaków z Szynkielowa, kiedy to pieniądze były wpłacane na konto Dawida, który następnie po upływie wyznaczonego terminu wpłat, wyciągnął komisyjnie pieniądze ze swojego konta i wspólnie z delegacją Forum wielun.biz przekazał je wraz z innymi darami na ręce rodziny.
Tak też proponował bym zrobić i w tym przypadku.
Ustalamy termin wpłat na dwa tygodnie, gdzie po tym terminie Archdevil pobierze pieniądze z konta i przekaże je na ręce Bartka, bądź też przeleje je bezpośrednio na jego konto.
Numer konta na który wpłacamy dobrowolne kwoty pieniędzy:
Cieszyć należy się z każdej złotówki przekazanej na ten cel.
Szkoda, że tylko siedem osób spośród 1247 zarejestrowanych użytkowników dojrzało w tej akcji chęć ofiarowania swojej pomocy...
Mimo to cieszę się z faktu, że nasz może i mały wkład finansowy przyczyni się do tego, aby Bartek mógł w przyszłości powrócić do pełni zdrowia, czego mu z całego serca życzę!
Podsumowaliśmy sms-owe aukcje, z których dochód będzie przeznaczony na rehabilitację Bartka Żmudzińskiego.
Przez ponad miesiąc mogli państwo licytować na antenie RZW przedmioty podarowane na ten cel przez sponsorów. Dzięki akcji zebraliśmy prawie 4 tysiące złotych .
Aukcja na antenie RZW już się zakończyła ale wszyscy, którzy chcą pomóc Bartkowi finansowo mogą przekazać pieniądze na konto :
Fundacja na rzecz Rozwoju Powiatu Wieluńskiego
Rejonowy Bank Spółdzielczy w Lututowie o/Wieluń
53925600040070276020000010 z dopiskiem 'Dla Bartka'
Więcej na temat licytacji w relacji Katarzyny Jaśko: (na stronie źródłowej)
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2008-11-04, 12:01
Jaro napisał/a:
Mimo to cieszę się z faktu, że nasz może i mały wkład finansowy przyczyni się do tego, aby Bartek mógł w przyszłości powrócić do pełni zdrowia, czego mu z całego serca życzę!
Czasami nie same pieniądze muszą pomagać, fakt że ludzie trzymają za Bartka kciuki też pewnie działa na Niego samego bardzo stymulująco, i dodaje mu dużo sił w walce z przeciwnościami losu.
Bartek, życzę powodzenia i wierzę że będzie dobrze.
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Pojawiła się możliwość przekazania 1% od podatku dochodowego na wsparcie dla Bartka.
Poniżej dane wymagane w zeznaniu podatkowym do wykorzystania w ten sposób 1%:
Nr KRS: 115352
Nazwa OPP: Fundacja na rzecz rozwoju Powiatu Wieluńskiego
W rubryce "Inne informacje, w tym ułatwiające kontakt z podatnikiem" zapisać natomiast informację w formie analogicznej do "1% dla Bartka Żmudzińskiego".
Wszystkim darczyńcom w imieniu Bartka i jego rodziców ponownie serdecznie dziękuję.
Pomógł: 3 razy Wiek: 35 Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 50 Otrzymał 4 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-11-06, 18:09
Witajcie Kochani!
Ostatnio dowiedziałem się, ze na forum jest temat o mnie i dla mnie, wiec nie mogłem inaczej postąpić jak osobiście zabrać w nim głos...
Na początku pragnę podziękować forumowiczom za wsparcie finansowe jak i duchowe, o którym cały czas słyszałem i słyszę, i które dodaje mi sił!
Ale pozwolę sobie również wykorzystać forum, aby krotko podziękować wszystkim ludziom, szkołom, instytucjom i firmom, którzy bezinteresownie mi pomagają i o mnie pytają, oraz wszystkim podatnikom, którzy przeznaczyli 1% dla mnie.
W przyszłym roku również proszę Was o przekazanie 1% na moje konto. Z góry wielkie dziękuję!
Bez pomocy Was wszystkich na pewno byłoby mi trudniej, a już na pewno nie mógłbym sobie pozwolić na prywatną rehabilitację, której koszty są kosmiczne... Ale w porównaniu z rehabilitacja jaka oferuje NFZ wypada ona o niebo lepiej...
Myślę, że wielu z Was chciałoby się dowiedzieć jak minął okres od wypadku i gdzie do tej pory przebywałem, dlatego postaram się krótko opisać ten czas.
Pierwsze trzy miesiące spędziłem w szpitalu im. Barlickiego w Łodzi gdzie rehabilitowany bylem w niewielkim stopniu, gdyż trzeba było czekać aż złamanie się zrośnie. Jednak trafiłem tam na wspaniałą świeżo upieczoną panią magister rehabilitacji, która robiła wszystko aby mi pomoc i wraz z upływem czasu zwiększała się intensywność i różnorodność wykonywanych ćwiczeń. Prosto z Łodzi wyjechałem na NFZ'owska rehabilitację do Rept Śląskich. Jest to ośrodek górniczy, w którym przebywałem przez ok 4 miesiące. To właśnie tam nabrałem pierwszych sił, jednak co do rehabilitacji mam wiele do życzenia. Przede wszystkim gdyby nie mama, która cały czas była ze mną i wykonywała połowę roboty za terapeutę to nie wiem jak wyglądałyby moje ćwiczenia... Nie mogę natomiast narzekać na zabiegi z fizykoterapii, ale to tak naprawdę dodatek do całej rehabilitacji. 9 marca wróciłem po raz pierwszy do domu, gdzie od nowa musiałem się zadomowić. Oczywiście tutaj też nie było czasu na odpoczynek, ponieważ prywatnie przychodzili do mnie terapeuci oraz ćwiczyłem z tatą. Niestety długo nie cieszyłem się obecnością w domu, bo już 4 maja wyjechałem na prywatną rehabilitację do ośrodka AKSON we Wrocławiu i jak się okazało był to strzał w dziesiątkę. Tutaj z dnia na dzień było widać poprawę, a rehabilitacja trwała 5 godzin dziennie. Tak ciężko pracowałem do połowy sierpnia. Po tym okresie miałem 2 tyg wakacji i błogiego lenistwa. Jednak od września walka rozpoczęła się na nowo, z nowym terapeuta, który przyjeżdża do mnie z Olesna na 3 godz. dziennie i ma duże doświadczenie w rehabilitacji osób po urazie rdzenia kręgowego. Do tego dokładam ok 2 godz. ćwiczeń samodzielnych, bądź z tata. Małą przerwę miałem od 20 do 28 września, kiedy pojechałem sam na obóz z Fundacji Aktywnej Rehabilitacji do Centralnego Ośrodka Sportu w Spale. Na obozie uczono przede wszystkim samoobsługi, ale miałem również okazję pierwszy raz po wypadku popływać w basenie i skorzystać z sauny. Pomimo, ze nie było tam typowej rehabilitacji był to bardzo intensywnie przepracowany tydzień podczas którego poznałem sporo ciekawych ludzi. Od powrotu z obozu do dziś kontynuuje rehabilitację domową, a w styczniu ponownie wybieram się do AKSONu.
Na podsumowanie mogę powiedzieć, że najbardziej budujące jest to, ze po każdym z tych okresów widziałem poprawę i oby otrzymywała się ta tendencja wzrostowa!
Mam nadzieję, że udało mi się trochę przybliżyć moje działania w ostatnim czasie i przy okazji nikogo nie zanudziłem.
Jeśli ktoś ma jakieś pytania, proszę pisać, a ja postaram się odpowiedzieć.
Aaa i wybaczcie brak polskich znaków
Pozdrawiam, Bartek
Ostatnio zmieniony przez Ferbik 2009-11-06, 19:33, w całości zmieniany 1 raz
Cieszymy się, że chociaż w takim małym stopniu mogliśmy Ci pomóc, a osobiście cieszę się z tego, że rehabilitacja przynosi skutki, ważne, że walczysz i ta walka przynosi pozytywne rezultaty, co naprawdę buduje. Trzymaj tak dalej, trzymam za Ciebie kciuki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum