Czy pamiętacie taki lokal?Jakieś 8-9 lat temu został zamknięty, a znajdował się o ile dobrze pamiętam w takich podziemiach, bodajże tam gdzie szkoła muzyczna lub obok. Kiedyś tam często bywałam, choć przez krótki okres czasu, bo później go zamknięto. Lubiłam tamten klimat, był taki specyficzny. Może ktoś kojarzy?Wiecie dlaczego został zamknięty?Przecież ludzi chyba nie brakowało?
Tam się można było upalić trawą dochodząc tylko do baru
Ja pamiętam jak była tam Alhambra wcześniej. Miałem może z 5 latek Skórzane, obite drzwi i ekskluzywny dywan wyłożony na schodach.
Byłem raz w Versorze - specyficzna atmosfera, można powiedzieć, że siekiera wisiała w powietrzu
Nie przesadzajmy. Fakt, różne osoby tam bywały, ale nic mi sie tam nie stało i nie widziałam tam żadnych burd. Było tak trochę ciemnawo, typowe podziemie o dyskusyjnym, aczkolwiek właśnie specyficznym klimacie i chyba to była właśnie takie pociągające na swój sposób w tym lokalu.
Też pamiętam Alhambre, choć tam nie bywałem , natomiast jeśli chodzi o późniejszą odsłonę tego lokalu, to zasłynął on właśnie z narkomańskich i pijackich posiadówek, czego przykładem byli ówcześni 'parkowcy', czyli ludzie spędzający 3/4 swojego życia w parku miejskim...
Co do zamknięcia tego lokalu to właśnie niska frekwencja była motorem upadłościowym z tego co wiem.
Cóż, ja żadną meliniarą nie byłam i mi sie tam nawet podobało. Jak się przebywało w swoim towarzystwie,to było ok, nikt nam się do niczego nie wtryniał ani nie zaczepiał, wręcz przeciwnie-poznałam trochę osób i były one właśnie sympatyczne. Albo miałam szczęście, albo po prostu niesłusznie Versor ma taką, a nie inną sławę, nie wiem.
a do kogo w ogóle należy to miejsce? Może to dobry pomysł na jakiś nowy lokal w Wieluniu. Wie ktoś kto tym zarządza?
Lokal chyba należy do miasta. Tak przynajmniej mi sie wydaje. I z tego co wiem, to były tam spore problemy z przeciekającą do lokalu wodą od strony placu koło Kościoła Św. Józefa. Po opadach zdarzało się że w niektórych miejscach stało po kilkanaście cm wody.
Klub AA to Ci się udało, gdzie są zapisy... ? Grupa kolego grupa
A wracając do tematu to fajny klimat tam był - powiedzmy wystrój. Jeśli chodzi o dziwnych ludzi i zapachy zioło lecznicze to prym chyba w tym czasie wiódł dzwon, nie mówiąc o innym "ciekawym" lokalu w pobliżu wręcz po drugiej stronie na Barycz - w Allenie. Tam dopiero była mieszanka kulturowa z ziołem w powietrzu, wódą spod stolika i techniawą w eterze. Na plus jedzenie a w szczególności mega zapiekanki z pieca za 3 zł, lepszych od tamtej pory nie konsumowałem.
_________________ Pesymista widzi ciemny tunel.
Optymista widzi światełko w tunelu.
Realista widzi światło pociągu.
A maszynista widzi trzech debili na torach.
Klub AA to Ci się udało, gdzie są zapisy... ? Grupa kolego grupa
A wracając do tematu to fajny klimat tam był - powiedzmy wystrój. Jeśli chodzi o dziwnych ludzi i zapachy zioło lecznicze to prym chyba w tym czasie wiódł dzwon, nie mówiąc o innym "ciekawym" lokalu w pobliżu wręcz po drugiej stronie na Barycz - w Allenie. Tam dopiero była mieszanka kulturowa z ziołem w powietrzu, wódą spod stolika i techniawą w eterze. Na plus jedzenie a w szczególności mega zapiekanki z pieca za 3 zł, lepszych od tamtej pory nie konsumowałem.
O tak, w Allenie oddychać nie można było. I co do zapiekanki również się zgodzę-najlepsza była.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum