Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2009-07-21, 17:47 Cyrk przyjechał !!!
Już pewnie wszyscy wiedzą, że 22 lipca (środa), w Wieluniu zagości CYRK KORONA. Wiadomo gdzie, kiedy, i o której godzinie, niestety nie wiadomo za to, za ile
Na stronie internetowej tegoż cyrku znalazłem taki oto cennik:
Cytat:
Sektor – miejsca nienumerowane
bilet rodzinny – 70 zł* .
dorośli – 40 zł** .
dzieci do lat 10 – 10 zł.
młodzież do lat 18 – 10 zł.
Loża – miejsca numerowane przy arenie
bilet rodzinny - …….
dorośli – 50 zł.
dzieci do lat 10 – 25 zł *** .
młodzież do lat 18 – 25 zł*** .
* - 2 osoby dorosłe + 2 dzieci do lat 10
** - osoba dorosła może wprowadzić 2 dzieci do lat 10 GRATIS
*** - dzieci do lat 3 BEZPŁATNIE TYLKO W LOŻACH siedzące na kolanach opiekunów
REZERWACJE TELEFONICZNE - tylko LOŻE - 0 728 319 966
REZERWACJE WAŻNE DO 15 MINUT PRZED PRZEDSTAWIENIEM
kasa czynna codziennie w miejscu postoju cyrku od 9.00
Jeśli taki sam cennik będzie obowiązywał w Wieluniu, to co o tym sądzicie? Czy nie wydaje się Wam że jak na nasz region, gdzie zarobki są takie jakie są, to ceny będą troszkę wygórowane
A może ktoś dysponuje cennikiem dla miasta Wielunia Wtedy prosiłbym o wstawienie go w tym temacie i będzie wszystko jasne .
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Jaaaaaaa!!! Cieeee !! Cyrk przyjechał!!
Ostanimi czasy występy cyrkowe to dno niesamowite... byłem w tamtym roku dziecku frajdę zrobić... bardziej ciekawe były świecące rogi, clowny, cukrowa wata... nic śmiesznego nie było i parę wpadek się zdarzyło. Dodatkowo drożyzna niestety.
_________________
dawid W trakcie przeprowadzki do Wielunia się gra, się ma
Pomógł: 14 razy Wiek: 44 Dołączył: 27 Sie 2006 Posty: 1173 Piwa: 14/19 Skąd: znienacka
Wysłany: 2009-07-21, 18:29
miko 005 napisał/a:
A może ktoś dysponuje cennikiem dla miasta Wielunia
Miko nic na Wieluń nie "urwali", także płacę i płaczę, jak reszta wielunian.
_________________ Potrzebujesz DSL-a, Neostradę? Call me 502-408-902
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2009-07-22, 06:05
nie chodzę do cyrku,ostatnio byłam jako może 5 letnie dziecko,moje dzieci nie były i póki mam nad tym kontrolę ,nie pójdą .Nic ciekawego w oglądaniu zwierząt ,które wszystkiego były uczone bólem....
A pytanie takie, skąd macie informacje o tym że w cyrku męczy się zwierzęta?
nie twierdze ze maja naturalne warunki, ale tak naprawdę wszystko zależy od człowieka, bo to on sprawuje nad zwierzęciem opiekę.
ja osobiście uważam że bardziej są męczone owczarki niemieckie albo psy husky w bloku na 4 piętrze a niżeli małpa w cyrku.
Tak zawsze się zastanawiam przy akcjach anty-cyrkowych, jaka jest szkodliwość społeczna przy np. w Polsce przyjmijmy mamy 250zwierząt w cyrkach a kurczaków czy indyków na fermach gdzie mają na pewno wspaniałe warunki jest 250tysięcy. ciekawe czemu tam nikt nie stoi i nie krzyczy ferma jest fajna nie dla kur?
tak sie tez zastanawiam, czemu ludzie myślą ze zwierzęta w cyrku są maltretowane?
czy jak ktoś układa psa i uczy go kłaść się podać łapę turlać czy szukać narkotyków to go bije? jeśli nie to czemu w cyrku maja bić? nie żyjemy w czasach ZSRR gdzie metody były rosyjskie i okrutne, żyjemy w cywilizowanym świecie.
Uważam że zanim ktoś napisze coś o męczeniu zwierząt powinien iść i sam się przekonać jak to wygląda a nie powtarzać zasłyszane i często kłamliwe opinie.
A pytanie takie, skąd macie informacje o tym że w cyrku męczy się zwierzęta?
A np. od ludzi ze stowarzyszenia Empatia, którzy mieli już do czynienia z tym cyrkiem i się dokładnie przyglądali temu jak zwierzęta są tam traktowane.
strus13 napisał/a:
ja osobiście uważam że bardziej są męczone owczarki niemieckie albo psy husky w bloku na 4 piętrze a niżeli małpa w cyrku.
Psy w bloku nie muszą wykonywać głupich sztuczek w światłach i hałasie. Nie są co parę dni przewożone w klatce z jednego miasta do drugiego. Nie mówiąc już o tym, że porównywanie psa (gatunku od tysęcy lat żyjącego z człowiekiem) do tygrysów czy żyraf jest trochę słabe.
strus13 napisał/a:
Tak zawsze się zastanawiam przy akcjach anty-cyrkowych, jaka jest szkodliwość społeczna przy np. w Polsce przyjmijmy mamy 250zwierząt w cyrkach a kurczaków czy indyków na fermach gdzie mają na pewno wspaniałe warunki jest 250tysięcy. ciekawe czemu tam nikt nie stoi i nie krzyczy ferma jest fajna nie dla kur?
Ludzie krzyczą przeciwko hodowli zwierząt na fermach jeszcze głośniej niż przeciwko trzymaniu ich w cyrkach. Widocznie słabo się interesujesz tematem skoro o tym nie wiesz.
edit: powiedz mi po obejrzeniu tego filmu, że zwierze w cyrku ma lepiej niż w bloku (powiedzmy, że i tu i tu mają dobrych właścicieli)
_________________ Chcialbym byc pewniakiem jak ty
Ale wole miec zlote serce
Ostatnio zmieniony przez yabos 2009-07-22, 09:48, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2009-07-22, 09:47
Szczerze powiem że trudno nie przyznać racji strus`owi13.
Nie twierdzę że zwierzątka w zoo są rozpieszczane i żyją w idealnej idylli, ale nie jestem też w 100% przekonany że dzieje im się tam ogromna krzywda. Ot, normalne życie, tak jak w świecie ludzi, jedni mają dobrze, drudzy mają mniej komfortowe warunki bytowania. Tak jest ten świat skonstruowany.
Ja też ostatni raz w cyrku byłem w wieku dziecięcym, dlatego teraz zdecydowałem się na pójście pod namiot, żeby się naocznie przekonać co dzisiaj w cyrku „piszczy” .
Co do nieprzestrzegania praw zwierząt, doczytałem się że w 2008 roku, po interwencjach organizacji ekologicznych i obrońców praw zwierząt, władze weterynaryjne przeprowadziły szczegółową kontrolę cyrku Korona, nie wykazały jednak uchybień w zakresie przepisów dotyczących traktowania zwierząt w Polsce.
A pamiętacie incydent z 2000r., wtedy to z tego właśnie cyrku uciekły trzy tygrysy. W skutek tego zginą weterynarz postrzelony przypadkowo przez policjanta.
PS. syd, i inni obrońcy zwierząt, kto z was jest wegetarianinem? Takie tylko małe niewinne pytanko
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
A np. od ludzi ze stowarzyszenia Empatia, którzy mieli już do czynienia z tym cyrkiem i się dokładnie przyglądali temu jak zwierzęta są tam traktowane.
A ja miałem do czynienia ze stowarzyszeniem Empatia i wcale się nie przyglądali tylko krzyczą, a po propozycji umówienia się na sprawdzenie warunków w warszawie i Wrocławiu nie przyszli.
Potwierdziłeś moje słowa iż nie wiesz jak jest tylko powtarzasz zasłyszane od kogoś informacje. dorosły człowiek jesteś a nie wiesz że informację należny sprawdzić
syd napisał/a:
Psy w bloku nie muszą wykonywać głupich sztuczek w światłach i hałasie. Nie są co parę dni przewożone w klatce z jednego miasta do drugiego. Nie mówiąc już o tym, że porównywanie psa (gatunku od tysęcy lat żyjącego z człowiekiem) do tygrysów czy żyraf jest trochę słabe..
możemy znaleźć egipskie płaskorzeźby i malowidła gdzie obok Kleopatry leży tygrys też od tysięcy lat związane z człowiekiem.
poza tym np. Słonie Indyjskie to są zwierzęta udomowione i są w rejestrze zwierząt domowych.
a czy pies który jak piszesz od tysięcy lat jest związany z człowiekiem niema prawa do wolności tylko każą mu siedzieć w bloku całe życie wychodzi na spacer na 15 minut dziennie i musi załatwić się na ostatnie 0,5m2 trawnika, do tego musi się turlać i aportować itp. skąd wiemy ze pies to lubi?
syd napisał/a:
Ludzie krzyczą przeciwko hodowli zwierząt na fermach jeszcze głośniej niż przeciwko trzymaniu ich w cyrkach. Widocznie słabo się interesujesz tematem skoro o tym nie wies
no właśnie wiem, i nie krzyczą, fermy nie sa medialne kurczaczka każdy lubi zjeść lub jajeczko,
cyrk jest medialny ZADYMA to jest to
ja ten film bardzo dobrze znam,
a Ty obejrzyj sobie te filmiki
kontroli weterynaryjnych w Cyrku Korona w miesiącu Czerwcu było około 20, w lipcu już 15, jeśli taka ilość weterynarzy sprawdza warunki i wszystko jest w porządku więc chyba coś w tym jest
A pamiętacie incydent z 2000r., wtedy to z tego właśnie cyrku uciekły trzy tygrysy. W skutek tego zginą weterynarz postrzelony przypadkowo przez policjanta.
PS. syd, i inni obrońcy zwierząt, kto z was jest wegetarianinem? Takie tylko małe niewinne pytanko
śledztwo policyjne wykazało że zwierzęta zostały wypuszczone umyślnie - np. dyrektor cyrku je wypuścił:)
możemy znaleźć egipskie płaskorzeźby i malowidła gdzie obok Kleopatry leży tygrys też od tysięcy lat związane z człowiekiem.
poza tym np. Słonie Indyjskie to są zwierzęta udomowione i są w rejestrze zwierząt domowych.
Tak samo jak możemy znaleźć malowidła na których setki tysięcy ludzi ciągnęło kamienie na budowę piramid, często przy tym ginąc. Egipt za czasów faraonów był dziwnym miejscem, człowiek traktowany był jak bóg i miał wszystko czego tylko mu się zachciało. Poza tym skoro tygrys to tak udomowione zwierze to dlaczego po ucieczce jednego z cyrku nie wystarczyło go zawołać jak psa czy kota tylko musiała być obława z udziałem policji?
strus13 napisał/a:
no właśnie wiem, i nie krzyczą, fermy nie sa medialne kurczaczka każdy lubi zjeść lub jajeczko,
cyrk jest medialny ZADYMA to jest to
Medialne są też futra. I o nich też się często (i słusznie) mówi. Bo takie akcje bardziej trafiają do ludzi.
strus13 napisał/a:
ja ten film bardzo dobrze znam,
a Ty obejrzyj sobie te filmiki
kontroli weterynaryjnych w Cyrku Korona w miesiącu Czerwcu było około 20, w lipcu już 15, jeśli taka ilość weterynarzy sprawdza warunki i wszystko jest w porządku więc chyba coś w tym jest
Na pierwszym filmiku widzimy psa. Leży. Może jest mu po prostu gorąco, jest zmęczony i nie chce mu się ruszać. A może ma właściciela, który powinien się opiekować co najwyżej kamieniami a nie zwierzętami. Kto wie. Ma mało miejsca, ale nie wiemy jak długo tam leży.
A na drugim filmie widzimy psa, prawdopodobnie bezdomnego. Co pokazuje tylko, że ciężko jest psom przeżyć w mieście bez pomocy człowieka.
Ja nie mówię że tylko cyrk krzywdzi zwierzęta a w blokach maj raj. Często niestety tak nie jest.
miko 005 napisał/a:
PS. syd, i inni obrońcy zwierząt, kto z was jest wegetarianinem? Takie tylko małe niewinne pytanko
Mięso ograniczam, nie jem go codziennie i coraz częściej myślę o przejściu na wegetarianizm. Ale nie trzeba być wege żeby bronić zwierząt, ich godności i prawa do życia podczas którego nie muszą cierpieć, wykonywać głupich sztuczek ku uciesze tłumów. Niemuszą być zabijane tylko po to żeby jakaś lalunia mogła mieć nowe futro a ich mięsem karmione są inne osobniki z tej samej hodowli.
_________________ Chcialbym byc pewniakiem jak ty
Ale wole miec zlote serce
Co do męczenia zwierząt w cyrku, to ja też się wypowiem: może nie są męczone na arenie i podczas tresury, ale te katorgi, które przeżywają podczas podróży robią swoje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum