Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2009-06-26, 17:04
kaowiec napisał/a:
a radio ZW śpi...!!!:)
I pozostały „bełkot” w tym poście, uważam za ……, przepraszam, głupi i bez smaku. Oczywiście nie warty dalszej dyskusji.
Notabene, RZW już po godzinie podało komunikat o napadzie. Po piętnastej, drugi, szerszy komunikat, na tyle obszerny, na ile pozwala „dobro prowadzonej sprawy”. RZW to rozgłośnia radiowa, a nie wróżka.
Gustlik napisał/a:
przykre.
Podobnych sytuacji niestety będzie coraz więcej. Wzrost bezrobocia, kolejne zwolnienia, ludzie nie będą mieli co włożyć do garnka i to właśnie do tego prowadzi . . . Smutne ale prawdziwe.
Być może ten wyczyn nie miał niczego wspólnego z domysłami Gustlika, nie mniej, taka szykuje nam się szara rzeczywistość dnia codziennego, i zgadzam się z tym stwierdzeniem, że bieda społeczna będzie coraz większym bodźcem do tego typu incydentów.
voxpopulivoxdei napisał/a:
Porządny, uczciwy człowiek, nawet biedny i bez pracy - nie złamie pewnych zasad. Nie złamie prawa i nie napadnie. Poszuka innych rozwiązań. Choćby grzebiąc w śmietnikach w poszukiwaniu butelek czy puszek.
W związku z tym, życzę Ci abyś nigdy nie staną przed tego typu dylematem. Tym bardziej jak wokół „desperata” stoi i czeka na kromkę chleba, grupka głodnych dzieci. A ów desperat, to nie menel, który „narobił” dzieciaków i teraz narzeka, a osoba którą brutalnie potraktował los. Spróbuj położyć na szali, „zyski” ze śmietnika, a te z banku, weź pod uwagę te dzieci do wykarmienia.
Wszystkie wieluńskie placówki, które mają styczność z pieniędzmi, powinny być po tym wypadku bardziej wyczulone na tego typu wydarzenia, bo jak uczy życie, nawet w małym Wieluniu takie rzeczy mają miejsce.
PS. A coś takiego znalazłem na telegazecie stacji TVN.
Napad na bank 1.jpg
Plik ściągnięto 126 raz(y) 227,95 KB
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
bieda społeczna będzie coraz większym bodźcem do tego typu incydentów.
Podkreślam raz jeszcze- nie "bieda społeczna" tylko NIEUCZCIWOŚĆ.
miko 005 napisał/a:
voxpopulivoxdei napisał/a:
Porządny, uczciwy człowiek, nawet biedny i bez pracy - nie złamie pewnych zasad. Nie złamie prawa i nie napadnie. Poszuka innych rozwiązań. Choćby grzebiąc w śmietnikach w poszukiwaniu butelek czy puszek.
W związku z tym, życzę Ci abyś nigdy nie staną przed tego typu dylematem
Nie musisz mi"życzyć" ,bo na mam takich dylematów, biedę materialną znam, ale nigdy do głowy mi nie przyszło by napadać na bank!
miko 005 napisał/a:
A ów desperat, to nie menel, który „narobił” dzieciaków i teraz narzeka, a osoba którą brutalnie potraktował los. Spróbuj położyć na szali, „zyski” ze śmietnika, a te z banku, weź pod uwagę te dzieci do wykarmienia.
Widzę, że jesteś dobrze poinformowany o tożsamości bandyty? To może lepiej zgłoś to na policję! A "zyski ze śmietnika" są zaczerpnięte z moich słów o zbieraniu butelek czy innych odpadów , ale należało to potraktować jako swoisty skrót myślowy, jako jedną z możliwości własnej, uczciwej aktywności w drodze do "kromki chleba"!
vox: ale weź pod uwagę desperatów, którzy pod wpływem chwili, załamania nerwowego, jakiejś wielkiej straty (prawdopodobnie majątku) posuwają się do takich czynów. Trochę tutaj czuć w postach stereotypami, że bogaty to złodziej a biedny musi być uczciwy. Trzeba ten stereotyp trochę złamać. Możemy tylko przypuszczać, jakimi motywami kierował się sprawca całego zamieszania. Dziwi mnie, że nie wspomniano słowem na temat monitoringu, bo wydaje mi się, że w każdej placówce, która obraca dość dużymi kwotami powinien taki istnieć.
Gustlik napisał/a:
ie życzę Ci sytuacji,w której ktoś splądruje Twoje "Grafitti", a Ty wylądujesz z przerażenia w szpitalu, trochę powagi chłopie! żal
Żal to mi jest Ciebie... zakładasz mail tylko po to, żeby zarejestrować się na forum, później wypisujesz pierdoły... ale uświadomię Cię, bo widzę, że nawet czytać Ci się nie chce, tylko szukasz momentu, żeby pojechać po mnie: Graffiti nie jest moje. Na szczęście teraz masz więcej czasu na bardziej wnikliwe czytanie postów.
vox: ale weź pod uwagę desperatów, którzy pod wpływem chwili, załamania nerwowego, jakiejś wielkiej straty (prawdopodobnie majątku) posuwają się do takich czynów.
Ferbik napisał/a:
Możemy tylko przypuszczać, jakimi motywami kierował się sprawca całego zamieszania
Nie jestem adwokatem diabła Ferbiku i w żadnym sensie nie zamierzam bronić sprawcy. Nawiasem mówiąc -całe szczęście , że nie jestem adwokatem takich osób-sprawców! Niezależnie od motywów jakie nim kierowały. Wyrządził krzywdę i to jest fakt. O ile się orientuję, to ta pani z banku pod wpływem stresu wylądowała w szpitalu. Jej "koszty psychiczne"- uraz a nawet trauma są nie do oszacowania i całe szczęście, że broń okazała się atrapą. Spójrz na to z innej strony. Gdyby została postrzelona, gdyby były inne ofiary...to bardzo prawdopodobny scenariusz. Jeśli będziemy dawać przyzwolenie społeczne ( bo bieda sprawcy i inne "desparacje"), akceptacje i tolerancje na podobne działania to za moment okaże się, że żyjemy na jakimś "Dzikim Zachodzie"! Albo jeszcze gorzej ! I każdy ze strachem ( nosząc obowiązkowo jakiegoś "obrzyna" w samoobronie) będzie miał oczy dookoła głowy, czy w pobliżu nie grasuje jakiś kolejny biedny desperat w depresji czy inny amator łatwego łupu. A kto pokryje straty banku? Oczywiście-klienci!
Ja absolutnie nie zamierzałem tłumaczyć sprawcy Nie wiem jakie przesłanki nim kierowały, ale sąd nie powinien brać jego ewentualnych tłumaczeń pod uwagę typu: "trudna sytuacja rodzinna", "zostałem bankrutem", "bank mnie okradł", "nie jestem w stanie utrzymać rodziny" itp. To nie jest żadne wytłumaczenie. Ja w swoim życiu raz tylko ukradłem - z Jantara chrupki mając 6 lat, bo koledzy też tak zrobili - zrobiłem to tylko z czystej ciekawości i żeby było śmiesznie - zostałem złapany na tej kradzieży Żyjąc uczciwie, starając się rozwijać, żyć na poziomie minimalnego ryzyka typu: nie zaciągając kredytów, nie biorąc nic na raty, da się normalnie funkcjonować i nie wyobrażam sobie, żebym dokonał podobnego ekscesu. Rozwiązań jednego problemu jest co najmniej kilka, także ktoś moim zdaniem wybrał to najprostsze a zarazem bardzo niezgodne z prawem karnym jak i moralnym.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 07 Sie 2007 Posty: 427 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: zewsząd
Wysłany: 2009-06-26, 18:34
voxpopulivoxdei napisał/a:
Jeśli będziemy dawać przyzwolenie społeczne ( bo bieda sprawcy i inne "desparacje"), akceptacje i tolerancje na podobne działania to za moment okaże się że żyjemy na jakimś "Dzikim Zachodzie"!
Ale przecież tu nie o akceptację i tolerancję rzecz idzie, lecz o wskazanie potencjalnych przyczyn, które może co poniektórych uświadomić, że takie zachowania nie biorą się znikąd - że ludzie nie są źli z natury, tylko ich zachowania są zdeterminowane wieloma społeczno-kulturowo-ekonomicznymi czynnikami. Patologia niemal zawsze ma swe podłoże w biedzie, ale przecież nie wynika z tego wcale, że należy dawać temu przyzwolenie.
_________________ Conversations don't get any better as you get older
Ostatnio zmieniony przez ryba 2009-06-26, 18:40, w całości zmieniany 1 raz
OK., ale to między innymi właśnie bieda społeczna, popycha ludzi do nieuczciwości, a nie wszyscy mają taki charakter jak
Miko, do NIEUCZCIWOŚCI popycha NIEUCZCIWOŚĆ! Li i jedynie!
Każdy z nas decyduje, jaki chce być...nie ma przymusu bycia uczciwym czy nieuczciwym, prawda?
Pomógł: 3 razy Dołączył: 07 Sie 2007 Posty: 427 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: zewsząd
Wysłany: 2009-06-26, 18:39
Ferbik napisał/a:
Nie wiem jakie przesłanki nim kierowały, ale sąd nie powinien brać jego ewentualnych tłumaczeń pod uwagę typu: "trudna sytuacja rodzinna", "zostałem bankrutem", "bank mnie okradł", "nie jestem w stanie utrzymać rodziny" itp. To nie jest żadne wytłumaczenie.
Dla sądu to są okoliczności łagodzące, więc jak najbardziej powinien je brać po uwagę. Tak samo jak okolicznością łagodzącą dla kogoś, kto dopuścił się ciężkiego przestępstwa może być fakt, że nie był wcześniej karany lub też jest osobą młodą. Tak działa sądownictwo, Ferbik.
_________________ Conversations don't get any better as you get older
No właśnie tak działa... nie uważasz, że kulawie trochę?
Jeśli podczas napadu doszłoby do śmierci kogoś z banku, klientów, to również sąd miałby brać pod uwagę takie okoliczności? Uważam stanowczo, ŻE NIE! Dlaczego? Ano dlatego, że gość miał broń - czy to była atrapa czy nie, to jest nieistotne - doszło tutaj do zastraszenia pracownic, mając świadomość taką, że inni mają myśleć, że to jest broń. Działania na psychikę osób są moim zdaniem większą szkodą w tym wypadku, niż szkody materialne, dlatego wyrok tak jak pisałem, powinien być surowy.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 07 Sie 2007 Posty: 427 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: zewsząd
Wysłany: 2009-06-26, 18:59
Tak działa sądownictwo na całym świecie. Po to jest sąd, aby sądzić sprawiedliwie i w związku z tym brać pod uwagę wszystkie przesłanki. Oczywiście każdy przypadek jest inny i wcale nie musi być tak, że sąd okoliczności łagodzące uwzględni - to jest jego suwerenna decyzja. Tak samo w omawianym tu przypadku - być może rzeczywiście, jak piszesz, nic tego gościa nie broni i zasłużył sobie na srogą karę. Nie nam to jednak rozstrzygać, szczególnie, że dysponujemy szczątkowymi informacjami.
_________________ Conversations don't get any better as you get older
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum