Wysłany: 2009-09-06, 10:30 Szkoła przy wojska polskiego a zapędy dyrektorki
Mnie jako przedsiębiorcy i przedsiębiorstwa przyległego do nas doszły słuchy o zapędach dyrektorki szkoły na Wojska Polskiego.
Podobno dyrektorka wymyśliła automatyczną bramę wjazdową do szkoły, ale z zaznaczeniem iż osoby które będą chciały wjeżdżać do szkoły będą musiały kupić pilot za 50zl, a jeśli im się niepodobna to mają parkować przy zachodniej lub przy parku.
Niestety dyrektorka zapomina o jednym :
Na rogu Wojska Polskiego i Zachodniej mieszczą się 2 firmy które i tak już wykorzystują maxymalnie owe ulice.
Piszę apel do innych : jeśli auta postronne niezwiązane z dokonywaniem zakupów w firmach Sklep Wędkarski lub Hurtownia ARTEX (AGD) będą zajmować miejsca parkingowe klientom będą proszone o przestawianie swoich aut gdzie indziej ! Alternatywą jest : parking przy parku.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2009-09-06, 11:11
wieluniak20 napisał/a:
Na rogu Wojska Polskiego i Zachodniej mieszczą się 2 firmy które i tak już wykorzystują maxymalnie owe ulice.
Piszę apel do innych : jeśli auta postronne niezwiązane z dokonywaniem zakupów w firmach Sklep Wędkarski lub Hurtownia ARTEX (AGD) będą zajmować miejsca parkingowe klientom będą proszone o przestawianie swoich aut gdzie indziej ! Alternatywą jest : parking przy parku.
Czyżby jakiś nowy trend w środowisku wieluńskich przedsiębiorców (sprzedawców)? A może Sklep Wędkarski czy Hurtownia ARTEX (AGD), wykupiły sobie fragment ul. Zachodniej i Wojska Polskiego? Bo jeśli nie, to nie wiem co mnie powinno bardziej zbulwersować, decyzja pani dyrektor, czy pomysł handlarzy . A może Wieluń to już miejsce, gdzie o zatrzymanie się na ulicy musimy poprosić sklepikarza, który przy owej ulicy handluje . Widzę że niezłe czasy nadchodzą do naszego miasta .
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Kostka przed sklepem na wojska polskiego była założona za prywatne pieniądze (z własnej kieszeni) i służy przez prawie 14lat za parking. Jest przecież tyle alternatyw parkowania dla nauczycieli czy tez uczniów szkoły przy Wojska Polskiego parking przy fitnesie czy tez 30-50m parking przy parku na Powstańców który pomieści wiele aut. Nie chce przecież żaden sklepikarz czy tez firma słuchać skarg klientów którzy nie mogą zaparkować przed sklepem. Od ulicy zachodniej kawałek terenu jest zaznaczony jako parking sklepu tak samo jak róg Wojska Polskiego.
Ze szkołą na Wojska Polskiego i tak już dużo problemów powstaje w czasie roku szkolnego, nie chcemy żeby konflikt rozszerzył się o miejsce parkingowe. Wystarczy już że jest duży problem z uczniami zaśmiecającymi róg Wojska Polskiego i Zachodniej (butelki piwa, wina i resztki tytoniu).
Jeżeli teren przed sklepem jest prywatny to proszę go sobie ogrodzić, lub też w inny sposób odpowiednio oznaczyć.
Ja się tylko zapytam o co tyle hałasu? Czy już nauczyciele i uczniowie blokują parking? Klienci się skarżą? O co właściwie chodzi?
Ciężko jest odgrodzić kostkę która służy jako parking dla klientów sklepu nie sądzisz ?.
Jeszcze nie dochodzi do tego ale ja tylko chce uprzedzić fakty.
Czemu wszyscy szukacie złej woli pracodawców ?
Czemu nikt nie spyta dyrektorki dlaczego chce wprowadzić przymusowy zakup pilota do wysuwanej bramy szkoły która ma swój własny parking ?
Traktujesz moją wypowiedź wybiórczo. Do oznaczeń się nie ustosunkowałeś.
wieluniak20 napisał/a:
Czemu nikt nie spyta dyrektorki dlaczego chce wprowadzić przymusowy zakup pilota do wysuwanej bramy szkoły która ma swój własny parking ?
A to tu Cię boli? Do pilota nikt nikogo nie zmusza. Tak samo jak jeździć samochodem.
Dodam, że na Nadodrzańskiej jest parking na pilota od dłuższego czasu. Nie słyszałem by to komuś przeszkadzało.
Także będzie wjazd (lub nawet już jest czynny) na pilota do szkoły na ul. Piłsudskiego.
Pomógł: 1 raz Wiek: 34 Dołączył: 20 Maj 2007 Posty: 195 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-09-06, 17:05 Re: Szkoła przy wojska polskiego a zapędy dyrektorki
wieluniak20 napisał/a:
Podobno dyrektorka wymyśliła automatyczną bramę wjazdową do szkoły, ale z zaznaczeniem iż osoby które będą chciały wjeżdżać do szkoły będą musiały kupić pilot za 50zl, a jeśli im się niepodobna to mają parkować przy zachodniej lub przy parku.
Te osoby to tylko nauczyciele, żaden uczeń nie może zakupić pilota...Uczniowie mają parkować na osiedlu WP lub na parkingu przy parku.
Już dziś rano można zaobserwować iż uczniowie lub nauczyciele pozostawiają swoje auta w ul. Zachodniej numery rejestracyjne zostały spisane i będą spisywane do czasu aż auta uczniów czy też nauczycieli znikną z tej ulicy.
Osoby te nie myślą iż jest to utrudnianie działalności gospodarczej, skargi już się pojawiają.
Kostka przed sklepem na wojska polskiego była założona za prywatne pieniądze (z własnej kieszeni) i służy przez prawie 14lat za parking.
Podstawowe pytanie jest takie, czy jest to teren prywatny czy też publiczny chodnik. Bo jeśli publiczny, to nawet założenie kostki za własne pieniądze nie zmienia faktu, że może tam stanąć każdy kto ma ochote.
wieluniak20 napisał/a:
Od ulicy zachodniej kawałek terenu jest zaznaczony jako parking sklepu tak samo jak róg Wojska Polskiego.
Ale zaznaczony w porozumieniu z właścicielem terenu, czy sami po prostu zaznaczyliscie sobie kawałek przed sklepem i napisaliście, że to wasz parking?
wieluniak20 napisał/a:
Już dziś rano można zaobserwować iż uczniowie lub nauczyciele pozostawiają swoje auta w ul. Zachodniej numery rejestracyjne zostały spisane i będą spisywane do czasu aż auta uczniów czy też nauczycieli znikną z tej ulicy.
Ale co to zmieni, jeśli nie ma tam zakazu parkowania a teren nie jest prywatny?
Tak się składa że właścicielami działki leżącej na Wojska Polskiego i Zachodniej są 2 osoby jedna to ja druga to osoba prowadząca działalność gospodarczą i jednocześnie właściciel prywatnego domu. I co najważniejsze róg wojska polskiego i Zachodniej został zaklasyfikowany jako parking pod działalność gospodarczą więc temat jest bardzo trudny do rozwiązania.
Wyobraźcie sobie też pewną sytuacje :
Ul. zachodnia jest zastawiana przez auta uczniów czy też nauczycieli, przyjeżdza klientka która parkuje na parkingu powstańców 50-70m od sklepu, przychodzi do sklepu zła strasznie i twierdzi że niepupi np serwisu obiadowego na 12 osób bo niema jak go wziąść bo jest sama a pracownik musi pozostać w miejscu pracy, i co ja właściciel mam takiej osobie powiedzieć ?
Przepraszam ale nic nie jestem w stanie zrobić bo jacyś uczniowie zastawiają parking i zostawiają swoje auta nawet na całe dnie ?
I co najważniejsze róg wojska polskiego i Zachodniej został zaklasyfikowany jako parking pod działalność gospodarczą więc temat jest bardzo trudny do rozwiązania.
Ale kto ją tak zakwalifikował? Jakaś uchwała stosownych organów? Bo ja pierwszy raz słyszę o takiej sytuacji, że kwalifikuje się kawałek publicznej drogi albo chodnika jako parking dla działalności gospodarczej.
wieluniak20 napisał/a:
Wyobraźcie sobie też pewną sytuacje :
Ul. zachodnia jest zastawiana przez auta uczniów czy też nauczycieli, przyjeżdza klientka która parkuje na parkingu powstańców 50-70m od sklepu, przychodzi do sklepu zła strasznie i twierdzi że niepupi np serwisu obiadowego na 12 osób bo niema jak go wziąść bo jest sama a pracownik musi pozostać w miejscu pracy, i co ja właściciel mam takiej osobie powiedzieć ?
Ja to sobie wyobrażam, chociaż nie sądze żeby ktoś przyszedł do sklepu tylko po to, żeby powiedzieć że czegoś nie kupi bo nie ma gdzie zaparkowac... A co ma powiedzieć ktos kto ma sklep na Kaliskiej i żeby tam stanąc trzeba zapłacić za parking (oczywiście najpierw miejsce znależć, o co nie jest też łatwo)?
Sam znam temat od podszewki, bo często moi dostawcy muszą nosić towar po kilkadziesiąt metrów do lokalu gdyż nie maja gdzie zaparkować. I nie jest to jeden serwis obiadowy tylko kilkaset kg towaru.
Znam też bezczelność niektórych sklepikarzy, którzy potrafią przyjść z pretensjami, że auto pozostawione w miejscu gdzie można parkować zasłania szyby wystawowe w ich sklepach...
podałem tylko przykład nie twierdze że tak będzie, już kiedyś podobne rzeczy się słyszało od klientów.
Na kaliskiej zawsze trudno się parkowało nawet po wprowadzeniu parkomatów.
Moi rodzice sami przeżywali kiedyś ten ból że dostawcy mieli ciężko żeby coś przynieść do sklepu bo miejsc nie było (17 lat w wstecz), mieli sklep obok perfumerii (do dziś w mięsnym tam gdzie kiedyś oni mieli sklep są nasze płytki)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum