Też zadałem takie pytanie znajomym ;P Ja powiem, że było całkiem całkiem (na ich koncercie) szkoda tylko, że ludzie się tak sobie bawili Najlepszy koncert to koncert IRA wiadome znani ;P Ale na ich koncercie wkurzało mnie tylko ich dłuuuuuugie strojenie i Ci ludzie, którzy chcieli uciszyć nasze pogo i zamiast się odsunąć (jak to na koncertach się robi) to oni stoją i nas zaczepiają masakra Gdyby nie koncert IRY to powiedziałbym, że DW były do bani.. Wyglądało to jak Wiejski Festyn.. Poza tym ekipa nagłośnieniowa mało profesjonalnie podeszła to swojej pracy kładąc kable bez żadnej osłony na ziemi.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2009-06-15, 09:17
A jaki dobry był chleb ze smalcem .
Ogólna moja ocena tegorocznych Dni Wielunia to takie 6+/10. I o ile w sobotę pogoda miała wpływ na frekwencję, która i tak nie była wcale mała. To słoneczna niedziela sprawiła że w parku Pileckiego były tłumy, szczerze mówiąc to było nawet za ciasno . Zresztą pozostała część środkowa miasta też do „pustych” nie należała .
To teraz czekamy na „Bursztynowy Wieluń” .
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
hajen W trakcie przeprowadzki do Wielunia 4x2+8x1x1+2+1
Pomógł: 27 razy Wiek: 35 Dołączył: 17 Mar 2007 Posty: 1451 Piwa: 29/26 Skąd: Wieluń/Warszawa
Wysłany: 2009-06-15, 11:14
A propos naszego Wielunia jako Fight Club'u, to ja jestem w szoku. Kiedyś (3-4 lata temu) można było spokojnie chodzić po Wieluniu o każdej porze. Od jakichś dwóch lat spotykam się z częstymi zaczepkami słownymi i oczywiście nie wolno reagować na kilku pijanych debili. Ale to co się dzieje teraz, to przechodzi ludzkie pojęcie. Gówniarze dojrzeli, chodzą na siłkę zamiast do szkoły i strach przejść! W sobotę pod Delikatesami 4 łebków zaatakowało mi 2 kolegów. Jeden dość mocno obita twarz, drugi wybite kolano. Jak dobiegliśmy na pomoc, to nas było 7, a tamtych 4. I co się wtedy okazuje? Lecą obelgi, że jak jest nas więcej, to kozaczymy. A co było przed chwilą? 4 na 2. Brak słów. Niedługo to bez pały na miasto nie ma co wychodzić.
Podczas szarpaniny przejeżdżał radiowóz. 0 reakcji. Nawet nie zatrąbili. Stać ich na spisanie żula w parku, na nic więcej.
Co do Dni Wielunia. Nie było najgorzej, widziałem wielu dobrze bawiących się ludzi i sam nie narzekałem. Jesteśmy małym miastem i nie można wiecznie liczyć na same gwiazdy. Budżet na dni Wielunia to 150 tys. złotych, gdzie firma EWE wydała 50 tys. złotych na Pascala. Z tego co wiem, to miasto jeszcze chciało wziąć pieniądze od EWE, za to, że występują na Pl. Legionów. Żenada.
Eska by Night bardzo ciekawie, fajnie chłopaki grali. Ogólnie jestem zadowolony, ale jak po każdych Dniach Wielunia pozostaje niedosyt.
Ale jak pisałem wcześniej, całą atmosferę Dni Wielunia zepsuły mi te "fajt klaby". I nie ma co mówić, że za darmo nikt nie dostaje. To za przeproszeniem (słowo wymoderowano) prawda. Po ziemi chodzi wielu świrów i zawadiaków, którzy pobiją za to, że idziesz z fajną dziewczyną u boku, albo za to, że masz dobry humor.
Pomógł: 22 razy Wiek: 38 Dołączył: 03 Maj 2006 Posty: 2051 Piwa: 9/14 Skąd: Chotów
Wysłany: 2009-06-15, 11:30
Też widziałem parę ładnych "akcji", w międzyczasie jak jedni się lali policmajstry mandatowały młodą parkę siedzącą na ławce, nie wiem za co... W wypadkach zaczepek, to trzeba mieć albo szybkie nogi, albo twardą głowę... Zawsze pozostaje twarda pięść ale to już niebezpieczne
Co do soboty, to raczej nie mam co się wypowiadać, bo za długo nie zabawiłam w ten dzień w Wieluniu...
Ale za to niedzielne DW przypadły mi bardzo do gustu. Na Paranienormalnych popłakałam się ze śmiechu, było co i gdzie zjeść, pogoda dopisała, a chłopaki z IRY dali naprawdę dobry koncert. To tak w skrócie.
a ja uwazalem wielun za dosc spokojne miasto:P i dalej je za takie uwazam:P o godzinie pierwszej w nocy na miescie nie ma zywej duszy a wielki brat kolo TZG czuwa i mowi przez mikrofon keidy cos sie dzieje;D
Pomógł: 18 razy Wiek: 33 Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 1578 Otrzymał 8 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-06-15, 15:31
creative napisał/a:
a ja uwazalem wielun za dosc spokojne miasto:P i dalej je za takie uwazam:P o godzinie pierwszej w nocy na miescie nie ma zywej duszy a wielki brat kolo TZG czuwa i mowi przez mikrofon keidy cos sie dzieje;D
creative, będziesz tak uważał do czasu, aż sam się przekonasz na własnej skórze że jest niebezpiecznie. A "wielki brat" ma to gdzieś, czy ktoś się bije czy nie. hajen już o tym napisał. Pod Delikatesami jest kamera, oprócz tego obok przejeżdżał radiowóz i żadnej reakcji na bójkę nie było. Więc najlepiej liczyć na siebie.
Co do samych Dni Wielunia - niestety nie było mnie na kabarecie, przy Manchesterze raczej nudno (pamiętacie jak mówili goście z Manchesteru: "Czy my jesteśmy w Wieluniu? Pokażcie nam, że jesteśmy w Wieluniu!!", a ludzie cicho siedzą xD to powiedzieli "Wieluń - miasto ciszy"). Najlepszy oczywiście koncert IRY, no i te tłumy ludzi...
_________________ I'd agree with you, but then we'd both be wrong
Pomógł: 4 razy Wiek: 35 Dołączył: 05 Maj 2007 Posty: 743 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-06-15, 18:38
hajen napisał/a:
A propos naszego Wielunia jako Fight Club'u, to ja jestem w szoku. Kiedyś (3-4 lata temu) można było spokojnie chodzić po Wieluniu o każdej porze. Od jakichś dwóch lat spotykam się z częstymi zaczepkami słownymi i oczywiście nie wolno reagować na kilku pijanych debili. Ale to co się dzieje teraz, to przechodzi ludzkie pojęcie.
Potwierdzam, że w Wieluniu dzieje się coś niedobrego. W przeciągu kilku ostatnich miesięcy już dwukrotnie byłem zaczepiany. Przyjeżdżam do wln zazwyczaj tylko na kilka dni, więc albo mam pecha, albo rzeczywiście panoszy się łobuzeria. W Krakowie od przeszło pół roku nie mam żadnych problemów na tym polu, a mieszkam w dzielnicy o zdecydowanie średniej reputacji. Kamery kupione, sprzęt dla policji nowy, ale efektów nie ma. Jest dużo gorzej niż nawet 1,5 - 2 lata do tyłu.
Gdy tak czytam te wypowiedzi na temat Wieluńskiej Policji to idzie się załamać. Po co oni w ogóle są skoro nie pomagają ??
hajen napisał/a:
Budżet na dni Wielunia to 150 tys. złotych
Za te pieniądze można było spodziewać się czegoś lepszego ;P W zasadzie to żal mi trochę tych zespołów przed IRA bo dobrze grały tylko ludzie jacyś niemrawi Poza tym, że Wieluniacy mają trochę słaby zapłon na imprezie to wielki plus za to iż mimo różnorodności gustów i "przynależności do różnych subkultur" potrafiliśmy się bawić razem w pogo Widziałem parę osób, które nie koniecznie są fanami rocka a dawali ostro w pogo Pozdrawiam Ekipę z którą robiłem miejsce pod sceną
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum